Zalety stanu wolnego
1. Jak ludzie częstokroć oceniają stan wolny? Dlaczego niektórzy reprezentują taki pogląd?
PRZYJACIÓŁKA zapytała raz pewną młodszą od siebie, 21-letnią nauczycielkę: „Czy nie chciałabyś wyjść za mąż?” Młoda nauczycielka, która ceniła sobie dodatnie strony życia w stanie samotnym, odparła: „Chyba nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiałam”. Zaskoczona taką odpowiedzią przyjaciółka dodała: „Kiedy będziesz starsza, zaczniesz tego żałować. Każdy powinien założyć rodzinę”. Jeżeli się weźmie pod uwagę, jakie mnóstwo sług Bożych powstępowało w związki małżeńskie, łatwo można zrozumieć, dlaczego na wzór tej mającej najlepsze intencje przyjaciółki wielu uważa, iż trwanie poza nawiasem tej grupy jest niepożądane, a życie takie wręcz mają za niepełne.
2. Dlaczego zarówno chrześcijanie samotni, jak i żyjący w małżeństwie powinni być zainteresowani tym tematem?
2 Ktoś może pozostawać samotny dlatego, że jest za młody lub z innego powodu nie byłby w stanie podołać obowiązkom, jakie nakłada małżeństwo. Inni utracili współmałżonka na skutek rozwodu albo śmierci. Obecnie w Stanach Zjednoczonych co trzeci dom prowadzi osoba stanu wolnego. W samym tylko ostatnim dziesięcioleciu liczba ludzi żyjących samotnie wzrosła tam o 64 procent. Bardzo możliwe więc, że nawet jeśli nie dotyczy to bezpośrednio ciebie, czytelniku, znajduje się w takiej sytuacji ktoś z twoich bliskich. W jaki sposób będąc żonatym chrześcijaninem lub zamężną chrześcijanką możesz z większym zrozumieniem odnieść się do osób samotnych, których jest niemało pośród ludu Bożego? Oczywiście jeśli i ty do nich należysz, to wiesz dobrze, jak trudno jest w jakiejkolwiek społeczności, gdzie za normę uchodzi małżeństwo, być szczęśliwym mimo samotności. Jak zatem powinieneś się zapatrywać na swój wolny stan? (1 Piotra 3:8).
3. (a) Jak zapatrywano się na stan wolny za czasów Jezusa? (b) Jak Jezus traktował ten stan utrzymywany „ze względu na królestwo”?
3 Jezus Chrystus wyjawił, że pozostawanie w stanie wolnym „ze względu na królestwo” jest darem od Boga. Była to myśl całkowicie nowa, bo w owych czasach panował wśród Żydów pogląd, że małżeństwo jest „powszechnym obowiązkiem”, a samotność hańbą. Rabini żydowscy mawiali często: „Kto nie ma żony, nie jest prawdziwym mężczyzną”. Jezus natomiast zachęcał swoich uczniów, by znaleźli miejsce na dar bezżenności i nie czuli się zmuszeni do wstępowania w związki małżeńskie (Mat. 19:10-12).
4. Jak potoczyło się życie wielu chrześcijan? Jak oceniają oni swe położenie?
4 Zatem zarówno stan małżeński, jak i wolny, są darami od Boga. W dobie obecnej, podobnie jak w czasach wczesnochrześcijańskich, wielu „ze względu na królestwo” obrało sobie życie w stanie samotnym.a Zamiast narzekać na swoją sytuację, niejeden z nich podziela raczej zdanie pewnej 41-letniej chrześcijanki, która nigdy dotąd nie była zamężna: „Nie oddałabym za nic żadnego z tych lat, które spędziłam jako osoba wolna”. Dlaczego tylu chrześcijan tak właśnie się zapatruje na tę sprawę?
SZERSZE MOŻLIWOŚCI
5. Jakie zalety stanu wolnego mogą spożytkować samotni chrześcijanie?
5 Przykłady chrześcijan żyjących w związkach małżeńskich, jak apostołowie Jezusa lub Akwilas i Pryscylla, wskazują, że osoby takie mogą dawać znaczny wkład do rozwoju dzieła Bożego (Dzieje 18:26-28; 1 Kor. 9:5). Apostoł Paweł wskazał jednak, iż człowiek samotny ma możność pełnienia służby w jeszcze szerszym zakresie. Napisał: „Kto nie ma żony [lub męża], troszczy się o sprawy Pańskie, o to, jak by się Panu podobać; a żonaty [zamężna] troszczy się o sprawy tego świata, o to, jak by się podobać żonie [mężowi], i żyje w rozterce” (1 Kor. 7:32-34, Nowy Przekład). Samotny jest wolny od rozterek wynikających z obowiązków, jakie na niego nakłada wspólnota małżeńska i jakie wiążą się z „doczesnymi kłopotami”. Dlatego może troszczyć się z pełniejszym zaangażowaniem o sprawy duchowe. Zwróć uwagę na tekst zamieszczony obok w ramkach i zauważ, w jakim stopniu życie wymienionych tam osób wypełniały święte uczynki. Możliwość całkowitego skoncentrowania się na służbie Bożej, w tym przede wszystkim na dziele głoszenia, jest wprost bezcennym skarbem. Osoby samotne mają też zwykle więcej czasu na studium i rozmyślania. Może to uszlachetnić im „ducha”, czyli wewnętrzne pobudki działania, wskutek czego położą jeszcze większy nacisk na ‛świętość ciałem i duchem’ oraz jeszcze bardziej przylgną do Jehowy. Nie mając partnera małżeńskiego, wielu uczy się tym żarliwiej polegać na Bogu, szukać Jego kierownictwa i rady. Chrześcijanie nie związani małżeństwem często bywają w stanie przyjąć zadania służbowe, których pary małżeńskie nie mogą się podjąć. Nic więc dziwnego, że przywilej pozostawania w stanie wolnym Jezus nazwał „darem”! (Mat. 28:19, 20; 1 Kor. 7:28, 35, NP).
6, 7. (a) Czy dar stanu wolnego oznacza, że danego człowieka przestały pociągać osoby płci odmiennej i na zawsze się wyrzekł małżeństwa? (b) Co należy rozumieć przez ‛powzięcie decyzji w sercu’? (c) Jakie pytanie może nurtować niektóre osoby samotne?
6 Naśladowcy Chrystusa, którzy znajdują u siebie miejsce na ten dar, niekoniecznie muszą być ludźmi obdarzonymi jakąś szczególną cechą swej struktury emocjonalnej, przez co nie pociąga ich płeć odmienna. Nie ślubują też żyć w celibacie, jak gdyby postanowili nigdy nie wstępować w związki małżeńskie. Po prostu powzięli taką „decyzję”, czyli orzekli w swych sercach, że spróbują jak najlepiej spożytkować swoją swobodę (1 Kor. 7:37).b Rozważyli w głębi serca korzyści, jakie niesie z sobą stan wolny. Na podstawie tego ‛materiału dowodowego’ serce zaczyna ‛sądzić’ i oceniać ów stan jako „dar”, wobec czego znajdują u siebie miejsce dla niego (1 Kor. 7:38).
7 Cóż jednak ma zrobić ten, kto bardzo pragnie przejść do stanu małżeńskiego? Czyż apostoł Paweł nie nadmienił, że lepiej jest się ożenić lub wyjść za mąż niż płonąć namiętnością? (1 Kor. 7:9).
POŚPIECH ZŁYM DORADCĄ
8. (a) Dlaczego niektóre młode osoby samotne spieszą się do zawarcia małżeństwa? (b) Jakie korzyści wynikają z odłożenia tego kroku do czasu, aż ‛przeminie kwiat młodości’?
8 Dążenie do wstąpienia w związek małżeński jest zjawiskiem zupełnie naturalnym; po prostu Bóg stworzył nas z takim pragnieniem (Rodz. 2:18). Ale czy w danym wypadku wspomniana silna tęsknota nie bierze się stąd, że ktoś dopiero co wszedł w okres nazywany nieraz „kwiatem młodości”, kiedy to pojawia się pierwsza fala popędu seksualnego? Paweł zalecał, aby raczej poczekać ze wstąpieniem w związek małżeński, aż ta fala przeminie. Młodemu człowiekowi może się wydawać, iż takie odwlekanie przekracza jego siły. W pierwszym wieku niektórzy również mieli wrażenie, że muszą przejść w stan małżeński. Wszakże gdy ci ‛szukali żony’, to jednocześnie drudzy, już żonaci, ‛szukali uwolnienia’ od sytuacji, w jaką zabrnęli. Aczkolwiek małżeństwo może chronić przed niemoralnością, nie rozwiązuje ono wszystkich problemów. Pewien 35-letni nieżonaty chrześcijanin powiedział: „Kiedy jako starszy obserwuję ludzi, którzy zrujnowali sobie życie przez nieudane małżeństwo, działa to niczym zimny prysznic. Nie jestem przeciwny małżeństwu, lecz uważam, że nie należy się do tego spieszyć „na złamanie karku”. Badania ankietowe wykazały, że Amerykanki, które wyszły za mąż przed ukończeniem 18 lat, trzykrotnie częściej kończą swoją przygodę rozwodem niż te, które poczekały z zamążpójściem do 24 roku życia! Przeciętna liczba rozwodów u mężczyzn, którzy założyli rodzinę przed osiągnięciem pełnoletności, jest w Stanach Zjednoczonych trzykrotnie wyższa niż wśród ogółu ludności. Młode lata spędzone w stanie samotnym można mądrze spożytkować, aby nawiązać ścisłą więź z Jehową, a także do wyrobienia sobie cech i umiejętności niezbędnych u dobrego partnera małżeńskiego (1 Kor. 7:27, 36).
9. (a) Co uczynili niektórzy w dążeniu do posiadania partnera małżeńskiego? Jakie stąd często wynikają skutki? (b) Wobec jakiego pytania stają więc osoby stanu wolnego?
9 Wielu chrześcijan osiągnęło wiek dojrzały, nie wstępując w związek małżeński. Z czasem niektórzy silniej odczuli potrzebę posiadania kogoś bliskiego, toteż związali się z kimkolwiek, choćby z niewierzącym partnerem, uznawszy, że lepszy taki niż żaden. Być może i ty znasz kogoś, kto to zrobił, ale niestety teraz czuje się równie osamotniony, mając u boku współmałżonka, z którym nie może się porozumieć. Jak jednak człowiek żyjący w stanie wolnym miałby się starać o pozostanie „ustalonym w swym sercu”? (1 Kor. 7:28, 37, 39).
KORZYSTANIE Z WZAJEMNEJ WYMIANY ZACHĘT
10. Czego według Listu do Rzymian 1:11, 12 pragnął apostoł Paweł? Jakie sam odnosił korzyści?
10 Chrześcijanie samotni, którzy w tym stanie umieją być szczęśliwi, są nastawieni na kontakty z ludźmi. Apostoł Paweł, przedstawiciel tej właśnie grupy, napisał: „Pragnę (...) zobaczyć was, żeby udzielić wam jakiegoś daru duchowego ku waszemu umocnieniu; lub raczej żeby u was odbyła się wzajemna wymiana zachęty” (Rzym. 1:11, 12). Paweł był żywo zainteresowany dobrem bliźnich i pragnął swym „darem duchowym” dzielić się ze współwyznawcami; oni z kolei byli dla niego pokrzepieniem. Tak samo dzieje się również dzisiaj.
11. Jakie zdarzenie ilustruje, że można czerpać pokrzepienie z udostępniania swego „daru duchowego”?
11 Pewna 28-letnia samotna chrześcijanka zaprosiła do siebie kilka młodszych sióstr ze zboru na małe przyjęcie, pragnąc właśnie doprowadzić do dzielenia się „darem duchowym” w budującym towarzystwie. Następnego dnia jedna z tych dziewcząt zarzuciła jej ramiona na szyję i zawołała: „Nawet sobie nie zdajesz sprawy z tego, ile zawdzięczam temu spotkaniu i jak bardzo potrzebowałam zachęty. Myślałam, że po prostu nie zdołam już dłużej dźwigać kłopotów, jakie mam w domu z macochą. Teraz czuję, że sobie poradzę”. Kiedy owa samotna siostra to opowiadała, dodała ze łzami w oczach: „Nigdy tego nie zapomnę. W gruncie rzeczy to ona mnie wyświadczyła przysługę, bo jej słowa naprawdę dodały mi otuchy”. Pielęgnowanie osobistego zainteresowania innymi członkami naszej duchowej „rodziny”, utrzymane we właściwych ramach, znacznie ułatwia pokonywanie uczucia osamotnienia. Zadzierzgnięcie więzów liczącej się przyjaźni wymaga jednak wysiłków (Marka 10:29, 30).
