-
Zaklinacz, zaklęcieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
Szczególnie dużo zaklinaczy było w Babilonie. Gdy uprowadzono tam Daniela i jego trzech towarzyszy, po trzech latach specjalnej nauki języka Chaldejczyków okazało się, że pod względem mądrości i zrozumienia „dziesięciokrotnie przewyższają wszystkich kapłanów zajmujących się magią, jak również zaklinaczy”, którzy znajdowali się w królestwie (Dn 1:3-20).
Jakieś osiem lat później Nebukadneccar wezwał wszystkich wróżbitów, w tym także zaklinaczy, i zażądał, żeby opowiedzieli i objaśnili mu jego sen (Dn 2:1-3, 27). Król odnosił się do nich podejrzliwie, gdyż oznajmił: „Umówiliście się, że będziecie przede mną wypowiadać słowo kłamliwe i niecne”. Zdawał też sobie sprawę z tego, że próbowali zyskać na czasie w nadziei na zmianę sytuacji. Chcąc się upewnić, iż mędrcy podadzą mu prawdziwe wyjaśnienie jego przerażającej wizji, nalegał: „Opowiedzcie mi ten sen, a będę wiedział, że potraficie podać jego wyjaśnienie” (Dn 2:4-9). Zaklinacze i inni wróżbici nie potrafili tego zrobić, więc rozgniewany monarcha kazał zgładzić wszystkich mędrców w Babilonie. Dowiedział się o tym Daniel (wyrok obejmował też Daniela i jego towarzyszy) i gdy Bóg wyjawił mu „tę tajemnicę”, niezwłocznie udał się do króla i oznajmił mu wszystko, nie przypisując sobie żadnej chwały. Powiedział: „Wyjawiono tę tajemnicę nie dzięki jakiejś mądrości, którą bym się odznaczał bardziej niż inni żyjący” (Dn 2:19-30).
Kilkadziesiąt lat później Belszaccara przeraziło pismo na ścianie, którego nie mógł odczytać. Wtedy „wołał głośno, żeby wprowadzono zaklinaczy, Chaldejczyków i astrologów”, a następnie złożył im obietnicę niezwykle hojnej nagrody: „Kto odczyta ten napis i poda mi jego wyjaśnienie, na tego włożą purpurę, złoty naszyjnik wokół szyi, i będzie sprawował władzę jako trzeci w królestwie” (Dn 5:5-7). Zaklinacze ani wróżbici nie potrafili jednak odczytać tego napisu; i tym razem wyjaśnienie podał Jehowa, Bóg Daniela (Dn 5:8-29).
-
-
ZakwasWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAKWAS
Substancja dodawana do ciasta lub płynów w celu wywołania fermentacji; zwłaszcza porcja fermentującego ciasta zachowana do następnego wypieku. Ten rodzaj zakwasu określany jest hebrajskim słowem seʼòr („zaczyn”; Wj 12:15) i greckim zýme („zakwas”; Łk 13:21). Natomiast hebrajskie słowo chaméc oznacza wypiek na zakwasie (Kpł 2:11).
Wino, czyli sfermentowany sok z winogron lub innych owoców, jest znane od bardzo dawna. Taki sok ulega fermentacji bez dodania zakwasu.
Starożytni Egipcjanie warzyli piwo, do czego konieczny jest czynnik wywołujący fermentację, a także wypiekali chleb, zarówno przaśny, jak i na zakwasie. Hebrajczycy zapewne znali „piwo pszenne” (Iz 1:22; Oz 4:18, NŚ; L. Koehler i W. Baumgartner, Lexicon in Veteris Testamenti Libros, Lejda 1958, s. 646). Być może do wyrobu wspomnianych produktów jako zakwas wykorzystywano m.in. dzikie drożdże, uzyskiwane z zarodników pewnych grzybów. Podczas wykopalisk w Egipcie odnaleziono porowaty chleb zawierający martwe komórki drożdży. Egipcjanie do wypieku chleba podobno używali również sody (węglanu sodu). Dodatek ten nie wywoływał co prawda fermentacji, ale powodował wyrastanie ciasta, wypełniając je pęcherzykami gazu. Zwykle jednak, podobnie jak w Izraelu, pozostawiano trochę ciasta, by uległo fermentacji, a następnie dodawano je jako zaczyn do świeżej porcji.
W Prawie Bożym danym Izraelowi. Izraelitom nie wolno było spalać dla Jehowy żadnej ofiary zbożowej „uczynionej na zakwasie” (Kpł 2:11). Mogli natomiast używać zakwasu do wypieku dziękczynnej ofiary współuczestnictwa. Była to ofiara dobrowolna i stanowiła wyraz wdzięczności ofiarodawcy za liczne błogosławieństwa otrzymane od Jehowy. Towarzyszący temu posiłek miał być radosnym wydarzeniem, zresztą chleb na zakwasie na ogół jadano właśnie przy takich okazjach. Oprócz mięsa (czyli ofiarowanego zwierzęcia) i przaśników na ofiarę tę składały się również okrągłe placki chleba na zakwasie. Nie spalano ich na ołtarzu, ale spożywali je ofiarodawca i urzędujący kapłan (Kpł 7:11-15).
W dniu Pięćdziesiątnicy, podczas ofiarowania pierwocin ze żniw pszenicy, arcykapłan kołysał przed Jehową dwoma bochenkami pszennego chleba upieczonego na zakwasie (Kpł 23:15-21). Warto zauważyć, że właśnie w dniu tego święta w 33 r. n.e. żydowscy uczniowie Jezusa Chrystusa, czyli pierwsi członkowie zboru chrześcijańskiego, zostali namaszczeni duchem świętym. Jezus Chrystus, jako Arcykapłan ustanowiony przez Jehowę, mógł wtedy przedstawić Bogu swych pierwszych braci zrodzonych z ducha. Pochodzili oni spośród grzesznych ludzi (Dz 2:1-4, 41). Jakieś trzy lata i cztery miesiące później chrystianizm przyjęli pierwsi nieobrzezani poganie: Korneliusz i jego domownicy. Zostali namaszczeni duchem świętym i w ten sposób przedstawieni Bogu. Oni również pochodzili z grzesznej ludzkości (Dz 10:24, 44-48; Rz 5:12).
Przez siedem dni po święcie Paschy, czyli od 15 do 21 dnia miesiąca Abib, inaczej Nisan, trwało Święto Przaśników. W tym okresie w domach Izraelitów nie mógł być nawet „widziany” żaden zaczyn ani nic na zakwasie (Wj 12:14-20; 13:6, 7; 23:15). Miało im to przypominać, że gdy Jehowa ich wyzwolił, musieli szybko opuścić Egipt. Nie było wtedy czasu, żeby czekać, aż ciasto się zakwasi — w pośpiechu mieli je nieść ze sobą w dzieżach (Wj 12:34).
Znaczenie symboliczne. „Zakwas” symbolizuje w Biblii grzech lub zepsucie. Jezus Chrystus nakazał uczniom: „Strzeżcie się zakwasu faryzeuszy i saduceuszy”, a także: „Strzeżcie się zakwasu faryzeuszy, którym jest obłuda”. Początkowo tego nie zrozumieli, ale w końcu uświadomili sobie, że przestrzegał ich przed fałszywymi poglądami i obłudnymi praktykami, przed „nauką faryzeuszy i saduceuszy”, która wprowadzała zepsucie (Mt 16:6, 11, 12; Łk 12:1). Innym razem Jezus wspomniał też o Herodzie (najwyraźniej miał na myśli również członków jego stronnictwa), mówiąc: „Miejcie oczy otwarte, strzeżcie się zakwasu faryzeuszy i zakwasu Heroda” (Mk 8:15). Odważnie potępił obłudę faryzeuszy, którzy tylko stwarzali pozory prawych (Mt 23:25-28). Wytknął saduceuszom ich błędne nauki. Zdemaskował hipokryzję i polityczne intrygi stronników Heroda (Mt 22:15-21; Mk 3:6).
Apostoł Paweł posłużył się tym samym symbolicznym znaczeniem słowa „zakwas”, gdy nakazywał chrześcijanom z Koryntu usunąć ze zboru człowieka, który prowadził się niemoralnie. Oznajmił: „Czy nie wiecie, że trochę zakwasu zakwasza całe ciasto? Usuńcie stary zakwas, żeby być nowym ciastem, tak jak jesteście wolni od kwasu. Bo istotnie Chrystus, nasza ofiara paschalna, został ofiarowany”. Potem Paweł wyjaśnił, co jest tym „zakwasem”: „A zatem obchodźmy święto nie ze starym zakwasem ani też z zakwasem zła i niegodziwości, lecz z przaśnikami szczerości i prawdy” (1Ko 5:6-8). Nawiązał tu do żydowskiego Święta Przaśników, które obchodzono bezpośrednio po dniu Paschy. Jak odrobina zaczynu w krótkim czasie zakwasza całe ciasto, tak też zbór jako całość staje się nieczysty w oczach Jehowy, jeśli nie pozbędzie się grzesznika, który go kala. Zbór musi się oczyścić z takiego „zakwasu”, podobnie jak Izraelici na czas Święta Przaśników mieli usunąć zakwas ze swych domów.
Także inne starożytne narody kojarzyły zakwas z zepsuciem. Na przykład grecki pisarz Plutarch powiedział o zakwasie, że „sam jest owocem zepsucia oraz wywołuje zepsucie ciasta, do którego się go doda” (Moralia, IV, 109).
Skoro zakwas wywoływał takie negatywne skojarzenia, wydaje się logiczne, że gdy Jezus powiedział: „Królestwo niebios podobne jest do zakwasu, który niewiasta wzięła i schowała w trzech dużych miarach mąki, aż cała ta masa się zakwasiła”, zapewne miał na myśli czynniki wprowadzające zepsucie (Mt 13:33; Łk 13:20, 21). Biblia faktycznie wskazuje, że za skażenie prawdy miały być odpowiedzialne osoby podające się za dziedziców niebiańskiego Królestwa (Dz 20:29, 30; 1Tm 4:1-3).
W czasach Amosa Jehowa ironicznie oznajmił grzesznym Izraelitom: „Z tego, co na zakwasie, uczyńcie ofiarę dziękczynną do zamienienia w dym i obwieszczajcie dobrowolne dary ofiarne” (Am 4:5). Dał im do zrozumienia, że kult praktykowany w Betel i w Gilgal był grzechem przeciwko Niemu, więc równie dobrze mogliby Mu ofiarować na ołtarzu chleb na zakwasie razem z przaśnikami. Wszystko to nie miałoby żadnego znaczenia ze względu na ich bałwochwalstwo.
-
-
ZałogaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAŁOGA
Hebrajskie określenie necíw może się odnosić do grupy żołnierzy pełniących stałą służbę w jakimś obiekcie wojskowym. Pokrewne słowo maccáw („placówka”) ma podobne znaczenie (1Sm 13:23; 14:1, 4, 6, 11, 12, 15; 2Sm 23:14).
Za rządów Saula i Dawida na terenie Izraela swoje załogi mieli Filistyni (1Sm 10:5; 13:3, 4; 1Kn 11:16). Po pokonaniu Syrii i Edomu Dawid utrzymywał na podbitych terenach załogi, żeby nie dopuścić do buntu (2Sm 8:6, 14; 1Kn 18:13). Chcąc zapewnić krajowi pokój i bezpieczeństwo, Jehoszafat porozmieszczał załogi w Judzie i w miastach Efraima, które zdobył Asa (2Kn 17:1, 2). Obecność takich garnizonów sprzyjała zachowaniu porządku oraz ochronie interesów króla na obszarach, gdzie miejscowa ludność była skłonna do buntu.
W I w. n.e. Rzymianie utrzymywali załogę w Jerozolimie. Żołnierze kwaterowali w wyniosłej twierdzy Antonia, przylegającej do terenu świątyni. Kiedy tłum Żydów wywlókł Pawła ze świątyni i usiłował go zabić, żołnierze z tego garnizonu zdołali przybyć wystarczająco szybko, by uratować apostoła (Dz 21:31, 32). Podczas żydowskich świąt sprowadzano do Jerozolimy dodatkowe oddziały dla wzmocnienia miejscowej załogi (zob. ANTONIA).
-
-
ZamekWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAMEK
1. Hebrajskie słowo biráh, tłumaczone na „zamek” lub „warownia”, występuje tylko w księgach Daniela, Estery, Kronik i Nehemiasza, które spisano po niewoli babilońskiej, mniej więcej między 536 a 443 r. p.n.e. (1Kn 29:1, przyp. w NW; 2Kn 17:12; Est 1:2, przyp. w NW).
-