BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w73/22 ss. 15-19
  • W jaki sposób „miłosierdzie odnosi triumf nad sądem”?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • W jaki sposób „miłosierdzie odnosi triumf nad sądem”?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • STRZEŻ SIĘ POPADNIĘCIA POD ‚SĄD BEZ MIŁOSIERDZIA’
  • JAK MIŁOSIERDZIE MOŻE ODNIEŚĆ TRIUMF W CZASIE SĄDU
  • „Wasz Ojciec jest miłosierny”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2007
  • Jak okazywać miłosierdzie?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2007
  • Nasz Bóg jest „bogaty w miłosierdzie”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy (wydanie do studium) — 2021
  • Czy miłosierdzie Boże zakrywa wszystkie twoje grzechy?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
w73/22 ss. 15-19

W jaki sposób „miłosierdzie odnosi triumf nad sądem”?

KAŻDEGO z nas powinien żywo interesować fakt, że miłosierdzie potrafi ‚odnieść triumf nad sądem’. Dlaczego? Ponieważ apostoł Paweł w swych natchnionych pismach zapewnia, że „każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu”. — Jak. 2:13; Rzym. 14:12.

Zainteresowanie nasze powinno teraz być tym większe, że bardzo się przybliżył czas wyznaczony przez Boga na wszczęcie postępowania sądowego przeciw całej ludzkości. Proroctwa wskazują, że mistyczny „Babilon Wielki”, ogólnoświatowe imperium religii fałszywej, a także wszystkie narody polityczne, wkrótce odczują na sobie skutki tego Boskiego sądu. Wszystkich ludzi na ziemi czeka „wielki ucisk”, a przeżycie go jest zależne od zdobycia uznania Bożego, które znajdzie wyraz w Jego pomyślnym wyroku (Mat. 24:21, 22; 25:31-34, 41; Apok. 17:1-5; 19:11-15). Czas tego uciśnienia ustąpi potem miejsca tysiącletniemu panowaniu Syna Bożego nad ziemią; będzie to znowu „dzień sądu”, w którym zachowani przy życiu, jak również wzbudzeni ze śmierci, będą sądzeni według swych uczynków. — Mat. 11:21-24; 12:41, 42; Dzieje 10:42; Apok. 20:12, 13.

Jednakże miłosierdzie może ‚odnieść triumf nad sądem’ nawet w czasach obecnych, gdyż sędziowskie orzeczenia Boże nie są ograniczone wyłącznie do tych przyszłych okresów sądu. Jehowa Bóg każdego dnia zajmuje się swymi sługami, a czyni to za pośrednictwem Chrystusa Jezusa, Głowy ogólnoziemskiego zboru chrześcijańskiego. Różnymi sposobami i w różnym stopniu nasilenia okazuje im swą łaskę lub dezaprobatę, przy czym może to dotyczyć zarówno pojedynczych osób, jak i całych grup, tak jak się to działo w czasach starożytnych ze zgromadzeniem cielesnego Izraela.

Jehowa może na przykład działać w charakterze Sędziego, wynosząc kogoś na bardziej odpowiedzialne stanowisko wśród swego ludu i równocześnie degradując kogoś innego. (Porównaj z tym Psalm 75:7, 8). Albo gdy między osobami podającymi się za Jego sług wynika spór, przy czym jedna strona jest ewentualnie niesłusznie posądzana lub zwalczana, Bóg może tak samo wyrazić swój pogląd i wskazać, kogo w tym wypadku popiera (Ps. 35:1, 23, 24). Ponadto w zborze chrześcijańskim zgodnie z Pismem świętym działają starsi, którzy mu usługują w charakterze sędziów reprezentujących ich Głowę, Chrystusa Jezusa, oraz jego Ojca, Jehowę Boga. Przy osądzaniu mają się oni kierować Słowem wyrażonym przez Boga i na nim opierać swoje orzeczenia. Bóg może się posłużyć tymi ludźmi do sformułowania swojej opinii lub do skarcenia. — 1 Kor. 5:3-5, 12, 13; 6:2-5.

STRZEŻ SIĘ POPADNIĘCIA POD ‚SĄD BEZ MIŁOSIERDZIA’

Jak nam się powiedzie przy zdawaniu o sobie sprawy Bogu i przez Niego wyznaczonemu Sędziemu, Chrystusowi Jezusowi, do czego możemy zostać wezwani w jakimkolwiek krytycznym momencie doby obecnej bądź też w szybko się zbliżającym Dniu Sądu? Będzie to zależeć od wielu czynników, ale tu spróbujmy z pożytkiem dla siebie rozpatrzyć jeden z nich, na który położył nacisk Jakub, uczeń i przyrodni brat Jezusa, gdy napisał: „Będzie to bowiem sąd nieubłagany [sąd bez miłosierdzia, NP] dla tego, który nie czynił miłosierdzia; miłosierdzie odnosi triumf nad sądem” (Jak. 2:13). Jak możemy dowieść, że ‚czynimy miłosierdzie’, aby na tej podstawie uniknąć popadnięcia pod ‚sąd bez miłosierdzia’?

Rozpatrzmy najpierw kontekst tych natchnionych słów Jakuba. Poprzednio wykazał on akurat, jak niegodne byłoby faworyzowanie pewnych jednostek w zborze, to znaczy wyróżnianie bogatych, a lekceważenie sobie biednych (Jak. 2:1-9). Położył też nacisk na potrzebę pomagania tym spośród uczniów, którzy są w niedostatku, i troszczenia się o nich (Jak. 1:27; 2:14-17). Potem zaznaczywszy, że ‚bardziej surowy sąd’ czeka tych, którzy zborowi usługują w charakterze nauczycieli, z kolei przedstawił konieczność posługiwania się językiem we właściwy sposób — na pożytek słuchaczy, do błogosławienia, a nie do przeklinania i szkodzenia. — Jak. 3:1-18.

Gdzież więc odnajdujemy siebie w tym obrazie? Czy darzymy specjalnymi względami bogatych, wynosząc ich ponad materialnie ubogich, a to zarówno w obrębie zboru Bożego, jak i poza nim? A jeśli zajmujemy odpowiedzialne stanowisko wśród ludu Bożego, to czy na tego rodzaju podstawie udzielamy swego poparcia, przyznajemy zaszczyty bądź ulgi? Czy przeciwnie, traktujemy wszystkich bezstronnie, będąc bardziej zainteresowani dostrzeganiem zalet duchowych niż mienia materialnego lub sprytu do prowadzenia interesów? Czy pamiętamy o tym, że chociażby niektórzy dawali większy od innych wkład finansowy, to jednak najbardziej godny pochwały jest ‚grosz ubogiej wdowy’, ponieważ nie dano go z nadmiaru, ale w niedostatku? — Łuk. 21:1-4, NP.

Ale jaki to może mieć związek z miłosierdziem? Jak stronniczość, czyli wyróżnianie pewnych jednostek, odbija się na przejawianiu miłosierdzia?

Jakub pisał: „Jeśli przeto zgodnie z Pismem wypełniacie królewskie prawo: ‚Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego’, dobrze czynicie. Jeżeli zaś kierujecie się względem na osobę [snobizmem, New English Bible], popełniacie grzech i Prawo potępi was jako przestępców” (Jak. 2:8, 9). Stronniczość, a więc snobistyczne wyróżnianie pewnych osób, nie sprzyja przejawom miłosierdzia, ale raczej je tłumi. Narzuca człowiekowi znieczulenie na potrzeby drugich, czyli — jak powiada Księga Przysłów 21:13 — „uszy zatyka na krzyk ubogiego”.

Co prawda można, a nieraz nawet trzeba darzyć określone osoby szczególnymi względami. Ale do tego powinny nas pobudzać duchowe zalety danej jednostki. Na przykład w Liście 1 do Tymoteusza 5:17 czytamy: „Starsi, którzy przewodzą we właściwy sposób, niech będą uważani za godnych podwójnego szacunku, zwłaszcza ci, którzy się wytężają w przemawianiu i nauczaniu” (NW). O Epafrodycie, który „bliski był śmierci, naraziwszy życie swoje”, aby oddać posługi apostołowi Pawłowi, ten ostatni napisał: „Takich jak on otaczajcie czcią” (Filip. 2:25, 29, 30). W takich wypadkach nie ma się do czynienia ze stronniczością. Jest to jedynie wyraz należnego i zasłużonego uznania za wierną służbę.

Jakub zaznacza, iż miłosierdzie odgrywa ważną rolę w prawdziwym wielbieniu. Oświadcza, że „forma wielbienia, która jest czysta i nieskalana z punktu widzenia naszego Boga i Ojca, jest ta: troszczyć się o sieroty i wdowy w ucisku, a siebie zachowywać bez plamy od świata” (Jak. 1:27, NW). Taka forma wielbienia nie pozwoli ci na to, byś dostrzegłszy pilne potrzeby braci okazał im jedynie tyle zainteresowania, żeby wyrazić życzenie lub nawet przekonanie, iż wszystko się w końcu jakoś ułoży. Pobudzi cię do działania, do uczynienia ze swej strony, co tylko w twojej mocy, aby ich wesprzeć. — Jak. 2:14-17.

Apostoł Jan napisał podobnie: „Jeśliby ktoś posiadał majętność tego świata i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga? Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą.” Tak, z jednej strony ‚wargi nasze wyznają imię Boże’, ale z drugiej nie chcemy też zapominać „o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami”, a to dlatego, że ‚Ojciec wasz jest miłosierny’. — 1 Jana 3:17, 18; Hebr. 13:15, 16; Łuk. 6:36.

Ponadto prawdziwe wielbienie wymaga „okiełznania” języka. Nie można dopuszczać do tego, by dawał wyraz pysze czy zazdrości, nie można nim się chełpić ani robić stronniczych wyróżnień, wręcz przeciwnie, ma on świadczyć o ustępliwości, pokojowym usposobieniu i rozsądku. Takie życzliwe i budujące używanie języka wskazuje, że jego właściciel posiada mądrość, która jest „pełna miłosierdzia” (Jak. 3:13-18). Ma to wielkie znaczenie również z tej przyczyny, że „z obfitości serca usta mówią”. Właśnie dlatego Jezus zapowiedział, iż „z każdego bezużytecznego słowa, które wypowiedzą ludzie, zdadzą sprawę w dzień sądu”. — Mat. 12:34-36.

Gdybyśmy więc zachowywali się stronniczo w naszych stosunkach z innymi, gdybyśmy byli nieczuli na ich potrzeby i nieżyczliwie używali swego języka przeciw nim, krytykując ich bez miary — to czego możemy się spodziewać w czasie sądu? Jakub odpowiada: „Będzie to (...) sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia”. I słusznie, bo „kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku” (Prz. 21:13). Bóg w końcu pozwoli takiemu wypić piwo, jakiego sam sobie nawarzył.

JAK MIŁOSIERDZIE MOŻE ODNIEŚĆ TRIUMF W CZASIE SĄDU

Jehowa Bóg jest naprawdę „łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy”. Ale ci wszyscy, którzy pragną w czasie sądu zaznać Jego miłosierdzia, muszą sami być miłosierni. Jezus już wcześniej uwypuklił tę samą myśl, co potem Jakub, oświadczając: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. — Ps. 145:8; Mat. 5:7.

Gdyby więc jakiś szczery i współczujący chrześcijanin sam popadł w trudności, na przykład wskutek niedopisania pod tym lub innym względem albo nawet wskutek jakiegoś chwilowego uchybienia, to nie musi się zaraz obawiać „sądu nieubłaganego”, czyli „sądu bez miłosierdzia”. Takiej miłosiernej osoby nie można porównywać z tym, kto całkowicie porzuca właściwy tryb postępowania, aby brnąć w złym, w następstwie czego już „żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu poczytany” ani przez Boga, ani przez Jego przedstawicieli (Ezech. 18:24). W trakcie sądu — czy to przed „wielkim uciskiem”, podczas niego, czy też po nim — nacechowane miłosierdziem postępowanie danej osoby umożliwi jej przetrwanie na dogodnej pozycji. „Nie jest bowiem Bóg niesprawiedliwy, aby zapomniał o czynie waszym i miłości, którą okazaliście dla imienia Jego, gdyście usługiwali świętym i jeszcze usługujecie.” — Hebr. 6:10.

Dobrze to ilustruje wypadek z Dawidem. Gdyby Bóg traktował go tylko według tego, jakim był w czasie popełnienia niegodziwości w stosunku do Uriasza Hetyty i jego żony, z pewnością nie miałby powodu do okazania Dawidowi miłosierdzia. Ale Jehowa wiedział, że ten czyn nie leżał w naturze Dawida, bo w rzeczywistości nie był to człowiek bezwzględny, lecz umiejący okazać współczucie. Przeszłość Dawida nacechowana szczerym oddaniem oraz fakt, iż był miłosiernego serca, na pewno w znacznym stopniu przyczyniły się do tego, że Jehowa okazał mu wtedy miłosierdzie, chociaż Dawid wcale nie uniknął skarcenia od Boga.

Kiedy rzekomi przyjaciele Joba wysunęli przeciw niemu ciężkie oskarżenie, ten sam siebie zapytał: „Co bym czynił, gdy Bóg na sąd powstanie? A gdy spyta, co mu odpowiem?” Co w tym wypadku Job miał na myśli?

Inne wówczas przez niego wypowiedziane słowa wskazują, że wiedział, iż Jehowa byłby bardzo zainteresowany tym, czy Job był człowiekiem naprawdę współczującym, czy przejawiał serdeczną życzliwość i czy zachowywał prawość (Joba 31:13-22, 29-32, Wk; porównaj z tym Psalm 37:21-26). Zwróćmy też uwagę na okoliczność, że gdy uczeń Onezyfor okazał dużo krzepiącej życzliwości apostołowi Pawłowi, ten pomodlił się za nim i za jego domem, mówiąc: „Niechaj mu da Pan w owym dniu znaleźć miłosierdzie”. — 2 Tym. 1:16-18.

Tak więc Bóg słusznie okazuje miłosierdzie tym, którzy na swoim koncie zapisali miłosierne postępowanie. Kiedy zostaną wezwani na sąd przed Boga, ich miłosierdzie będzie stanowić słuszną podstawę do hojnego zastosowania wobec nich postanowień wprowadzonych w życie dzięki ofierze okupu, którą złożył Syn Boży. I tym sposobem miłosierdzie rzeczywiście ‚odniesie triumf’ nad groźbą niepomyślnego wyroku, który w przeciwnym razie mógłby być przeciw nim wydany (Jak. 2:13). Za to, że nie stronili od litości w postępowaniu z innymi, Jehowa również nad nimi się zmiłuje.

Wszyscy, którzy usługują zborowi w charakterze starszych, w całym swym postępowaniu z braćmi i siostrami będą z pewnością starać się wiernie reprezentować pogląd Jehowy i Jego metody działania. Zechcą pamiętać, że sami będą musieli „zdać sprawę” przed Naczelnym Pasterzem trzody Bożej (Hebr. 13:17; 1 Piotra 5:2-4). Pełniąc rolę sędziów, nie omieszkają wziąć pod uwagę miłosierdzia, jakim zdążyli się odznaczyć ludzie, którzy ewentualnie potknęli się chwilowo na drodze życia chrześcijańskiego, ale którzy potem okazali skruchę i wyrazili szczere życzenie zachowania wierności.

Doprawdy, wszyscy mamy realne powody do żywienia głębokiego pragnienia, aby nasze sprawozdanie obejmowało sporo świadectw okazywanego przez nas miłosierdzia, gdyż „miłosierdzie odnosi triumf nad sądem”.

[Ilustracja na stronie 16]

Czy Bóg okaże miłosierdzie tym, którzy stronniczo wyróżniają bogatych?

[Ilustracje na stronie 17]

Prawdziwe miłosierdzie wymaga czynów, a nie tylko słów, gdy współchrześcijanie znajdą się w potrzebie

Czy krzywdząca plotka świadczy o miłosierdziu?

[Ilustracja na stronie 18]

Starsi okazują miłosierdzie tym, którzy sami byli miłosierni

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij