-
Poczucie odpowiedzialności przy wydawaniu na świat dzieci w obecnym czasie końcaStrażnica — 1988 | nr 10
-
-
Sali Królestwa. A gdzie to możliwe, wezmą na siebie zaprawianie ich do służby polowej. W ten sposób będą nie tylko głosić innym dorosłym, ale z pomocą Jehowy „pozyskiwać uczniów” także z własnych dzieci (Mat. 28:19).
DZIECI PODCZAS „WIELKIEGO UCISKU”
20. (a) Co jeszcze nas czeka? Przed jakimi trudnościami ostrzegł Jezus? (b) Jaki związek mają słowa Jezusa z wychowywaniem dzieci w czasie końca?
20 Przed nami „wielki ucisk, jaki się nie zdarzył od początku świata aż dotąd ani się więcej nie zdarzy” (Mat. 24:21). Będzie to trudny okres zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. W proroctwie o zakończeniu obecnego systemu rzeczy Jezus przepowiedział, że prawda chrześcijańska rozdzieli rodziny. Oświadczył: „I wyda na śmierć brat brata, a ojciec syna, i powstaną dzieci przeciwko rodzicom, i przyprawią ich o śmierć” (Marka 13:12, Bw). Najwyraźniej wychowywanie dzieci w czasie końca nie zawsze miało sprawiać niezmąconą radość. Mogło przyczyniać zgryzot i rozczarowania, a nawet być niebezpieczne, na co wskazują powyższe słowa.
21. (a) Dlaczego rodzice myślący trzeźwo o przyszłości nie powinni mimo to nadmiernie się martwić? (b) Czego mogą oczekiwać dla siebie i swych dzieci?
21 Chociaż należy się liczyć z czekającymi nas trudnościami, to mający małe dzieci nie powinni się tym zamartwiać. Jeżeli sami są wierni i dokładają wszelkich starań, by je wychować „w karności i podług wytycznych Jehowy”, to mogą oczekiwać życzliwego potraktowania swego posłusznego potomstwa (Efez. 6:4; por. 1 Kor. 7:14). Mogą żywić nadzieję, że jako cząstka „wielkiej rzeszy” przeżyją „wielki ucisk” razem ze swymi małymi dziećmi. Jeśli wyrosną one na wiernych sług Jehowy, to po wieczne czasy będą Mu wdzięczne za to, że ich rodzice kierowali się poczuciem odpowiedzialności (Obj. 7:9, 14; Prz. 4:1, 3, 10).
-
-
Kosztowny gest!Strażnica — 1988 | nr 10
-
-
Kosztowny gest!
Ciekawscy gapie, trzymajcie się z dala! Pewien inżynier z Wielkiej Brytanii, który z czczej ciekawości poszedł na aukcję, wciąż chyba rozmyśla nad tym zaleceniem. Jak poinformował francuski dziennik Le Monde, „podczas aukcji przypadkowo wykonał on ruch ręką — gest, który licytator uznał za podbicie ceny”. Inżynier ten niespodziewanie stał się dumnym posiadaczem dziesięciu domów z okresu króla Jerzego IV, za które musi zapłacić 3 miliony dolarów. Gazeta podała, że jego wysiłki zmierzające do unieważnienia zakupu spełzły na niczym.
-