12. Jakie sposobności istnieją w dziele nauczania?
12 Ale prócz dogodnych sposobności do dzielenia się ‛darami duchowymi’, otwierających się w obrębie zboru chrześcijańskiego, inne się nastręczają w dziele pozyskiwania uczniów. Kto wiele z siebie daje, tego często krzepi widok postępu u pobierających nauki; cieszy go też obserwowanie, jak skuteczną pociechę niesie prawda biblijna. Staraj się więc przejawiać inicjatywę w okazywaniu miłości zarówno wewnątrz rodziny Bożej, jak też poza nią, a twoje życie będzie bogatsze i wówczas łatwiej ci będzie pozostać „ustalonym w swym sercu” (Rzym. 12:2; Kazn. 11:1; Łuk. 6:38).
CZERPANIE SIŁY Z GÓRY
13. Dlaczego słowa z Listu 2 do Tymoteusza 4:17 mogą być zachętą szczególnie dla samotnych chrześcijan?
13 Podczas uwięzienia w Rzymie apostoł Paweł sam musiał stawić czoło trudnej sytuacji. Napisał potem: „Ale Pan stał przy mnie i dodał mi sił” (2 Tym. 4:17, NP). Dzięki tej mocy Paweł dochował wiary i czy to literalnie, czy w przenośni, został wyratowany „z paszczy lwiej”. A czy ty zwracasz się o pomoc do swego miłościwego Ojca, gdy w twoje życie wkraczają symboliczne lwy? Czy otwierasz swoje serce przed Nim, wiedząc, że chociażby nikt inny tego nie potrafił, On rozumie twoje potrzeby i jest gotów stanąć przy tobie? (1 Piotra 5:6-9).
14. (a) Co ciążyło pewnej samotnej siostrze i jak została pobłogosławiona? (b) Jaką ufnością powinien nas napełniać tekst Listu 1 do Koryntian 10:13?
14 Pewna 53-letnia samotna siostra była wręcz załamana, gdy zwolniono ją z pracy. „Błagałam usilnie Jehowę o pomoc, abym zdobyła jakąś posadę i miała chociaż na bieżące potrzeby. Zanim minął tydzień, znalazłam już nową pracę! Od tej chwili postanowiłam troszczyć się tylko o dzień dzisiejszy i polegać na opiece Jehowy. Nigdy się na Nim nie zawiodłam”. W roku 1982, po 26 latach służby pionierskiej została wysłuchana jej prośba o małżonka mającego usposobienie duchowe, gdyż ożenił się z nią owdowiały nadzorca podróżujący. Prawdą jest, że Jehowa nie zawsze odpowiada na nasze modlitwy dokładnie w taki sposób, lecz niewątpliwie doda nam sił, byśmy się potrafili uporać z wszelkimi, choćby nawet uporczywie nas gnębiącymi problemami (1 Kor. 10:13).
PANOWANIE NAD SOBĄ
15. (a) Czego świadomy musi być człowiek, aby opanować cielesne namiętności? (b) Jak zostało to unaocznione w 7 rozdziale Księgi Przysłów?
15 „Czuję, że sama dłużej już nie dam sobie rady”, napisała pewna chrześcijanka. „Silnie daje mi znać o sobie ciało, ale od lat nie mogę znaleźć brata chrześcijańskiego odpowiedniego na męża. Radzono mi po prostu iść do domu i ćwiczyć się w panowaniu nad sobą. Ale jak się do tego zabierać?” Nie jest łatwo żyć w takim nastroju. Aby panować nad pożądaniem cielesnym, osoba samotna musi wiedzieć, kiedy ma rozpocząć zwalczanie pokusy przez wewnętrzną dyscyplinę. Na przykład w Księdze Przysłów 7:6-23 młody mężczyzna traci panowanie nad sobą i w pobudzeniu seksualnym ‛idzie’ za prostytutką. Nie stało się to wszakże ni stąd ni zowąd. W grę weszły następujące kroki wstępne: 1) przechadzanie się nocą po jej ulicy, 2) pozwalanie na jej pocałunki oraz 3) wysłuchiwanie jej niemoralnych propozycji. Panowanie nad sobą stawało się coraz trudniejsze, aż nie było już odwrotu. Powinien był się zatrzymać od razu, gdy zobaczył, że zrobił pierwszy krok! (Gal. 5:22, 23).
16. Co może się przydarzyć chrześcijaninowi, choćby nawet nie wstępował dosłownie w ślady wyżej opisanego człowieka?
16 Żaden prawdziwy chrześcijanin nie pójdzie literalnie śladami tamtego mężczyzny, lecz jak przedstawia się sprawa z umysłem? Czy zabawiając się niemoralnymi myślami nie można ‛zboczyć ku jej domowi’? Natychmiast włącz hamulce! Jeżeli tego nie zrobisz, ciąg dalszy owego toku myślowego może cię poprowadzić ku następnym krokom, takim jak masturbacja, ewentualnie nawet niemoralne współżycie.
17. (a) Dlaczego trzeba przybić do pala ciało razem z namiętnościami? (b) W jaki sposób chrześcijanin to czyni?
17 Ponieważ złe pragnienia sprawiają przyjemność naszemu niedoskonałemu ciału, nie jest łatwo ich się pozbyć. „Ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, przybili do pala ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami” (Gal. 5:24). Śmierć na palu była to okrutna, bolesna egzekucja. Stosuj zatem do siebie stanowcze środki, aby uśmierzyć, czyli jakby zabić tego rodzaju niewłaściwe pragnienia, i to zaraz z początku, dopóki nie zapuszczą korzeni. Jeżeli to, co akurat oglądasz w telewizji, zaczyna podniecać cię seksualnie, natychmiast wyłącz aparat lub przełącz go na inny program. Bądź rozważny przy oglądaniu filmów lub czytaniu jakiejś literatury. Zwracaj uwagę na to, co mówisz i jak traktujesz osoby płci odmiennej (Mat. 5:28-30; Kol. 3:5, NP).
18. Co czynili niektórzy chrześcijanie żyjący w stanie wolnym, aby uśmiercić niewłaściwe pragnienia? Z jakimi rezultatami?
18 Kiedy jest pora na osobiste lub zborowe studium Pisma Świętego, czy przeciwstawiamy się pragnieniu, aby tego zaniedbać? Pewien chrześcijanin, starając się ‛przybić do pala’ swoje pożądliwości, w chwilach szczególnego ich nasilania zmuszał się do wstania w nocy z łóżka i odczytywania na głos wersetów biblijnych oraz ustnego streszczania ich tak długo, aż napięcie wygasło. Inni chrześcijanie z miejsca mobilizowali się do żarliwej modlitwy, prosząc Jehowę właśnie w takiej chwili o pomoc. Dopóki ktokolwiek z chrześcijan szczerze usiłuje ‛przybić do pala’ „złą pożądliwość”, mało jest prawdopodobne, żeby się posunął do rozpusty (Hebr. 4:16).
WYSIŁEK SIĘ OPŁACA
19. W jakiej mierze nasza więź z Bogiem zależy od tego, czy żyjemy w związku małżeńskim, czy też w stanie wolnym?
19 Stan wolny ‛ze względu na Królestwo’ oraz małżeństwo — jedno i drugie jest darem od Boga. Oba stany jednak wymagają wysiłku, jeśli chrześcijanin chce być zadowolony ze swego położenia. Czy w samotności, czy w małżeństwie, możemy nawiązać bliskie stosunki z naszym Bogiem i wypełnić swoje życie radością. Nawet gdy ktoś tylko przejściowo znajduje miejsce dla daru samotności, warto go mądrze spożytkować.
20. (a) Jak powinni dojrzali chrześcijanie zapatrywać się na stan wolny? (b) Jaką pewność może mieć osoba samotna, jeśli chodzi o przyszłość?
20 Pamiętajmy o tym, że Jezus postawił dar dobrowolnej bezżenności w bardzo korzystnym świetle. Każdy dojrzały chrześcijanin powinien zapatrywać się na nią tak jak Jezus, a nie traktować ją jako stan godny pożałowania. Jehowa wysoko ceni sobie ofiary składane Mu przez osoby samotne, które postanowiły czynić to, co się Jemu podoba (Porównaj z tym Księgę Izajasza 56:4, 5). Jehowa nie zapomni im tego. Niektóre z nich, gdy przeżyją i znajdą się na nowej ziemi, zapewne skorzystają z przywilejów małżeństwa i na wzór dzieci Noego po powszechnym potopie wezmą udział w spełnianiu Boskiego polecenia, aby ‛napełnić ziemię’ (Rodz. 9:1). Będzie to wówczas dla nich dodatkowym błogosławieństwem, uzupełniającym te wszystkie, których zażywały przedtem jako chrześcijanie żyjący w stanie wolnym. W swoim nowym porządku Bóg ‛zaspokoi pragnienie wszystkiego, co żyje’, i da każdemu, o co ‛doprasza się jego serce’. Bądź więc pewny, że wtedy wszyscy zgodnie z wolą Bożą znajdą pełnię szczęścia (Ps. 37:3, 4; 145:16).
21. (a) Jak spędziła życie w stanie wolnym wspomniana na wstępie nauczycielka? (b) Pod jakim warunkiem mogą podobnie się czuć inni samotni chrześcijanie?
21 Wspomniana na wstępie tego artykułu była nauczycielka ma obecnie 83 lata i jest w dalszym ciągu niezamężna. Spędziła 57 lat w pełnoczasowej służbie na rzecz Królestwa, z tego 56 lat w głównym ośrodku działalności Świadków Jehowy. Jak ocenia teraz swoje życie? „Jestem w pełni zadowolona zarówno z życia, jak i pracy. W służbie tak dla mnie drogiej jestem teraz bardziej zajęta niż kiedykolwiek przedtem”, powiedziała ta pałająca duchem chrześcijanka. „Niczego nie żałuję. Na taką samą decyzję zdobyłabym się jeszcze raz”. Owszem, ty także — jeśli żyjesz w samotności — możesz mieć tyle satysfakcji, skoro swego stanu nie będziesz uznawać za niepowodzenie, lecz w pełni spożytkujesz wszystkie jego zalety i nadarzające się w nim możliwości.
▪ Jak należy zapatrywać się na samotność „ze względu na królestwo”?
▪ Jakie poszerzone możliwości mają chrześcijanie w stanie wolnym?
▪ Dlaczego dobrze jest się nie spieszyć z porzuceniem stanu wolnego?
▪ Jakie trzy punkty powinna uwzględniać osoba samotna, aby pozostać ‛ustalona w swym sercu’?
[Przypisy]
a Niejaki Atenagoras, mający się za autora chrześcijańskiego, pisał około 175 roku n.e.: „Znalazłbyś pośród nas wielu, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, którzy się zestarzeli w stanie wolnym, pragnąc żyć w ściślejszej wspólnocie z Bogiem” („Prośba za chrześcijanami”, rozdział 33).
b Słowo przetłumaczone tu na „decyzję” w oryginale greckim brzmi „krino”, co znaczy „sądzić, wyrażać opinię”. Występuje ono również w Ewangelii według Jana 7:51, gdzie Nikodem powiada, że zanim się kogoś osądzi, trzeba wpierw wysłuchać zeznań. A to wymaga czasu.
[Ramka na stronie 10]
PRZYKŁADY OSÓB SAMOTNYCH OPISANYCH W BIBLII
Jezus: „Pokarmem jest dla mnie czynienie woli Tego, który mnie posłał, i dokończenie Jego dzieła” (Jana 4:34).
Paweł: „Służąc niby niewolnik Panu (...) dokładnie dawałem świadectwo (...) wcale nie cenię sobie drogo duszy mojej” (Dzieje 20:19-24).
Jeremiasz: „Jehowo, moja siło i twierdzo, i miejsce na ucieczkę w dniu udręki” (Jer. 16:19).
Córka Jefty: ‛Nie miała nigdy stosunków z mężczyzną. Co roku przychodziły do niej kobiety izraelskie, aby tam w przybytku ją pochwalać’ (Sędz. 11:39, 40).
Anna: ‛Była wdową mającą już osiemdziesiąt cztery lata; nigdy nie opuszczała świątyni, pełniła świętą służbę nocą i za dnia wśród postów i błagania’ (Łuk. 2:37).
Dorkas: „Obfite były jej dobre uczynki i dary miłosierne” (Dzieje 9:36).
[Ilustracja na stronie 12]
CHCĄC POZOSTAĆ „USTALONYM W SWYM SERCU”...
1) dawaj coś z siebie drugim w sprawach duchowych;
2) w razie spiętrzenia się problemów czerp siły z góry;
3) przeciwstawiaj się natychmiast niewłaściwym pragnieniom.