BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g81/5 ss. 11-13
  • Czy sprzeczacie się o pieniądze?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy sprzeczacie się o pieniądze?
  • Przebudźcie się! — 1981
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • SEDNO SPRAWY
  • „PIENIĄDZ JEST OCHRONĄ”
  • JAK UNIKNĄĆ SPRZECZANIA SIĘ O PIENIĄDZE
  • Zrównoważony pogląd na pieniądze
    Przebudźcie się! — 2015
  • Czy pieniądze są źródłem wszelkiego zła?
    Odpowiedzi na pytania biblijne
  • Jak unikać kłótni o pieniądze
    Twoja rodzina może być szczęśliwa
  • Pieniądze
    Przebudźcie się! — 2014
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1981
g81/5 ss. 11-13

Czy sprzeczacie się o pieniądze?

„NIGDY nie zapominaj, że małżeństwo jest ważniejsze niż pieniądze”. Ta rada pewnej pary małżeńskiej dotyczy problemu niestety często spotykanego.

W obecnym świecie nie sposób żyć bez pieniędzy. Jest więc rzeczą zrozumiałą, że dla mężczyzny bezrobotnego lub zarabiającego za mało na utrzymanie rodziny pieniądze to temat drażliwy. Ilekroć żona idzie po zakupy, okazuje się, że ceny znowu poszły w górę. Sytuacja, w której nie wiadomo, jak związać koniec z końcem, sprawia, że spory na temat pieniędzy są niemal nieuniknione.

Ale jeżeli źródłem tych sporów rzeczywiście jest bezrobocie albo inflacja, to dlaczego sprzeczają się o pieniądze również ludzie zamożni, a więc tacy, którym wspomniane czynniki niezbyt dają się we znaki? Czyżby główną rolę odgrywało tu coś innego?

SEDNO SPRAWY

Nieraz się słyszy, jak ludzie przekręcają werset biblijny, mówiąc: „Pieniądze są korzeniem wszelkiego zła”. Przeczytaj we własnej Biblii werset z Listu 1 do Tymoteusza 6:10, a przekonasz się, że brzmi inaczej. W wydanym przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne Nowym Przekładzie jest tam powiedziane: „Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy; niektórzy, ulegając jej, zboczyli z drogi wiary i uwikłali się sami w przeróżne cierpienia”.

„Pieniądze” to wcale nie to samo, co „miłość pieniędzy”. Pieniądze same w sobie nie są niczym złym. Zło tkwi w miłości do nich. Nie pieniądze, tylko „miłość pieniędzy” może popchnąć człowieka do złego.

Pomyśl tylko, ile przestępstw można popełnić z chciwości i przesadnej miłości do pieniędzy: można się dopuścić kradzieży, zdzierstwa, szantażu, a nawet morderstwa! Nam jednak chodzi głównie o sytuację w małżeństwie. Czy niewłaściwy pogląd na pieniądze może doprowadzić do problemów małżeńskich?

Za przykład niech nam posłuży pewne młode małżeństwo w Niemczech, które zaraz po ślubie miało bardzo mało pieniędzy. Ponieważ mąż jeszcze się kształcił, żona była zmuszona pracować na utrzymanie obojga. Po uzyskaniu dyplomu on założył własne przedsiębiorstwo, które początkowo zapewniało małżeństwu tylko skromne dochody. Brak pieniędzy często prowadził do sporów, nieraz dość gwałtownych.

Z czasem jednak przedsiębiorstwo znacznie się rozrosło. Pieniądze — a przynajmniej ich brak — przestały być problemem. Małżonkom, o których mowa, dobrze się powodziło. Stać ich było na piękny dom, samochody, dalekie wyjazdy na urlop. Ale czy spory o pieniądze ustały? Bynajmniej. Sprzeczki o to, jak sobie radzić przy niewielkich dochodach, ustąpiły miejsca sporom o to, na co wydać tak dużo pieniędzy.

Obudziła się „miłość pieniędzy”. Podejrzane praktyki handlowe wywoływały wyrzuty sumienia, co z kolei prowadziło do napięć między nimi a ich krewnymi i przyjaciółmi. Co gorsza, ta gonitwa za pieniędzmi zrujnowała ich małżeństwo. A rezultat? Rozwód, który skazał dzieci na dorastanie w rozbitej rodzinie. Czy pieniądze są aż tak ważne, żeby „miłość pieniędzy” miała człowiekowi zrujnować szczęście?

W niektórych rodzinach zdarza się, że mąż, zwłaszcza gdy jest jedynym żywicielem rodziny, posługuje się pieniędzmi jako środkiem do przypominania żonie „gdzie jest jej miejsce”. Celowo wydziela jej zbyt małe sumy i podkreśla tym jej zależność od niego, zmuszając ją ciągle do upokarzającego proszenia o pieniądze na przyzwoite wyżywienie i ubranie rodziny. Nic dziwnego, że żona popada w przygnębienie, któremu może dawać upust przez robienie mężowi gorzkich wyrzutów.

Czasem większa wina jest po stronie żony. Na przykład postanawia pracować zawodowo, ale nie dlatego, że potrzebuje pieniędzy, tylko chce mieć „własne pieniądze”. Jej niezależność finansowa może ją skłonić do wyzywającego demonstrowania niezależności także w innych sprawach, a to już prowadzi do sporów małżeńskich.

Jak zapobiegać rodzinnym sprzeczkom o pieniądze?

