BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Jozuego, Księga
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
    • 105:42-45; 135:10-12; 136:17-22), ani Nehemiasz (Neh 9:22-25), ani pierwszy chrześcijański męczennik, Szczepan (Dz 7:45), ani uczeń Jakub (Jak 2:25), ani wykształcony apostoł Paweł (Dz 13:19; Heb 4:8; 11:30, 31). A w 1 Królów 16:34 opisano, jak spełniło się prorocze przekleństwo Jozuego, wypowiedziane ok. 500 lat wcześniej, podczas zagłady Jerycha (Joz 6:26).

      Pisarz. Niektórzy uczeni co prawda zgadzają się z tym, iż księga ta powstała w czasach Jozuego lub wkrótce potem, ale odrzucają tradycyjny pogląd żydowski, że on sam był jej pisarzem. Główny zarzut sprowadza się do tego, iż część zrelacjonowanych w niej faktów przedstawiono także w Księdze Sędziów, która rozpoczyna się od słów: „A po śmierci Jozuego” (Sdz 1:1). Tymczasem owo wprowadzenie wcale nie musi stanowić punktu odniesienia dla wszystkich wydarzeń z Księgi Sędziów. Nie została ona ułożona w ściśle chronologicznym porządku, gdyż wspomina o zdarzeniu, do którego z całą pewnością doszło przed śmiercią Jozuego (Sdz 2:6-9). Wobec tego w okresie tym mogły się rozegrać także inne wypadki, np. zdobycie Hebronu przez Kaleba (Joz 15:13, 14; Sdz 1:9, 10), Debiru przez Otniela (Joz 15:15-19; Sdz 1:11-15) oraz Leszem, czyli Laiszu (Dan), przez Danitów (Joz 19:47, 48; Sdz 18:27-29). Również postawienie przez Danitów bałwochwalczego posągu w Laiszu całkiem dobrze pasuje do czasów Jozuego (Sdz 18:30, 31). W pożegnalnych słowach nawoływał on Izraelitów: „Usuńcie bogów, którym służyli wasi praojcowie po drugiej stronie Rzeki i w Egipcie, a służcie Jehowie” (Joz 24:14). Wezwanie to nie miałoby większego sensu, gdyby bałwochwalstwo wówczas nie istniało.

      Logika wskazuje więc, że poza zakończeniem, mówiącym o śmierci Jozuego, resztę tej księgi z powodzeniem można przypisać właśnie jemu. Niewątpliwie było stosowne, żeby wzorem Mojżesza zrelacjonował, co się wydarzyło za jego życia. Powiedziano zresztą: „Potem Jozue zapisał te słowa w księdze Prawa Bożego” (Joz 24:26).

      Nie zawiera sprzeczności. Ten i ów uważa, że księga ta sama sobie zaprzecza, gdyż sugeruje, jakoby kraj został całkowicie opanowany przez Jozuego, a jednocześnie donosi, iż sporą część dopiero trzeba było podbić (por. Joz 11:16, 17, 23; 13:1). Ale takie pozorne rozbieżności łatwo wyjaśnić, gdy się pamięta, że podbój przebiegał dwuetapowo. Najpierw wojna prowadzona przez cały naród pod wodzą Jozuego złamała potęgę Kananejczyków, a potem poszczególne plemiona lub osoby musiały samodzielnie postarać się o objęcie w posiadanie przydzielonej im ziemi (17:14-18; 18:3). Takie miasta jak Debir czy Hebron trzeba było zdobyć ponownie, bo gdy Izraelici walczyli gdzie indziej, Kananejczycy prawdopodobnie do nich wrócili (por. Joz 11:21-23 z 14:6, 12; 15:13-17).

  • Józef
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
    • JÓZEF

      (skrócona forma imienia Josifiasz: „[oby] Jah dodał [pomnożył]”).

      1. Pierwszy z dwóch synów Jakuba urodzonych przez jego ukochaną żonę Rachelę (Rdz 35:24). Po porodzie Rachela, która przedtem była bezpłodna, oznajmiła: „Bóg usunął moją hańbę!” Nadała dziecku imię Józef, mówiąc: „Jehowa dodaje mi jeszcze jednego syna” — wcześniej bowiem usynowiła Dana i Naftalego, urodzonych przez jej służącą Bilhę (Rdz 30:3-8, 22-24). Jakub najwyraźniej miał wtedy 91 lat (por. Rdz 41:46, 47, 53, 54; 45:11; 47:9).

      Jakieś sześć lat później Jakub z całą rodziną opuścił Paddan-Aram i wrócił do ziemi Kanaan (Rdz 31:17, 18, 41). Gdy się dowiedział, że podąża ku niemu Ezaw, a z nim 400 mężczyzn, rozdzielił swe dzieci, żony i nałożnice, a Rachelę i Józefa ustawił z tyłu, w najbezpieczniejszym miejscu (Rdz 33:1-3). Dlatego Józef i jego matka pokłonili się Ezawowi jako ostatni (Rdz 33:4-7).

      Następnie Józef mieszkał z rodziną kolejno w Sukkot, w Szechem (Rdz 33:17-19) oraz w Betel (Rdz 35:1, 5, 6). Później w drodze z Betel do Efratu (Betlejem) zmarła jego matka, Rachela, tuż po urodzeniu Beniamina (Rdz 35:16-19).

      Znienawidzony przez przyrodnich braci. Kiedy Józef miał 17 lat, pasł owce razem z synami Jakuba urodzonymi przez Bilhę i Zilpę. Chociaż był od nich młodszy, nie brał udziału w ich złym postępowaniu; co więcej, poczuł się zobowiązany przynieść ojcu „złą wieść o nich” (Rdz 37:2).

      Józef przyszedł na świat, gdy Jakub był już stary, więc ojciec kochał go bardziej niż innych synów. Mogło się do tego również przyczyniać dobre postępowanie Józefa. Jakub kazał zrobić dla niego długą, pasiastą szatę, być może taką, jaką nosili dostojnicy. Przyrodni bracia znienawidzili za to Józefa. Uczucie to jeszcze się pogłębiło, gdy Józef opowiedział im sen, z którego wynikało, iż będzie nad nimi panował. Drugi sen zapowiadał, że przed Józefem będą się kłaniać nie tylko jego bracia, ale nawet ojciec i matka (nie Rachela, która już nie żyła, lecz zapewne ogół domowników lub najważniejsza z żyjących żon Jakuba). Ojciec zganił Józefa za wyjawienie tego snu, a jego bracia zaczęli odczuwać jeszcze większą zazdrość. Okoliczność, iż Józef opowiedział swe sny, nie oznacza, że próbował się wywyższać. Po prostu podzielił się z innymi tym, co mu objawił Bóg. Jakub chyba zrozumiał proroczy charakter tych snów, gdyż „zachował tę wypowiedź” (Rdz 37:3-11).

      Gdy Jakub mieszkał w Hebronie, pewnego razu poprosił Józefa, żeby sprawdził, jak się mają trzody i jego bracia, przebywający wtedy w okolicach Szechem. Ze względu na ich wrogość mogło to nie być dla Józefa przyjemne zadanie. On jednak bez wahania powiedział: „Oto jestem!” Wyruszył z niziny Hebronu w kierunku Szechem. Tam dowiedział się, że bracia poszli do Dotanu, więc podążył za nimi. Ci, ujrzawszy go z daleka, zaczęli przeciwko niemu knuć, mówiąc: „Patrzcie, oto idzie ten, który miewa sny. Chodźmy więc i zabijmy go, i wrzućmy do jednego z dołów na wodę (...). I zobaczmy, co będzie z jego snami” (Rdz 37:12-20). Pierworodny Ruben nie chciał jednak dopuścić do tego morderstwa i zaproponował, żeby wrzucić Józefa do suchego dołu na wodę. Gdy Józef przyszedł, ściągnęli z niego długą, pasiastą szatę i postąpili zgodnie z sugestią Rubena. Później zobaczyli karawanę Ismaelitów i pod nieobecność Rubena Juda przekonał braci, że zamiast zabić Józefa, lepiej będzie sprzedać go wędrownym kupcom (Rdz 37:21-27).

      Sprzedany do niewoli. Choć Józef błagał o litość, bracia sprzedali go za 20 srebrników (Rdz 37:28; 42:21). Później wprowadzili w błąd Jakuba, sugerując, że Józef został zabity przez dzikie zwierzę. Sędziwy Jakub tak rozpaczał po stracie syna, że nie dawał się pocieszyć (Rdz 37:31-35).

      Kupcy przyprowadzili Józefa do Egiptu i sprzedali go Potyfarowi, dowódcy straży przybocznej faraona (Rdz 37:28, 36; 39:1). Nie było w tym nic niezwykłego, gdyż ze starożytnych papirusów wynika, że w Egipcie wysoko ceniono syryjskich niewolników (Józef był pół-Syryjczykiem; Rdz 29:10; 31:20).

      Józef, który wcześniej pilnie wywiązywał się z obowiązków nałożonych przez ojca, teraz okazał się pracowitym i godnym zaufania niewolnikiem. Dzięki błogosławieństwu Jehowy wszystko, co robił, wypadało pomyślnie. Potyfar powierzył mu w końcu wszelkie sprawy związane z domem. Wydaje się, że Józef pełnił rolę zarządcy; egipskie dokumenty wspominają o ludziach pełniących taką funkcję w dużych domach wpływowych Egipcjan (Rdz 39:2-6).

      Przeciwstawia się pokusie. Józef wyrósł na bardzo przystojnego młodego mężczyznę. Z czasem spodobał się żonie Potyfara, która wielokrotnie go namawiała, by z nią współżył. Ale Józef, wychowany na prawego człowieka, odmawiał i mówił: „Jakże mógłbym dopuścić się tej wielkiej niegodziwości i zgrzeszyć przeciwko Bogu?” To jednak nie oznaczało końca kłopotów. Odkopane przez archeologów egipskie domy były zbudowane w taki sposób, że kto chciał dotrzeć do pomieszczeń gospodarczych, musiał przejść przez główną część domu. Jeśli dom Potyfara miał podobny układ, Józef nie mógł całkowicie uniknąć kontaktów z jego żoną (Rdz 39:6-10).

      W końcu żona Potyfara postanowiła wykorzystać okazję. Gdy nie było nikogo z domowników, a Józef wykonywał swe zajęcia, chwyciła go za szatę, mówiąc: „Połóż się ze mną!” Ale Józef zostawił szatę w jej rękach i uciekł. Wtedy ona zaczęła krzyczeć i rozpowiadać, że Józef miał wobec niej niemoralne zamiary. Usłyszawszy o tym, Potyfar rozgniewał się i kazał wtrącić Józefa do więzienia, w którym trzymano pod strażą więźniów faraona (Rdz 39:11-20).

      W więzieniu. Wydaje się, że początkowo Józefa traktowano w więzieniu bardzo surowo. „Stopy jego trapili okowami, dusza jego dostała się w żelaza” (Ps 105:17, 18). Potem jednak ze względu na przykładne zachowanie Józefa mimo niesprzyjających okoliczności oraz dzięki błogosławieństwu Bożemu naczelnik więzienia powierzył mu pieczę nad pozostałymi więźniami. W tej roli Józef znowu okazał się umiejętnym zarządcą, który potrafi wszystkiego dopilnować (Rdz 39:21-23).

      Gdy później do tego samego więzienia trafiło dwóch dworzan faraona: przełożony podczaszych i przełożony piekarzy, Józefowi polecono im usługiwać. Z czasem obaj mieli sny, które Józef im wyjaśnił, przypisując Bogu tę niezwykłą zdolność. Sen podczaszego wskazywał,

      [Ilustracja na stronie 1022]

      Malowidło z grobowca w Tebach ukazujące zbiór winogron i wyrób wina; przywodzi na myśl biblijną wzmiankę o przełożonym podczaszych faraona

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij