-
Czy żyjemy w „czasie końca”?Strażnica — 1987 | nr 6
-
-
o „udręczeniu narodów nie znających drogi wyjścia” oraz o ludziach, którzy mieli „mdleć ze strachu i w oczekiwaniu tego, co przyjdzie na zamieszkaną ziemię”. Czy potrafiłbyś znaleźć stosowniejsze słowa na opisanie sytuacji światowej, o której tyle dowiadujemy się z programów telewizji? (Łuk. 21:10, 11, 25, 26).
Nie jest to wszakże jedyny przekonujący dowód na to, że żyjemy w „czasie końca”. Jak już wspomniano, dodatkowe potwierdzenie tego faktu znajdziemy, cofając się jeszcze o 500 lat — do czasów żydowskiego proroka Daniela. Jezus powołał się na niego imiennie i wskazał na spełnienie się jego proroctwa (por. Mat. 24:3, 15, 21 z Dan. 11:31; 12:1, 4). Potwierdził tym samym, że nie uważa, jakoby zapisane w „Starym Testamencie” słowa Daniela były nieaktualne lub pozbawione znaczenia. My również nie powinniśmy tak myśleć.
Zauważ, jak niezwykle podobne do siebie są zacytowane u góry tej strony słowa Daniela i Jezusa. Nieodparcie nasuwa się pytanie: Czy nie mówili oni o tym samym?
Nie ulega kwestii, że zarówno Daniel, jak i Jezus przepowiadali to samo, mianowicie nadejście „czasu końca”, kiedy Jezus Chrystus miał być obecny po objęciu władzy królewskiej. Okres ten zakończy się, gdy w wielkim ucisku unicestwi wszystkich swych ziemskich wrogów. Jednakże lud Boży ocaleje.
Czy chciałbyś znaleźć się wśród tych ocalonych? Zainteresuje cię więc, co Daniel napisał o „czasie końca”. Pomoże nam to dokładnie ustalić, gdzie się znajdujemy według Boskiego rozkładu czasu.
-
-
Sen, który wyjawia, gdzie się znajdujemy w strumieniu czasuStrażnica — 1987 | nr 6
-
-
Sen, który wyjawia, gdzie się znajdujemy w strumieniu czasu
„JEHOWA naprawdę jest (...) Bogiem żywym i Królem aż po czas niezmierzony” (Jer. 10:10). Nie było takiej chwili, w której by nie sprawował rządów nad wszechświatem. Faktu tego nie uznawał Nabuchodonozor, król starożytnego Babilonu. Aby uprzytomnić temu pogańskiemu monarsze, że „władcą nad królestwem ludzkim jest Najwyższy”, Bóg zesłał mu sen, którego wyłożenie powierzył swemu słudze Danielowi (Dan. 4:14, 15, Biblia Tysiąclecia, wydanie I).
We śnie pojawiło się przed nim ogromne drzewo: „Jego wysokość sięgała nieba i widoczne było aż na krańcu ziemi”. Na rozkaz Boży
-