BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w80/1 ss. 19-24
  • Młodzieży, stawiaj opór naciskowi świata!

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Młodzieży, stawiaj opór naciskowi świata!
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • NIEDOZWOLONE STOSUNKI CIELESNE
  • ZACHOWANIE SIĘ WOBEC OSÓB PŁCI ODMIENNEJ
  • MUZYKA ROZRYWKOWA I DYSKOTEKI
  • Jak chrześcijanie powinni się zapatrywać na chodzenie do dyskoteki
    Przebudźcie się! — 1981
  • Co się dzieje w dyskotekach?
    Przebudźcie się! — 1981
  • Czy już mogę chodzić na randki?
    Pytania młodych ludzi — praktyczne odpowiedzi
  • Młodzi, czy biblijne normy moralne wytyczają najlepszą drogę?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1982
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1980
w80/1 ss. 19-24

Młodzieży, stawiaj opór naciskowi świata!

„Nie pozwólcie, żeby otaczający świat urobił was na swoją modłę” (Rzym. 12:2, Phillips).

1, 2. (a) Jakie upomnienie chcemy rozpatrzyć z całą powagą? (b) Dlaczego rozważenie tej rady jest teraz szczególnie ważne?

PISMO ŚWIĘTE w wielu miejscach wzywa nas do stawiania oporu Diabłu, usiłującemu z wąskiej drogi życia wymanewrować nas na ślepy tor. Na przykład apostoł Paweł napisał: „Nie pozwólcie, żeby otaczający świat urobił was na swoją modłę”. Warto poważnie przemyśleć to upomnienie z Listu do Rzymian 12:2. Zapisano je dla naszej orientacji i ochrony. Powyżej przytoczono je w polskim tłumaczeniu z „Nowego Testamentu we współczesnej angielszczyźnie” (The New Testament in Modern English J. B. Phillipsa). Można też z pożytkiem przeczytać, jak je oddają inne przekłady Biblii: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata” (Biblia Tysiąclecia). „Nie ulegajcie też obyczajom tego świata” (Biblia poznańska). „Porzućcie ukształtowanie według tego systemu rzeczy” (New World Translation).

2 Nigdy dotąd nie było sprawą tak pilną jak obecnie, żeby się mieć na baczności przed urobieniem na modłę tego starego systemu. Dlaczego? Ponieważ w naszych czasach — za życia milionów ludzi, którzy są jeszcze na ziemi — Chrystus ze swymi anielskimi zastępami strącił z nieba Szatana i jego aniołów. Za opisem tego wydarzenia czytamy dalej w Piśmie Świętym: „Biada ziemi i biada morzu — bo zstąpił na was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu” (Apok. 12:9, 12). Żyjemy właśnie w tym krótkim okresie! Nic dziwnego, że Szatan w swym gniewie, działając wszelkimi dostępnymi mu środkami, wywiera na nas ogromną presję, byśmy się dostosowali do norm postępowania tego świata. Jak się do tego zabiera?

NIEDOZWOLONE STOSUNKI CIELESNE

3, 4. Jakie metody okazały się w przeszłości skutecznym środkiem do sprowadzenia sług Bożych z drogi wierności?

3 Jeżeli jakaś metoda Szatana odnosi skutek, to czy nie nasuwa się logiczny wniosek, że nadal ją będzie stosował? A czym się posłużył, by nakłonić aniołów do opuszczenia wyznaczonego im miejsca w niebie? Otóż chodziło o pożądanie stosunków płciowych, które dla nich nie były przewidziane (Rodz. 6:1-4; Judy 6). Weźmy też pod uwagę, co się zdarzyło na krótko przed wejściem Izraelitów do ziemi Kanaan pod koniec 40 lat wędrówki po pustyni. Kiedy Moabici ujrzeli ten lud, „ogarnął [ich] wielki lęk”, ponieważ Izraelici byli liczni i spoczywało na nich błogosławieństwo Jehowy (Liczb [4 Mojż.] 22:1-3, NP). Moabici najęli proroka Balaama, aby spróbował pozyskać Boga do rzucenia przekleństwa na Izraelitów. Intryga się nie udała. W końcu jednak Balaam, niewątpliwie pod kierunkiem Szatana, opracował plan, który się powiódł. Na czym on polegał?

