-
PiętnoWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
po tych ranach blizny, które potwierdzały, że jest wiernym niewolnikiem należącym do Jezusa Chrystusa (2Ko 11:23-27). Być może właśnie to miał na myśli. Ale mógł też nawiązać do swego życia i chrześcijańskiej służby, w których wydawał owoce ducha (zob. ZNAK, ZNAMIĘ).
-
-
Pi-HachirotWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
PI-HACHIROT
Ostatnie miejsce, w którym obozowali Izraelici przed przekroczeniem Morza Czerwonego (Lb 33:7, 8). Kiedy zatrzymali się w „Etam, na skraju pustkowia” (Wj 13:20), Mojżesz otrzymał od Jehowy Boga polecenie, by „zawrócili i rozłożyli się obozem pod Pi-Hachirot, między Migdol a morzem, naprzeciw Baal-Cefon” (Wj 14:1, 2). Gdybyśmy znali położenie Migdol i Baal-Cefon, zidentyfikowanie Pi-Hachirot nie byłoby trudne. Niestety tak nie jest, a próby utożsamienia tych nazw — także Pi-Hachirot — z różnymi miejscami przy wschodniej granicy Egiptu nie doprowadziły do ostatecznych wniosków. Dlatego najpewniejszą podstawę do ustalenia przybliżonej lokalizacji Pi-Hachirot stanowią informacje geograficzne zawarte w sprawozdaniu biblijnym.
Pi-Hachirot leżało niedaleko Morza Czerwonego, w takim miejscu, z którego ucieczka przed nadciągającymi wojskami egipskimi była możliwa jedynie przez morze. Morze musiało mieć tam odpowiednią głębokość, skoro wody „się rozdzieliły” i utworzyły „mur” po obu stronach przejścia biegnącego „środkiem morza” (Wj 14:16, 21, 22). Żadne miejsce na pn. od Zatoki Sueskiej nie mogło w sposób zadowalający spełnić tych warunków. Co prawda wielu współczesnych uczonych uważa, iż Izraelici przeszli przez płytkie wody w rejonie Jezior Gorzkich, zaczynających się jakieś 25 km na pn. od Suezu. Niemniej wyznający ten pogląd albo zaprzeczają, że podczas przejścia zdarzył się cud (ich zdaniem Izraelici pokonali zaledwie bagna lub moczary), albo zakładają, że w tamtych czasach pn. kraniec Morza Czerwonego łączył się z Jeziorami Gorzkimi, które w związku z tym były znacznie głębsze, choć dowody archeologiczne wskazują na bardzo małą zmianę poziomu wody od starożytności.
Z tego względu najbardziej zgodna z opisem biblijnym wciąż wydaje się propozycja wysunięta przez wcześniejszych badaczy (z XIX w.). Pi-Hachirot najprawdopodobniej było miejscem na wąskiej równinie rozciągającej się u podnóża Dżabal ʽAtaka od strony pd.-wsch., ok. 20 km na pd. zach. od Suezu. Jak się przypuszcza, Izraelici wyruszyli z przylądka Ras Adabija i doszli po dnie morskim na drugi brzeg w pobliże oazy ʽUjun Musaʼ. Dno morskie obniża się w tym miejscu dość łagodnie, gdyż na szerokości 3 km od obu brzegów ciągną się mielizny. Maksymalna głębokość na środku tego odcinka sięga ok. 15 m. Odległość między brzegami wynosi ok. 10 km, czyli byłaby możliwa sytuacja, że jakieś trzy miliony Izraelitów przemierzało dno morskie, a w tym samym czasie w cudownie utworzony korytarz weszły goniące ich wojska faraona (zob. WYJŚCIE IZRAELITÓW Z EGIPTU [Trasa wędrówki]).
Taki pogląd w znacznej mierze pokrywa się z tradycją przekazaną przez Józefa Flawiusza, żydowskiego historyka z I w. n.e., głoszącą, że tuż przed przejściem Izraelici byli ‛zamknięci między niedostępnymi skałami a morzem’ (Dawne dzieje Izraela, II, XV, 3). Okoliczność, iż naród izraelski ‛zawrócił’ z Etam do miejsca opisanego wyżej, harmonizuje też z zapowiedzią Jehowy, że faraon powie: „Błąkają się bezładnie po tej ziemi. Pustkowie ich zamknęło” (Wj 14:3). Trudno byłoby o takie stwierdzenie, gdyby Izraelici znajdowali się gdzieś na pn. od Suezu. Poza tym jeśli Pi-Hachirot rzeczywiście leżało w pobliżu Dżabal ʽAtaka, wojska faraona mogły szybko dogonić uciekających Izraelitów, korzystając z uczęszczanej drogi z Memfis (prawdopodobnie stolica Egiptu w tamtym okresie) na półwysep Synaj (Wj 14:4-9).
A zatem lokalizacja taka odpowiadałaby opisowi biblijnemu pod względem geograficznym, nie jest jednak pewna. Być może zostanie potwierdzona w przyszłości.
-
-
PijaństwoWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
PIJAŃSTWO
Nałogowe upijanie się, czyli doprowadzanie się do stanu zamroczenia przez wypicie nadmiernej ilości alkoholu. Kogoś, kto często jest pijany, nazywa się pijakiem.
Do napojów alkoholowych znanych w starożytnych krajach biblijnych należało wino z winogron (Pwt 32:14), a także trunki wyrabiane z innych owoców, np. granatów (PnP 8:2), albo ze zboża (Iz 1:22). Umiarkowane korzystanie z tego rodzaju napojów nie jest niczym złym w oczach Jehowy; przecież On sam daje „wino, które rozwesela serce śmiertelnika” (Ps 104:14, 15; zob. PIWO; WINO I MOCNY NAPÓJ).
Potępione w Biblii. Nadużywanie alkoholu zostało w Biblii stanowczo potępione. Jego skutki bardzo trafnie i obrazowo przedstawił mądry pisarz Księgi Przysłów: „U kogo biada? U kogo niepokój? U kogo kłótnie? U kogo zmartwienie? Kto ma rany bez powodu? Kto ma mętne oczy? Ci, którzy przesiadują przy winie, którzy przychodzą próbować zmieszanego wina. Nie patrz na wino, gdy się czerwieni, gdy się skrzy w kielichu [nęci wyglądem], gdy gładko spływa [łatwo przechodzi
-