„PIENIĄDZ JEST OCHRONĄ”

Wyrażony w Biblii zrównoważony pogląd na pieniądze może się w znacznym stopniu przyczynić do szczęścia w małżeństwie. W Księdze Kaznodziei 7:12 czytamy: „Mądrość jest ochroną, tak jak i pieniądz jest ochroną; ale wiedza ma tę przewagę, że mądrość zachowuje przy życiu tych, którzy ją mają”.

Pieniądze są pod niejednym względem „ochroną”. Na przykład płacimy nimi czynsz za mieszkanie, kupujemy za nie żywność i inne rzeczy potrzebne do życia. Możemy ich także użyć, żeby sprawić radość przyjaciołom i w ten sposób „ochraniać” przyjaźń. Możemy nimi opłacić wakacyjną wycieczkę lub kupić za nie jakieś „drobiazgi” — na przykład miłe upominki — które ludzi tak bardzo zbliżają. We wszystkich tych oraz w wielu innych wypadkach pieniądze mogą być dla małżeństwa „ochroną”.

Na ogół to, co zasługuje na ochronę, bywa cenniejsze niż środki zabezpieczające. Na przykład ciało ludzkie jest ważniejsze niż odzież, która ma je chronić przed wpływami atmosferycznymi. Zdrowie jest ważniejsze niż lekarstwa przepisywane dla jego ochrony. Tak samo szczęście małżeńskie jest o wiele ważniejsze niż pieniądze, które się wydaje, żeby je „ochraniać”.

Uświadomienie sobie, że pieniądze są jedynie „ochroną”, pomaga nam nie zapominać o czymś ważniejszym, czego się nie da za nie kupić: o wiernym współmałżonku, o lojalnej przyjaźni, o zdrowiu duchowym i cielesnym oraz o spokoju wewnętrznym. Za pieniądze się tego nie zdobędzie!

Również „mądrość” może być „ochroną”. Może nas chronić przed przecenianiem znaczenia pieniędzy. Ich wartość jest ograniczona. Zdarza się, że nam ich brakuje akurat wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne. Z prawdziwą mądrością sprawa przedstawia się inaczej. Ona pomaga skutecznie walczyć z wszelkimi przeciwnościami, a nawet może chronić nasze życie, pomóc nam zaskarbić sobie uznanie Boga i otworzyć przed nami widoki na życie wieczne.

JAK UNIKNĄĆ SPRZECZANIA SIĘ O PIENIĄDZE

Unikanie sprzeczania się o pieniądze wcale nie oznacza zaniechania rozmów na temat pieniędzy. Często właśnie brak porozumienia prowadzi do sporów. Naradzanie się jest pożądane, zbliża bowiem małżonków, podczas gdy spory oddalają ich od siebie. Prowadzenie rozmów świadczy o miłości, natomiast sprzeczanie się — o czymś wręcz przeciwnym. W czasie sprzeczki padają niestosowne uwagi, nad którymi trudno przejść do porządku, a jeszcze trudniej puścić je w niepamięć. W rezultacie dochodzi do oziębienia wzajemnych stosunków, co łatwo może się skończyć separacją lub rozwodem.

Czyż małżeństwo nie oznacza wzajemnego dzielenia się? Wyznawanie poglądu „to moje, a to twoje” wcale nie sprzyja szczęściu w małżeństwie. O ileż lepiej byłoby, gdyby pary małżeńskie wspólnie układały budżet domowy, sporządzając listę najpilniejszych wydatków i uzgadniając, na co przeznaczą ich pieniądze. Gdy mąż z żoną regularnie rozmawiają na ten temat, mogą stosownie uwzględniać wzrost cen i bieżące potrzeby rodziny. Jeżeli małżonkowie ufają sobie nawzajem, okazują zdrowy rozsądek i przezwyciężają wygórowaną ambicję, to niebezpieczeństwo sprzeczania się o pieniądze jest niewielkie.

Tajemnica szczęścia tkwi w umiejętności zadowalania się tym, co się ma. W Liście do Hebrajczyków 13:5 Biblia radzi: „Niech wasz styl życia będzie wolny od umiłowania pieniędzy, poprzestawajcie na tym, co obecnie macie”.

Większość z nas nie może sobie pozwolić na spełnienie wszystkich swoich życzeń, ale każdy z nas może się nauczyć cenić to, co ma. Nie dopuśćcie do tego, żebyście popadli w niezadowolenie wskutek podsycania w sobie pragnienia zdobycia czegoś, na co was nie stać. Częste kupowanie na raty i zadłużanie się nie sprzyja zaoszczędzaniu pieniędzy. Trudniej jest wtedy wyżyć z tego, co się ma, i może to prowadzić do przykrych sprzeczek o pieniądze. Pary małżeńskie, które się nauczyły poprzestawać na małym, są bardzo szczęśliwe. Nieczęsto zdarza się im sprzeczać o pieniądze. Pieniądze nie są w ich życiu aż tak ważne!

Gdybyście przeceniali znaczenie pieniędzy i rozbudzili w sobie miłość do nich, stając się ich niewolnikami, ściągnęlibyście na siebie wiele cierpień. Niech pieniądze zajmują w waszym życiu należne im miejsce. Uważajcie je tylko za „ochronę”, uczyńcie je swoimi niewolnikami, a zaznacie coraz więcej zadowolenia i szczęścia! Pamiętajcie: „Małżeństwo jest ważniejsze niż pieniądze”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij