BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w81/7 ss. 7-13
  • Zatrudnieni w świętym dziele dobrej nowiny

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Zatrudnieni w świętym dziele dobrej nowiny
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • „ŚWIĘTE DZIEŁO DOBREJ NOWINY”
  • CZY TO SKUTECZNY SPOSÓB ŚWIADCZENIA?
  • DZIEŁO, KTÓREMU BŁOGOSŁAWI BÓG
  • Cokolwiek czynisz — głoś!
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1974
  • Służba od domu do domu — dlaczego jest dziś tak ważna?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2008
  • Czy duch pobudza cię do głoszenia ewangelii?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
  • Nauczaj publicznie i od domu do domu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1991
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
w81/7 ss. 7-13

Zatrudnieni w świętym dziele dobrej nowiny

„Ze względu na niezasłużoną życzliwość, której doznałem od Boga, (...) [stałem się] dla narodów sługą publicznym Chrystusa Jezusa, zatrudnionym w świętym dziele dobrej nowiny” (Rzym. 15:15, 16).

1, 2. Dlaczego nasza mowa oraz postępowanie grają ważną rolę?

CZŁOWIEK wyrabia sobie opinię tym, co mówi, a jeszcze bardziej swoją pracą. Drudzy najczęściej wyciągają wnioski o nim i jego zasadach właśnie z tego, co widzą w jego poczynaniach i słyszą z jego ust. Król Salomon napisał kiedyś: „Już młodzieniaszek pokazuje przez swe postępki, czy szczere i prawe będą jego czyny” (Prz. 20:11, Biblia poznańska; Mat. 7:16-20).

2 Co to jednak oznacza dla ciebie, czytelniku, jeśli jesteś chrześcijaninem? Czy po twoim postępowaniu i mowie nie powinien każdy łatwo poznać, że służysz prawdziwemu Bogu, Jehowie? Biblia zapewnia nas, że Bóg jest święty, i czysty, a Jego zasady są sprawiedliwe i przyczyniają się do dobrego (Izaj. 6:3; Hioba 34:10; Powt. Pr. 32:4). Skoro rzetelnie przyswajamy sobie cechy osobowości Boga, musi to być jasno widoczne w naszym życiu (Efez. 5:1).

3, 4. (a) Jaki wpływ wywierały religia i dzieje Izraela? (b) Jak powinno podziałać na innych obserwowanie prawdziwego chrystianizmu?

3 Kiedy w czyimś życiu znajduje odbicie fakt, że jest prawdziwym czcicielem Boga, może to wywrzeć korzystny wpływ na inne osoby. W swoim czasie Jehowa zajmował się przede wszystkim Izraelitami; powiedział wtedy do nich: „Macie okazać się świętymi, ponieważ ja, Jehowa, wasz Bóg, jestem święty” (Kapł. 19:2; porównaj z tym Księgę Wyjścia 19:5, 6). Przepisy dietetyczne i sanitarne oraz prawa moralne, które Bóg nadał Izraelitom, chroniły ich od licznych haniebnych praktyk rozpowszechnionych u okolicznych narodów. Wielu cudzoziemców widziało, jak korzystne było trzymanie się nakazów prawdziwej religii; dostrzegali bez trudu, jak Bóg prowadził i bronił Izraela. Robiło to na nich silne wrażenie i skłoniło niejednego do oddawania chwały Jehowie (1 Król. 8:41, 42; 10:1; Ruty 1:16).

4 Podobnie pozytywne oddziaływanie ma miejsce, gdy nakazy Boże znajdują odbicie w praktyce życiowej prawdziwych chrześcijan. Przeobrażony tryb ich życia i „właściwe prowadzenie się” pobudza niektórych naocznych świadków do ‛wychwalania Boga’ (1 Piotra 2:12, 15; 3:1, 2; Tyt. 2:7, 8; 1 Tes. 4:11, 12). Niemniej jednak z Pisma Świętego wynika jasno, że istota chrystianizmu nie polega jedynie na tym, żeby przestrzegać czystości moralnej i rozwijać szlachetną osobowość, odzwierciedlającą „owoce ducha” (Gal. 5:22, 23; Efez. 4:22-24). Są to ważne składniki chrystianizmu, ale kto chce być prawdziwym naśladowcą Jezusa, ten jeszcze ma do wykonania szczególną, jedyną w swoim rodzaju pracę.

„ŚWIĘTE DZIEŁO DOBREJ NOWINY”

5. (a) Co jeszcze jest u nas ważne, jeśli wziąć pod uwagę przykład Jezusa? (b) Dlaczego ta działalność ma tak istotne znaczenie?

5 Jezus już jako młody chłopiec, a tym bardziej jako doskonały mężczyzna, przysparzał czci swemu niebiańskiemu Ojcu. Osobowość jego i w ogóle styl życia stanowiły świetny przykład dla otoczenia, czym zachęcił wielu obserwatorów do wychwalania Boga (Łuk. 2:49, 52). Zaraz po chrzcie Jezus „rozpoczął działalność”; wytężał siły, chodząc i „głosząc dobrą nowinę o królestwie” (Łuk. 3:23; Mat. 4:17, 23). Do wykonywania tej pracy zaprawiał też innych, których potem wysyłał, aby nauczali ludzi (Łuk. 10:1, 8, 9). Z początku to dzieło nauczania i pozyskiwania uczniów objęło tylko Żydów. Później jednak miało sięgnąć dalej, gdyż jak wyjaśnił apostoł Paweł w Liście do Rzymian 15:8, 9, było wolą Bożą, żeby pomoc w wysławianiu Go udostępnić wszystkim ludziom na ziemi.

6, 7. Jakie „święte dzieło” wykonywał apostoł Paweł?

6 Na tym polu usilnie pracował też sam Paweł. W Liście do Rzymian 15:16 nazwał siebie „sługą publicznym Chrystusa Jezusa”, skierowanym do „narodów”. Czego wymagała ta służba? Paweł dodaje, że był zatrudniony „w świętym dziele dobrej nowiny Bożej, żeby te narody mogły się okazać darem ofiarnym przyjemnym” dla Boga. Co to znaczy?

7 Otóż tutaj, w Liście do Rzymian 15:16, występuje użyte w Biblii tylko ten jeden raz greckie słowo hierourgounta, które bywa rozumiane jako „pracować, udzielać się w czymś świętym”.a Paweł zatem nawiązał w tym miejscu do swego aktywnego uczestniczenia w świętym, czyli zbożnym dziele głoszenia ludziom z narodów dobrej nowiny otrzymanej od Boga, a więc przekazywania im chrześcijańskiego orędzia. Kto przyjął z uznaniem to orędzie i został chrześcijaninem, ten był jakby darem ofiarnym przyniesionym Jehowie, podobającym się Jemu i mogącym liczyć na pobłogosławienie Jego duchem (Rzym. 1:1, 16).

8. W jaki sposób Paweł pełnił działalność wśród Żydów?

8 W jaki sposób Paweł i inni przeprowadzali to „święte dzieło dobrej nowiny Bożej”, jak rozprzestrzeniali orędzie chrześcijańskie? „Dobra nowina” mogła ocalić niejedno życie, toteż chcieli ją udostępnić możliwie największej liczbie osób. Niekiedy Paweł, sam będąc Żydem, korzystał ze sposobności, aby przemawiać do Żydów zgromadzonych w synagogach (Dzieje 13:14-42; 14:1; 18:4). Ale czy udało się jemu oraz innym chrześcijanom dotrzeć do szerokich kręgów ludności pośród „narodów” nieżydowskich?

9. Jakimi metodami pracy posługiwali się pierwsi chrześcijanie, aby udzielić pomocy nie-Żydom?

9 Chrześcijanie nieraz przemawiali do ludzi w miejscach publicznych, jak na przykład na placach targowych (Dzieje 17:17-22). Zbyt małe jednak istnieje prawdopodobieństwo, żeby oparłszy się tylko na tej metodzie dosięgnąć naprawdę wszystkich. A co trzeba powiedzieć o wstępowaniu bezpośrednio do mieszkań, jak to czynili uczniowie Jezusa, gdy ich rozesłał do głoszenia po różnych miastach? (Mat. 10:5-13; Łuk. 9:2-6). Pierwsi chrześcijanie entuzjastycznie ‛zatrudnieni w świętym dziele’ stosowali również tę metodę krzewienia chrystianizmu między wszystkimi ludami.

10. Jakie są dowody na to, że dawano świadectwo po domach, aby odnaleźć obcych oczekujących pomocy?

10 Świadczą o tym chociażby wypowiedzi Pawła, jakie padły z jego ust wobec braci, którzy zostali starszymi w zborze efeskim. Mówiąc o swojej działalności głoszenia w okresie, gdy dopiero zapoznawał ich z chrystianizmem, apostoł zaznaczył: „Nie zaniedbywałem opowiadania wam o tych rzeczach korzystnych dla waszych dusz; nauczałem na ulicach i od domu do domu, świadcząc w ten sposób zarówno Żydom, jak i Aramejczykom [czyli poganom] o skrusze przed Bogiem i wierze w Pana naszego Jezusa” (Dzieje 20:20, 21, George M. Lamsa, przekład z syryjskiego).b Rzecz oczywista, że Paweł wspomina tu o swoich wysiłkach podejmowanych w celu dotarcia do tych ludzi, zanim sobie przyswoili wiarę, a więc gdy dopiero trzeba było ich pobudzić do skruchy i do uwierzenia w Jezusa. Paweł wstępował do domów takich niewierzących mieszkańców. Nie miał powodu, żeby się powstrzymywać od tego sposobu głoszenia ludziom obcym, skoro wykonywał „święte dzieło”, które popierał i błogosławił sam Bóg.

11. (a) Jak dzisiejsi chrześcijanie wykonują to „święte dzieło”? (b) Dlaczego ważne jest branie udziału w głoszeniu od domu do domu?

11 W czasach nowożytnych Świadkowie Jehowy także prowadzą aktywną działalność świadczenia od domu do domu, traktując ją jako podstawową metodę nawiązywania kontaktów z ludźmi i głoszenia im prawdy Bożej. Oczywiście chrześcijanin, który uważa szerzenie „dobrej nowiny” za swój zaszczytny obowiązek, korzysta z każdej nadarzającej się sposobności, by w nieoficjalnych rozmowach dać świadectwo czy to krewnym, kolegom szkolnym, współpracownikom, sąsiadom, czy też ludziom nieznajomym. W związku z tym nawet w krajach, gdzie publiczne głoszenie od domu do domu wskutek skrajnego sprzeciwu ze strony zacietrzewionych elementów religijnych lub państwa policyjnego jest przedsięwzięciem nierozsądnym albo wręcz niemożliwym, chrześcijanie i tak czynią wszystko, co w ich mocy, aby świadczyć tymi pomocniczymi metodami. Niemniej jednak wszędzie tam, gdzie nie ma tego rodzaju skrajnych sytuacji, Świadkowie Jehowy systematycznie zachodzą do każdego domu. Skutkiem tego dawane jest ‛dokładne świadectwo’ i dociera się do wielu ludzi, którzy w przeciwnym razie być może nie zetknęliby się z prawdziwymi chrześcijanami i nie usłyszeliby „dobrej nowiny” (Dzieje 4:19, 20; 20:21; porównaj z tym Księgę Ezechiela 9:3, 4).

CZY TO SKUTECZNY SPOSÓB ŚWIADCZENIA?

12-14. Co świadczy o tym, że głoszenie od domu do domu bywa owocne?

12 Ale czy ta metoda ewangelizacji w dalszym ciągu jest skutecznym sposobem ‛trudnienia się świętym dziełem dobrej nowiny’? Dowody wołają donośnym głosem: TAK! W roku 1977 czasopismo Social Compass zamieściło artykuł brytyjskiego socjologa Bryana Wilsona, zatytułowany: „Świadkowie Jehowy w Japonii”. Według oceny autora prowadzą oni „o wiele bardziej zdecydowaną działalność ewangeliczną niż inne” z tak zwanych „nowych religii”, jakie się pojawiły w tym kraju. Przeprowadził również ankietę, która dała następujące wyniki:

„Spośród osób, które zostały Świadkami Jehowy, większość [58,3%] twierdzi, że zainteresowanie w tym kierunku obudziło się u nich dopiero dzięki wizycie [kogoś ze Świadków Jehowy] w domu”.

13 Nawet działacze religijni nie akceptujący nauk, które na podstawie Pisma Świętego głoszą Świadkowie Jehowy, uznają efekty ewangelizacji prowadzonej od domu do domu. Czytamy:

„Być może [kościoły] są nad miarę opieszałe akurat w tym, czym głównie zajmują się Świadkowie Jehowy — w odwiedzaniu ludzi po domach, którą to apostolską metodę stosował kościół pierwotny. Podczas gdy kościoły nierzadko ograniczają się do (...) wygłaszania kazań w obrębie miejsc zgromadzeń, [Świadkowie] naśladują apostołów, chodząc od domu do domu” („El Catholicismo”, Bogota [w Kolumbii], wydanie z 14 września 1975).

„Uczestnicy pierwszego Ogólnokrajowego Kongresu Ewangelizacyjnego usłyszeli, że katolicy powinni pójść za przykładem Świadków Jehowy i głosić ewangelię” („Tribune”, Minneapolis [USA], wydanie z 29 sierpnia 1977).

14 Głoszenie „dobrej nowiny” od domu do domu jest tak charakterystyczne dla Świadków Jehowy, że w wielu krajach gospodarz mieszkania po otwarciu drzwi zaraz mówi: „Pan na pewno jest Świadkiem Jehowy”. Choćby nawet nie omawiano już żadnego tematu biblijnego, i tak zdziałano dużo dobrego. Zwrócono przecież uwagę na imię Boże, które zasługuje na uświęcenie. A gospodarzowi przypomniano, że są słudzy Boży, którzy zanoszą do ludzi Jego orędzie (Mat. 6:9; Izaj. 12:4; Ezech. 33:6-9, 29). Ale jak wynika z powyższych cytatów, często osiąga się znacznie większe rezultaty.

15. Jak to dzieło jest skutecznie prowadzone w pewnych miejscach, gdzie się pojawiły trudności?

15 Bezpośrednie świadczenie po domach jest tak użyteczne i tak ułatwia dotarcie do każdego człowieka, że Świadkowie Jehowy podejmują duże wysiłki, by kontynuować ową pracę nawet w trudnych warunkach. Nie inaczej postąpili w jednym z krajów afrykańskich, gdzie władze zakazały tej biblijnej działalności. Miejscowi chrześcijanie wiedzieli, że jest to cenna metoda ewangelizacji, że trzeba ‛słuchać jako władcy raczej Boga niż człowieka’ oraz że powinni zastosować się do rady Jezusa, aby być „ostrożni jak węże, a jednakże niewinni jak gołębie” (Dzieje 5:29; Mat. 10:16, 17). Co wobec tego zrobili?

Udało się tak ułożyć sprawy, żeby podzielić między kilka osób dłuższą ulicę lub określony obszar, biorąc pod uwagę numery domów. Jeden głosiciel miał się zająć wszystkimi domami, których numery są zakończone cyfrą 2 (np. 2, 12, 22, 32 itd.), i wstępować do nich w dowolnej kolejności, według własnego uznania. Komuś innemu przydzielono domy, których numery kończą się na 3 (np. 3, 13 itd.). Zalecono opracowywać je w różne dni. Umożliwiało to w każdym razie danie dokładnego świadectwa.

Można też było zastosować różne sposoby podejścia. Chrześcijanin brał na przykład mały koszyk z jajkami lub owocami i proponował kupno tego towaru właścicielowi domu, lecz po cenie wyższej niż na rynku. Sprzedawano zwykle niewiele, ale wywiązywały się rozmowy na temat wysokich kosztów utrzymania, dzisiejszych kłopotów życiowych i wreszcie, gdy to się wydawało korzystne, poruszano sprawę spełniania się proroctw biblijnych.

Chrześcijanin, który potrzebował kupić jarzyny, mógł również potraktować to jako okazję do nawiązania kontaktu z ludźmi w „swoim” terenie. Zanim poszedł na targ, wstępował do domów z ogrodami i pytał, czy jest coś do sprzedania. Bez względu na to, czy co kupił, często wywiązywała się rozmowa, w której poruszano myśli biblijne.

Tamtejsi chrześcijanie tym sposobem unikali przykrości ze strony politycznie nastrojonych nadgorliwców, którzy przedtem nękali ich w trakcie głoszenia od domu do domu. Zarazem mieszkańcy otrzymywali dokładne świadectwo.

16. Jakie jeszcze zmiany można wprowadzić celem owocnego kontynuowania metody świadczenia od drzwi do drzwi?

16 Gdzie indziej może zachodzić odmiennego typu potrzeba przystosowania się do warunków. Na przykład przed laty całkiem stosowne bywało tam wstępowanie do domów w godzinach rannych, bo zastawano w nich większość mieszkańców. Ale jeśli sytuacja uległa zmianie i teraz dużo osób jest o tej porze w pracy, to czy ta metoda głoszenia straciła praktyczne znaczenie? Nie; jakżeby inaczej dało się dotrzeć do wszystkich ludzi, w każdym domu i mieszkaniu, aby im udostępnić pożytki płynące z „dobrej nowiny”? Może jednak być wskazane składanie wizyt po południu lub wczesnym wieczorem, gdy członkowie rodziny są w domu. Celem jest dosięgnięcie jak największej liczby ludzi i przyjście im z pomocą. (Zobacz dla porównania Dzieje Apostolskie 16:13).

17. Jak możemy za przykładem Pawła dokonać osobiście pewnych przestrojeń przy wykonywaniu tego dzieła?

17 Apostoł Paweł był gotów odpowiednio przystosowywać swoje metody pracy i sposoby podejścia, aby trafiać do słuchaczy. Napisał: „Wszystko jednak czynię ze względu na dobrą nowinę, aby się nią dzielić z drugimi” (1 Kor. 9:19-23). Podobna elastyczność może być przydatna w obecnych czasach. Jak byś postąpił, gdybyś — przypuśćmy — mieszkał na obszarze, gdzie większość ludzi straciła zainteresowanie religią i Pismem Świętym? Czy dostroiłbyś do tego swój sposób podchodzenia?

Świadek Jehowy z Belgii opowiada: „Mam w ręce otwartą Biblię, ale nie od razu wyjawiam, co to za książka. Mówię: ‛Czekając chwilkę, aż pan przyjdzie do drzwi, zastanawiałem się nad tym, co tu napisano (...): „Szczęśliwi łagodnie usposobieni, gdyż odziedziczą ziemię” (Mat. 5:5). Jak pan sądzi, czy są jeszcze wśród nas ludzie łagodnie usposobieni?’ Zazwyczaj wywiązuje się wtedy rozmowa, a potem już łatwiej wykazać wartość Słowa Bożego”.

DZIEŁO, KTÓREMU BŁOGOSŁAWI BÓG

18. Na jakiej podstawie twierdzimy, że Bóg jest zainteresowany „świętym dziełem dobrej nowiny”?

18 Chrześcijanie na całej ziemi żywo się interesują „świętym dziełem dobrej nowiny”. Dla Boga Jehowy tak samo nie jest ono obojętne. Apostoł Paweł nadmienił, że nowi chrześcijanie, uwierzywszy dzięki jego uczestnictwu w tym dziele, stali się jak gdyby darem ofiarnym przyjemnym Bogu, który na nich wylał swojego ducha (Rzym. 15:16).

19. Dlaczego ta działalność może być owocna, choćby większość osób nie słuchała?

19 Uznanie i błogosławieństwo Boże nadal spoczywa na tym dziele głoszenia, włącznie z tak ważną jego gałęzią, jaką jest praca od domu do domu, prowadzona w celu odnajdywania czekających na udzielenie im pomocy. Wynika to choćby ze słów pewnego kaznodziei, który odwiedza zbory w rozległym okręgu na terenie stanu Maryland. Kiedyś jedna ze współwyznawczyń zaprosiła go, aby poszedł z nią do osoby, u której prowadzi studium biblijne. Oto jego relacja z tej wizyty:

„Zapytałem gospodynię, co ją skłoniło do studiowania Pisma Świętego ze Świadkami Jehowy. Opowiedziała, że dawniej często otwierała Biblię, gdzie popadnie, kierowała palec na dowolny werset i czytała go. Ale rzadko kiedy mogła zrozumieć jego sens.

„Pewnego dnia była bardzo przygnębiona z powodu poważnych kłopotów rodzinnych. Znowu otworzyła Biblię i skierowała wzrok na pewien werset. Nie potrafiła go pojąć, toteż zawiedziona i załamana zaczęła płakać. Pomodliła się do Boga, aby przysłał do niej kogoś, kto by jej pomógł zrozumieć Jego Słowo. Zaledwie to powiedziała, odezwał się dzwonek u drzwi. Kiedy otworzyła, zobaczyła chrześcijankę, która zapytała: ‛Czy chciałaby pani rozumieć Biblię’? Gospodyni wciągnęła ją do środka i szybko rozpoczęło się systematyczne studium”.

20-23. Jakie błogosławieństwa bywają rezultatem zwiększonego udzielania się w pracy głoszenia od domu do domu?

20 Dobre wyniki naprawdę można osiągnąć nawet wtedy, gdy się zdaje, że większość napotkanych ludzi odrzuca przedstawianą im dobrą nowinę.

Pewnego sobotniego popołudnia w rolniczej osadzie na terenie Republiki Południowej Afryki kilkunastoletnia dziewczyna zachodziła kolejno do drzwi tamtejszych mieszkańców. Spotykała się raczej z nieprzychylnym przyjęciem, ponieważ organizacja religijna ciesząca się wpływami wśród ludności postarała się o wywołanie dość silnego uprzedzenia do Świadków Jehowy, czyniących po chrześcijańsku wysiłki celem niesienia pomocy. Drzwi jedne po drugich szybko zamykano bez podejmowania rozmowy. Dalsze chodzenie mogło się wydawać daremne.

Nie wiedziała jednak o tym, że z pewnego okna po drugiej stronie ulicy śledzą ją zaciekawione oczy. Starsza kobieta obserwowała wytrwałość dziewczyny nie załamującej się pomimo nieprzyjaznej reakcji. Chrześcijanka ta wyraźnie różniła się od innych młodych ludzi.

Kiedy głosicielka doszła do domu tej starszej kobiety, została zaproszona do środka. Chociaż dziewczyna mówiła przede wszystkim po angielsku, a domowniczka językiem afrikaans, zdołały się porozumieć w kwestii doniosłego orędzia biblijnego na nasze czasy. Później sługa Boży władający językiem afrikaans poczynił starania, aby podtrzymać rozbudzone zainteresowanie, i ta starsza kobieta z radością zgodziła się na regularne studiowanie Słowa Bożego.

21 W gruncie rzeczy błogosławieństwo Boże zlewane na „święte dzieło dobrej nowiny” daje się odczuć w wieloraki sposób. Nadzorca podróżujący, który odwiedza zbory w okolicach Nowego Orleanu (stan Luizjana), napisał: „Duch ewangelizacji zaznacza się coraz wyraźniej. Ostatnie osiem lub dziewięć zborów, do których zawitaliśmy, spędzało znacznie więcej czasu w działalności głoszenia. W parze ze wzmożonymi wysiłkami szedł wzrost liczby odnalezionych osób zainteresowanych ‛dobrą nowiną’. A odkąd bracia i siostry są bardziej zajęci ogłaszaniem ‛dobrej nowiny’, lepiej daje się zauważyć po zborach duch pokoju i radości”.

22 Pokój i radość pomnażają się także w życiu osobistym i rodzinnym tych chrześcijan, którzy energicznie rozprzestrzeniają „dobrą nowinę” i przy tym doznają błogosławieństwa Bożego. Oczywiście trzeba się liczyć z faktem, że w życiu nadal będą się pojawiać troski i niepokoje. Wiemy dobrze, iż to się nie zmieni, dopóki będziemy podlegać niedoskonałości i dopóki będzie istniał obecny niegodziwy system rzeczy. Ale w miarę tego, jak chrześcijanin angażuje się w nakazane przez Boga „święte dzieło dobrej nowiny”, jego życie staje się sensowniejsze, bogatsze, szczęśliwsze (Dzieje 20:35). Nie jest tak tylko w teorii, ale naprawdę. Potwierdziło się to w wypadku apostoła Pawła. Sprawdza się także dzisiaj w życiu milionów Świadków Jehowy. Możesz się o tym osobiście przekonać.

23 Nawet ludzie postronni zdołają się zorientować, jakim jesteś chrześcijaninem. Dostrzegą twój udział w pracy obwieszczania „dobrej nowiny”. Zauważą, jak dzięki tej oraz innym gałęziom działalności chrześcijańskiej zaczynają w twoim życiu gościć radość i pokój. Zwrócą uwagę na liczne przejawy twojej chrześcijańskiej osobowości i wydawane przez ciebie „owoce ducha” (Efez. 4:24; Gal. 5:22, 23). Doprawdy, dla wielu osób stanie się sprawą jasną, że twoja służba na rzecz świętego Boga daje oczekiwane wyniki.

24. Co myślisz o pełniejszym uczestnictwie w tym dziele?

24 Po wzmiance o ‛zatrudnieniu w świętym dziele dobrej nowiny’ apostoł Paweł dodał: „Dlatego mam powód do radosnego uniesienia w Chrystusie Jezusie, gdy chodzi o rzeczy związane z Bogiem” (Rzym. 15:17). Będąc chrześcijanami pracujmy wszyscy tak, żebyśmy również mogli radować się w Chrystusie Jezusie.

[Przypisy]

a Niektórzy tłumacze oddają słowo „hierourgounta” w postaci „pełnić urząd kapłański” lub temu podobnie. Porównaj z tym Ewangelię według Łukasza 1:8, gdzie występuje pokrewny czasownik odniesiony do Zachariasza, ojca Jana Chrzciciela.

b Przekład syryjski był prawdopodobnie pierwszym tłumaczeniem Chrześcijańskich Pism Greckich na inny język. Profesor James Muedock oddał wersję syryjską w następujący sposób: „Nie uchylałem się od tego, co było korzystne dla waszych dusz, aby wam głosić, toteż nauczałem na ulicach i w domach, dając świadectwo tak Żydom, jak i poganom”.

[Ilustracja na stronie 10]

„Dzieła większe” poczęły się ujawniać w dniu Pięćdziesiątnicy

[Ilustracje na stronie 11]

Obecnie wkład do ‛większych dzieł’ dają Świadkowie Jehowy na całej ziemi

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij