BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w64/4 ss. 8-9
  • Czy pokutuje się za grzechy po śmierci?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy pokutuje się za grzechy po śmierci?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • GŁOS TRADYCJI
  • CZY NAUKA BIBLIJNA?
  • ODPOWIEDŹ PISMA ŚWIĘTEGO
  • ŹRÓDŁA CYTATÓW
  • Czy Biblia wspomina o czyśćcu?
    Odpowiedzi na pytania biblijne
  • Czyściec
    Prowadzenie rozmów na podstawie Pism
  • Zwyczaj modlenia się za umarłych
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1962
  • Prowadzenie życia, które daje zadowolenie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
w64/4 ss. 8-9

Czy pokutuje się za grzechy po śmierci?

Prawie wszystkie religie świata odpowiadają twierdząco. A co mówi o tym Biblia?

CZY PO śmierci trzeba cierpieć za swoje grzechy, na przykład w czyśćcu? Bardzo wiele religii świata odpowiada na to pytanie twierdząco. Pobożny Chińczyk jest przekonany, że „przez dwa lata po śmierci duch musi wędrować po czyśćcu i tylko z czyjąś pomocą może się dostać do nieba”. Dawniej Chińczycy składali dary ofiarne, aby pomóc takim duchom, teraz natomiast spalają papierowe domki, zrobione specjalnie w tym celu.1 W świętych pismach buddyjskich znajdują się szerokie opisy mąk czyśćcowych.2

Podaje się nawet, że „odpowiednik czyśćca można znaleźć w większości religii. Tak na przykład zasadnicze pojęcie o stanie pośrednim po śmierci i o przygotowawczym oczyszczeniu, poprzedzającym doskonały błogostan spotyka się u Zoroastra; według niego dusze przechodzą przez dwanaście stopni, zanim są dostatecznie oczyszczone, aby się dostać do nieba. Stoicy wyobrażali sobie, że istnieje jakieś pośrednie „miejsce oświecenia”, które nazywali empurosis, co znaczy miejsce ognia.3

Co się tyczy chrześcijaństwa, to nauka o czyśćcu jest głoszona szczególnie przez Kościół rzymskokatolicki, aczkolwiek przyznaje się do niej również ten i ów protestancki duchowny.4 Na rzymskokatolickim soborze w Trydencie powzięto uchwałę: „Oświecony będąc Duchem Świętym, Kościół Katolicki uczył z Pisma Świętego i starodawnej tradycji Ojców, (...) że istnieje czyściec [purgatorium], a zatrzymane w nim dusze znajdują pomoc w modlitwach wiernych, przede wszystkim jednak w przyjemnej Bogu ofierze Ołtarza. Święte zgromadzenie nakazuje Biskupom gorliwie starać się o to, żeby wierni trzymali się zdrowej nauki (...) o czyśćcu, żeby w nią wierzyli, nauczali jej i wszędzie ją głosili.”5 Kościół katolicki naucza więc, że po śmierci istotnie trzeba odpokutować za swoje grzechy.

Chociaż takie jest oficjalne stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego, to jednak liczne szczegóły tej nauki pozostają niejasne. Gdzie na przykład znajduje się czyściec? Jak długo trzeba tam cierpieć? Po czym można poznać, iż umiłowani zmarli wreszcie dostali się do nieba? Niejasności i zdecydowane różnice zdań panują szczególnie w kwestii ścisłej natury mąk czyśćcowych.

Jezuicki autor R. W. Gleason pisze: „Trzeba wspomnieć, iż czyściec nieraz został opisany jako przedsionek piekła w ścisłym znaczeniu tego słowa, i to przez znakomitych teologów. Uwięzione tam dusze, jak nam podają, są dręczone przez demonów. Ich cierpienia są cięższe niż cokolwiek, co można sobie wyobrazić na ziemi.” Jednakże nie wszyscy są tego całkiem pewni. Gleason podaje również: „Bellarmine pozostawia nas bez wyraźnie zarysowanej pewności, gdy oświadcza, iż jest wprawdzie rzeczą niewątpliwą, że istnieją w czyśćcu męki ogniowe, jednak słowo ‚ogień’ można rozumieć w ścisłym albo też w przenośnym znaczeniu, wobec czego odnosiłoby się do męki psychicznej, do bólu straty.”6

Są nawet tacy katolicy, którzy utrzymują, że przebywający w czyśćcu są szczęśliwsi od ludzi na ziemi. Między innymi „Katarzyna z Genui zapewnia nas z naciskiem, że żadna radość ziemska ani jakakolwiek inna, wyjąwszy radość niebieską, nie da się porównać z radością czyśćca”.6 Ale w takim razie można słusznie zapytać: Jakimże postrachem miałby więc być czyściec? Po cóż modlić się za dusze czyśćcowe, skoro im się tam lepiej powodzi niż ludziom na ziemi? Istotnie, dużo jest niejasności w związku z czyśćcem.

Nic więc dziwnego, że ten sam sobór w Trydencie, który opowiedział się za czyśćcem, jednocześnie napominał duchowieństwo katolickie: „Nic niepewnego lub mającego pozór fałszerstwa nie ma być ogłaszane ani omawiane”, a „rzeczy wywołujące ciekawość albo zabobon czy też chęć nieuczciwego zysku mają być zakazane jako gorszące i haniebne”. „Biskupi niech dopilnują, żeby modlitwy (...) nie były odmawiane bezmyślnie, lecz gorliwie i punktualnie.”7

GŁOS TRADYCJI

„Katolicy dziękują Bogu za istnienie czyśćca!” Tak brzmiał nagłówek pewnego ogłoszenia Rycerzy Kolumba. Między innymi w tych ogłoszeniach wysuwa się takie twierdzenia na poparcie istnienia czyśćca: „Ojcowie i doktorzy Kościoła wielokrotnie wspominają o modlitwach pierwszych chrześcijan za umarłych.” A następnie: „W drugim wieku Tertulian nakazywał ‚wiernej żonie modlić się za duszę jej zmarłego męża’. Historyk z czwartego wieku Euzebiusz, św. Cyryl z Jerozolimy, św. Efrem, św. Ambroży i św. Jan Chryzostom — ci wszyscy mówią o modlitwach za dusze zmarłych.”

Okazuje się natomiast, zgodnie ze świadectwem innego źródła, że w tych twierdzeniach więcej jest domysłów niż dopuszczają fakty: „W żadnym piśmie z pierwszych czterech wieków nie da się wskazać urywka, z którego by wynikało, że ktokolwiek ze zmarłych wiernych znalazł się w stanie dotkliwego cierpienia. (...) Tym mniej możliwe byłoby wykazanie poglądu, iż przewidziany jest stopień pośredni do pokutowania za grzechy.”8 Fakt ten wsparty jest dodatkowo przez niejasność panującą we Wschodnim Kościele prawosławnym w kwestii nauki o czyśćcu. Głos tradycji nie mówi więc na ten temat nic stanowczego.

Nawet gdyby głos tradycji był jednoznaczny, sam przez się nie dowodziłby jeszcze, że istnieje czyściec. Dlaczego? Ponieważ pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich ostrzegali, iż po ich odejściu nastąpi odpadnięcie od prawdziwej wiary, które w samej rzeczy zaczęło się już za ich czasów. Prócz tego przyświadcza się, że niektóre z tych dawnych dowodów wysuwanych na poparcie nauki o czyśćcu sprowadzają się do „przeżytku zwyczajów przedchrześcijańskich”.5 — Dzieje 20:29, 30; 1 Jana 2:18.

CZY NAUKA BIBLIJNA?

Ponadto twierdzi się, jakoby nauka o czyśćcu miała poparcie Pisma świętego. Jednym z głównych tekstów przytaczanych na dowód tego jest 1 do Koryntian 3:11-15: „Nikt nie może założyć innego fundamentu, prócz tego, który już jest założony, a którym jest Chrystus Jezus. A jeśli kto na tym fundamencie wznosi budowę ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z siana lub ze słomy — każdego praca na jaw wyjdzie: dzień bowiem Pański ujawni, gdyż w ogniu się objawi i dzieło każdego, jakie jest, ogień wypróbuje. Jeśli czyje dzieło, które wzniósł, ostoi się, otrzyma zapłatę. A czyje dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, a sam będzie zbawiony, tak jednak jakoby przez ogień.” — Dą.

Czy ten tekst może uchodzić za dowód wspierający naukę o czyśćcu? Nie. Po pierwsze dzieła chrześcijanina nie są dosłownie ze złota, srebra, siana lub słomy; dlatego też ognia nie można rozumieć literalnie. Po drugie tekst objaśnia, że ogień zniszczy uczynki, jeśli nie będą właściwego rodzaju. A przecież nikt nie wierzy, że te uczynki idą do czyśćca. Po trzecie powiedziano, iż dany człowiek będzie zbawiony „jakoby przez ogień”, a nie, iż rzeczywiście musi przechodzić przez ogień. Prawdopodobnie w zamiarze, żeby ten tekst wyrażał więcej, niż jest w istocie, monsignor Knox w swym przekładzie na język angielski tłumaczy go następująco: „Ale sam zostanie zbawiony, choć tylko tak, jak ludzie bywają zbawieni, idąc przez ogień.”

A o czym mówi apostoł Paweł w 1 do Koryntian 3:11-15? Złoto, srebro i drogie kamienie mogą się ostać w ogniu, zaś drewno, siano i słoma giną w nim. Podobnie dzieł zasługujących na uznanie Boże sądy Jego nie obracają wniwecz, natomiast fałszywe nauki i niewłaściwe uczynki nie ostoją się w próbie ogniowej przed Jehową. Kto popełnia takie niewłaściwe uczynki, lecz usłyszawszy radę lub sędziowskie orzeczenie z Bożego Słowa Prawdy jest gotów je porzucić, ten zostanie zachowany dzięki takiemu oczyszczeniu — jakoby przez ogień. Chrześcijański kaznodzieja musi zważać na swój sposób pracy w dziele sadzenia i polewania, ażeby budował z twardego materiału, czyniąc wszystko zgodnie z prawdą i według przykładu Chrystusa Jezusa. — 1 Kor. 3:5-10.

Mateusza 5:25, 26 jest dalszym tekstem, przytaczanym na potwierdzenie nauki o czyśćcu: „Zgódź się z przeciwnikiem twoim rychło, pókiś z nim w drodze, by cię snadź nie podał sędziemu, a sędzia słudze, i zostałbyś wrzucony do ciemnicy. Zaprawdę powiadam tobie, nie wynijdziesz stamtąd, aż oddasz ostatni pieniążek.” (Dą) Jezus jednak nie omawia tu wcale pokuty za grzechy po śmierci, lecz mądre postępowanie polegające na tym, aby nie doprowadzać do rozprawy przed sądem. Żadne naciąganie wyobraźni nie sprawi, żeby ten tekst mógł służyć za dowód istnienia czyśćca. Jedynie w wypadku, gdyby nauka o czyśćcu była skądinąd pewna, można by powiedzieć, że wyrażona w tym tekście zasada stosuje się również do niej. Nawiasem mówiąc, słowa Jezusa wskazują na możliwość uniknięcia kary, podczas gdy zwolennicy nauki o czyśćcu temu zaprzeczają.

Jeszcze inny tekst używany na poparcie nauki o czyśćcu zawiera następujące słowa Jezusa: „Kto by zaś wyrzekł je [słowa] przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym, ani w przyszłym wieku.” (Mat. 12:32, Dą) Twierdzi się, jakoby tekst ten nasuwał myśl o możliwości odpuszczenia grzechów na tamtym świecie, wobec czego musiałby istnieć czyściec. Ale tak nie jest. W zasadzie słowa tekstu znaczą po prostu, że taki grzech przeciw duchowi świętemu nigdy nie zostanie przebaczony i że nawet w „przyszłym wieku”, czyli w nowym świecie nie będzie sposobu na odpuszczenie go. (Porównaj z Marka 3:29) Biblia wprawdzie mówi o zmartwychwstaniu sądu dla tych, którzy źle czynili, jednakże nie dla umyślnych grzeszników.

Kiedy nastąpi zmartwychwstanie, wzbudzeni będą mieli sposobność przez posłuszeństwo otrzymać życie wieczne. Zarazem jednak istnieć będzie i wówczas możliwość, że przez nieposłuszeństwo zgrzeszą przeciw duchowi świętemu. Taki grzech nie zostanie im przebaczony i doprowadzi ich do wiecznego zniszczenia. — Dzieje 24:15; Jana 5:28, 29; Obj. 20:11-15.

ODPOWIEDŹ PISMA ŚWIĘTEGO

Czy pokutuje się po śmierci za swoje grzechy? Według Biblii, Słowa Bożego — nie! Po pierwsze wskazuje nam ono, że człowiek nie posiada duszy, lecz jest duszą: „Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żyjącą.” Po drugie Pismo Święte poświadcza, że dusza jest śmiertelna a nie nieśmiertelna: „Dusza, która grzeszy, ta umrze.” „Wydał [Jezus] na śmierć duszę swoją.” A po trzecie zapewnia nas ono, że umarli pozostają bez świadomości: „Ci, co żyją wiedzą, że umrzeć mają; ale umarli o niczym nie wiedzą, i nie mają więcej żadnej zapłaty, (...) miłość ich, i zazdrość ich i nienawiść ich już zginęła (...) wszystko (...) czyń według możności twojej, albowiem nie masz żadnej pracy, ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz.” — 1 Mojż. 2:7; Ezech. 18:20; Izaj. 53:12; Kazn. 9:5, 6, 10.

Jeżeli więc człowiek jest duszą, zamiast żeby miał duszę, jeśli ta dusza jest śmiertelna i skoro z chwilą śmierci wszystkie myśli giną, to jakże mógłby człowiek po śmierci świadomie cierpieć w czyśćcu?

Wyobrażenie o odpokutowaniu grzechów przez męki po śmierci lub nawet przez różne cierpienia już podczas obecnego życia jest zupełnie obce Pismu Świętemu. Kiedy Jezus uzdrowił sparaliżowanego, którego przyniesiono do niego, powiedział mu po prostu: „Ufaj, synu! odpuszczone są ci grzechy twoje.” I koniec na tym, Jezus nie mówił mu nic o konieczności odcierpienia za te grzechy. Podobnie gdy objaśnił swoim uczniom, że „musi być głoszone w imieniu jego upamiętanie i odpuszczenie grzechów”, nie wspomniał nic o odpokutowaniu albo odcierpieniu za te grzechy. Potem również apostoł Piotr udzielił Żydom rady: „Upamiętajcie się i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze.” Znowu jednak nie ma wzmianki o zadaniu pokuty czy o przypłaceniu grzechów męką. Apostoł Jan potwierdził tę samą prawdę, pisząc: „Jeśli w światłości chodzimy, jak on jest w światłości, społeczność mamy między sobą, a krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.” Skoro krew Jezusa oczyszcza od wszelkiego grzechu, nie pozostaje już żaden, który musiałby być usunięty przez czyściec. — Mat. 9:2; Łuk. 24:47; Dzieje 3:19; 1 Jana 1:7, NT.

Słowo Boże nie podaje nic o wyborze pomiędzy życiem w szczęściu a życiem w mękach, lecz po prostu o wyborze między życiem a śmiercią. Jehowa Bóg jest miłościwy i sprawiedliwy. Jednym z Jego darów jest życie wieczne. Kto nie docenia tego daru, nie jest dręczony przez Jehowę Boga. Po prostu nie dostępuje życia wiecznego. Gdy Adam wykazał, że nie docenia życia wiecznego, Bóg nie zapowiedział mu, że za to dostanie się do czyśćca czy do piekła ognistego. Nie dał też Adamowi nadziei na życie w niebie. Oświadczył tylko: „W pocie oblicza twego będziesz pożywał chleba, aż się wrócisz do ziemi, z którejś wzięty; boś jest prochem i w proch się obrócisz.” A więc, jak to jasno wyraził apostoł Paweł, „Zapłatą za grzech jest śmierć”. — 1 Mojż. 3:19, Wu; Rzym. 6:23.

Może ktoś tu zaoponuje: „Jak wobec tego ma się rzecz ze słowami ‚gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie’, ‚podniósłszy oczy swe, gdy był w mękach’, albo ‚część ich dana będzie w jeziorze gorejącym ogniem’? Czy takie zwroty nie zaprzeczają poprzednim objaśnieniom?” W żadnym wypadku. Pismo Święte jest słowem Bożym i jako takie nie może sobie zaprzeczać. Wszyscy posługujemy się niekiedy językiem obrazowym lub symbolicznym, używamy wyrażeń, których nie można brać dosłownie, i tak też czynili pisarze Biblii. Gdy sprawdzimy związek myślowy takich zwrotów, wgłębimy się w ich właściwe znaczenie, stwierdzimy, że nie można ich rozumieć literalnie. — Mar. 9:46; Łuk. 16:23; Obj. 21:8.

Świadectwo Biblii jest jednoznacznie, rozsądne i sprawiedliwe. Pogląd, iż trzeba swoje grzechy odpokutować po śmierci, cierpiąc męki jest pogański, niezgodny z Pismem Świętym. Człowiek przypłaca grzechy śmiercią, „albowiem zapłatą grzechu jest śmierć”. — Rzym. 6:23, Dą.

ŹRÓDŁA CYTATÓW

1 „The World’s Great Religions”, 1957, Time, Ins. str. 90.

2 „Harvard Classics”, 1910, tom 45, str. 701-704.

3 „The Encyclopaedia Britannica”, wydanie 11, tom 22, str. 660.

4 „Our Sunday Visitor” z dnia 26 października 1952 r.

5 Michael Schmaus: „Katholische Dogmatik”, 1953, tom 4, część II, str. 152.

6 „America” z dnia 1 listopada 1958 r., str. 135, 136.

7 „The Encyclopaedia Britannica”, wydanie 9, tom 20, str.120.

8 Tamże, str. 121.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij