-
PortykWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
o innych szczegółach konstrukcyjnych, najwyraźniej nie była to budowla bez ścian bocznych, jedynie z kolumnami po bokach — w przeciwieństwie do Domu Lasu Libanu czy Portyku Kolumnowego.
Ponieważ Portyk Tronowy wymieniono bezpośrednio po Portyku Kolumnowym, ten ostatni prawdopodobnie stanowił imponujące wejście do niego. A zatem osoba nadchodząca od strony pd. być może musiała najpierw przejść przez Portyk Kolumnowy, aby dostać się do portyku sądowego.
Świątynia Salomona. Chociaż głównymi pomieszczeniami świątyni były Miejsce Święte i Miejsce Najświętsze, przed Miejscem Świętym (od strony wsch.) znajdował się ogromny portyk stanowiący wejście do świątyni. Miał 20 łokci (8,9 m) długości (licząc wzdłuż krótszego boku świątyni), 10 łokci (4,5 m) „głębokości” i 120 łokci (53,4 m) wysokości (1Kl 6:3). W 2 Kronik 3:4 podano wysokość tego portyku w kontekście innych jego wymiarów, powszechnie uznawanych i zgodnych z relacją z 1 Królów (por. 2Kn 3:3, 4 z 1Kl 6:2, 3, 17, 20). Portyk ten miał więc postać wysokiej prostokątnej wieży, wyraźnie górującej nad pozostałymi częściami świątyni. Stały przed nim dwie wielkie miedziane kolumny, nazwane Jachin i Boaz (1Kl 7:15-22; 2Kn 3:15-17). Wchodziło się do niego przez drzwi (zamknął je król Achaz, ale jego syn Ezechiasz później je otworzył i naprawił; 2Kn 28:24; 29:3, 7). Ten olbrzymi portyk świątyni musiał wyglądać imponująco zwłaszcza rano, gdy oświetlało go wschodzące słońce.
Świątynia ukazana w wizji Ezechielowi. W opisanej przez Ezechiela wizji świątyni wymieniono wiele portyków. Jeden z nich znajdował się przed sanktuarium (od strony wsch.), podobnie jak w świątyni Salomona. Jego długość wynosiła jednak 20 łokci (10,4 m), szerokość — 11 łokci (5,7 m), a wysokości nie podano (chodzi tu o długi łokieć, mierzący ok. 51,8 cm; zob. Eze 40:5, przyp. w NW). Portyk ten miał filary i pilastry oraz drewniany baldachim, umieszczony zapewne u góry (Eze 40:48, 49; 41:25, 26). W każdej z trzech bogato zdobionych bram zewnętrznych świątyni (wychodzących na wsch., pd. i pn.) znajdował się portyk, gdzie były okna ze zwężającymi się ramami. Mąż, który wszedł po schodach do bramy, najwyraźniej minął wartownie (po trzy z każdej strony) i przekroczywszy próg, wszedł do portyku prowadzącego na dziedziniec zewnętrzny (Eze 40:6-17). Również każda z trzech bram wewnętrznych miała portyk, być może od strony schodów, przed wejściem do bramy. W portyku „bramy północnej” stały cztery stoły przeznaczone do zarzynania zwierząt na ofiarę całopalną (Eze 40:35-42).
-
-
PorwanieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
PORWANIE
Niezgodne z prawem schwytanie i uprowadzenie kogoś przy użyciu siły, oszustwa lub groźby oraz przetrzymywanie go wbrew jego woli. W Prawie Mojżeszowym porywacze podlegali karze śmierci. Jeśli ktoś porwał kogoś i następnie sprzedał albo jeśli znaleziono u niego porwaną osobę, miał zostać uśmiercony (Wj 21:16; Pwt 24:7). Na długo przed czasami, gdy Bóg dał Izraelowi to prawo, ofiarą porwania padł syn Jakuba Józef, sprzedany potem do niewoli (Rdz 37:27, 28; 40:15). W Egipcie za sprawą Boga obróciło się to później w błogosławieństwo, toteż Józef wybaczył swym braciom ten niegodziwy czyn (Rdz 45:4, 5).
Pisząc do Tymoteusza, apostoł Paweł nadmienił, że „prawo zostało ogłoszone nie dla człowieka prawego”, lecz dla dopuszczających się bezprawia, m.in. porywaczy (1Tm 1:8-11).
-
-
Pory, pory rokuWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
PORY, PORY ROKU
„Pora” to okres, w którym coś trwa lub jest wykonywane (np. prace polowe), albo odpowiedni bądź wyznaczony czas na coś.
Ruch obiegowy Ziemi wokół Słońca i nachylenie jej osi do płaszczyzny orbity powodują następowanie po sobie kolejnych pór roku. Ponieważ ciała niebieskie są dla nas wyznacznikami czasu, można o nich powiedzieć, że ‛służą do określania pór’ (Rdz 1:14). W Rodzaju 8:22 oznajmiono, że ziemskie pory roku „nigdy nie ustaną”. (Różnice między kalendarzem żydowskim i gregoriańskim, a także święta, pogodę i prace rolne w poszczególnych porach roku omówiono pod hasłem KALENDARZ).
Z porami czy sezonami prac polowych były ściśle związane doroczne „okresy świąteczne”, podczas których obchodzono uroczystości przewidziane w Prawie Mojżeszowym (1Kn 23:31; 2Kn 31:3). Kiedy więc Paweł zarzucał niektórym chrześcijanom pochodzenia żydowskiego, że ‛skrupulatnie przestrzegają dni i miesięcy, i pór’, nie miał na myśli zwykłych pór roku czy też sezonowych prac rolnych, lecz właśnie okresy świąteczne nakazane przez Prawo (Gal 4:10).
A zatem słowo „pora” może się również odnosić do ustalonego czasu lub jakiegoś szczególnego okresu (Dz 3:19, przyp. w NW; Rz 8:18; Gal 6:9). Z biegiem lat chrześcijanie bardzo dobrze pojęli, na czym polega zdrowa nauka i właściwe postępowanie. Nastała więc „pora” na obudzenie się ze snu (Rz 13:11-14). Czcicieli Jehowy żywo interesowały też „czasy lub pory”, czyli okresy, w których urzeczywistni On swą wolę w takiej czy innej sprawie (Dz 1:7). Stwórca stopniowo objawiał im zrozumienie tych kwestii (1Ts 5:1).
Bóg „ustanowił wyznaczone czasy” (Dz 17:26; „ustalił etapy dziejów”, NE) dla narodów zamieszkujących ziemię. Inaczej mówiąc, zadecydował, kiedy mają nastąpić dotyczące ich zmiany, podobnie jak wyznaczył porę na wypędzenie Kananejczyków z Ziemi Obiecanej (Rdz 15:13-21; Jer 25:8-11; Dn 2:21; 7:12; zob. WYZNACZONE CZASY NARODÓW).
-
-
PosiłekWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
POSIŁEK
Dla starożytnych Hebrajczyków i pierwszych chrześcijan posiłki często stanowiły okazję do spędzenia czasu w miłym towarzystwie i budowania się pod względem duchowym. Dawały też sposobność okazania innym miłości i gościnności. Wydaje się, że zarówno Hebrajczycy, jak i pierwsi chrześcijanie mieli zwyczaj modlić się przy jedzeniu (1Sm 9:13; Dz 27:35; 1Tm 4:1, 3; zob. GOŚCINNOŚĆ; UCZTY MIŁOŚCI; WIECZERZA PAŃSKA).
Izraelici najwyraźniej spożywali dwa główne posiłki dziennie — rano i wieczorem, po zakończeniu dnia pracy (por. Rut 3:2, 3, 7; 1Kl 17:6). Chociaż na ogół śniadanie jadano w domu, niektórzy, np. rybacy wyruszający na nocny połów, zabierali jedzenie ze sobą. Rybacy mogli też przyrządzić sobie śniadanie ze świeżo złowionych ryb (por. Mk 8:14; Jn 21:12, 15).
Wiadomo jednak, że posiłek, zwykle raczej lekki, spożywano również ok. południa (Dz 10:9, 10). Robotnicy pracujący na polu prawdopodobnie o tej porze robili sobie przerwę na odpoczynek i jedzenie (por. Rut 2:14).
Do stołu na ogół podawały kobiety (Jn 12:1-3). Czasami jadały razem z mężczyznami (1Sm 1:4, 5; Hi 1:4). W bogatszych domach i na dworze królewskim przy posiłkach usługiwali służący. Na dworze króla Salomona nosili oni specjalny strój (1Kl 10:4, 5; 2Kn 9:3, 4).
Napoje zazwyczaj nalewano każdemu do oddzielnego kielicha, ale jedzenie często znajdowało się we wspólnym naczyniu. Potrawę brano palcami lub kawałkiem chleba (Mk 14:20; Jn 13:25, 26; zob. też Prz 26:15).
Przy posiłku przybierano pozycję siedzącą lub półleżącą (Rdz 27:19; Sdz 19:6; Łk 9:14; Jn 6:10, 11). Na płaskorzeźbie z pałacu asyryjskiego króla Asurbanipala widać, jak podczas uczty władca półleży na sofie, a jego żona siedzi na wysokim krześle. Również Persowie najwyraźniej półleżeli przy jedzeniu (Est 7:8). Przynajmniej niektórzy Izraelici z czasów Ezechiela używali w trakcie posiłków stołów i łóż (Eze 23:41).
W okresie ziemskiej służby Jezusa. Wiadomo, że w I w. n.e. Hebrajczycy mieli zwyczaj myć ręce przed posiłkiem. Uczeni w piśmie i faryzeusze uczynili z tego specjalny rytuał (Mk 7:1-8; zob. OBMYWANIE RĄK).
W okresie ziemskiej służby Jezusa sofy na ucztach ustawiano z trzech stron stołu, a czwartą pozostawiano wolną. Dzięki temu usługujący mieli łatwy dostęp do stołu. Na jednej leżance spoczywały zwykle trzy osoby, choć mogło być ich cztery lub pięć. Zwykle opierano się na lewym łokciu, prawdopodobnie na poduszce, a głowy były zwrócone w kierunku stołu. Po żywność sięgano prawą ręką. Osoba zajmująca najbardziej zaszczytne miejsce na sofie nie miała nikogo za plecami. Jeśli ktoś półleżał „u piersi” innego człowieka, znaczyło to, że zajmował miejsce przed nim i że cieszył się jego szczególnymi względami (Jn 13:23). Osoba na zaszczytniejszym miejscu mogła łatwo prowadzić poufną rozmowę z kimś spoczywającym u jej piersi.
Trzy osoby na sofie zajmowały kolejno najbardziej zaszczytne, mniej i najmniej zaszczytne miejsce. Gdy było kilka takich leżanek, ostatnie miejsce na łożu najbardziej oddalonym od gospodarza oznaczało „najniższe miejsce” przy posiłku (por. Mt 23:6; Łk 14:7-11).
Przy pewnych okazjach nad przyjęciem czuwał „gospodarz uczty” (Jn 2:9), który mógł też organizować dla gości rozrywkę, np. muzykę i tańce (Łk 15:25).
Właściwy stosunek do posiłków. Jehowa Bóg chce, by ludzie znajdowali przyjemność w jedzeniu i piciu (Kzn 2:24). Piętnuje natomiast brak umiaru (Prz 23:20, 21; Kzn 10:17; Rz 13:13; 1Pt 4:3; zob. PIJAŃSTWO; ŻARŁOK). Ponieważ jedzenie z umiarem może być prawdziwą rozkoszą, stan człowieka, który ma radosne serce, przyrównano do bezustannego ucztowania (Prz 15:15). Posiłek uprzyjemnia również serdeczna atmosfera. Przysłowie mówi: „Lepsza jest potrawa z warzyw — tam, gdzie jest miłość — niż tuczony byk, a przy tym nienawiść” (Prz 15:17).
Znaczenie przenośne. Spożycie wspólnego posiłku świadczyło o przyjaźni i pokoju. A zatem ktoś, kto regularnie jadał przy stole króla, cieszył się jego względami i pozostawał z nim w bardzo
-