-
Wzajemne pokrzepienieStrażnica — 1978 | nr 14
-
-
Próby dobrego porozumienia się z tymi ludźmi kosztują naprawdę dużo trudu; cieszymy się z kierownictwa aniołów, bo bez niego nie sposób byłoby rozpoznać, kto się szczerze interesuje.
„Nasza praca polega głównie na docieraniu do licznych rozproszonych gospodarstw (ranczy), co pociąga za sobą konieczność przebycia znacznych odległości po wyboistych i zapylonych drogach. W jednej z takich farm pozostawiliśmy tubylcom około stu książek i mamy nadzieję, że kiedy dokonamy odwiedzin ponownych, spotkamy się tam z głębszym zainteresowaniem. W celu dotarcia do pewnego rezerwatu rdzennej ludności pięciu z nas przepłynęło małą łodzią około 50 kilometrów. W drodze powrotnej natknęliśmy się na kilka krokodyli i ucieszyliśmy się niezmiernie, gdy w Wyndham znów poczuliśmy twardy grunt pod stopami.
„W samym Wyndham otworzyliśmy niedawno przy głównej ulicy Salę Królestwa. Odbyła się w niej Pamiątka, na którą przybyło 16 osób. Ręka Jehowy z pewnością nie jest krótka, a za przykład niech posłuży ten budynek, który pierwotnie wystawiono na sprzedaż w cenie 13 000 dolarów (australijskich). Ponieważ jesteśmy małą grupą, zaproponowaliśmy 1000 dolarów i ofertę przyjęto!
„Zdarzenia te wprawdzie nie są imponujące, jednak mamy nadzieję, Drodzy Bracia, że pokrzepi Was wiadomość o tym, iż z radością służymy razem z Wami w dziele naszego ‛szczęśliwego Boga’”.
-
-
Korzyści ze zwierzchnictwa ChrystusaStrażnica — 1978 | nr 14
-
-
Korzyści ze zwierzchnictwa Chrystusa
GŁOWĄ zboru chrześcijańskiego nie jest pojedynczy człowiek ani zespół ludzi, tylko sam Jezus Chrystus. Nie przywłaszczył sobie tego zaszczytu, nie uzyskał go też z woli ludu. Przyznał mu go nie kto inny, jak sam jego Ojciec. Apostoł Paweł napisał do współwyznawców w Efezie, że właśnie Bóg „uczynił go głową nad wszystkim, dla zboru”. — Efez. 1:22, NW.
Jezus Chrystus całkiem słusznie zajmuje zwierzchnią pozycję Głowy zboru. Jego naukom przecież i całemu trybowi życia, a szczególnie ofiarnej śmierci, zbór zawdzięcza swe istnienie. Nie można zostać członkiem zboru niezależnie od Jezusa Chrystusa, który powiedział: „Jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie”. — Jana 14:6.
Czy zwierzchnictwo Jezusa bywa kiedykolwiek uciążliwe? Wprost przeciwnie: sposób, w jaki podchodził do spraw, gdy jako człowiek żył na ziemi, dowodzi, że swoją rolę Głowy pełni z miłością i współczuciem. Cierpliwie objaśniał uczniom trudne zagadnienia, nigdy nie przeciążał naukami ich zdolności pojmowania. Serdecznie troszczył się o ich potrzeby, zważając również na to, żeby mogli odpocząć i mieć trochę czasu dla siebie. Kiedy pewnego razu ci uczniowie „nawet na posiłek nie mieli czasu”, Jezus powiedział do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco” (Marka 6:31). W końcu oddał za nich nawet życie. Oświadczył na ten temat: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. — Jana 15:13.
Jezus Chrystus jako Głowa nigdy nie dawał odczuć naśladowcom, że im niedowierza. Ufał w szczerość ich pragnienia, by wykonywać dzieło i wolę jego Ojca. Pewnego razu
-