„Pośród rzesz zgromadzonych będę błogosławić Jehowę”
1. (a) Z kogo składały się zgromadzone rzesze, wśród których Dawid gotów był „błogosławić Jehowę”? Dlaczego można tak powiedzieć? (b) Czego powinniśmy z całego serca pragnąć?
DAWID dał wyraz pragnieniu głęboko zakorzenionemu w jego sercu, gdy oświadczył: „Pośród rzesz zgromadzonych będę błogosławić Jehowę” (Ps. 26:12, NW). Nie pozostawił wątpliwości co do tego, że miał na myśli zgromadzone rzesze wielbicieli Jehowy Boga, bo wyjaśnił: „Nie zasiadam z ludźmi fałszywymi ani z niegodziwymi się nie spotykam. Nie cierpię zgromadzenia złoczyńców, a nie przestaję z występnymi” (Ps. 26:4, 5). Czy my również żywimy w sercu takie pragnienie, jak Dawid? Jeżeli tak, to będziemy błogosławić Jehowę wśród zgromadzonych rzesz, co oznacza, że sumiennie będziemy brać udział w cotygodniowych zebraniach zborowych, które świadkowie Jehowy organizują w Salach Królestwa i w mieszkaniach prywatnych, jak też w miarę możności co roku w zgromadzeniach obwodowych i okręgowych, a także w kongresach ogólnokrajowych i międzynarodowych.
2. Z jakich między innymi powodów powinniśmy się systematycznie spotykać z ludem Jehowy?
2 A właściwie dlaczego mamy się spotykać z ludem Jehowy? Jaki to nam daje pożytek? Ile moglibyśmy przytoczyć słusznych, biblijnych racji przemawiających za przychodzeniem na każde cotygodniowe zebranie zborowe, bez względu na to, czy odbywa się w domu prywatnym, czy w Sali Królestwa? Rozpatrzmy niektóre z tych powodów, abyśmy mogli należycie docenić potrzebę wspólnych zgromadzeń. Spotkania nasze przecież stanowią część składową naszego nabożeństwa, naszego wielbienia Boga; Pismo święte nakazuje nam się zgromadzać; ponadto na zebraniach otrzymujemy wyszkolenie do składania przyjemnej Bogu ofiary wychwalania. Przez udział w tych zebraniach dajemy dowód, że jesteśmy uczniami Chrystusa, i jest na nich obecny duch Jehowy. Towarzystwo innych chrześcijan buduje nas, a my ze swej strony jesteśmy dla nich zbudowaniem. Zebrania zborowe dostarczają nam w obfitości pokarmu duchowego i zarazem są oazą pokoju.
3, 4. (a) Jakie mamy biblijne uzasadnienie zgromadzania się z innymi chrześcijanami? O jakim celu powinniśmy przy tym pamiętać? (b) Dlaczego teraz bardziej niż w przeszłości konieczne są wspólne zgromadzenia?
3 Zejście się ze zborem stanowi istotny składnik naszej służby Bożej. Nic w tym zresztą nowego; zawsze tak było u chrześcijan. Księga Dziejów Apostolskich trafnie ukazuje, jak ważną rolę w wielbieniu już u pierwszych chrześcijan odgrywały wspólne zgromadzenia. Czytamy tam: „Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni (...). Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie” (Dzieje 2:46, 47). Wzorując się więc na przykładzie pierwszych chrześcijan, musimy się też zgromadzać w celu wysławiania Boga.
4 Trzeba zaznaczyć, że błogosławienie Jehowy w gronie współchrześcijan nie zostało wymyślone przez ludzi, ale jest nakazane w Piśmie świętym. Nakaz ten wyraźnie sformułował apostoł Paweł, pisząc: „Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień” (Hebr. 10:24, 25). Dzień ów już się przybliżył! Widzimy to na własne oczy! Dlatego też obowiązuje nas polecenie zgromadzania się dla błogosławienia Jehowy i wzajemnego zbudowania.
