Korzyści wynikające z poddania się władcom zwierzchnim
„Chciałbyś więc nie bać się władzy? Czyń dobrze a będziesz mieć pochwałę od niej.” — Rzym. 13:3, NW.
1, 2. (a) Czyja pochwała nie jest świadkom Jehowy potrzebna do właściwego postępowania, a jednak przy jakich sposobnościach ją stamtąd otrzymują i dlaczego? (b) Jaki przykład tego miał miejsce w Ameryce pięć lat temu?
POCHWAŁA, której „władze zwierzchnie” tego świata udzielają czynicielom dobra, zachęca do właściwego postępowania. Ludzie posłuszni Słowu Bożemu nie potrzebują pochwały z tego źródła jako zachęty do dobrych czynów. Chrześcijańscy świadkowie Jehowy nie ubiegają się o pochwały od ziemskich władz po to, żeby się tym chlubić albo po prostu po to, żeby się przypodobać ludziom zajmującym w świecie wysokie stanowiska. Jednakże władcy polityczni czy urzędnicy mogą samorzutnie chwalić członków zborów świadków Jehowy, szczególnie dlatego, że jako ogół, czyli jako zgromadzenie, trzymają się zasad właściwego postępowania, moralności, przyzwoitości i dobrego porządku. Obecnie świeccy ludzie przejawiają takie braki pod tym względem, że w porównaniu z nimi lud Boży tym bardziej jaśnieje na takim tle i zyskuje pochwałę.
2 Przykładem tego było wystąpienie amerykańskiego senatora ze stanu Oregon. Richarda L. Neubergera, który 1 sierpnia pięć lat temu odczytał przed Senatem Stanów Zjednoczonych wyborne sprawozdanie, jakie w tym dniu opublikowano w gazecie „New York Times” w uznaniu dla świadków Jehowy zebranych wówczas na międzynarodowym Zgromadzeniu na Yankee Stadium i Polo Grounds w Nowym Jorku. Następnie ów wspomniany senator postarał się o to, aby je zamieszczono na stronach A6907, A6908 „diariusza Kongresu”, z drugiej sesji 85 Kongresu.
3. Podaj inne przykłady takiej oficjalnej pochwały, jak w sprawie Galaad dziesięć lat temu?
3 Towarzystwa hotelowe czy komitety obywatelskie wypowiadają się przychylnie o świadkach Jehowy w związku z ich chrześcijańskim zachowaniem się na ogromnych zgromadzeniach. Nawet urzędy państwowe wysłały inspektorów, aby się np. zapoznali ze stosowaną przez świadków Jehowy techniką zbiorowego żywienia. W dziesięć lat po otwarciu przez świadków Jehowy Biblijnej Szkoły Strażnicy — Galaad została ona oficjalnie uznana przez Ministerstwo Oświaty Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie w okręgu Kolumbii,a ponieważ otrzymywane w niej wykształcenie można porównać z wykształceniem, jakie dają zawodowe uczelnie świeckie i inne zakłady wychowawcze. Ten czyn ze strony rządu, będący wyrazem pochwały, pomógł w uzyskaniu wstępu do Galaad w Ameryce studentom z obcych krajów, z których imigracja jest ograniczona. Dzięki temu oni mogli przebywać w Ameryce dostatecznie długo, aby ukończyć swe studia.
4. Dlaczego Rzymian 13:4 każe chrześcijanom stale czynić rzeczy dobre, godne pochwały?
4 Świadkowie bardziej starają się o pochwały od swego Boga Jehowy niż od ludzi. Dlaczego więc mają stale czynić rzeczy dobre, które przynoszą im pochwałę nawet od władz politycznych? Rzymian 13:4 (NW) odpowiada: „Bo ona [władza exousia] jest tobie sługą Bożym [diakonos] dla twego dobra. Lecz jeśli czynisz źle, to się bój; bo nie bez powodu [władza, exousia] miecz nosi; bo jest [nie Bogiem, lecz jest] sługą Bożym, mścicielem dla okazania gniewu na tego, kto źle czyni.”
5. Jak rząd perski jako „władza” służył za „sługę Bożego” ostatkowi Żydów oraz ich świątyni?
5 Przed erą chrześcijańską król perski Cyrus był sługą Jehowy dla dobra Żydów będących w niewoli babilońskiej. Jako sługa Boży, Cyrus pozwolił wiernemu ostatkowi Żydów powrócić do Jeruzalem w celu zbudowania tam świątyni i przywrócenia wielbienia Jehowy. W swym dekrecie dotyczącym uwolnienia Cyrus powiedział o Jehowie Bogu: „Kazał mi, abym zbudował dom dla niego w Jeruzalem, które jest w Judei.” (2 Kron. 36:22, 23, Krusz; Ezdr. 1:1-4) W tym zakresie Cyrus był „sługą Bożym”; to oczywiście nie oznaczało, że Cyrus stał się naraz nawróconym Żydem. Dwanaście lat później Żydzi, którzy powrócili, musieli przeforsować odszukanie oficjalnych dokumentów państwowych, aby okoliczni wrogowie przestali im przeszkadzać w pracy nad świątynią, poszukiwania te okazały się pomyślne i rząd perski nakazał tym ludziom, aby zaniechali stawiania przeszkód, wobec czego w ciągu czterech lat lud Boży ukończył budowę świątyni. — Ezdr. 5:17 do 6:15.
6. Jak później „władza” w Persji poparła działalność na rzecz świątyni oraz zapobiegła rzezi ludu Bożego?
6 Później król Persji wysłał do Jeruzalem przepisywacza Biblii Ezdrasza z darem dla domu Jehowy od króla, jego doradców i książąt. On także posłał list z poleceniem, aby zwolnić od opodatkowania kapłanów i innych stałych sług świątyni. (Ezdr. 7:11, 24; 8:25-30) Również za czasów królowej Estery jej małżonek król perski był sługą Bożym, wykonując wyrok na Hamanie, nieprzyjacielu Żydów. On też przygotował Żydów do walki o swoje życie pod wodzą królowej Estery oraz jej krewnego Mardocheusza jako nowego premiera w Persji i do pozabijania tych, którzy próbowali posłużyć się złym prawem Hamana w celu zniszczenia ludu Bożego. — Estery 7:5 do 9:17.
7, 8. (a ) Czy tylko podczas spełniania proroctwa biblijnego lub odgrywania jakiejś proroczej roli ziemska władza służy chrześcijanom za „sługę Bożego”? (b) Jak późniejsze wydarzenia w służbie Pawła wskazują, czy „władza” jest sługą dla dobra, czy dla zła?
7 Jednakże ziemska „władza” jest dla chrześcijan sługą Bożym dla ich dobra nie tylko wtedy, gdy ta „władza” spełnia proroctwo biblijne lub odgrywa jakąś proroczą rolę, ale również w codziennych, zwykłych sprawach życiowych. Chrześcijanie, jak również wszyscy inni poddani, czyli obywatele, odnoszą korzyści z właściwego działania świeckiej „władzy”. Kto uwolnił apostoła Pawła od tłumu Żydów koło świątyni w Jeruzalem? Rzymska straż władzy świeckiej. Kto potajemnie przewiózł Pawła z Jeruzalem do Cezarei, aby pokrzyżować uknuty przez Żydów tajny plan zabicia go? Do kogo odwołał się Paweł — do żydowskiego wielkiego kapłana czy do władzy pogańskiej? Kto bezpłatnie wysłał okrętem Pawła z Cezarei do Rzymu, aby w Rzymie wydał świadectwo? Kto postarał się o to, aby Paweł nie został zabity z innymi więźniami na okręcie zanim ten się rozbił? Kto postarał się o to, aby Paweł mieszkał „w wynajętym przez siebie domu”, w którym trzymano go w Rzymie jako więźnia, gdy oczekiwał na rozprawę sądową przed cesarzem Neronem? Były to zawsze organa władzy rzymskiej. — Dzieje 21:31 do 28:31, NDą.
8 Ponadto według tradycji ta sama rzymska władza uwolniła Pawła od fałszywych żydowskich oskarżeń i umożliwiła mu osiągnięcie powodzenia w „obronie i prawnym umocnieniu dobrej nowiny”. (Filip. 1:7, NW) We wszystkich tych wypadkach należy zadać sobie pytanie: czyim sługą była władza rzymska, sługą Boga, czy Diabła? Czy ta „władza” była sługą dla dobra czy dla zła, jeśli chodzi o sprawę chrześcijan?
9, 10. (a) Jak nie należy rozumieć wypowiedzi, że „władza” stała się „sługą Bożym”? (b) Ze względu na to, że jest „tobie sługą Bożym dla twego dobra”, jaką korzyść mogą mieć chrześcijanie z „władzy”?
9 To oczywiście nie znaczy, że „władza” nawraca się na chrystianizm, stając się oddanym, ochrzczonym, głoszącym dobrą nowinę sługą Bożym. Nic podobnego; tak samo król Cyrus nie stał się Żydem, czyli jednym z oddanego Jehowie ludu pod prawem Mojżeszowym. Ale „władza” może — zgodnie ze swym przeznaczeniem — służyć dobremu i my mamy prawo ciągnąć z tego korzyść dla swego dobra, jeżeli pozostajemy ludźmi przestrzegającymi prawa.
10 Czy nie odwołujemy się do władz krajowych o wyświadczenie nam jakiejś przysługi, gdy nasi nieprzyjaciele gwałcą nasze prawa? W wielu takich wypadkach były one sługami dla naszego dobra, prawda? Po co w ogóle odwoływalibyśmy się do nich, gdyby one nie zostały wyznaczone do spełniania wobec nas dobrych uczynków, albo gdyby nie można się było po nich spodziewać niczego dobrego? Nawet w sprawie wielu wypadków prześladowań przez niektórych urzędników w związku z głoszeniem Królestwa Bożego, świadkowie Jehowy apelowali do „władzy” o właściwe potraktowanie niekorzystnej dla nas sytuacji. Po co byśmy to robili, gdyby „władza” nie została istotnie wyznaczona dla dobra i korzyści wszystkich ludzi, tych wszystkich, którzy są niżsi od „władz zwierzchnich”?
PRZEŚLADOWANIE PRZEZ DYKTATORÓW
11. Co można powiedzieć o „władzy”, gdy jednostka sprawująca urząd nadużywa władzy i podejmuje przeciw nam złe rzeczy?
11 Niekiedy zamiast być sługą dla naszego dobra „władza” podejmowała przeciwko nam złe rzeczy tylko dlatego, że jesteśmy świadkami Jehowy. Ona nas prześladowała i zakazywała nam głosić oraz próbowała wymazać nas spośród żyjących. Co można by powiedzieć w tej sprawie? Otóż szczególna odpowiedzialność za takie bezbożne postępowanie spada na człowieka, który wówczas dzierży władzę. Bóg uzna, że ten człowiek jest osobiście odpowiedzialny za nadużywanie władzy, wypaczanie właściwej, ustanowionej funkcji władzy.
12. Jak świadkowie Jehowy podkreślili ten fakt na swych zgromadzeniach w roku 1934 oraz sześć i siedem lat temu?
12 Ten fakt został podkreślony w rezolucji, którą świadkowie Jehowy przyjęli na swych 199 zgromadzeniach okręgowych zorganizowanych na świecie przed kilku laty i którą oni skierowali do ówczesnego premiera pewnego państwa ateistycznego.b Podkreślono to również w rezolucji przyjętej przez 33 091 świadków Jehowy zgromadzonych 24 sierpnia sześć lat temu w Baltimore w stanie Maryland (USA) i skierowano do ówczesnego dyktatora Republiki Dominikańskiej generalissimusa Rafaela L. Trujillo.c W telegramach o identycznej treści, które świadkowie Jehowy zgromadzeni we wszystkich częściach świata wysłali w niedzielę 7 października 1934 r. do nazistowskiego dyktatora Niemiec, Adolfa Hitlera, powiedziano między innymi: „Niech pan zaniecha dalszego prześladowania świadków Jehowy; w przeciwnym razie Bóg zniszczy Pana i Pańską narodów partię.”d Jak na to wskazują przykłady takich ludzi, dyktatorzy dochodzą do władzy, nadużywają jej przez pewien czas i upadają, lecz władza pozostaje w rękach innych osób.
13. Jak świadkowie Jehowy nie okazali żadnej bojaźni, okazując jednak szacunek w odniesieniu do władców ludzkich?
13 Od czasów Nemroda, władcy Babilonu za czasów Noego, świadkowie Jehowy nie boją się człowieka, nawet gdyby nim był dyktator. Oni boją się Boga. Jednakże respektują władzę, tę nieosobową rzecz, która uprawnia władzę do działania. Władza surowo traktuje złoczyńców.
14. Jak powód do okazywania bojaźni wymieniono w Rzymian 13:4 i czym jest wspomniany tam „miecz”?
14 W Rzymian 13:4 (NW) powiedziano do chrześcijan: „Lecz jeśli czynisz źle, to się bój; bo nie bez powodu miecz nosi.” Nie chodzi tu o sztylet, który na znak swego „prawa życia i śmierci” (ins vitae et necis) nosił zwykle cesarz rzymski oraz urzędnicy rządowi z jego otoczenia, ale o „miecz”, który symbolizuje moc wykonywania wyroku śmierci.
15. Jak panujący Herodowie używali „miecza” i na co to wskazuje w odniesieniu do naszego postępowania z „władzą”?
15 Gdy król Herod Antypas kazał ściąć Jana Chrzciciela, użył symbolicznego „miecza” w niedobrym celu, nie jako „sługa Boży”. On mógł go używać i go używał, ponieważ noszenie przez niego symbolicznego miecza nie było pozbawione słusznego uzasadnienia. Tym uzasadnieniem było karanie złoczyńców, ale we wspomnianym wypadku Herod Antypas postąpił wprost przeciwnie. (Mat. 14:1-12) Również wtedy, gdy król Herod Agryppa I „stracił mieczem Jakuba, brata Jana”, miecz przyznawany przez władzę został użyty niewłaściwie. (Dzieje 12:1, 2, Kow) To jednak wykazuje, że nie jest bezpiecznie igrać z władzą, ośmielając się czynić źle, bo wówczas igramy z „mieczem”.
16. Jaki mamy powód do bojaźni przed „władzą”, jeśli postępujemy źle i w jakim charakterze służy więc „władza”?
16 Jeżeli nie postępujemy po chrześcijańsku i czynimy to, co jest złe, mamy powód, aby bać się kary ze strony tego, kto sprawuje ziemską władzę. „Bo (władza) jest sługą Bożym. W jaki sposób ona jest nią w tym wypadku? Ponieważ jest „mścicielem dla okazania gniewu na tego, kto źle czyni”, mówi natchniony Paweł. Być mścicielem, to napawająca strachem zdolność władzy, która powinna nas powstrzymywać od złego postępowania. W ten sposób Bóg nie karze źle postępującego chrześcijanina bezpośrednio, ani nie odkłada spraw aż do odległego dnia sądu zanim Jego wyrok dosięgnie winowajcę. Bóg nie musi działać bezpośrednio ani czekać do swego zbliżającego się dnia sądu. On już ma pod ręka swego „sługę” do wymierzania należnej kary.
17. Dlaczego wdowa z przypowieści Jezusa wytrwale odwoływała się do niesprawiedliwego sędziego i co to obrazuje, jeśli chodzi o pouczenia dla urzędników dotyczące ich postępowania w sprawowaniu urzędu?
17 W przypowieści Jezusa o niesprawiedliwym sędziu, w Łukasza 18:1-6, pewna wdowa uporczywie domagała się od sędziego, aby był mścicielem na jej przeciwniku w sporze prawnym. Gdyby nie można się było słusznie spodziewać, że sędzia z uwagi na swą władzę będzie mścicielem, wówczas wdowa nie miałaby się po co wytrwale odwoływać do niego, zwłaszcza że sędzia ten był niesprawiedliwy, nie bał się Boga ani nie szanował człowieka. Tak jak jest wewnątrz organizacji Bożej, tak też jest na zewnątrz w organizacji Diabła: ludzie sprawujący władzę mają niewątpliwie pouczenia dotyczące właściwego postępowania w sprawowaniu urzędu, a nie pouczenia dotyczące postępowania złego, niesprawiedliwego kierownictwa. Jak moglibyśmy w przeciwnym razie liczyć na pomoc jakiegokolwiek urzędnika na ziemi? Jak moglibyśmy to czynić, gdyby takiego urzędnika nie upoważniono do właściwego, dobrego, sprawiedliwego postępowania? Niejedne właściwe uczynki, do których spełniania ich upoważniono, są zgodne z prawem Bożym i mają być uznane przez sumienie chrześcijańskie.
18. Na Jakiej podstawie Daniel i Mardocheusz, krewny królowej Estery, mogli być członkami rządu babilońskiego i rządu perskiego?
18 Jak prorok Daniel mógłby być członkiem rządu babilońskiego lub rządu perskiego, gdyby żaden z tych rządów nie miał żadnej wiedzy do czynienia dobra? Rząd perski pozwolił Danielowi jak również Mardocheuszowi czynić dobrze, mimo ze to bezpośrednio przysparzało korzyści ludowi Jehowy; nawet nakazał Danielowi i Mardocheuszowi tak postępować. On aprobował to ich postępowanie, chociaż byli uwięzionymi niewolnikami tych rządów. Pomsta słusznie spadła na tych, którzy prześladowali Daniela, królową Esterę, Mardocheusza oraz ich żydowskich braci.
19. Jak Bóg posłużył się władcami pogańskimi jako swym mścicielem przeciw przewrotnemu, dziesięciopokoleniowemu królestwu izraelskiemu?
19 W ciągu wieków przed narodzeniem Chrystusa Bóg upoważniał pogańskich władców, czyli „władze zwierzchnie”, do występowania w roli swego mściciela dla wyrażana gniewu Bożego na Jego wybrany lud z powodu narodowych uchybień wobec Niego. Zgodnie z Izajasza 9:8-17, Bóg posłużył się królem syryjskim Rasynem oraz Filistynami, aby wystąpili w roli Jego mściciela przeciw Efraimowi i mieszkańcom Samarii, stolicy Północnego Izraela. Według Izajasza 10:5, 6, 15, Jehowa uczynił również króla Asyrii kijem, czyli rózgą, którą okładał ten przwrotny naród.
20. Jak Bóg posłużył się pogańskimi władcami jako swym mścicielem przeciw Judzie, Egiptowi i Babilonowi?
20 Według słów Jeremiasza (25:8-11, 27:4-8) Jehowa uczynił Króla Babilonu swym sługą, przez którego Boża pomsta miała spaść na naród judzki i inne narody związane z Judą. Król Babilonu był niejako mieczem Bożym. (Ezech. 21:8-23) Jehowa uczynił króla Babilonu jakby swym drwalem, aby powalić i ujarzmić Egipt, który wyrósł na podobieństwo krzepkiego drzewa. (Ezech. 31:2-14) Król perski Cyrus został pomazańcem Jehowy, aby upokorzył Babilon i obalił go jako potęgę światową. — Izaj. 45:1-4.
21. (a) Kim Bóg posłużył się jako swym mścicielem w roku 70 po Chr. i przeciw komu? (b) Czy „władza” może występować w roli mściciela tylko wtedy, gdy spełnia się proroctwo biblijne, czy również kiedy indziej?
21 Za życia apostołów Chrystusa Jehowa Bóg posłużył się władzą rzymską, aby ona wystąpiła w roku 70 w roli Jego mściciela z mieczem. W tym właśnie roku nastały dla antychrześcijańskiego narodu izraelskiego „dni wymierzania sprawiedliwości”, dni pomsty. Jego święte miasto i świątynię służącą wielbieniu zburzyły legiony rzymskie pod dowództwem generała Tytusa. (Łuk. 21:20-24, NW; Mat. 23:35 do 24:2) Były to dla Izraela dni sądu. Jednakże ziemska „władza” nie musi czekać aż do dnia sądu jakiegoś nieposłusznego narodu, aby wystąpić jako ‚mściciel dla okazania gniewu’. Gniew mściciela na jakiegoś pojedynczego winowajcę może być okazany w jakimkolwiek innym czasie przez procesy prawne „władzy”. A zatem prawdziwości słów apostoła Pawła nie można ograniczać do czasu, w którym Bóg spełnia swe proroctwo na całym narodzie.
[Przypisy]
a Zobacz Rocznik świadków Jehowy sprzed 9 laty (1954), strona 62; ponadto Świadkowie Jehowy w zamyśle Bożym, strona 264, szpalta 1.
b Zobacz „Strażnicę” z 15 kwietnia 6 lat temu, strony 250-254.
c „Strażnica” z 1 października 6 lat temu, strony 585-591.
d Świadkowie Jehowy w zamyśle Bożym, str. 142 (ang.)