4 Balaam doradził, żeby Moabitki i Madianitki udały wobec Izraelitów wylewną gościnność, wyrażoną zapewne w zaproszeniu ich na wystawne przyjęcie z najlepszymi potrawami i napojami. Pod wpływem dobrego jedzenia i mocnego wina Izraelici się rozpasali, tym bardziej że prawdopodobnie urządzono też lubieżne tańce dla pobudzenia ich namiętności. Przestali mieć się na baczności, toteż owym kobietom udało się skłonić ich do stosunków seksualnych. Doprowadziły ich nawet do oddawania pokłonu fałszywym bogom. A jaki był tego wynik? Jehowa zapałał gniewem przeciw swemu ludowi i 24 000 osób poniosło śmierć! Pomyślmy: Wszyscy oni mieli wkrótce wejść do Kanaanu — do Ziemi Obiecanej — mając za sobą długie lata wędrówki po bezludnym pustkowiu. Niestety nie dostąpili spełnienia obietnicy, ponieważ dali się zwabić do czynów niemoralnych (Liczb 25:1-9, 16-18; 31:16).

5. Jaką analogię dostrzegamy pomiędzy sytuacją Izraelitów przed wejściem do Ziemi Obiecanej, a naszym dzisiejszym położeniem? Czego więc możemy się spodziewać po Szatanie?

5 Czy dostrzegasz pewną analogię do naszej dzisiejszej sytuacji? Nie trudno ją zauważyć (1 Kor. 10:11). Znajdujemy się tuż przed bramami nowego systemu obiecanego przez Boga, szykujemy się do wejścia jak wówczas Izraelici, gdy stali u progu Ziemi Obiecanej. Sądząc po tamtych odległych przykładach, czego spodziewałbyś się ze strony Szatana? Tak, prób wciągnięcia sług Bożych w sytuacje, w których by padli łupem niemoralności, po czym w oczach Jehowy nie nadawaliby się do Jego sprawiedliwego, nowego systemu rzeczy.

6, 7. Jakie istnieją świadectwa odrzucenia przez świat sprawiedliwych mierników moralnych?

6 Czy nie jest prawdą, że niemoralność szatańskiego świata stanowi realne zagrożenie dla duchowego zdrowia dzisiejszych chrześcijan? Pomyślmy chociażby o tym, jak daleko świat odsunął się od sprawiedliwych mierników. Sędzia z New Mexico w orzeczeniu wydanym w sprawie pewnej 23-letniej kobiety oskarżonej o utrzymywanie stosunków płciowych z 15-letnim chłopcem, zaznaczył, że jej postępowanie nie było zakazane, czyli przeciwne prawu. Napisał: „Ustawodawca zniósł pogląd, według którego czyn nierządny był przestępstwem. Obecna polityka społeczna nie uznaje takiego zachowania za obrazę obyczajów XX wieku”. Nawiązując do tej decyzji, gazeta The Express z Easton w Pensylwanii zamieściła uwagę: „Rewolucję seksualną mamy już za sobą i w niej seks zwyciężył. Większość młodocianych nie uważa już stosunków cielesnych przede wszystkim za sposób wyrażenia swego buntu przeciw autorytetom. Dla wielu z nich stały się po prostu składnikiem codziennego trybu życia”.

7 Niektórzy dorośli może sobie nawet nie wyobrażają, na jaki nacisk w kierunku cielesnej niemoralności są dzień w dzień narażeni młodzi chrześcijanie. Zdumiewająca liczba dzisiejszej młodzieży podejmuje aktywność seksualną, mając lat 14, 13 lub jeszcze mniej, a przygody na tym polu są powszednim tematem ich rozmów. Badania ujawniają, że więcej niż co piąta z amerykańskich dziewcząt w wieku 16 lat już pozwoliła sobie na stosunek płciowy; w niektórych innych krajach średnia ta jest jeszcze wyższa. W czasopiśmie Time omówiono pewną ankietę ogłoszoną przez magazyn Redbook, na którą odpowiedziało 18 349 kobiet, a w podsumowaniu nadmieniono: „90% kobiet poniżej 25 lat przyznało się do stosunków przedmałżeńskich. (...) Prawie wszystkie kobiety — 89% — znają z doświadczenia stosunek oralny”.

8, 9. (a) Jak wielka jest presja ku niemoralności? (b) Czy dostrzegasz w zborze oznaki tego, że pewne osoby ulegają owemu naciskowi?

8 Ogromna jest presja wywierana na młodych, aby porzucili dobre obyczaje. Pewna 22-letnia panna żaliła się: „Dzisiaj jeśli któraś nie miała stosunku do 18 roku życia, to może od razu iść do klasztoru. Wszystkie moje koleżanki utrzymują stosunki od czasów szkoły średniej. Tyle się nabijały ze mnie, że dla samoobrony wymyślałam różne rzekome przygody”. Mężczyźni są być może wystawieni na jeszcze większą presję ze strony rówieśników, bo też na ogół zaczyna niemoralnie się prowadzić więcej młodzieży męskiej niż żeńskiej. Z pewnego czasopisma francuskiego pochodzi na przykład informacja, że w tym kraju stosunków cielesnych popróbowało 28 procent 15-letnich dziewcząt i aż 54 procent 15-letnich chłopców.

9 Smutne to, ale nadeszły relacje wskazujące, że sporo młodych chrześcijan i chrześcijanek także uległo wpływom świata przepojonego kultem płci, podobnie jak w dawnych czasach 24 000 Izraelitów padło ofiarą pokus ze strony niemoralnych Moabitek i Madianitek. Nie ulega wątpliwości, że Szatan w dalszym ciągu posługuje się tą przynętą dla usidlenia sług Bożych! Co można zrobić, aby się przed tym uchronić i zapewnić sobie błogosławieństwo Jehowy?

ZACHOWANIE SIĘ WOBEC OSÓB PŁCI ODMIENNEJ

10. Jaki jest Boży pogląd na rozpustę? (1 Kor. 5:1, 9-13).

10 Ważne jest przede wszystkim, żeby się podporządkować kierownictwu Jehowy, a wymagań Jego Słowa nie uważać za pochodzące od ludzi. Rozpustnicy nie odziedziczą błogosławieństw Królestwa. „Strzeżcie się rozpusty”, nakazuje Pismo Święte. „Rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg” (1 Kor. 6:9, 18; Hebr. 13:4). Żadne ustawodawstwo człowiecze nie może unieważnić prawa Bożego. Jeżeli ludzie zgadzają się na jakąś złą praktykę lub ją uznają, nie znaczy to jeszcze, że stała się słuszna w oczach Jehowy. Stosunki płciowe między osobami nie poślubionymi sobie są niegodziwością; są poważnym grzechem bez względu na to, co by powiedział lub uczynił ktokolwiek z ludzi. Na „nowej ziemi” nie będzie miejsca dla jednostek niemoralnych (Apok. [Obj.] 21:1-4, 8). Jak zatem powinniśmy się zachowywać wobec osób płci odmiennej? Co na przykład trzeba powiedzieć o randkach?

11. (a) Co mówi Słowo Boże o małżeństwach z osobami, które nie wielbią Jehowy? (b) Dlaczego ta rada jest dziś aktualna?

11 Prawo nadane Izraelitom stawiało w odniesieniu do zawierania związków małżeńskich następujące wymaganie: „Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw: ich synowi nie oddasz za małżonkę swojej córki ani nie weźmiesz od nich córki dla swojego syna”. Podobnie chrześcijanie otrzymali radę, żeby się pobierać „tylko w Panu”, to znaczy w gronie współwielbicieli Jehowy (Powt. Pr. 7:3; 1 Kor. 7:39, Biblia gdańska). Na pozór może się wydawać, że takie ograniczenie jest przesadne. Ale czy rzeczywiście? Wobec ogromnego załamania obyczajów w dzisiejszym świecie jest ono tak samo stosowne i aktualne jak wtedy, gdy słudzy Boży żyli w sąsiedztwie zdeprawowanych Kananejczyków lub pośród mieszkańców starożytnego Koryntu, hołdującego kultowi płci. Skoro więc wezwano nas, byśmy nie wiązali się z osobami innej wiary, czy byłoby rzeczą stosowną umawiać się z takimi na spotkanie?

12. (a) Co to jest randka? (b) Dlaczego bardzo niemądrze jest chodzić na randki z osobami, które nie wielbią Jehowy?

12 Co to jest randka? Pewien znany słownik (Webster’s Third New International Dictionary) podaje następującą definicję: „Umówione spotkanie dwóch osób płci odmiennej dla wspólnej przyjemności jako forma życia towarzyskiego”. Ale czy prawdziwi czciciele Boga powinni szukać „wspólnej przyjemności” w czymś, co ludzie nie wielbiący Jehowy nazywają „formą życia towarzyskiego”? Przypomnijmy sobie 24 000 Izraelitów, którzy się na to zdecydowali. Ponadto zwyczajowym celem chodzenia na randki jest bliższe poznanie przewidywanego partnera małżeńskiego. Zatem z uwagi na radę Pisma Świętego, żeby wielbiciel Jehowy nie pobierał się z osobą innych przekonań, nie świadczy o mądrości ani proponowanie randki takiej osobie, ani przyjmowanie od niej zaproszenia. A co powiedzieć o umawianiu się ze współchrześcijanami?

13, 14. Jak na ogół traktowane bywają randki? Jakie jednak często są rezultaty?

13 Na młodych chrześcijan zewsząd wywierany jest nacisk, żeby się umawiać na randki. Według badań Instytutu Gallupa w Ameryce co trzecia kilkunastoletnia dziewczyna przyznaje, że ma chłopaka, z którym stale się spotyka. Ale czy takie chodzenie z sobą jest mądre? Do czego może dojść? Jedna z dziewcząt opowiada: „Trudna sytuacja powstaje, gdy z jakimś chłopcem, którego lubię, idę o zmroku polną drogą albo siedzę — dajmy na to — na tapczanie w moim pokoju. (...) wprawdzie mówię sobie: ‛Tym razem będzie to niewinne spotkanie’, ale potem pocałunki i uściski się wzmagają, aż w końcu niczego więcej nie pragnę od tego, żeby chłopak posunął się do ostateczności”.

14 Czy może ktoś z młodych chciałby twierdzić, że taka reakcja jest wyjątkowa, nienormalna? Wręcz przeciwnie, jest całkiem naturalna. Oto, co napisała inna młoda osoba: „Kiedy dwoje smarkaczy widuje się ze sobą rankiem, w południe i wieczorem przez całe miesiące i lata, to żadnym sposobem nie obejdzie się bez spoufalenia. Po pewnym czasie powszednieje im trzymanie się za ręce i całowanie, za to przychodzi im do głowy, że są w sobie ‛zakochani’. Skończyłam 18 lat i miesiąc temu urodziłam dziecko (...). Tak, musieliśmy się pobrać, więc przypuszczam, że mogę zabrać głos w tych sprawach”. Dowody zmuszają do przyznania jej racji. W gazecie New York Times z 18 czerwca 1978 ukazał się artykuł pod nagłówkiem „Epidemia ciąży wśród podlotków” z następującym doniesieniem: „Każdego roku zachodzi w ciążę około miliona dorastających dziewcząt, czyli co dziesiąta w wieku od 15 do 19 lat. Jakieś 600 000 decyduje się urodzić dziecko, co często pociąga za sobą konsekwencje przytłaczające matkę przez resztę życia”. Są to fakty niepokojące, ale trzeba im trzeźwo spojrzeć w oczy.

15. (a) Jaki argument wysuwają zwolennicy chodzenia na randki? (b) Czy istnieje możliwość, by ktoś miłujący Jehowę uwikłał się w grzech? Podaj przykład.

15 Niektórzy młodociani, obstający przy chodzeniu na randki, mogą na swoją obronę przytaczać argument: Jesteśmy chrześcijanami; wiemy, że rozwiązłość nam nie przystoi, i dlatego nie posuniemy się do takich rzeczy. — Może istotnie nie macie tego w planie. Ale gdy znajdziecie się sam na sam w towarzystwie osoby, do której czujecie sympatię, popęd płciowy może doprowadzić do złego postępku. Weźcie pod uwagę króla Dawida, który był wybitnym sługą Jehowy, człowiekiem ‛według serca Bożego’. Znał przecież prawo Boże. Wiedział, jaką niegodziwością byłoby cielesne obcowanie z cudzą żoną, z Batszebą. A jednak dopuścił się tego. Dlaczego? Ponieważ pozwolił sobie na stworzenie sytuacji, w której był wystawiony na pokusę (1 Sam. 13:14; 2 Sam. 11:1-4).

16. (a) Jaki typ spotkań można zalecić młodym chrześcijanom? (b) Jaką troskę powinni przejawiać ci, którzy umawiają się na spotkania, przewidując małżeństwo?

16 Kiedy więc chodzi o randki, z całą pewnością wymagana jest wielka ostrożność. Pięknie, gdy młodzież ma możność spotykać się z rówieśnikami dla miłego spędzenia czasu, ale zamiast umawiać się oddzielnie parami znacznie lepiej będzie zbierać się w większym gronie. Być może rodzicom lub drugim dojrzałym osobom w zborze uda się zorganizować od czasu do czasu jakąś wycieczkę lub inne budujące spotkanie towarzyskie. Przy takich okazjach jest wszakże bardzo ważne, żeby chrześcijanie pilnie uważali, czy ich zachowanie w każdej chwili przynosi chlubę Bogu, którego wielbią. Jeżeli masz w planie małżeństwo i spotykasz się regularnie z przewidywanym partnerem lub partnerką, to rzecz zrozumiała, że chcielibyście spędzić jakiś czas ze sobą, aby w cztery oczy omówić sprawy osobiste. Ale powinniście czuwać nad tym, żeby się nie wdać w obejmowanie i pieszczoty, co mogłoby prowadzić do rozpusty. Mądrze jest unikać miejsc odosobnionych, które by temu sprzyjały.

MUZYKA ROZRYWKOWA I DYSKOTEKI

17. (a) Co to są dyskoteki i jaką muzykę się tam słyszy? (b) Czy są popularne?

17 Ulubioną rozrywką znacznej części dzisiejszej młodzieży jest słuchanie muzyki akcentującej przede wszystkim rytm i tańczenie przy niej. Cóż więc wypada powiedzieć o chodzeniu do dyskotek? Muzyka wspomnianego typu stała się bardzo popularna, a w dyskotekach bawią się całe tłumy. Są to w zasadzie lokale, gdzie tańczącym przygrywa muzyka odtwarzana przez aparaturę, chociaż zdarzają się też występy kapeli. Współczesna muzyka rozrywkowa odznacza się raczej monotonnymi uderzeniami z charakterystycznymi powtórkami i jest przeznaczona do tańców uchodzących za nowoczesne. Nazwę dyskoteki stosuje się do wielu lokali znacznie różniących się między sobą, od małych barów z minimalną powierzchnią parkietu do wielkich, wymyślnie udekorowanych sal tanecznych. W samym mieście Nowym Jorku jest podobno przeszło 1500 dyskotek. „Jedynym czynnikiem łączącym wszystkie te lokale, nie podobne do siebie pod innymi względami”, wyjaśnia magazyn Esquire, „jest muzyka i panująca tam ogólna atmosfera wybujałego podniecenia”.

18. Jaką kwestię wysunięto w odniesieniu do dyskotek? Dlaczego?

18 Czy zatem wypada chrześcijaninowi szukać rozrywki w takich miejscach? Pytania tego typu napływają z wielu stron. Oto na przykład list pewnej 16-letniej dziewczyny, która ubolewa nad tym, jak chodzenie do dyskotek odbiło się na jej starszej siostrze. „Wiecie, to jest bardzo ważne”, pisze, „bo sama teraz widzę, że moja siostra gotowa jest przekreślić sobie widoki na życie wieczne. (...) Uprzejmie Was proszę, bracia, wydrukujcie artykuł o niebezpiecznych skutkach uczęszczania do takich lokali. Uważam, że to byłoby pomocą dla wielu”.

19-21. (a) Co można powiedzieć o dyskotekach? (b) Z jakich powodów chrześcijanie unikają takich miejsc? (1 Kor. 15:33, NW; Jana 17:16).

19 Zastanówmy się więc, co to znaczy „ogólna atmosfera wybujałego podniecenia”, która cechuje większość dyskotek. Gazeta nowojorska Daily News donosiła: „W dyskotece wszystko jest przepojone seksem — zmysłowy i teatralny wystrój wnętrza, afrykański rytm muzyki, ubiory obecnych i sposób tańczenia tych ludzi. Tańce tu uprawiane to po prostu nieuporządkowana mieszanina pchnięć, obrotów i wyszukanych ocierań (...). W dyskotekach seksualne podteksty i przydźwięki podlegają nasileniu, wyeksponowaniu i wyolbrzymieniu”. W czasopiśmie Esquire wskazano na „oszołamiający nadmiar świateł, dźwięków, rytmów, poruszeń, narkotyków, widoków oraz iluzji”, z czego wynika wniosek: „Wszystko tu doprowadzono do granic możliwości; a kombinacja wszelkich takich krańcowości to brutalny gwałt dokonywany na ludzkich zmysłach”.

20 Z pewnością nie przystoi chrześcijaninowi zachodzić do lokalu, który jest niejako ośrodkiem kultu płci i którego klientela ogólnie biorąc ma niewiele szacunku dla czystych, zdrowych mierników moralnych Słowa Bożego. Taka jest prawda — niezależnie od tego, czy dane miejsce nazywa się dyskoteką, czy określa jakimś innym mianem. Pamiętajmy o tym, że szatański świat dokłada wszelkich starań, aby nas urobić na swoją modłę; czy w tych warunkach może być dla nas niespodzianką, iż Diabeł wysuwa między innymi atrakcyjne rozrywki jako przynętę, żeby nas schwytać? Wspomnijmy, jak Izraelici dali się zwabić na coś, co zrazu mogło sprawiać wrażenie udziału w niewinnej zabawie; a jednak aż 24 000 nierozważnych przekreśliło sobie możność życia w Ziemi Obiecanej. Nie chcemy przecież, by coś takiego przytrafiło się nam, nieprawdaż? Dlatego dawajmy odpór naciskom ze strony świata. Walczmy ze skłonnością do ukształtowania się według doczesnego systemu rzeczy. Młodzi, nie dajcie się zwodzić! Zbyt często ci, którzy popadają w kłopoty natury obyczajowej — co nieraz wymaga wykluczenia ich ze społeczności zborowej — to ci sami, którzy sobie pozwalali wstępować do dyskotek lub innych wątpliwych miejsc rozrywki.

21 Prawda, że nie we wszystkich dyskotekach dochodzi do „nasilenia, wyeksponowania i wyolbrzymienia” spraw seksu. Jakaś restauracja może się na przykład reklamować tym mianem, ale nastrój panuje w niej umiarkowany w porównaniu z tym, co się dzieje gdzie indziej. Ciało Kierownicze Świadków Jehowy ani też miejscowi starsi nie są zwolennikami nakazywania komukolwiek, że nie powinien chodzić do takich „umiarkowanych” lokali, ale na pewno warto zalecić jak najdalej posuniętą ostrożność. Faktem jest, że dyskoteki wyrobiły sobie opinię miejsc, gdzie dochodzi do rozwydrzenia, do odrzucenia moralnych hamulców. A czołową rolę w tym odgrywa muzyka. Piosenkarz i kompozytor Johnny Bristol, świadomy tej tendencji, oświadczył: „W dzisiejszej muzyce rzeczywiście seks zajmuje ważne miejsce”. Może się zdarzyć muzyka lekka, która się nie odbija ujemnie na obyczajach, podobnie jak jest jeszcze parę przyzwoitych filmów. Ale kierunku rozwoju nie sposób pomylić. Rozrywki proponowane w świecie zdegenerowały się; podstępnie zmierzają do ugruntowania poglądu, iż rozpusta niekoniecznie jest zła. A przecież jest wielkim złem! I wiadomo, że „rozpustników (...) osądzi Bóg” (Hebr. 13:4).

22, 23. Dlaczego dojrzały chrześcijanin unika dyskotek, chociażby uważał, że pójście tam nie wyrządziłoby mu duchowej szkody?

22 Czy jesteś młody, drogi czytelniku, czy w dojrzałym wieku — nie myśl, że powyższe wywody mają za cel pozbawienie cię radości. Przeciwnie: pragniemy twego szczęścia. Chcemy, byś w pełni mógł się cieszyć rozsądnie prowadzonym życiem, i to na zawsze. Ale Szatan — jak w starożytnej przeszłości — wysuwa kuszące rozrywki, które potrafią człowieka doprowadzić do postępków ściągających niezadowolenie Jehowy. Strzeż się tych pułapek i pomagaj drugim ich unikać. Choćbyś nawet uważał, że pójście do wybranej dyskoteki nie byłoby dla ciebie szkodliwe, weź pod uwagę, jak twoje znalezienie się tam mogłoby się odbić na innych chrześcijanach. Ujrzawszy ciebie wchodzącego, mogą zlekceważyć potencjalne niebezpieczeństwo i zostaną wciągnięci w grzech. Apostoł Paweł był gotów zrezygnować z rzeczy, które same w sobie niekoniecznie były złe, byleby nie narażać duchowego zdrowia swych braci chrześcijańskich. Napisał nawet: „Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata”. Gdyby żył dziś wśród nas, czy mógłbyś sobie wyobrazić go szukającego odprężenia w dyskotece? (1 Kor. 8:13).

23 Współdziałajmy więc jako zjednoczone grono chrześcijan, aby skutecznie stawiać opór naciskowi ze strony świata. Będziemy dzięki temu wszyscy mogli się cieszyć łaską Jehowy i życiem w Jego sprawiedliwym, nowym porządku rzeczy.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij