BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w60/17 ss. 6-10
  • Pracować z całej duszy

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pracować z całej duszy
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1960
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • WYDAWAJCIE TERAZ WYBORNY OWOC
  • PRACA NADZORCÓW
  • WSPÓŁPRACOWAĆ Z CAŁEJ DUSZY
  • Pełnienie świętej służby całą duszą
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1978
  • Jehowa ceni twą służbę pełnioną z całej duszy
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1997
  • Część 5: Doświadczaj licznych dobrodziejstw
    Nasza Służba Królestwa — 1991
  • Nadzorcy, bądźcie wzorem dla „trzody”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1960
w60/17 ss. 6-10

Pracować z całej duszy

„Cokolwiek czynicie, pracujcie nad tym z całej duszy jako Jehowie, a nie ludziom.” — Kol. 3:23, NW.

1. W czym Jehowa i Chrystus są dla ludzi przykładem?

JEHOWA Bóg i Chrystus Jezus są pracowici. „Ojciec mój aż dotąd działa, i ja działam”, powiedział Jezus. Codziennie można widzieć cudowne dzieła stworzenia Jehowy, w których miał też udział Jezus zanim przyszedł na ziemię. Czego jednakże dokonał Jezus, gdy przebywał na ziemi jako człowiek? Wśród ludzi chętnych do słuchania wysławiał imię swego Ojca Jehowy. Jego praca odznaczała się najlepszą jakością. Dzieło Ojca, który go wysłał, stanowiło niepodzielnie przedmiot jego zainteresowania i temu dziełu oddawał wszystkie siły, dopóki miał ku temu sposobność. Jezus znajdował radość w swoim pracowitym życiu na ziemi, ponieważ pracował z całej duszy. Jego zainteresowania były ściśle związane z tym, co interesowało Jehowę. Dlatego mógł przy końcu powiedzieć: „Jam cię uwielbił na ziemi; dokonałem dzieła, któreś mi dał, abym wykonał. A teraz uwielbij mię Ty, Ojcze! u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie pierwej, niżeli świat był.” — Jana 5:17; 9:4; 17:4, 5, 26, NT.

2. Jaki niezasłużony przywilej mają obecnie ludzie oddani Jehowie i do czego powinno ich skłaniać docenianie tego?

2 Od czasu śmierci i zmartwychwstania Jezusa Jehowa też miał i dotąd ma na ziemi sług, wykonujących Jego dzieło. Właśnie dzieło, praca, przynosi Jehowie chwałę. Jeżeli się na chwilę zastanowimy nad tym, jak mała jest nasza ziemia we wszechświecie i jak drobne są znajdujące się na niej stworzenia, to wielkie wrażenie wywrze na nas wielkoduszność i miłościwa dobroć Jehowy, który tak mało znaczącym ludziom udostępnia przywilej współpracy z Nim: „Jesteśmy współpracownikami Bożymi”; ‚pracujemy razem z nim’ . Dlaczego Bóg to czyni? Nie dlatego, iżby nas potrzebował do swego dzieła, ale dlatego, że Mu się spodobało dopuścić swoich sług do współdziałania w nim: „Bóg bowiem sprawia w sercach waszych chęć i wykonanie wedle swego upodobania.” Jakże więc prawdziwy chrześcijanin, który sobie ceni ten bliski stosunek z Jehową Bogiem, nie miałby uczestniczyć z całej duszy w wykonywaniu dzieła Bożego? — 1 Kor. 3:9; 2 Kor. 6:1, NW; Filip. 2:13, Kow.

3. Czy można pracować z całej duszy bez pełnej wiary w Jehowę?

3 Chrześcijanin musi bez reszty wierzyć w Jehowę, bo inaczej w pracy jego występowałyby skoki, czyli byłby niestały, i w końcu mógłby nic od niego nie otrzymać. „Kto wątpi, podobny jest do fali morskiej, którą wiatr porusza i przerzuca z miejsca na miejsce. Taki człowiek niech nie mniema, że otrzyma coś od Pana: mąż dwoistego serca i niestateczny na wszystkich drogach swoich.” Miarą wiary danego sługi są jego dzieła, jego czyny, mianowicie okoliczność, czy są dokonywane z całej duszy, czy też ‚sercem dwoistym’ ‚ czyli połowicznie. Stateczni to ludzie o niepodzielnym sercu i szczerej wierze. — Jak. 1:6-8, Kow.

4. Jaki istnieje związek między wiarą a uczynkami?

4 Uczeń Jakub dochodzi więc do takich wniosków: „Na cóż przyda się, bracia moi, jeśli ktoś powie, że ma wiarę, lecz nie będzie mieć uczynków? Czyż wiara zdoła go zbawić? (...) Na to mógłby ktoś powiedzieć: ‚Ty masz wiarę, a ja mam uczynki. Pokaż mi swą wiarę bez uczynków, a ja wykażę ci wiarę z uczynków moich.’ — Wierzysz, że jest tylko jeden Bóg. Bardzo słusznie! Lecz demony też wierzą — i drżą. Chcesz więc zrozumieć, marny człowieku, że wiara bez uczynków jest martwa? (...) Widzicie więc, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej wiary. (...) Tak jak ciało bez duszy [oddechu, NW] jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa.” W tym miejscu Jakub wymienia Abrahama i Rahabę jako przykłady ludzi, którzy dowiedli swej wiary czynami i dostąpili uznania u Jehowy. — Jak. 2:14-26, Kow.

5. Jaką wartość mają szczere uczynki wiary?

5 Następujące wersety biblijne dają poznać, jaką wartość ma działanie w wierze wobec Boga: „Odda [Bóg] każdemu według uczynków jego”, oraz: „Który patrzy na serce, ten rozumie, a stróża duszy twej nic nie omyli i odda człowiekowi według uczynków jego.” „Albowiem musimy wszyscy stanąć przed sądem Chrystusa, aby każdy odniósł według tego, jak czynił.” Chrystus, Sędzia z postanowienia Jehowy, czyta w sercach ludzkich. Jego nie da się wprowadzić w błąd przez żadne rzucające się w oczy czyny, które by ktoś obłudnie wystawiał na pokaz, nie wierząc przy tym w Jehowę i nie przestrzegając Jego prawa; kiedyś przy omawianiu owoców, jakie wydają ludzie, powiedział on bowiem: „Wielu rzecze mi dnia onego: Panie, Panie! czyżeśmy w imieniu twoim nie prorokowali, i w imieniu twoim diabłów [demonów, NW] nie wyganiali, i w imieniu twoim wielu cudów nie czynili? A wtedy im powiem: nigdym was nie znał; odstąpcie ode mnie, którzy czynicie nieprawość”. Wyborny owoc w służbie Królestwa jest czynnikiem decydującym o tym, czy czyjeś serce jest prawe wobec Jehowy. — Rzym. 2:6, NT; Przyp. 24:12, Wu; 2 Kor. 5:10; Mat. 7:17-23, NT.

WYDAWAJCIE TERAZ WYBORNY OWOC

6, 7. (a) Wyjaśnij przypowieść Jezusa z Jana 15:1-4. (b) Co wynika, gdy ludzie służący Bogu z całej duszy słyszą prawdę? (c) Co musi się dziać ze Słowem Bożym i jakim dobrodziejstwem jest posługiwanie się nim?

6 Podobnie jak gałęzie winorośli rodzą owoce, tak też chrześcijanie muszą owocnie wysławiać Boga. Jezus powiedział: „Ja jestem prawdziwy krzew winny, a Ojciec mój jest rolnikiem. Każdą latorośl, która we mnie [w jedności ze mną, NW] owocu nie przynosi, odcina; a każdą latorośl, która owoc przynosi, oczyszcza, aby jeszcze obficiej owocowała. Wy już jesteście oczyszczeni, dzięki słowu, które mówiłem do was. Pozostańcie we mnie [w jedności ze mną, NW], a ja pozostanę w was [w jedności z wami, NW]. Jak latorośl nie może wydać owocu sama z siebie, jeżeli nie pozostanie złączona z winnym krzewem, tak i wy — jeżeli ze mną nie pozostaniecie w łączności.” Rzeczy godnej przyjęcia dla Rolnika, to jest Jehowy, nie można wydać w żaden inny sposób, jak tylko w łączności z Chrystusem, który stoi na czele zrządzenia organizacyjnego Jehowy. Jego namaszczeni duchem słudzy słyszą słowo prawdy i to powinno u nich powodować wydawanie obfitszego owocu; w przeciwnym razie zostaną jako płonne gałęzie odcięci. Tak więc przyjęcie prawdy nie może u uczniów Chrystusa być okolicznością dotycząca jedynie umysłu. Prawda musi zakorzenić się w sercu i wywierać na nie odpowiedni wpływ. Właśnie sercem wyraża się wiarę, która bywa poczytana ku sprawiedliwości. Gdy słyszycie, że się mówi o Biblii lub o publikacjach teokratycznych, albo gdy je czytacie, powinniście na to tak samo zareagować jak uczniowie, z którymi zmartwychwstały Chrystus rozmawiał w drodze: „Poczynając od Mojżesza i wszystkich proroków tłumaczył im, co odnosiło się w całym Piśmie do jego osoby. I mówili między sobą: ‚Czy serce nie pałało w nas, gdy mówił do nas w drodze, wyjaśniając nam Pisma?’” Czuli się obowiązani chodzić i opowiadać innym, włącznie z jedenastu apostołami, czego się wówczas dowiedzieli. — Jana 15:1-4; Łuk. 24:27, 32, Kow.

7 Czy twoje serce również pała docenianiem i promienną radością, gdy słyszysz cudowne prawdy? Czy dowiadując się o wszystkim, co Słowo Boże zawiera dobrego, odczuwasz w sercu popęd do tego, aby całą duszą pracować nad wydawaniem owocu ku chwale Jehowy, tak jak owi wierni naśladowcy Chrystusa? Czy cieszysz się z każdej sposobności dalszego zapoznania się z prawdą i gdy na przykład otrzymujesz Strażnicę, czy zagłębiasz się od razu w jej treść? Czy jesteś szczęśliwy słysząc Słowo Boże, ponieważ z całego serca pragniesz się do niego stosować? Uczeń Jakub napomina nas: „Zamieniajcie słowo w czyn, a nie przysłuchujcie mu się tylko; bo inaczej samych siebie oszukujecie. Bo kto się słowu jedynie przysłuchuje, a w czyn go nie obraca, podobny się staje do człowieka, który w lustrze bada wygląd swej twarzy: przygląda się sobie, lecz potem odchodzi i wnet zapomina, jak wyglądał. Kto natomiast z uwagą wpatruje się w doskonałe prawo wolności i w nie wnika, a tym samym nie staje się słuchaczem skorym do zapomnienia, lecz czynnym wykonawcą, ten dozna błogiej szczęśliwości w swym działaniu.” Kto chce prawdę zatrzymać w pamięci, ten musi się nią posługiwać. Nieużywanie wiedzie do zapomnienia jej. Napełnij serce prawdą, a potem pozwól jej z niego tryskać. Będziesz stale szczęśliwy, gdy pójdziesz do mieszkań ludzi i gdy będziesz wszędzie opowiadać o Jehowie, wydając w ten sposób wiele owocu. — Jak. 1:22-25, Kow; Jana 15:8; Przyp. 18:4.

8. Dlaczego zebrania zborowe są tak ważne i jakie niebezpieczeństwo tkwi w nieregularnym uczestniczeniu w nich?

8 Jehowa ma obecnie organizację, którą chce tobie pomóc w przyjęciu słowa prawdy głęboko do serca. Wszystkim gałęziom wydającym owoc Jehowa dostarcza pokarmu duchowego, a dzieje się to na regularnych, cotygodniowych zgromadzeniach przewidzianych na studiowanie Biblii i przygotowywanych przez Towarzystwo Strażnica materiałów pomocniczych do studium. Kto sądzi, że wszystko, co mu jest potrzebne, uzyska ze studium osobistego w domu bez uczestniczenia w zebraniach i wspólnego studiowania z innymi, ten samego siebie oszukuje. Zbór jest dla wszystkich chrześcijan jakby liną ratowniczą, od której zależy życie. Jezus powiedział: „Albowiem gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem w pośrodku nich.” Jakiż to przywilej być obecnym i korzystać z pouczenia, które pochodzi od Chrystusa Jezusa! Sam Jehowa tak zarządził przez Chrystusa. Ale kto zaczyna w swym sercu opacznie myśleć o organizacji Jehowy, ten też zacznie to okazywać. Jednym z pierwszych jego mylnych kroków będzie zaprzestanie regularnego zgromadzania się z innymi sługami Jehowy na wspólne studium. Stopniowo wejdzie to w przyzwyczajenie, a z biegiem czasu pojawi się uczucie obojętności i niezależności. Zaczyna wtedy też zapominać, że ma regularnie odwiedzać drugich w ramach służby polowej i głosić im dobrą nowinę oraz wysławiać Jehowę. Jeżeli nawet coś czyni, nie jest już przy tym całą duszą. — Mat. 18:20, NT.

9. (a) Co się dzieje z tymi, którzy nie przyjmują z całej duszy pokarmu duchowego w łączności z Chrystusem? (b) Jakie wysiłki powinni teraz podejmować ci, którzy ‚mają być zbawieni’? (c) Co będą stale robić związani ze zborem ludzie, którzy pracują z całej duszy?

9 Chociażby ktoś przez pewien czas spożywał pokarm duchowy w łączności z Jezusem Chrystusem, to jednak skoro zacznie przykładać się sercem do sprawy tylko połowicznie, znajdzie się prędzej czy później poza organizacją Jehowy. Osłabnie duchowo i w końcu będzie podobny do gałęzi, którą odcięto, ponieważ nie rodziła owocu. Spotka go los tych, o których wspomniał Jezus w Łukasza 13:25-27: „Skoro wstanie gospodarz i zamknie drzwi, i poczniecie stać przede drzwiami i kołatać we drzwi, mówiąc: panie, panie, otwórz nam! i on odpowiadając rzecze wam: nie wiem, skąd jesteście, wtedy poczniecie mówić: jadaliśmy przed obliczem twoim i piliśmy, i na ulicach naszych nauczałeś. A on rzecze: powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście; odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość.” (NT) Gdzież oni byli? Powinni przecież być wewnątrz, u „gospodarza”. Właściwie tylko stosunkowo nieliczni spośród tych, którzy za czasów apostolskich przychodzili dorywczo na zgromadzenia, utrzymali się przy tym przez kilka lat. Dzisiaj o niektórych ludziach słychać podobnie. Z czasem ujawnia się usposobienie serca. Często właśnie ci, którzy mają najwięcej trudności — na przykład cierpią na ułomności cielesne, muszą bez względu na pogodę pokonywać dalekie odległości albo napotykają na sprzeciw z strony rodziny — są zawsze obecni na zebraniu, podczas gdy innym, którzy — powiedzmy — mieszkają blisko miejsca zgromadzeń lub mogą korzystać z samochodu, wcale nie chce się wysilić, wobec czego przychodzą tylko przygodnie. Którym uda się zdobyć życie wieczne? „Rzekł mu pewien [człowiek]: Panie! czy mało jest tych, którzy będą zbawieni? a on rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasną bramę; albowiem powiadam wam: wielu będzie chciało wnijść, ale nie będą mogli [nie będą dość silni, NW].” Ci, którzy się o to starają całą duszą, regularnie studiują i przyjmują pokarm duchowy na zebraniach; dzięki temu pozostają „dość silni”. Nie zaniedbują stałego spotykania się z sobą, aby się wzajemnie pobudzać do miłości i właściwych uczynków. Wszystko, co się wiąże ze zborem, jest ważne, i wszyscy powinni brać udział w każdym szczególe, utrzymując Salę Królestwa i inne miejsca zebrań w jak najlepszym porządku, aby służyły za ośrodki szczęśliwego, czystego wielbienia. Przyczyniajcie się swoją cząstką do ich utrzymania. Witajcie też serdecznie nowych. — Łuk. 13:23, 24, NT; Hebr. 10:24, 25.

PRACA NADZORCÓW

10. Jaki obowiązek spoczywa na nadzorcy zboru w zakresie podawania pokarmu duchowego?

10 Zebrania przewidziane na studium są pastwiskami owiec Pańskich. Ci, których wyznaczono do sprawowania nadzoru nad zgromadzeniami, mają powierzoną dodatkową pracę, która zasługuje na zajęcie się nią całym sercem. Nadzorca starannie przygotowuje każdą fazę swej pracy. Wie, że chcąc coś dobrze zrobić, potrzeba na to czasu, i świadomy celu odkłada sobie odpowiedni czas. Na wielkie znaczenie tego, żeby owce były dobrze pasione, położył Jezus nacisk wobec Szymona Piotra, który właściwie już pracował z całej duszy, a zostało to zapisane jako wskazówka dla nadzorców w dzisiejszych zborach świadków Jehowy. Wszelka obojętność w zakresie dbałości o należyte nakarmienie owiec przez zebrania wyjawiłaby nie tylko brak miłości do owiec, ale także brak miłości do Mistrza, gdyż w rozmowie z Piotrem Jezus zapytał trzykrotnie, czy go miłuje. Właśnie miłość do Pana, to jest Chrystusa Jezusa, pobudza sług do pracy około owiec. — Jana 21:15-17.

11. Jakie przymioty wykazują nadzorcy, którzy pracują z całej duszy?

11 To przykładanie się do sprawy całym sercem wiąże się bezpośrednio z niesamolubstwem i gotowością spieszania z pomocą. Miłość jest niesamolubna i promieniuje ciepłem. Nadzorca jako prawdziwy podpasterz serdecznie pomaga owcom nosić ich słabości; nie poprzestaje na tym, żeby dogadzać sobie przez obranie najłatwiejszej dla siebie drogi. Powiedz za apostołem Pawłem: „Choć wobec wszystkich jestem wolnym, uczyniłem siebie niewolnikiem wszystkich”, nadto, że służysz „nie pod przymusem, lecz chętnie”, „mając na oku nie tylko osobiste zainteresowanie własnymi sprawami, ale też osobiste zainteresowanie sprawami innych”. Będąc sługą nie przekładasz spraw osobistych albo życia towarzyskiego nad obowiązki usługiwania, lecz dbasz o sprawy swoich braci i okazujesz to samo nastawienie umysłu, które miał pokorny Chrystus Jezus. — 1 Kor. 9:19; 1 Piotra 5:2, 3; Filip. 2:3-8, NW; Rzym. 15:1.

12. Co czynią wierni podpasterze w interesie owiec, mając przed oczyma przykład wielkiego Pasterza?

12 Podpasterze, pamiętajcie o Chrystusie, którego apostoł Paweł określa jako ‚wywiedzionego z umarłych we krwi wiecznego przymierza, wielkiego pasterza owiec, Pana naszego Jezusa’. Dla dobra swoich owiec przelał on nawet własna krew. W ten sposób Jezus ustanowił wzór miłości do owiec, posuniętej do ostatecznych granic. Najemnik ucieknie, gdy nad owcami zawiśnie niebezpieczeństwo, ale prawdziwi podpasterze pójdą za przykładem Chrystusa Jezusa i w razie potrzeby — cokolwiek by się działo — uczynią w interesie owiec wszystko, co w ich mocy. Szczególnie w krajach dyktatorskich nadzorcy bywają obecnie narażeni na wielkie niebezpieczeństwo, ale oddani Bogu podpasterze się nie wycofali. Jak wszyscy prawdziwi podpasterze, tak i oni są świadomi swej odpowiedzialności za czuwanie nad powierzonymi duszami oraz obowiązku zdania sprawy przed wielkim Pasterzem, Chrystusem Jezusem. — Hebr. 13:17, 20, NT; Jana 10:11-13.

WSPÓŁPRACOWAĆ Z CAŁEJ DUSZY

13. Jaką postawę wobec ustanowionych nadzorców powinni przybrać wszyscy członkowie zboru?

13 A jak ogół zboru powinien się ustosunkować do zamianowanego nadzorcy? Przeprowadzenie wszystkiego, co jest objęte zleceniem Jehowy, wymaga pełnej współpracy wszystkich. Słudzy nie mogą sami wykonać całej służby polowej, tylko przodują w niej. W jedności jest siła, a tej potrzeba do wydawania owocu ku chwale imienia Jehowy. W świecie nie ma obecnie jedności; wydaje się, że każdy tylko próbuje jak najmniej zrobić i jeszcze wyjść przy tym na swoim. W przeciwieństwie do tego świat ze zdumieniem obserwuje współpracę świadków Jehowy przy wykonywaniu dzieła pod przewodnictwem ustanowionych nadzorców. Wybitnym przykładem tego był międzynarodowy kongres pod hasłem „Woli Bożej”, ale jest nim też każde inne zebranie czy działalność. Świadkowie Jehowy stosują się do polecenia: „Bądźcie posłuszni tym, którzy wami zarządzają, i bądźcie ulegli.” W trakcie swojej pracy ku ochronie owiec nadzorcy odwiedzają słabszych i służą im duchową doradą, żywiąc nadzieję, że przez to ratują im życie. Nikt z odwiedzonych w ten sposób nie powinien się poczuć tym urażony, raczej powinien sobie cenić te wysiłki jako dowód wielkiej miłości i zareagować na nie. Gdyby przyszedł sam „wielki pasterz” Chrystus Jezus, przyjąłbyś od niego rady. Dlaczego więc nie miałbyś ich przyjąć od jego przedstawiciela, od podpasterza? Współpracuj całym sercem z nadzorcami w tym, co spełniają wśród stada, „aby mogli to czynić z radością, a nie ze wzdychaniem, bo to przyniosłoby wam szkodę”. — Hebr. 13:17, NW.

14. (a) Co powinien według słów Chrystusa z Objawienia 3:15-19 zrobić człowiek, którego działalność dowodzi, że stał się letni? (b) Co się stanie z letnimi, którzy są dwoistego serca?

14 Chrystus wiedział z góry, że niektórzy staną się letni, czyli zobojętnieją, oraz że nie będą stale ‚patrzeć pilnie na udoskonaliciela naszej wiary’, lecz skierują oczy swoje na bogactwa i w ogóle rzeczy materialne, i dlatego kazał przez apostoła Jana napisać zborowi w Laodycei: „Znam uczynki twoje, żeś nie jest ani zimny, ani gorący; o, gdybyś był zimny albo gorący! A tak, ponieważ jesteś letni, a nie zimny ani gorący, wyrzucę cię z ust moich. Albowiem mówisz: jestem bogaty i wzbogaciłem się i niczego nie potrzebuję; a nie wiesz, żeś ty nędzny i godny politowania i ubogi i ślepy i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu doświadczonego, abyś stał się bogatym, i szaty białe, abyś się przyodział, i żeby nie była widziana sromota nagości twojej; a oczy swe namaż maścią wzrok leczącą, abyś widział. Ja, kogokolwiek miłuję, tego upominam i karzę. Bądź tedy gorliwym i upamiętaj się.” Takiego stanu powinni się wystrzegać wszyscy chrześcijanie, ale szczególnie polecono to nadzorcom. Jest teraz czas, kiedy trzeba szukać najpierw Królestwa i być naprawdę oddanym Bogu. Stan letni budzi u Chrystusa wstręt. Kimkolwiek jesteś, jeżeli stałeś się letni, spiesznie zmień się w sercu. Przyjmij pomoc nadzorcy. Przetrzyj oczy duchową, wzrok naprawiającą maścią prawdy, aby zdobyć wyrazisty pogląd na sprawy nowego świata. Znalazłeś wielki skarb Królestwa; nie wypuszczaj go teraz z rąk. Opamiętaj się, okaż skruchę i stań się gorliwym. Staraj się, żebyś nie był podobny do starożytnego Izraela, który nie miał serca niepodzielnego i w związku z tym został przez Jehowę uznany za winnego oraz odrzucony. „Przybliżył się zupełny koniec wszystkich rzeczy. Bądźcie więc zdrowego umysłu i czujni ku modlitwom.” „Wciąż sprawdzajcie, czy jesteście w wierze, wciąż doświadczajcie, czym sami jesteście.” — Obj. 3:15-19, NT; 1 Piotra 4:7; 2 Kor. 13:5, NW; Oz. 9:17; 10:2.

15. (a) Jakie przedstawione tu pytania mogą tobie pomóc ‚wciąż sprawdzać, czy jesteś w wierze’? (b) Czym okazujesz, że miłujesz Jehowę z całego serca?

15 Szczupłość miejsca nie pozwala tu wyliczyć wszystkich najróżnorodniejszych sposobów, którymi sługa Jehowy może dawać dowody, że jest całym sercem przy sprawach nowego świata. Sprawdzaj, co czynisz, i tak ‚doświadczaj samego siebie, czy jesteś w wierze’. W organizacji teokratycznej jest dziś dostępnych wiele różnych obowiązków i przywilejów służby. Czy masz łączność z którymś zborem? Współdziałaj z nim całą duszą. Czy zostałeś zamianowany nadzorcą lub sługą pomocniczym? Pracuj z miłością. Czy przewodniczysz w ośrodku służby? Wkładaj serce w tę służbę. Czy musisz przygotowywać zebrania? Czy przydzielono ci zadania służby na większym zgromadzeniu? Czy studiujesz? Czy głosisz od domu do domu? Czy wszędzie tam, gdzie się znalazło zainteresowanie, dokonujesz odwiedzin ponownych? Czy powracasz na teren, aby odszukać osoby, których za pierwszym razem nie zastałeś w domu? Czy masz dzieci, które potrzeba szkolić do życia w nowym świecie? Czy masz notatki dotyczące służby utrzymywane w porządku? Czy nadarzają ci się okazje do przygodnego głoszenia? Czy przy każdej sposobności bronisz czci Jehowy? Czy dokładasz wszelkich starań, aby ofiarować Jehowie godną „ofiarę wysławiania”? Pomyśl o ofierze Abla. Czy pomagasz z całego serca, gdy ma być wykonana specjalna praca w ograniczonym czasie? Nie zapomnij, jak Noe budował arkę. Czy pamiętasz o Abrahamie, gdy pada wezwanie, aby iść tam, gdzie pilnie potrzeba pomocy? Stając oko w oko ze sidłami materializmu, uczyń tak mądry wybór, jak Mojżesz. Czy wraży nieprzyjaciel wystawia na niebezpieczeństwo twe życie? Bądź nieustraszony jak Gedeon. Czy może ułomność cielesna przeszkadza tobie w służbie? Wykonuj ją mimo to z całego serca, jak ociemniały Samson. Czy jesteś młodocianym sługą Jehowy i właśnie obierasz sobie cel życia? Pomyśl o przykładzie Samuela oraz córki Jefty! Czy pełnisz służbę już od wielu lat? Bądź nadal tak gorliwy, jak Dawid. Co będziesz robić, dopóki istnieją mieszkania, które można odwiedzić, aby w nich nauczać? Głoś tak, jak głosił Chrystus. Wszelka praca, którą ci Jehowa udostępnia przez swą organizację, zasługuje na jak największą uwagę. Każdy przydział służby jest przywilejem. Każde zadanie jest ważne. Jeżeli miłujesz Jehowę z całego serca, to wszystko, cokolwiek będziesz czynił, uczynisz „z całej duszy jako Jehowie”. — Hebr. 13:12-15; Kol. 3:23, NW.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij