-
SynagogaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
Celował w tym Paweł, który po dotarciu do jakiegoś miasta zwykle udawał się najpierw do synagogi i tam nauczał. W ten sposób dawał Żydom sposobność zapoznania się z dobrą nowiną o Królestwie, zanim zaniósł ją poganom. Niekiedy poświęcał na głoszenie w synagodze sporo czasu — kilka, a nawet kilkanaście sabatów. W efeskiej nauczał trzy miesiące, a gdy napotkał sprzeciw, oddzielił tych, którzy już zostali uczniami, i mniej więcej dwa lata korzystał z audytorium szkoły Tyrannusa (Dz 13:14; 17:1, 2, 10, 17; 18:4, 19; 19:8-10).
Paweł nie organizował w żydowskich synagogach spotkań zboru chrześcijańskiego. Nie urządzał też zebrań w niedzielę, ponieważ głosił Żydom wtedy, gdy mieli swe zgromadzenia, a więc w sabat, czyli w sobotę.
Analogie między synagogą a zborem chrześcijańskim. Pierwsi chrześcijanie pochodzenia żydowskiego byli przyzwyczajeni do regularnych, pouczających zebrań poświęconych studiowaniu Biblii, gdyż takie spotkania odbywały się w synagogach. Można się tu dopatrzyć wielu analogii. W żydowskiej synagodze, tak samo jak później w zborze chrześcijańskim, nie było oddzielnej klasy kapłanów czy duchownych odpowiedzialnych za nauczanie. W czytaniu i objaśnianiu fragmentu Pism mógł wziąć udział każdy pobożny Żyd. Podobnie wszyscy członkowie zboru chrześcijańskiego mieli publicznie oznajmiać swą nadzieję oraz pobudzać się do miłości i szlachetnych uczynków, czyniąc to wszakże w sposób uporządkowany (Heb 10:23-25). Zarówno w synagodze, jak i na zebraniach chrześcijańskich kobiety nie nauczały ani nie sprawowały władzy nad mężczyznami. Wskazówki dotyczące zebrań zborowych, podane w 14 rozdz. 1 Koryntian, bardzo przypominają ustalenia obowiązujące w synagodze (1Ko 14:31-35; 1Tm 2:11, 12).
Synagogi, podobnie jak zbory wczesnochrześcijańskie, miały przełożonych i starszych (Mk 5:22; Łk 13:14; Dz 20:28; Rz 12:8). W obu społecznościach wyznaczano im do pomocy innych mężczyzn. Wśród Żydów istniała funkcja wysłannika synagogi. Chociaż nie miał on ścisłego odpowiednika w zborze wczesnochrześcijańskim, to w orędziach Jezusa do siedmiu zborów w Azji Mniejszej także pojawia się określenie „anioł”, czyli „posłaniec” (Łk 4:20; 1Tm 3:8-10; Obj 2:1, 8, 12, 18; 3:1, 7, 14).
A oto inne analogie między synagogami a zborami chrześcijańskimi: Poszczególne synagogi uznawały autorytet Sanhedrynu w Jerozolimie, podobnie zbory chrześcijańskie podporządkowywały się zwierzchnictwu jerozolimskiego ciała kierowniczego, na co wyraźnie wskazuje 15 rozdz. Dziejów Apostolskich. Ani w synagodze, ani w zborze nie proszono o dawanie pieniędzy na tacę, chociaż zbierano dobrowolne datki na rzecz całej społeczności i usługujących w niej mężczyzn oraz dla ubogich (2Ko 9:1-5).
Obie wspólnoty miały swoich sędziów. W synagodze rozpatrywano pomniejsze spory między Żydami i podobnie apostoł Paweł usilnie zachęcał chrześcijan, żeby nie szukali rozstrzygnięcia swych nieporozumień w świeckich sądach, lecz przedstawiali je dojrzałym członkom zboru (1Ko 6:1-3). W synagodze dopuszczano karę chłosty, w zborze chrześcijańskim zaś ograniczano się do nagany. Najsurowszą sankcją, jaką stosowano w zborze wobec osoby nietrzymającej się zasad chrześcijańskich, było wykluczenie jej ze społeczności, co praktykowali także Żydzi (1Ko 5:1-8, 11-13; zob. WYKLUCZENIE; ZBÓR).
Jezus przepowiedział, że jego naśladowcy będą biczowani w synagogach (Mt 10:17; 23:34; Mk 13:9) oraz z nich wykluczani (Jn 16:2). Niektórzy dostojnicy żydowscy uwierzyli w niego, ale się do tego nie przyznawali, bojąc się usunięcia z synagogi (Jn 12:42). Kara ta spotkała człowieka ślepego od urodzenia, który zaświadczył, że został uzdrowiony przez Jezusa (Jn 9:1, 34).
-
-
SynajWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
SYNAJ
1. „Góra w Arabii” (Gal 4:25), najwyraźniej określana też nazwą Horeb (por. Wj 3:1, 12; 19:1, 2, 10, 11; zob. HOREB). W jej pobliżu Izraelici obozowali niemal przez rok, a z nimi „ogromna mieszana społeczność” oraz liczne trzody i stada (Wj 12:37, 38; 19:1; Lb 10:11, 12). Istniejące w okolicy warunki umożliwiały funkcjonowanie obozu, w którym mieszkało najprawdopodobniej przeszło trzy miliony ludzi. Poza tym wystarczało pożywienia i wody dla zwierząt domowych, a z góry spływał co najmniej jeden potok (Pwt 9:21). Jak wynika ze sprawozdania, teren u stóp góry pomieścił Izraelitów, którzy zgromadzili się, by obserwować niezwykłe zjawiska dziejące się na szczycie. Co więcej, mogli się wycofać i stanąć w oddali. Szczyt góry Synaj był widoczny nawet z samego obozu (Wj 19:17, 18; 20:18; 24:17; por. Pwt 5:30).
Identyfikacja. Dokładne położenie góry Synaj, czyli Horeb, jest nieznane. Tradycyjnie utożsamia się ją z masywem górskim z czerwonego granitu leżącym centralnie na pd. półwyspu Synaj, między dwiema zatokami Morza Czerwonego. Masyw ów ma z pn. zach. na pd. wsch.
-