BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Umiejętne pouczenie dotyczące sztuki czynienia świadków
    Strażnica — 1960 | nr 16
    • Słowa Bożego. Te trzy kroki są jakby poszczególnymi czynnościami w cyklu produkcyjnym. Gdy którejś czynności nie poświęci się należytej uwagi, cierpi na tym produkt, lecz skoro materiał jest odpowiedni a instrukcje pracy przestrzegane, to można oczekiwać doskonałego wyniku.

      17. Czy istnieje łatwiejszy i szybszy sposób przeprowadzania dzieła czynienia świadków? Jak skuteczną okazała się ta metoda za czasów pierwszych chrześcijan?

      17 Czynienie świadków tą metodą może się wydawać procesem długim i uciążliwym. Rzeczywiście potrzeba czasu i pilnej pracy, aby wykształcić obecnie według tej metody chociaż jednego nowego świadka. Niemniej jednak jest to najlepsza i najszybsza metoda, jaka w ogóle istnieje. Jezus sam się nią posługiwał przy szkoleniu swych uczniów, a był przecież znawcą w tej dziedzinie. Żadnej krótszej drogi nie ma. Jezus był w swej pracy praktyczny, posługiwał się praktyczną mądrością. Gdyby istniała łatwiejsza i krótsza droga, czyli sposób, którym jego naśladowcy mogliby spełniać swe dzieło, to niewątpliwie by im o tym powiedział. Skoro tego nie uczynił, wskazuje to, iż takiej nie ma. Przez zastosowanie się do jego rady naśladowcy uczynili niezliczone tysiące ludzi świadkami tak wybornej jakości, że nawet dzisiaj jeszcze określenie „pierwsi chrześcijanie” kojarzy się nam z niewzruszoną lojalnością wobec najwznioślejszych zasad w obliczu najsurowszego prześladowania. Po prostu ‚napełnili Jeruzalem nauką swoją’ i ‚wzruszyli wszystek świat’; po dziś dzień wywierają wpływ na ludzkość. Jest to rzeczywiście znamienny wynik kampanii nauczania, dobre odzwierciedlenie skuteczności użytych metod! A jak skuteczna jest ta sama metoda w naszym wieku dwudziestym, wieku produkcji masowej? — Dzieje 5:28; 17:6.

  • ‚Bądźcie moimi uczniami’
    Strażnica — 1960 | nr 16
    • ‚Bądźcie moimi uczniami’

      „W tym będzie uwielbiony Ojciec mój, kiedy obfity owoc przyniesiecie, a będziecie moimi uczniami.” — Jana 15:8.

      1. Dlaczego można powiedzieć, że Jezus zupełnie sam rozpoczynał czynić świadków, i jak musimy ocenić jego umiejętności?

      WYNIKI pracy robotnika mierzy się jego produkcją, a mianowicie jej jakością, jej ilością, albo jednym i drugim. Oceniając owoce pracy Jezusa trzeba powiedzieć, że był nadzwyczaj wydajnym pracownikiem, którego umiejętności przejawiały się zarówno w jakości, jak też w ilości. Jedno i drugie było wprost niebywałe. Gdy przystępował do przekształcania umysłów ludzi, aby uczynić ich swymi naśladowcami, był zupełnie sam, gdyż był pierwszym z nowego rodzaju świadków Jehowy, to jest tych, którzy mieli powołanie niebiańskie. Wprawdzie Jan Chrzciciel przygotował Jezusowi drogę, ale Jan nie dostąpił możliwości należenia do nowego narodu, którego członkowie są spłodzeni z ducha; nawet jego uczniowie, którzy przyszli do Jezusa, aby go naśladować, musieli dopiero być przez Jezusa uczynieni chrześcijańskimi świadkami Jehowy. Z uwagi na to Jezus, przynajmniej gdy rozpoczynał swe dzieło, był zupełnie sam.

      2. Ilu nowych świadków uczynił Jezus podczas trzech i pół lat swej służby kaznodziejskiej i jakie proroctwo podał Jezus o dziele swoich naśladowców?

      2 Trzy i pół roku później, w dniu Pięćdziesiątnicy, a więc niedługo po zamordowaniu Jezusa na palu męki, apostoł Piotr wystąpił z przemówieniem do wielkiej rzeszy ludzkiej. Wiele z tych osób słyszało dawniej kazania Jezusa i jego słowa pozostawiły już w ich umyśle głęboki ślad. Niektórzy nawet słusznie myśleli, że Jezus jest Mesjaszem, lecz teraz, skoro został tak niespodziewanie zabity jako przestępca, opadły ich wątpliwości. Apostoł Piotr pod wpływem ducha Bożego wyjaśnił wówczas tym ludziom, jak przez to, co się stało, spełniły się proroctwa. Gdy zrozumieli, dlaczego Chrystus musiał umrzeć, i gdy się dowiedzieli, że jeśli chcą stać po stronie Jehowy, to powinni oddać się Bogu przez Jezusa Chrystusa, wtedy od razu tego samego dnia trzy tysiące ludzi dało się ochrzcić w imię Jezusa. Kilka dni później, jak wskazuje sprawozdanie, liczba ta wzrosła do 5000. Wszyscy ci wierzący Izraelici stanowili pośrednio owoc pracy Jezusa, dokonanej w ciągu ostatnich trzech i pół lat. Musiało nawet być takich jeszcze dalsze tysiące, gdyż według doniesienia później ‚stale przybywało wierzących w Pana’. Nadto w okresie służby Jezusa wielu zostało ochrzczonych chrztem Janowym. A zatem można słusznie przyjąć, iż dzięki działalności kaznodziejskiej Jezusa pośrednio stało się świadkami o wiele więcej ludzi niż owych 5000 ochrzczonych w imię Jezusa, o których mowa w Dziejach Apostolskich 4:4. Jezus sam powiedział: „Jeśliby ziarno pszeniczne wpadłszy do ziemi nie obumarło, ono samo jedno zostaje; lecz jeśliby obumarło, obfity owoc przyniesie.” (Jana 12:24, NT) Jakiż wspaniały owoc wydał więc Jezus przez swą śmierć w wierności! Jednak mówiąc o swych naśladowcach, Jezus oświadczył jeszcze: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: kto wierzy we mnie, ten i uczynki, które ja czynię, czynić będzie, i większe nad te czynić będzie.” Jak to należy rozumieć? — Jana 14:12, NT.

      3. Jak należy rozumieć Jana 14:12?

      3 Trudno się spodziewać, żeby jakiś niedoskonały człowiek był kiedykolwiek

Publikacje w języku polskim (1960-2025)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij