Pytania czytelników
● Sądziłem, że uroczystość Pamiątki zawsze obchodzi się wieczorem tego dnia, w którym księżyc jest w pełni. Tymczasem w roku 1977 Pamiątka wyznaczona była na 3 kwietnia, a według mojego kalendarza pełnia przypadała 4 kwietnia. Skąd ta różnica?
Wieczerza Pańska istotnie zbiega się często z pełnią księżyca, ale nie zawsze. Może na przykład zachodzić różnica jednego dnia, w zależności od miejsca zamieszkania i używanego kalendarza.
Chcąc to zrozumieć, trzeba poznać podstawową metodę, którą obecnie posługuje się Ciało Kierownicze Świadków Jehowy przy ustalaniu daty dorocznych obchodów Pamiątki.
Kiedy Jezus polecił naśladowcom wspominać swoją śmierć, był czternasty dzień żydowskiego miesiąca Nisan i świętowano Paschę (Łuk. 22:14-20). Słusznie więc datę obchodzenia Pamiątki oblicza się tak, jak w owych czasach Żydzi określali dzień Paschy. Miesiąc Nisan zaczynał się u nich wtedy, gdy na wiosnę mogli po raz pierwszy dostrzec nowy księżyc najbliższy zrównania dnia z nocą. Pascha następowała czternaście dni później. — Izaj. 66:23; Wyjścia 12:2, 6.a
Świadkowie Jehowy przy ustalaniu daty Pamiątki opierają się obecnie na tym starożytnym pierwowzorze. Zapamiętajmy, że czego przede wszystkim należy dojść, to dnia, kiedy nowy księżyc najbliższy wiosennego zrównania dnia z nocą (około 21 marca) będzie widoczny w Jeruzalem. Nie jest to astronomiczna data nowiu, podawana w kalendarzu lub na tablicach astronomicznych. Dlaczego? Ponieważ pierwszy cieniutki sierp nowego księżyca jest widoczny dopiero w osiemnaście do trzydziestu godzin po momencie astronomicznego nowiu.
Weźmy na przykład rok 1977. Przy rozpatrywaniu tej kwestii szereg miesięcy naprzód, aby zawczasu poinformować zbory na całej ziemi, Ciało Kierownicze Świadków Jehowy musiało uwzględnić kiedy nowy księżyc stanie się widoczny w Jeruzalem. I według obliczeń astronomicznych moment nowiu wypadał w Jeruzalem o godzinie 20.30 czasu miejscowego w dniu 19 marca 1977 roku. Oczywiście księżyc w nowiu nie był wówczas dostrzegalny i tak miało pozostać jeszcze przez wiele godzin. Ale czy da się zobaczyć pierwszy sierp nowego księżyca już następnego dnia około zachodu słońca? Różne czynniki składały się na to, iż wydało się rzeczą nieprawdopodobną, aby na tle raczej jasnego nieba na zachód od Jeruzalem można było dostrzec skrawek księżyca mniej więcej w czasie zachodu słońca 20 marca 1977 roku. Ciało Kierownicze w takim razie doszło do przekonania, że raczej 21 marca 1977 roku będzie dniem, w którym nowy księżyc z pewnością da się zauważyć z Jeruzalem o zachodzie słońca. Tym samym 14 Nisana miał się rozpocząć z zachodem słońca dnia 3 kwietnia. Właśnie wtedy Świadkowie Jehowy obchodzili Wieczerzę Pańską. A pełnia księżyca? Kiedy przypadała w owym miesiącu?
Tablice astronomiczne podają, że pełnia nastąpiła 4 kwietnia o godzinie 4.09 czasu uniwersalnego (czasu Greenwich). Ale jeżeli mieszkasz w innej strefie czasu, to oczywiście w tej samej chwili twój zegarek wskazywał inną godzinę. Na przykład Sztokholm i Rzym leżą w sąsiedniej strefie, na wschód od Greenwich. Toteż pełnia wypadła tam 4 kwietnia o 5.09. Nowy Jork i Lima w Peru znajdują się w piątej strefie na zachód od Greenwich, skutkiem czego w tych miastach pełnię zaobserwowano o godzinie 23.09 w dniu 3 kwietnia 1977 roku. Z uwagi na te różnice zależne od stref czasowych niektóre lokalne kalendarze zapowiadały pełnię na 4 kwietnia, a inne na 3 kwietnia.
W każdym razie podstawową sprawą, którą należy zrozumieć, jest fakt, iż datę obchodzenia Wieczerzy Pańskiej wyznacza nowy księżyc (widoczny w Jeruzalem), a nie jego pełnia. Niemniej jednak Pamiątka wypada w czternaście dni po ukazaniu się sierpu nowego księżyca. Toteż w przybliżeniu zawsze zbiega się z pełnią księżyca. Dobrze jest o tym wiedzieć na wypadek, gdyby została przerwana łączność z Ciałem Kierowniczym i pewna grupa Świadków Jehowy by nie wiedziała, na kiedy ustalono datę Pamiątki. Jeżeli w takiej sytuacji będą obchodzić Pamiątkę w ten wieczór, na który kalendarz podaje pierwszą pełnię księżyca po wiosennym zrównaniu dnia z nocą, najprawdopodobniej uczynią to tego samego dnia, co reszta ich braci, albo przynajmniej bardzo blisko tej daty.
