BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Zwyczaj modlenia się za umarłych
    Strażnica — 1962 | nr 10
    • (Ezech. 18:4) Chrześcijański pisarz Jakub potwierdza to słowami: „Kto nawraca grzesznika z błędnej drogi, zbawi duszę jego od śmierci.” (Jak. 5:20, NDą) O Chrystusie, który jest najbliżej Boga, apostoł Paweł mówi, że „on sam posiada nieśmiertelność”. — 1 Tym. 6:16, Kow.

      Wiele ludzi nie może się oprzeć pokusie, aby powiedzieć, że wspomniane wypadki dotyczą śmierci ciała, a nie śmierci „duszy”. Jezus powiedział, że Bóg może „zarówno duszę, jak i ciało zniszczyć w Gehennie”, z której nikt nie zmartwychwstanie. (Mat. 10:28, NW) To zaprzecza też teorii, że dzięki modlitwom dusze mogą być wyzwolone z Gehenny i mogą pójść do nieba. Psalmista pisze zgodnie z prawdą o śmierci człowieka: „W onże dzień zginą wszystkie myśli jego.” — Ps. 146:4.

      Jezus wyraźnie potępił zwyczaj ciągłego odmawiania tych samych modlitw, mówiąc ostrzegawczo: „Gdy się modlicie nie odmawiajcie wiele razy tego samego, jak to czynią ludzie z narodów, bo oni mniemają, że zostaną wysłuchani ze względu na użycie wielu słów.” (Mat. 6:7, NW) Jezus nie nauczał, że żyjący mają się modlić za grzechy umarłych. On uczył, że Bóg wskrzesi nie tylko sprawiedliwych, lecz także wszystkich, którzy się skłaniali ku sprawiedliwości, a grzeszyli tylko przez nieświadomość. „Nadchodzi godzina, w której wszyscy, co są w grobowcach pamięci, usłyszą jego głos i wyjdą, ci, którzy czynili rzeczy dobre, na zmartwychwstanie życia, ci, którzy uprawiali rzeczy marne, na zmartwychwstanie sądu.” (Jana 5:28, 29, NW) Tymi słowami Syn Boży zwraca naszą uwagę na rzeczywistą nadzieję dla niezliczonych umarłych.

      Gdy więc nagle przypomnisz sobie o swych umiłowanych zmarłych, widząc ich w pamięci przed sobą takimi, jakimi byli i jak postępowali, wówczas pamiętaj, że jeśli ty, mając niedoskonałą pamięć, możesz ich sobie tak dokładnie wyobrazić, to tym bardziej Bóg, który ma pamięć doskonałą i jest wszechmocny, może ich znowu przywrócić z grobowców pamięci! Niech ta cudowna obietnica skłoni cię do tego, abyś się gorąco modlił do Jehowy Boga, dziękując Mu za udzieloną nam nadzieję na zmartwychwstanie.

  • Czy dotrzymujesz słowa?
    Strażnica — 1962 | nr 10
    • Czy dotrzymujesz słowa?

      CZY ktoś pożyczył kiedyś od ciebie pieniądze, zapewniając cię uroczyście, że otrzymasz je z powrotem w określonym dniu, i czy dana osoba z jakiegokolwiek powodu nie dotrzymała potem swego słowa? Czy ktoś z pośród twoich sąsiadów pożycza może cukier, garnki, patelnie i inne rzeczy, obiecując to później zwrócić, ale już nigdy tego nie oddaje? Co można powiedzieć o ludziach, którzy nigdy punktualnie nie dotrzymują danego przyrzeczenia, nigdy nie idą na czas do pracy, nigdy nie dotrzymują swego słowa? Co myślisz o takich osobach? Czy może sam tak właśnie postępujesz?

      Niedotrzymanie słowa zawsze powoduje rozczarowanie. Doznaje się uczucia zawodu, bo po ludziach inteligentnych spodziewamy się czegoś więcej. Chcemy, aby dotrzymywali słowa, i słusznie.

      Ponieważ człowiek jest stworzeniem Bożym i został stworzony na obraz i podobieństwo swego Stwórcy, więc można oczekiwać, że będzie odzwierciedlał przymioty Tego, który go ukształtował — Jehowy, Boga prawdy, Boga dotrzymującego swego słowa. Dowódca Jozue powiedział o Jehowie: „Nie chybiło żadne słowo ze wszystkich słów najwyższych, które mówił Pan [Jehowa, NW], Bóg wasz, o was.” „Nie chybiło żadne słowo ze wszystkich słów dobrych, które obiecał Pan [Jehowa, NW] domowi Izraelskiemu.” (Joz. 23:14; 21:45) O sobie samym oświadczył Jehowa: „Tak będzie słowo moje, które wyjdzie z ust moich: nie wróci się do mnie próżno.” (Izaj. 55:11; 46:11, Wu) Dlatego możemy na Bogu polegać. Jego niezawodność stała się sławna, gdyż On jest Bogiem dotrzymującym swego słowa. Czy można to samo powiedzieć o tobie?

      Jezus Chrystus wezwał ludzi do naśladowania Boga, mówiąc: „Niechże wasze słowo Tak oznacza Tak; wasze Nie, Nie; bo co ponadto, jest ode złego.” „Musicie więc być doskonali, jak wasz Ojciec niebiański jest doskonały.” (Mat. 5:37, 48, NW) Fakt, że jesteśmy stworzeniami Bożymi, zniewala nas do tego, żebyśmy jako tacy dotrzymywali słowa, bowiem przez nasze słowa albo sławimy Boga albo Go zniesławiamy. Jeżeli nie dotrzymujemy swego słowa, to szkodzimy również samym sobie.

      Gdy powołana przez Kongres Stanów Zjednoczonych Komisja Kontroli skontrolowała w 1959 roku telewizyjne programy zgaduj — zgaduli, odkryła jedno z najpodlejszych oszustw, jakich się dopuszczono w ostatnich latach na publiczności amerykańskiej. Po ujawnieniu tego cała ludność poczuła się dotknięta i zmieszana, gdyż słowo ludzi, którym zaufano, okazało się fałszywe. Prezes Columbia Broadcasting System, Frank Stanton, przyznał, że to rzuca cień na dobre imię całej radiofonii i jest rzeczą wątpliwą, „czy ona jeszcze kiedykolwiek odzyska utracone zaufanie ogółu.” Tak wielką szkodę wyrządzili ci ludzie swoją nieuczciwością.

      Na osobach, które nie dotrzymują słowa, nie można polegać. One nie są szczere. Ich słowa budzą wątpliwość i podejrzliwość. Nie oddana szklanka cukru, to właściwie drobiazg, lecz wkrótce z drobiazgów urastają rzeczy wielkie. Z małych atomów powstają wielkie góry. Nie dotrzymywanie przyrzeczeń prowadzi do braku odpowiedzialności, niedbalstwa i nieporządnych przyzwyczajeń. Wkrótce słowa tracą swoje znaczenie, a umowy i uroczyste układy nie są przestrzegane. Czy do kogoś, kto na przykład nie uszanuje publicznie ogłoszonych zaręczyn, można mieć zaufanie, że spełni poważne obowiązki w organizacji Bożej? Nie bardzo! Jeżeli nie ma uzasadnionych powodów do zerwania

Publikacje w języku polskim (1960-2025)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij