-
Nierządnica zgładzona przez własnych zalotnikówStrażnica — 1968 | nr 21
-
-
RELIGIA ŚWIATA NIE ZAPEWNIA OCHRONY
17 Oczom Jana zapewne przedstawił się okropny widok, gdy ujrzał w wizji wykonanie wyroku na nierządnicy. Z pewnością jeszcze okropniejszy widok stanowić będzie faktyczne wyładowanie na niej płomiennej nienawiści, gdy wszystko, co należy do ogólnoświatowego imperium religii fałszywej, dawniej uważane za święte, zostanie nagle potraktowane jako obrzydliwe. Kościoły, zapewniające niegdyś azyl największym przestępcom, będą uważane za miejsca plugawe i odrażające. Dzięki temu jednak przeklęty Babilon Wielki zniknie na zawsze z powierzchni ziemi. Dla porównania przypomnijmy sobie wytępienie przez Jehu kultu Baala w Izraelu. — 2 Król. 10:25-27.
18 A co można powiedzieć o tych, którzy służą Jehowie Bogu w roli Jego chrześcijańskich świadków? Otóż w dobie obecnej ogłaszają oni wyroki, jakie mają być wykonane na Babilonie, aby tym wszystkim, którzy się w nim znajdują, dać sposobność uniknięcia grożącej mu straszliwej zagłady. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie przyłączą się do „dziesięciu rogów” w wyrażaniu gwałtownej, zaciekłej nienawiści do Babilonu Wielkiego i nie będą mieli żadnego udziału w zgładzeniu tej nierządnicy. Jehowa Bóg nie wyznaczył im zadania wykonawców Jego wyroku, wydanego na imperium religii babilońskiej. Chociaż w rzeczywistości Bóg sprowadza zgubę na Babilon Wielki, to jednak posługuje się do tego celu narzędziami, które sam uznaje za stosowne. Ale okoliczność, że „dziesięć rogów” i cała „bestia” nienawidzą religii fałszywej, nie oznacza bynajmniej, jakoby się nawrócili do prawdziwego wielbienia Boga. Nie należy oczekiwać, by łaskawie się zapatrywali na chrześcijańskich świadków Jehowy. Słudzy Boży znajdą się w niebezpieczeństwie, zagrożeni napaścią ze strony tych przeciwników religii. Odmiennie jednak od zdemaskowanego i pozbawionego ochrony Babilonu Wielkiego słudzy Jehowy zostaną otoczeni jak gdyby niewidzialnym „murem”. Bóg Wszechmocny obroni i ocali ich w tym straszliwym okresie wykonania sprawiedliwego wyroku na wielkiej nierządnicy. — Ps. 37:32-34; porównaj 2 Królewską 6:15-17; Zachariasza 2:5; Daniela 3:24-27.
19 Choćby więc ktoś obecnie czuł się zupełnie bezpieczny w którymś z systemów religijnych Babilonu Wielkiego, możemy na podstawie proroctw biblijnych twierdzić, że Bóg niebawem doprowadzi do całkowitej zmiany sytuacji. Dlatego nie należy tych spraw traktować obojętnie, zajmując stanowisko wyczekujące. Zamiast uważać Babilon Wielki za święty azyl, uchodź do prawdziwego miejsca schronienia, do chrześcijańskiej społeczności ludu Bożego, studiując Słowo Boże, Biblię, i stosując się do jej wskazań. Tylko pod tym warunkiem zaznasz spełnienia obietnicy Bożej: „Zbawienie sprawiedliwych jest od Pana [w tekście orygin.: od Jehowy], który jest mocą ich czasu uciśnienia. Wspomaga ich Pan i wyrywa ich: wyrywa ich od niepobożnych i zachowuje ich, bo w nim nadzieję mają.” — Ps. 37:39, 40. (B-68)
-
-
Do kogo należysz?Strażnica — 1968 | nr 21
-
-
Do kogo należysz?
Jaka istnieje możliwość wyboru? Na co się wolisz zdecydować?
CZY podobałoby się tobie, gdyby jakiś człowiek żądał od twojej żony, aby w całej pełni się jemu podporządkowała? Czyż nie gniewałoby ciebie, gdyby wymagał, żeby była lojalna i wierna jemu zamiast tobie, swemu prawowitemu mężowi?
Człowiek siłą rzeczy burzy się, gdy się dowiaduje o takim zamachu na jego prawa małżonka. Żona należy do swego męża. Żadna postronna osoba nie ma prawa rozrywać węzła małżeńskiego. Jezus Chrystus potwierdził tę okoliczność, gdy powiedział: „Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza.” — Mat. 19:6.
BÓG A PAŃSTWO
W dobie obecnej daje się zaobserwować podobną sytuację. Zaistniała ona w związku z żądaniami, jakie państwa polityczne stawiają podwładnej ludności. W wielu krajach rządzą dyktatury wojskowe lub innego typu ustroje, które żelazną ręką dzierżąc władzę, żądają od ludu bezwzględnej lojalności. Wpływowe rządy starają się coraz bardziej zawładnąć i całkowicie rozporządzać życiem swych poddanych. Uważają, że ludność należy do nich i musi czynić wszystko, co władze jej rozkażą.
Tymczasem o Bogu powiedziano, iż wziął na siebie rolę Małżonka swego ludu, który jest z Nim związany ślubem przymierza. Pewien werset biblijny zawiera nawet taką wypowiedź Boga: „Ja [ich] posiadałem prawem małżonka.” (Jer. 31:32, NW; Izaj. 54:5) Ze względu na tego rodzaju bliski, zażyły stosunek Bóg ma prawo żądać od swego ludu pewnych rzeczy, których nie może się domagać nikt inny. A gdy państwo nie uznaje tego stosunku, wówczas może zaistnieć konflikt, zwłaszcza jeśli państwo żąda bezwzględnej uległości od wszystkich ludzi, włącznie ze sługami Bożymi.
Władze świeckie stawiają wiele słusznych i uzasadnionych wymagań. Przecież sam Jezus Chrystus powiedział, że każdy powinien ‚oddać (...), co jest cesarskiego, cesarzowi’. (Mat. 22:21) A zatem obywateli obowiązuje posłuszne zastosowanie się do wszystkich godziwych żądań, stawianych przez rząd, pod którego panowaniem żyją. Potwierdzają to też słowa apostoła Pawła, który pisał: „Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim”, mając na myśli państwo polityczne, czyli władze świeckie. — Rzym. 13:1.
W rzeczy samej prawo Boże wymaga, aby członkowie Jego ludu byli wzorowymi obywatelami, niezależnie od tego, w jakim kraju żyją — aby nie oszukiwali, nie posługiwali się kłamstwem, nie kradli, nie popełniali czynów niemoralnych, aby nigdy nie uciekali się do stosowania przemocy wobec innych i przestrzegali wszystkich wydawanych przez władze różnorakich przepisów i zarządzeń, które się dają pogodzić z ustawami Bożymi. Prawy, uczciwy i obyczajny ich sposób postępowania jest cennym i niewątpliwie pozytywnym wkładem, jaki wnoszą w życie każdego narodu, pośród którego zamieszkują. Żadnemu organowi władzy państwowej nie przyczyniają kłopotów aspołecznymi wybrykami, wykroczeniami rozpowszechnionymi wśród ogółu młodzieży, ani innymi przestępstwami.
Czy to jednak znaczy, że każda jednostka, a zwłaszcza człowiek gorliwie zainteresowany spełnianiem woli Bożej, należy do państwa całkowicie i pod każdym względem? Czy musi jemu dawać dowody podporządkowania nawet kosztem swego zażyłego stosunku do Boga, który powiada, że jest jakby Małżonkiem swojego ludu? Nie! Jezus wprawdzie zalecił ludziom, aby oddawali cesarzowi to, co należy do cesarza, ale powiedział zarazem, że człowiek powinien spłacić „co jest Bożego, Bogu”. — Mat. 22:21.
Chociaż więc trzeba dopełnić pewnych obowiązków wobec państwa, ponieważ one faktycznie wchodzą w zakres jego kompetencji, to jednak istnieją też inne obowiązki, które może nałożyć tylko sam Bóg
-