● Czy siostra, która przekazuje program osobom nie słyszącym, musi nakrywać głowę z uwagi na radę z Listu 1 do Koryntian 11:3-16?
Myśli przekazywane przez tę siostrę nie pochodzą od niej, gdyż jedynie pełni funkcję tłumacza; toteż nie można powiedzieć, że naucza w zborze, co wymagałoby nakrycia głowy. Po prostu przekłada informacje na inny język — w tym wypadku na język znaków. Tak samo przedstawia się sprawa z modlitwą. Ale może się czuć lepiej, jeśli przykryje głowę. Będzie przecież wobec audytorium zajmować pozycję nieco się wyróżniającą, oczekuje się też od niej, że przekaże treść z wyczuciem i z pewną dozą nalegania, jeśli tego wymaga wierne oddanie tonu przemówienia. Może również uznać, iż dzięki nakryciu głowy uniknie stwarzania pozorów, jakoby nauczała lub modliła się w zborze z gołą głową. Siostrom występującym w charakterze tłumaczek wolno o tym samodzielnie zadecydować rozsądnie uwzględniając sytuację i własne sumienie.
Może się zdarzyć, że wśród obecnych na zebraniu zborowym jedyny oddany Bogu brat jest głuchy. Jeżeli potrafi mówić wystarczająco głośno i zrozumiale dla wszystkich, byłoby rzeczą stosowną, żeby przewodniczył, a także posłużył modlitwą — o ile oczywiście spełnia pozostałe wymagania. Skoro porozumiewa się wyłącznie metodą znaków, może zarówno prowadzić zebranie, jak i modlić się, jeśli jest obecna siostra, która umie to dobrze przełożyć dla innych. Nie musi ona obowiązkowo nakrywać głowy, ale — jak omówiono wyżej — bywa to nieraz wskazane ze względu na okoliczności oraz jej sumienie. Natomiast kiedy brat mówi słabo albo jest całkiem niemy, a wśród obecnych nie ma biegłej tłumaczki znaków, wówczas wykwalifikowana siostra powinna przewodniczyć oraz posłużyć modlitwą, mając zgodnie z wymaganiami nakrytą głowę. Apostoł Paweł radzi, by ten, kto przemawia „językiem” niezrozumiałym dla słuchaczy, lepiej zachował milczenie, chyba że ktoś z obecnych mógłby posłużyć za tłumacza (1 Kor. 14:27, 28). Gdzie może zaistnieć taka sytuacja, tam dla uniknięcia zakłopotania i nieporozumień starsi powinni z góry wydać odpowiednie zalecenia.
● Czy Dalila, która Samsonowi ostrzygła włosy, była Izraelitką, czy raczej Filistynką?
Dowody biblijne zdają się wskazywać na to, że była Izraelitką.
Jehowa powołał Samsona i dał mu swego ducha, aby przystąpił do „wyzwolenia Izraela” z rąk wrogich Filistynów (Sędz. 13:1, 5, 25, Poz). Po latach pełnienia tej roli Samson „zakochał się” w Dalili. Chociaż Biblia nie określa jej narodowości, wielu komentatorów biblijnych uważa, że była filistyńską kurtyzaną, która u Samsona wzbudziła pożądanie. Słowo Boże samo nie wypowiada się w ten sposób. Donosi ono tylko, że Dalila odwiedzana przez sędziego Samsona była kobietą, którą kochał. — Sędz. 16:4.
Prócz tego Filistyni starający się o pomoc Dalili nie odwoływali się do jej uczuć patriotycznych, co prawdopodobnie by zrobili, gdyby była ich rodaczką. Tymczasem przekupili ją wielką sumą pieniędzy. — Sędz. 16:5.
Nieco wcześniej trzy tysiące mieszkańców Judy ze strachu pomogło Filistynom schwytać Samsona (Sędz. 15:9-13). Ale Dalila zrobiła to z chciwości. Dotąd naprzykrzała się Samsonowi, aż jej wyjawił tajemnicę swej siły. Wówczas sprowadziła na niego wrogów. Później Bóg uzdolnił Samsona do zniweczenia skutków tej zdrady, tak samo jak pomógł mu w tym przy poprzednio wspomnianej okazji. — Sędz. 15:14; 16:28-30.
A zatem wydaje się, że Dalila była Izraelitką, którą Filistyni skłonili do zdrady przekupstwem. Samsona zaś Biblia wymienia wśród mężów będących przykładem wiary. — Hebr. 11:32-34.
[Przypis]
a Zobacz „Pomoc do zrozumienia Biblii” (Aid to Bible Understanding), strony 1076 i 1176.