5. Jaki wpływ na naszą publiczną służbę kaznodziejską wywiera zbieranie się z ludem Jehowy?
5 Dalszy punkt to sprawa wysławiania Boga. Każde zebranie, na którym jesteśmy obecni, wyposaża nas do składania ofiary chwały coraz to przyjemniejszej dla Jehowy. Za każdym razem, gdy się zgromadzimy, zaprawiamy się praktycznie do wydawania owocu warg, do pełnienia publicznej służby kaznodziejskiej w sposób znajdujący upodobanie u Jehowy. Każde zebranie wzmaga nasze pragnienie błogosławienia Jehowy przez taką służbę. — 1 Piotra 3:15.
6. Czyj przykład zachęca nas do spotykania się z rzeszą zgromadzonych? Czego przez to dowodzimy?
6 Czy przyszłoby ci na myśl po prostu nie pójść na zebranie, gdybyś wiedział, że ma tam być obecny Chrystus Jezus? A właśnie Chrystus Jezus podał nam słuszny powód, dla którego powinniśmy być wśród rzeszy zgromadzonych, gdy powiedział: „Gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mat. 18:20). Tak jest, Chrystus Jezus nigdy nie zaniedbuje przychodzenia do swych zgromadzonych uczniów na ziemi, lecz jest duchowo obecny na wszystkich pięciu zebraniach zborowych, które co tydzień przeprowadzają chrześcijańscy świadkowie Jehowy. Czy to nie wystarczy, żeby cię zachęcić do przybycia? Dasz w ten sposób dobitny dowód, że jesteś jego uczniem. Tam, gdzie się zgromadza lud Jehowy, jest też Jego duch. Świadomość tego faktu wzbudza w nas pragnienie przebywania z ludem Jehowy. W gronie tegoż ludu odczuwamy ducha Jehowy, który jak potężny reflektor oświetla wybrane miejsce, zapewniając zgromadzonym światło i wskazując im kierunek.
7. Jaki wzniosły powód przemawia za zbieraniem się z drugimi chrześcijanami? Podaj przykład na to.
7 „Pośród rzesz zgromadzonych” nas samych buduje towarzystwo braci, a my z kolei budujemy innych. Każde zebranie stanowi okazję do wzajemnego zachęcania się i do okazywania miłości całej społeczności współwyznawców, a także do przekonania się o ich miłości. Jakiż to wzniosły powód do spotykania się w gronie chrześcijan! Pewien niewidomy i w dodatku głuchy świadek Jehowy, który nigdy nie zaniedbał sposobności do zetknięcia się ze współchrześcijanami powiedział otwarcie: „Zawsze z nadzieją oczekuję na spotkanie moich braci w zborze, bo wtedy czuję się lepiej. Już sam uścisk dłoni brata lub dotknięcie ogromnie podnosi mnie na duchu.” Skoro człowiek głuchy i niewidomy, a więc nie mający możliwości usłyszeć ani zobaczyć, co się dzieje na podium, czuje się tak zbudowany — o ileż więcej korzyści z przebywania wśród wielbicieli Jehowy zaczerpniemy my, którzy możemy patrzeć i słuchać! — Rzym. 1:12.
8, 9. Od kogo pochodzi i kogo dotyczy zanotowane w Biblii zaproszenie, żeby czerpać wodę prawdy? Jaki bezpośredni pożytek odniesiemy, gdy będziemy przebywać wśród rzeszy zgromadzonych?
8 Zebrania są też dla nas miejscem przyjmowania obficie dostarczanego pokarmu duchowego, a więc odgrywają istotną rolę w naszym wzroście duchowym. Każdym z tych duchowych posiłków gościnnie podejmuje nas Jehowa. To On zastawia dla nas stół i za pośrednictwem swego ducha ustawicznie zaprasza nas, byśmy przyszli i pili wodę prawdy. Tak zresztą pisał już apostoł Jan: „Duch i Oblubienica mówią: ‚Przyjdź!’ A kto słyszy, niech powie: ‚Przyjdź!’ I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie, kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.” — Apok. 22:17.
9 Na koniec tego wyliczenia trzeba jeszcze wspomnieć, że gdy lud Boży jest zgromadzony, Jehowa błogosławi go pokojem. Zebrania zborowe są strefą spokoju w świecie rozdzieranym walkami. Przybywszy na nie, obracamy się w gronie chrześcijańskich braci i sióstr zaznających pokoju Bożego, który przechodzi wszelkie wyobrażenie. Jeżeli miłujemy pokój i pragniemy go, będziemy się znajdować „pośród rzesz zgromadzonych”. — Filip. 4:7.
DAWANIE Z CAŁEGO SERCA WŚRÓD ZGROMADZONYCH
10. Jakie pytanie możemy sobie zadać na temat naszych kontaktów ze współchrześcijanami? Jaka zasada biblijna ma tu zastosowanie?
10 Do tej chwili rozważaliśmy, dlaczego powinniśmy błogosławić Jehowę pośród zgromadzonych rzesz. Teraz dochodzimy do omówienia innej strony tego samego zagadnienia, a mianowicie do sprawy dawania ze szczerego serca wśród zgromadzonych. Innymi słowy chodzi o kwestię: Co mogę osobiście dać z siebie, aby się przyczynić do błogosławienia i wysławiania Jehowy, gdy jestem między moimi braćmi? Z pewnością ma tu zastosowanie zasada: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”. Jeżeli dajemy z całej duszy, będziemy w zamian odbierać hojne błogosławieństwa. — Dzieje 20:35.
PRZEZ PRZYGOTOWANIE SIĘ
11. (a) Jakie sugestie można zastosować, aby jak najwięcej skorzystać z zebrań zborowych? Czyj przykład byłoby dobrze naśladować pod tym względem? (b) Dlaczego niezbędne jest uprzednie przygotowanie się? Uzasadnij tę odpowiedź przykładem z życia.
11 Chcąc dać coś z siebie na wszystkich pięciu zebraniach, trzeba przede wszystkim dokładnie się do nich przygotować. Co to znaczy? Oznacza to zarezerwowanie sobie już z góry określonego czasu na przeczytanie materiału, który jest przewidziany na nadchodzące zebranie. Można takie czytanie zaplanować w pojedynkę lub w gronie rodziny, przy czym jest wskazane podkreślenie kluczowych myśli czekających na poruszenie w trakcie studium Strażnicy lub studium książki; można też przejrzeć sobie materiał do Teokratycznej Szkoły Służby Kaznodziejskiej albo do zebrania służby, żeby pójść na dane zebranie, mając w głowie gotowy ogólny jego zarys. Dobry przykład systematycznego przygotowywania się naprzód do zebrań dają Rodziny Betel na całym świecie. Każdy wieczór poniedziałkowy jest u nich zarezerwowany na rodzinne studium Strażnicy i rozpatrzenie materiału do Teokratycznej Szkoły Służby Kaznodziejskiej. Potrzebę przygotowywania się z góry możemy zobrazować w sposób następujący: Mężowie, na pewno was to cieszy, gdy powróciwszy do domu po długim, ciężkim dniu pracy otrzymacie dobry, gorący posiłek przygotowany wam przez żony. Przypuśćmy jednak, że pewnego dnia wracacie do domu z wielkim apetytem, ale po wejściu do kuchni stwierdzacie tylko, że na talerzu leży parę nieobranych, nieugotowanych ziemniaków i obok płat surowego mięsa. Bardzo wątpliwe, czy byście to jedli, chociaż po właściwym przygotowaniu powstaje z tych składników smaczny i zdrowy, pożywny posiłek. Wszyscy lubimy jedzenie dobrze przyrządzone, należycie ugotowane. Niejedną potrawę organizm nasz po prostu lepiej trawi po ugotowaniu. A umysły nasze pracują bardzo podobnie. Jeżeli nie znajdziemy czasu, żeby wcześniej przygotować sobie pokarm duchowy, który będzie podawany na zebraniu, jeśli go naprzód nie „podgotujemy” we własnych umysłach, to znacznie trudniej będzie tym umysłom dokładnie przetrawić myśli przedstawione na danym zebraniu. Natomiast jeśli uprzednio przeczytamy przewidziany materiał, umysły łatwiej przyswoją sobie podawany im dobry pokarm duchowy.
12. Na czym jeszcze polega dobre przygotowanie? Dlaczego należy dążyć do tego, żeby młodzi głosiciele mieli własne pomoce do studium i korzystali z nich na zebraniach chrześcijańskich?
12 Ponadto do przygotowań należy zadbanie, aby wszyscy członkowie rodziny mieli swoją literaturę do studium zawsze we właściwym miejscu, gotową do zabrania ze sobą w drogę. Czy zdarzyło ci się kiedyś, że dopiero na zebraniu stwierdziłeś, iż nie przyniosłeś Służby Królestwa, śpiewnika albo swojej Biblii? Owszem, przydarzyło się to już niejednemu z nas. Niektórzy głosiciele unikają tego dzięki posiadaniu dwóch teczek na literaturę, z których jedna zawiera materiały do służby polowej, a druga publikacje potrzebne na zebraniach. Wystarczy zajrzeć do tej teczki przed pójściem na zebranie i sprawdzić, czy tam niczego nie brakuje. Zaleca się, by głosiciele młodociani mieli własną literaturę do zebrań i byli przez rodziców zaprawiani do ponoszenia odpowiedzialności za przyniesienie jej ze sobą i korzystanie z niej w czasie programu.
13. Jak ojcowie, matki i dzieci powinni współdziałać, aby cała rodzina przybyła punktualnie na zebranie? Co tracimy, gdy się spóźniamy?
13 W rodzinie konieczna jest dobra współpraca w przygotowaniach, aby przychodzić na zebrania punktualnie. Żony ze swej strony muszą zadbać o podanie posiłku na stół w odpowiedniej porze, żeby rodzinie pozostało jeszcze dość czasu na wybranie się w drogę i na samą drogę do miejsca zebrań. Ojcowie powinni tak ustalić chwilę wyruszenia, biorąc pod uwagę odległość od Sali Królestwa, żeby przebyć tę przestrzeń bez ryzykownego pośpiechu. A dzieci wykażą gotowość współpracy z rodzicami, ubierając się szybko, gdy nadchodzi czas wyjścia na zebranie. Każdy członek rodziny jest współodpowiedzialny za punktualne przyjście na zebranie. Kto się spóźnia i przychodzi już po pieśni czy modlitwie lub po wstępnej części zebrania, ten traci zawarte w nich pokrzepienie duchowe, a przy tym również utrudnia swoim braciom należyte korzystanie z programu.
14. Co więc jest konieczne, jeśli mamy błogosławić Jehowę wśród rzeszy zgromadzonych?
14 Zatem tak jak konieczne były staranne przygotowania, zanim złożono Jehowie ofiarę chwały i błogosławienia w starożytnym Izraelu, tak i dziś potrzebne jest uprzednie przygotowanie się, jeśli chcemy z całego serca błogosławić Jehowę „pośród rzesz zgromadzonych”. — Księga Kapłańska, rozdziały 1 i 2.
PRZEZ WITANIE BRACI I INNYCH GOŚCI
15. Jak możemy witać przed zebraniem osoby zainteresowane, okazyjnie przybyłe, jak również naszych braci chrześcijańskich? Dlaczego jest to konieczne?
15 Inny dostępny dla wszystkich sposób dawania czegoś z siebie na zebraniach polega na serdecznym powitaniu naszych braci chrześcijańskich, osób zainteresowanych, jak również gości po raz pierwszy odwiedzających Salę Królestwa świadków Jehowy. Niektórzy z nas są z natury trochę zamknięci w sobie i tym może się to wydawać rzeczą trudną. Ale czy nie zdarzyło ci się kiedyś zapytać innego głosiciela: „Nie wiesz czasem, kto to jest? Ciekaw jestem, czy to też świadek Jehowy?” Otóż czy nie byłoby najlepiej podejść wprost do danej osoby i od niej samej się tego dowiedzieć? Nie jest to wcale takie trudne, jeśli tylko będziesz pamiętać, że mamy przede wszystkim interesować się cudzym dobrem. Przedstaw się, a potem zadaj nowo przybyłemu kilka życzliwych pytań, na przykład: Gdzie mieszka? Czy już kiedyś był w Sali Królestwa? Jak do tego doszło, że dzisiaj tu zawitał? Następnie pozwól mu się wypowiedzieć, a wkrótce odczuje nasze szczere zainteresowanie nim i uświadomi sobie, że jest mile widziany. Oprowadź go po Sali Królestwa. Dużo jest w niej rzeczy, które można gościowi pokazać i objaśnić. Przypomnij sobie, jak ty się czułeś, gdy przyszedłeś po raz pierwszy do Sali Królestwa, i co ciebie interesowało; potem pokaż to nowo przybyłemu. Możesz przedstawić cel poszczególnych zebrań i sposób ich prowadzenia, pokazać mu bibliotekę Sali Królestwa, stoisko z literaturą, wyjaśnić, jak się wydaje literaturę biblijną, a także, jak każdy z nas pełni służbę kaznodziejską. Jeżeli stwierdzimy, że rozmawiamy ze świadkiem Jehowy, też będziemy mieli co sobie opowiedzieć. Można go zapytać o jego zbór, ilu jest w nim głosicieli, jaki teren ma do opracowania; można go zachęcić do opowiedzenia paru swoich doświadczeń, a sami możemy go zapoznać z naszym zborem. Spełniajmy więc przypadającą na nas cząstkę w serdecznym powitaniu każdego przychodzącego na zebranie, włącznie ze współchrześcijanami, z którymi razem od wielu lat służymy Bogu. Jest to dobra sposobność dawania wśród zgromadzonej rzeszy.
PRZEZ UWAŻNE SŁUCHANIE
16. Co możemy uczynić, aby się całkowicie skoncentrować i skorzystać jak najwięcej z myśli przedstawionych przez mówcę?
16 Trzecia możliwość to uważne wysłuchiwanie rozwijanego programu. Na ogół mówca przemawia znacznie wolniej niż myśli przeciętny słuchacz. Co zrobimy z całym dodatkowym czasem, który przez to nam pozostaje na myślenie? Jeżeli nie wytężymy należycie uwagi, wkrótce się przekonamy, że nasze myśli odbiegają od tematu, który porusza mówca. Dodatkowy czas na myślenie wyzyskamy z najlepszym dla nas pożytkiem, gdy nie tylko będziemy myślami nadążali za mówcą, ale też spróbujemy z różnych stron spojrzeć na jego wywody. Słysząc nową myśl, możemy zadać sobie takie pytania: Dlaczego on to powiedział? Jaki to ma związek z tym, co przedstawił wcześniej? Czy to się zgadza z tym, co już dotąd wiedziałem? — W ten sposób będziemy słuchać z napiętą uwagą i utrzymywać umysł w stałej aktywności, skoncentrowany bez przerwy na wątku rozwijanym przez mówcę.
17. (a) Jaki powinien być nasz stosunek do podawanego pokarmu duchowego? (b) Czego możemy się nauczyć od japońskiego świadka Jehowy, który poznał prawdę w więzieniu?
17 Aby tak się wsłuchiwać, trzeba się szczerze interesować podawanym pokarmem duchowym i trzeba go wysoko cenić. Powinniśmy tak się zapatrywać na zebrania, jak pewien świadek Jehowy z Japonii, o którym wiadomo, że poznał prawdę w więzieniu, gdzie oczekiwał na wykonanie egzekucji. W wieku osiemnastu lat zabił on dwóch ludzi, został skazany na śmierć i czekał już osiem lat na wykonanie wyroku, co mogło nastąpić w każdej chwili. W dziewiątym roku swego uwięzienia zetknął się z prawdą i zaczął bardzo gorliwie głosić ją współwięźniom oraz różnym osobom poza więzieniem, do których pisał listy. Postawa jego nacechowana radosnym docenianiem prawdy, była wielką zachętą dla japońskich świadków Jehowy. Stawszy się sam świadkiem Jehowy, powiedział, że oddałby wszystko na świecie za możliwość uczestniczenia choćby w jednym zebraniu zborowym, ale nie dano mu takiej możliwości. Umarł, nie będąc ani razu na zebraniu. A my jako chrześcijanie mamy pięć razy w tygodniu to, czego ów człowiek tak bardzo pragnął! Jeżeli sobie cenimy udział w zebraniach, będziemy tam słuchać uważnie, stosując się do nakazu Jehowy: „Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw”. — Izaj. 55:2.
18. Jak sami na tym korzystamy, gdy na zebraniach dajemy komentarze? Co powinno nas pobudzać do takiego wypowiadania się?
18 Czwarty sposób udzielania się wśród zgromadzonych rzesz to wypowiadanie swoich komentarzy i czynne uczestniczenie w różnych punktach programu zebrań. Czyż nie jest prawdą, że gdy mamy choćby mały udział w zebraniu, na przykład dajemy krótki komentarz, osiągamy z tego zebrania znacznie więcej radości i zadowolenia? Tak, uzewnętrznienie swej wiary w Jehowę pośród chrześcijańskich braci pozwala człowiekowi odczuć prawdziwą radość. Nie zaznamy jej wtedy, gdy tylko damy komentarz, a następnie uznamy, że już spełniliśmy swój obowiązek, i się wyłączymy z dalszego przebiegu zebrania, zostawiając resztę innym. Nie chcemy jednak tak się zachowywać, gdyż napełnia i przepełnia nas miłość do Jehowy, i właśnie ona pobudza nas do błogosławienia Jehowy i dawania wyrazu swej miłości do Niego. W ten sposób składamy Jehowie w ofierze owoc naszych warg, będąc zgromadzeni z Jego ludem, aby Go wspólnie wielbić. — Hebr. 13:15.
PRZEZ UDZIAŁ W ŚPIEWIE
19. Jak powinniśmy się zapatrywać na śpiewanie pieśni ku chwale Jehowy, choćbyśmy nie mieli pięknie wyćwiczonych głosów?
19 Śpiewanie pieśni Królestwa całym sercem i umysłem, a także ustami, to piąty sposób dawania z siebie w szczerości i prawości. Powinniśmy myśleć nad znaczeniem słów pieśni śpiewanej wraz ze zborem. Powinniśmy wystrzegać się tego, by w trakcie śpiewania znanych nam słów umysł zajmował się czymś innym. Śpiewać powinniśmy z głębokim przejęciem, aby piękna pieśń wzruszyła nasze serca i pobudziła je do błogosławienia Jehowy. Prawdą jest, że niektórzy mają lepszy od innych głos do śpiewu, ale nasz niezbyt wprawny śpiew jest piękniejszy i bardziej melodyjny dla Jehowy oraz dla naszych braci niż śpiew najlepszych śpiewaków czy chórów we wszystkich razem wziętych kościołach Babilonu Wielkiego. Sam śpiew w gronie innych zgromadzonych z nami chrześcijan daje nam każdego tygodnia szereg sposobności błogosławienia Jehowy.
PRZEZ WSPÓLNĄ MODLITWĘ
20. (a) Dlaczego każdy z nas powinien się skoncentrować na słowach modlitwy wypowiadanej w zborze? (b) Jak każdy osobiście może dać coś z siebie w czasie wspólnej modlitwy?
20 Wreszcie nasz stosunek do modlitwy zborowej także powinien odzwierciedlać ducha dawania, chociażbyśmy osobiście nie byli poproszeni o reprezentowanie zboru w modlitwie. Czy w trakcie modlitwy rozpoczynającej lub kończącej zebranie słuchamy z wytężoną uwagą, koncentrując swe myśli na słyszanych słowach, żebyśmy po ich wysłuchaniu mogli szczerze powiedzieć „amen”? A może pozwalamy naszym umysłom odbiegać od modlitwy i zająć się tym, co mamy uczynić podczas zebrania lub po nim, na przykład schowaniem materiału do studium, zaplanowaną rozmową z jakimś bratem albo problemem czekającym nas w domu? Przecież modlitwie tej przysłuchuje się Jehowa, najważniejsza Osobistość w całym wszechświecie! Jehowa zwraca uwagę na wszystko, co jest mówione, mimo iż absorbują Go również znacznie większe problemy. Skoro on okazuje takie zainteresowanie modlitwą zanoszoną w naszym interesie, to czyż my sami nie powinniśmy darzyć jej baczną uwagą, aby potem powiedzieć „amen” na znak solidarności z jej treścią? Jehowa wysłucha taką modlitwę, jak gdyby pochodziła od każdego z nas, jeśli sercem i umysłem przyłączymy się do niej. Właśnie w ten sposób osobiście możemy dać coś z siebie podczas zbiorowej modlitwy, wskutek czego staje się ona wspólną modlitwą błogosławienia Jehowy.
21. (a) Przedstaw krótko różne sposoby, którymi możemy ‚błogosławić Jehowę pośród rzesz zgromadzonych’. (b) Czego powinniśmy pragnąć na wzór Dawida zgodnie z jego słowami zapisanymi w Psalmie 27:4?
21 Poznaliśmy więc wiele ważnych powodów do błogosławienia Jehowy „pośród rzesz zgromadzonych” i omówiliśmy, jak możemy szczodrze przyczyniać się do wspólnego błogosławienia Jehowy w zborze. Czynimy to przez staranne przygotowanie się, przez witanie wszystkich przychodzących na zebrania, przez uważne słuchanie, branie udziału w dawaniu komentarzy i przez przyłączenie się do śpiewu oraz modlitwy całym sercem i umysłem. Jeżeli w każdy z wyłuszczonych tu sposobów damy coś z siebie, dostrzeżemy i odczujemy wśród zgromadzonej rzeszy łaskawość Jehowy. Będziemy stale tak nastrojeni jak Dawid, gdy powiedział: „O jedno proszę Jahwe [Jehowę], tego poszukuję: bym w domu Jahwe przebywał po wszystkie dni mego życia, abym zażywał łaskawości Jahwe, stale się radował Jego świątynią” (Ps. 27:4). Niech więc zawsze naszym gorącym pragnieniem będzie błogosławienie i wychwalanie Jehowy „pośród rzesz zgromadzonych”!
[Ilustracja na stronie 9]
Chcąc ‚błogosławić Jehowę pośród rzesz zgromadzonych’, trzeba już wcześniej przestudiować wyznaczony materiał
[Ilustracja na stronie 10]
Serdeczne witanie gości przybywających na zebranie oraz naszych braci zachęca ich do dalszych starań o zbliżenie się ku Bogu
[Ilustracja na stronie 12]
Śpiewanie pieśni Królestwa z zapałem i przejęciem to jeden ze sposobów błogosławienia Jehowy
[Ilustracja na stronie 13]
Czy wsłuchujesz się uważnie w słowa modlitwy wypowiadanej na zebraniu, biorąc w ten sposób udział w tym przejawie wielbienia?