BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w64/22 ss. 4-7
  • Zachowanie jedności w czasach trudnych

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Zachowanie jedności w czasach trudnych
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • STRZEŻENIE JĘZYKA I GOTOWOŚĆ DO PRZEBACZANIA
  • UNIKANIE ROZDŹWIĘKU W KWESTIACH NAUKI
  • JEDNOŚĆ W CZASIE PRZEŚLADOWAŃ
  • Zachowywanie jedności w dniach ostatnich
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1996
  • Jedność rodziny Bożej
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
  • Bezcenna jedność rodziny Jehowy
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1996
  • Chrześcijańska jedność przysparza chwały Bogu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2010
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1964
w64/22 ss. 4-7

Zachowanie jedności w czasach trudnych

„(...) że stoicie mocno w jednym duchu, jak jeden mąż walcząc bok przy boku za wiarę dobrej nowiny, i pod żadnym względem nie będąc zastraszeni przez przeciwników.” — Filip. 1:27, 28. NW, uw. marg.

1. Jaki kontrakt istnieje między świadkami Jehowy a tym światem?

NIE MA wątpliwości co do tego, że żyjemy dziś w trudnych czasach! Były one przepowiedziane i obecnie nadeszły. (2 Tym. 3:1) W tym pełnym zamieszania „czasie końca”, w którym społeczeństwem ludzkim wytrząsają wzburzone fale niepokoju, jaskrawo wyróżnia się spokój i jedność świadków Jehowy. Jednak ten harmonijny stan nie powstał samoistnie, automatycznie, bez wysiłku, po prostu dlatego, że tu i tam są zbory, do których ci ludzie należą. Poprzedni artykuł wskazał na niektóre duchowe podstawy, będące oparciem tej jedności. Chociaż jedność ta nie jest zasługą ludzką, to jednak każdego członka wielkiej rodziny Bożej dotyczy wezwanie, by według najlepszych swych możliwości przyczyniał się do zachowania i udoskonalenia tej jedności.

2, 3. (a) Wymień niektóre z niebezpieczeństw zagrażających jedności? (b) Jak można ich uniknąć?

2 Tak jak wiele jest czynników, które sprzyjają tej jedności, tak też wiele czynników prowadzi do rozdźwięku i trudności. Czujny sługa Boży zna te niebezpieczeństwa i unika ich. Tego rodzaju zagrożenie jedności wywołane bywa przez nieprzyjaciela Bożego, Szatana, któremu kiedyś w odległej przeszłości udało się zburzyć jedność rodziny Bożej. Takie zagrożenie może też pochodzić od jego świata, a w końcu — co nie mniej ważne — może nawet tkwić we własnym ciele upadłego człowieka. — 1 Jana 5:19; Gal. 5:19-21.

3 Apostoł Paweł miał w swoim czasie słuszną podstawę do napomnienia chrześcijan w Koryncie, aby trwali w jedności. Dowiedział się, że wśród nich zaistniały poróżnienia. „Oznajmiono mi o was, bracia moi! (...) iż poswarki są między wami.” (1 Kor. 1:11) Zdarzyć się to może i dziś gdzieniegdzie pomiędzy ludem Bożym. Często te trudności mają raczej charakter osobisty, lecz niekiedy odbijają się również na całości zboru. Jakkolwiek by było, należy takich trudności unikać i każdy powinien dokładać wszelkich starań, aby je jak najśpieszniej usuwać. „Niechaj słońce nie zachodzi nad zagniewaniem waszym. Nie dawajcie przystępu szatanowi.” — Efez. 4:26, 27, Db.

STRZEŻENIE JĘZYKA I GOTOWOŚĆ DO PRZEBACZANIA

4. Dlaczego musimy stać na straży naszej mowy?

4 Jeden z czynników, który bardzo szybko może doprowadzić do naprężenia, to niewłaściwe posługiwanie się językiem. Biblia unaocznia, jak ten mały członek naszego ciała może spowodować wielką szkodę. Zapałka, tak przecież niepokaźna i mała, może jednak zapalić las, powodując milionowe straty. „I język jest wprawdzie małym członkiem, lecz jakże wielkimi rzeczami potrafi się przechwalać! Zważcie: jak nikły jest płomień, a jak ogromny las potrafi podpalić.” (Jak. 3:5, Kow) Mówienie o kimś nieprawdy i rozpowszechnianie oszczerstwa nie wzbudza przyjaznych uczuć, tylko raczej rezerwę, i stanowi punkt wyjścia rozdźwięków i niezgody. Oczywiście z przyczyny takich osobistych niesnasek i trudności zbór chrześcijański jeszcze się nie rozpada, niemniej jednak skutki ich mogą pewnego dnia dać się odczuć; mogą powstać pewne sympatie i antypatie, a one zaczną w jakimś stopniu rozdzielać członków zboru. Zbór nadal spotyka się na zebraniach i wywiązuje się z misji głoszenia ewangelii, lecz spoczywa na nim jakby cień tłumiący radość.

5. Jak pokora przyczynia się do zachowania jedności?

5 Język musi więc być trzymany na wodzy. (Jak. 3:10-18) Skoro przykre, nieprzemyślane, zaczepne lub nieprawdziwe słowa spowodowały naprężenie między tobą a twoim bratem, nie powinieneś się ociągać z przeproszeniem. To wymaga oczywiście pokory, ale właśnie pokora wielce się przyczynia do pokoju i jedności. Pokora oznacza uniżoność umysłu. Nie jest to słabość; przeciwnie, to jest postawa umysłu, która ma upodobanie Jehowy. „Wszyscy jedni drugim bądźcie ulegli. Przyobleczcie się w pokorę, gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.” (1 Piotra 5:5, NT) Pokora ułatwi przyznanie się do błędu i przeproszenie, obojętnie na jak odpowiedzialnym stanowisku ktoś jest w organizacji Bożej. Pokora ułatwi zastosowanie się do porządku panującego w rodzinie Bożej. Pokora pomoże nam nie dopuścić do serca zazdrości, gdy nie my, tylko inni bracia zostaną powołani na posterunki służby. Zawsze nam pomaga widzieć siebie jako marne stworzenia ludzkie we właściwym stosunku i proporcji do naszego niebiańskiego Ojca, do naszych współbraci i do organizacji teokratycznej. Pokora strzeże nas przed zbyt wygórowanym zdaniem o sobie, czyli przed wrażeniem zbyt wielkiej swojej ważności.

6. Dlaczego powinniśmy chętnie przebaczać?

6 Czy spotykałeś już ludzi, którzy zwykli nie przebaczać? Stosunki z innymi mają pozrywane lub bardzo nadwerężone. Ale gdzie byśmy byli, gdyby nam Ojciec niebiański nie przebaczał? Gotowość do przebaczania jest więc nader ważnym czynnikiem w zachowaniu chrześcijańskiej jedności. Jak często powinniśmy być gotowi wybaczyć? Apostoł Piotr otrzymał od Jezusa taką odpowiedź na to pytanie: „Nie mówię ci: aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.” (Mat. 18:22, Kow) Kto nie jest gotowy przebaczać, ten sam sobie szkodzi. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że niechęć i urazy odbijają się ujemnie na spokoju umysłu i na zdrowiu fizycznym, ale jeszcze z powodu ryzyka, iż pewnego dnia Bóg nie będzie więcej chciał jemu przebaczać. Oto, co podaje Pismo święte: „Jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A Jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych.” — Mat. 6:14, 15, NP.

7. Jak powinniśmy się ustosunkować do osobistych uraz? Dlaczego?

7 Jakże często w wypadku obrazy chodzi o drobnostkę, spowodowaną bezmyślnością, brakiem taktu lub wychowania, o wypowiedź w chwilowym podnieceniu i bez złej intencji! Dlatego też nie powinniśmy być małoduszni, jeśli wypada sobie wzajemnie wybaczyć; bądźmy raczej wielkoduszni i zapomnijmy o sprawie. Tym sposobem nadciągające ciemne chmury, które by rzucały cień na nasze osobiste stosunki, zostaną szybko rozproszone i znowu zaświeci słońce. Nikt z nas nie jest doskonały. Wszyscy mamy braki i jesteśmy wdzięczni, gdy inni nam je przebaczają. Jednak jest faktem, że zwykle znacznie prędzej widzimy niedociągnięcia naszych braci niż własne.

UNIKANIE ROZDŹWIĘKU W KWESTIACH NAUKI

8. (a) Dlaczego świadkowie Jehowy cieszą się też jednością w kwestiach nauki? (b) Jakie podano wskazówki, mogące ułatwić zrozumienie trudnych punktów i zachowanie jedności?

8 Rozdźwięk może powstać także na tle doktrynalnym. Jak tego uniknąć? W takich chwilach dobrze jest przypomnieć sobie tekst Ewangelii Jana 6:45: „Wszyscy będą nauczeni przez Jehowę.” (NW) Świadkowie Jehowy na całym świecie otrzymują pouczenia oparte na Biblii. Objaśnienia biblijne wydawane są przez Towarzystwo Strażnica (Watch Tower Bible and Tract Society), reprezentujące „niewolnika wiernego i rozumnego”, wspomnianego w Mateusza 24:45 (NW). Takie jednolite i z jednego miejsca pochodzące pouczenia wielce przyczyniają się do jedności świadków Jehowy na całej ziemi. Kiedy członek zboru napotyka trudności w zrozumieniu lub przyjęcia określonego szczegółu, ma możliwość przedyskutować tę kwestię z braćmi o dojrzałej wiedzy. Jeżeli danej myśli i wówczas jeszcze nie zrozumie, to prawdopodobnie byłoby najlepiej, gdyby na razie zaczekał. Być może Towarzystwo później opublikuje coś więcej na ten temat i wtedy zrozumienie sprawy się rozszerzy. Możemy także w modlitwie prosić o lepsze zrozumienie. „Jeżeli komuś z was niedostaje mądrości, niechaj prosi Boga, który wszystkim chętnie i bez wymówek swych darów udziela — a będzie mu dana.” (Jak. 1:5, Kow) Byłoby jednak rzeczą niewłaściwą, gdyby odnośna osoba usiłowała swe własne, odmienne zdanie na temat określonej nauki biblijnej krzewić wśród jak największej liczby członków zboru. Taka działalność nie przyczyniałaby się do jedności, wręcz przeciwnie, równałaby się sianiu rozdźwięku i nieufności. Tego rodzaju kwestie sporne zazwyczaj dotyczą spraw zupełnie nieistotnych. Mimo to bywa, że zostaną tak dalece rozdęte, iż przesłonią największą prawdę — naukę o Królestwie Bożym, a w końcu może to nawet doprowadzić kogoś do zaprzestania głoszenia dobrej nowiny.

9. Jaką powinniśmy przyjąć postawę, gdy dotąd czegoś jeszcze nie rozumiemy zupełnie jasno?

9 Prawdę o objawionym nam zamierzeniu Jehowy Boga można porównać z cudownym malowidłem. Obraz ten udostępnia naszemu zrozumieniu nadzieję i widoki na wieczne życie w nowym porządku rzeczy. Ale można powiedzieć, że to „malowidło” jeszcze, nie jest ostatecznie wykończone. Jeszcze nie rozumiemy wszystkiego. Z upływem czasu niejedno zrozumiemy lepiej. A czy okoliczność, że nie rozumiemy jeszcze wszystkich szczegółów, jest dostateczną przyczyną do zmarnowania całej naszej radości w usiłowaniu znalezienia braku i do potępienia w czambuł Słowa Bożego i Jego organizacji? Na pewno nie. Spójrz, jak wiele prawd zrozumiałeś dzięki Towarzystwu Strażnica, które Jehowa używa jako swoje narzędzie; będziesz wówczas wdzięczniejszy. Pomyśl, jak bezpiecznie Jehowa prowadził swój lud za pośrednictwem organizacji; to wzmocni twoje zaufanie. Chociaż nie zawsze mieliśmy ten sam stopień zrozumienia, to jednak nigdy nie cierpieliśmy w sensie duchowym głodu lub pragnienia ani też nie odczuwaliśmy braku Jego miłości. Z wdzięcznością możemy więc powiedzieć za Dawidem: „Pan [Jehowa, NW] jest pasterzem mym i nic mi nie braknie: pasie mnie na zielonej łące, wiedzie do rzeźwiącej wody, krzepi duszę moją.” — Ps. 22:1-3, Staff (w BG Ps. 23).

JEDNOŚĆ W CZASIE PRZEŚLADOWAŃ

10, 11. Jak lud Jehowy zgodnie z Pismem świętym postępuje wśród prześladowań?

10 Spełnienie proroctwa Jezusa z 24 rozdziału Ewangelii według Mateusza sprowadziło na świadków Jehowy w obecnym „czasie końca” wiele prześladowań, które przybrały takie rozmiary, że nawet ściągnęły na siebie uwagę świata. Świadkom Jehowy jest dziś szczególnie trudno prowadzić swą chrześcijańską działalność w krajach totalistycznych, gdzie narażają się przez nią na represje i prześladowania. Bóg jednak udziela im siły do przetrwania. Nie buntują się przeciwko władzy politycznej ani nie stosują środków odwetu, ponieważ są wierzącymi chrześcijanami, a nie rewolucjonistami lub kontrrewolucjonistami. Nie oczekują wybawienia od żadnego z istniejących ustrojów politycznych, nawet tych noszących miano demokracji, lecz wyłącznie od Królestwa Bożego. Jedynie Królestwo Boże ‚uczyni wszystko nowym’. — Obj. 21:5.

11 Dla świadków Jehowy w ogóle zawsze jest ważne, żeby wszelkimi siłami przyczyniać się do zachowania jedności, ale tym bardziej muszą to mieć na uwadze w czasach szczególnego nacisku i prześladowali, gdy dzieło może być wykonywane tylko jeszcze nieoficjalnie. Dlaczego?

12. Co może się wydarzyć, gdy dzieło zostaje zakazane?

12 Kiedy dzieło w danym kraju zostaje obłożone zakazem, odbija się to bezpośrednio na kontakcie z głównym biurem Towarzystwa w Brooklynie. Może się zdarzyć, że przerwa w wymianie listów trwa miesiącami. W samym państwie dyktatorskim korespondencja pomiędzy zborami a odpowiedzialnymi braćmi również, praktycznie biorąc, ustaje. Listonosz nie przyniesie do domu czasopism Towarzystwa ani listów z informacjami i wskazówkami. Pokarm duchowy, który w normalnych warunkach tak obficie dociera do zborów i poszczególnych świadków, nagle staje się rzadkością. Większość być może została skonfiskowana przez policje. Sale Królestwa są pozamykane i prawdopodobnie nigdzie nie ma większego zbioru publikacji, do którego można by w każdej chwili mieć dostęp.

13, 14. Jakie wysiłki mogą być podjęte w celu powstrzymania działalności kaznodziejskiej? Co wobec tego jest nieodzowne?

13 Nie koniec na tym. Często się zdarza, że nadzorca zboru i odpowiedzialni bracia z biura oddziału zostają pozbawieni wolności i znajdują się gdzieś w więzieniu. Muszą ich zastąpić inni bracia, którzy być może nie są osobiście znani ogółowi braterstwa. Nie odbywają się też wielkie zgromadzenia; można się spotykać tylko nieoficjalnie w małych grupkach. Jest samo przez się zrozumiałe, że jedność ludu Bożego wystawiona jest na ciężką próbę i w takich warunkach podkreślania konieczności starania się ze wszech sił o zachowanie jedności nie można nazwać zbyt przesadnym.

14 Pewne łacińskie przysłowie powiada: divide et-impera, co znaczy „dziel i rządź”. Często w myśl tej zasady postępuje się w państwach totalistycznych, gdzie władze usiłują zniweczyć organizację świadków Jehowy. Skoro nie zdołały zniszczyć organizacji otwartym atakiem, próbują załamać ją od wewnątrz, przez zastosowanie wszelkiego rodzaju przebiegłych chwytów, zmierzających do rozerwania jedności braterskiej.

15. Jak niektórzy świadkowie oparli się kuszeniu?

15 W takich krajach totalistycznych usiłowano na przykład pozyskać różnych braci przez pochlebstwo. Przedstawiano im, jak wielką by mieli korzyść, gdyby współpracowali z rządem i odstąpili od zasad chrześcijańskich zamiast być tak „skrajnymi”, tak dogmatycznymi i upartymi, żeby aż narażać się na sankcje karne. Władze obiecywały braciom odpowiedzialne stanowiska w organizacji świadków Jehowy i w razie dojścia do porozumienia rzekomo wszystko już miało być w zupełnym porządku. Bracia odrzucali takie nieteokratyczne propozycje. Któryś z nich otwarcie powiedział: „Nie jestem na sprzedaż.” Wiedzieli przecież, że zamianowanie do służby w organizacji teokratycznej nie może pochodzić od żadnego świeckiego rządu, lecz jedynie od samej organizacji. Oparli się pochlebstwu. — Ps. 12:3.

16. Jakich podstępów użyto, aby wywołać zamieszanie wśród świadków?

16 W jednym z krajów, gdzie rządzą ateiści, tajna policja państwowa rozesłała do różnych braci powielane listy, w których zaciekle atakowano poszczególne osoby odpowiedzialne w organizacji świadków Jehowy. Oskarżano je, jakoby się dopuszczały pijaństwa, cudzołóstwa i zdrady. Cel tych machinacji jest całkiem jasny: tego rodzaju listami chciano spowodować zamieszanie i podkopać zaufanie do tych odpowiedzialnych braci. Oczywiście na tych listach nie widniało, że napisane i rozesłane są przez tajną policję. Na kopertach uwidoczniono w miejscu nadawcy nazwiska wiernych braci, by wzbudzić wrażenie, jakoby pochodziły od tych braci. W innym kraju tajna policja nawet wyprodukowała sfałszowane Strażnice, również po to, aby wśród braci wprowadzić zamieszanie. Do tego szmatławca miedzy innymi ściągano niekiedy artykuły z oryginalnego czasopisma Strażnica, a potem tak je przekręcano, żeby spełniły cel wroga. Bracia jednak potrafili zauważyć różnicę, tak że i ten podstęp się nie powiódł.

17. Za co jesteśmy odpowiedzialni? Przedstaw to na przykładach.

17 Dalszym systemem ‚dzielenia i rządzenia’ w krajach objętych zakazem dzieła jest wygrywanie jednej osoby przeciwko drugiej albo kompromitowanie jej przed nią. Urzędnicy śledczy potrafią zebrać pewne materiały o działalności podziemnej, przedstawić je braciom, których przesłuchują, i przy tym powiedzieć: „To wszystko opowiedział mi wasz brat taki a taki. Sami widzicie, że on jest gotowy do współpracy. A dlaczego wy nie chcecie z nami współpracować?” Tym sposobem urzędnik śledczy chce wzbudzić w nich wrażenie, że padli ofiarą zdrady. Bracia znajdujący się w takiej sytuacji żądali konfrontacji z osobą lub osobami, które rzekomo doniosły policji o tych faktach. Zwykle nie dopuszczano do tego, a bracia widzieli stąd, iż te twierdzenia są nieprawdą. Takich wybiegów i kłamstw w żadnym wypadku nie należy brać poważnie. Ale co wtedy, gdy istotnie jakiś brat się załamał i wystąpił przeciw współbraciom? To jeszcze wcale nie powód, żeby pójść za jego przykładem. Ty nie jesteś odpowiedzialny za to, co on uczynił. Jesteś odpowiedzialny za to, co sam czynisz i zobowiązany chronić swych wiernych braci. Pamiętaj, że mamy naśladować tylko przykłady tych, którzy pozostali wierni, a takich przykładów jest wiele, zarówno z czasów obecnych, jak i dawnych, co miedzy innymi opisane jest w 11 rozdziale listu do Hebrajczyków.

18. Dlaczego Pismo święta odradza powoływać nowo nawróconego na odpowiedzialne miejsce?

18 Pismo święte nie radzi powoływać ludzi nowo nawróconych do odpowiedzialnej służby w zborze chrześcijańskim. „Nie świeżo nawrócony, ażeby się pychą nie unosił i nie zasłużył na wyrok wydany na szatana.” (1 Tym. 3:6, NDb) Szczególnie w czasach prześladowań zasada ta nie może być pomijana. Świeżo zapoznani z prawdą mogą być gorliwi w służbie Królestwa, lecz może im brakować dojrzałości. W normalnych warunkach można lepiej czuwać nad taką osobą i jej dopomagać. W warunkach nieoficjalnej działalności głoszenia Królestwa Bożego jest to znacznie trudniejsze. Nowo nawrócony potrafi spowodować niesnaski, gdy zacznie działać samodzielnie. Być może nie nauczył się jeszcze ufać przewodnictwu godnego zaufania „niewolnika wiernego i rozumnego”. Jest zbyt pewny siebie, polega bardziej na własnych poglądach niż na Bożych. Nie spostrzega, że jego postępowanie może mieć niepożądane skutki dla niego samego i dla innych. Może być skory do kompromisów albo znów posiadać skrajne poglądy i skłaniać ale do fanatyzmu. Gdyby był nadzorcą w zborze, mógłby spowodować załamanie jedności. Jeżeli więc dzieło musi być prowadzone nieoficjalnie, należy starannie uważać, by stanowiska służbowe powierzać osobom wypróbowanym, godnym zaufania. „Mają też być wypróbowani i jeśli okażą się nienaganni, przypuszczeni do pełnienia swego urzędu.” (1 Tym. 3:10, NDb) Dotyczy to wszystkich nadzorców, lecz szczególnie sług obwodów i okręgów, którzy utrzymują łączność między zborami w kraju.

19. Jak może być usunięty brak jedności zgodnie z przykładem biblijnym?

19 Gdyby kiedykolwiek pojawić się miał rozdźwięk, odnośni bracia nie powinni zwlekać z przyjęciem wskazówek od braci odpowiedzialnych za dzieło w danym kraju, gdyż rady ich będą oparte na Słowie Bożym. Może się nawet zdarzyć, że w pewnych okolicznościach główne biuro Towarzystwa przyśle list zawierający napomnienie lub decyzję. Istnieje przykład, że we wczesnochrześcijańskim Kościele różnica zdań została zlikwidowana przez list od ciała kierowniczego. W owym czasie sporną kwestią była sprawa obrzezania. Niektóre osoby rozpowszechniały pogląd, że obrzezka jest nieodzowna do zbawienia. Takie zapatrywanie było niesłuszne. (Dzieje 15:1) Spowodowało niemały rozłam. Po rozpatrzeniu kwestii przez odpowiedzialnych braci w Jeruzalem właściwa odpowiedź — że obrzezka już nie jest konieczna — została przekazana zborom listownie. Interesującą treść tego listu możemy dziś jeszcze przeczytać w Dziejach Apostolskich 15:23-29. List ciała kierowniczego był zachętą i wielką pomocą dla braci: „A przeczytawszy, radowali się z tego pocieszenia.” — Dzieje 15:31, NT.

20. Z jakim problemem mogą się zetknąć neutralni chrześcijanie i jak można go rozwiązać?

20 Dojrzałym chrześcijanom nie sprawia kłopotu kwestia ustosunkowania się do politycznych wyborów. Często w państwach totalistycznych obowiązują ustawy, na których podstawie zmusza się ludzi do udziału w wyborach; niekiedy są nawet zabierani z domu i doprowadzani do urn wyborczych. Podobnie w niektórych krajach demokratycznych prawo narzuca obywatelom obowiązek udania się do lokalu wyborczego. W żadnym kraju świadkowie Jehowy nie biorą udziału w polityce. Nie są składnikiem tego świata. (Jana 17:14) Dlatego podczas wyborów nie oddają głosu na proponowanych kandydatów. Jednak nie naruszają neutralności swego stanowiska wobec kwestii politycznych, gdy idąc do urny w jakiś sposób unieważnią kartkę wyborczą, czy to przez przekreślenie, czy przez napisanie uwagi: „Na Królestwo Boże”. Tym sposobem wyrażają, za czym właściwie się opowiadają. Kartka przez to traci ważność i nie będzie zaliczona na poparcie człowieka. Ale podporządkowali się prawu i udali się do urny oraz uniknęli ewentualnej kary. Pamiętajmy o radzie Jezusa: „Oto ja posyłam was jak owce między wilki; bądźcież tedy roztropnymi [ostrożnymi, NW] jak węże, a szczerymi jak gołębie.” (Mat. 10:16, NT) Nikogo nie należy potępiać za takie postępowanie. „A ty czemuż potępiasz twego brata? Albo czemu pogardzasz bratem twoim? Wszak wszyscy staniemy przed trybunałem Bożym.” — Rzym. 14:10, NDb.

21. Co może nami mądrze pokierować, gdy mamy wątpliwości?

21 A co wówczas, gdy ktoś znajdzie się w sytuacji wymagającej decyzji, w jakiej jednak dotąd jeszcze nie był i o jakiej może też jeszcze nigdy nie rozmawiał? Może nie być pod ręką nikogo takiego, kogo by dobrze było zapytać. Oddanemu Bogu chrześcijaninowi, który zna zasady Słowa Bożego zawarte w Biblii, nie będzie zbyt trudno powziąć właściwą decyzję. Wiemy, co się od nas należy ludziom, ale ważniejsze, że wiemy, co jesteśmy winni Jehowie. Musimy Go miłować nade wszystko i przede wszystkim Jego słuchać. (Mat. 22:36-40) Jesteśmy na świecie, lecz nie jesteśmy jego częścią składową. Dlatego jesteśmy neutralni, co się tyczy polityki i wojen. Wiemy, jaki jest właściwy stosunek do osób odmiennej płci. Znamy pouczenia o nieodpowiednim zastosowaniu krwi. Znamy zgodny z Pismem świętym porządek w rodzinie i w zborze chrześcijańskim, poprawny stosunek do pracodawcy i do rządu. Jeśli mamy szumienie oświecone przez światło zasad biblijnych, to potrafimy podejmować właściwe decyzje. Gdy nie mamy pewności, jak należy właściwie zadecydować w jakiejś kwestii, wtedy najlepiej i najmądrzej jest postąpić tak, żeby nie pogwałcić swego sumienia. Znalazłszy się w sytuacjach wymagających od nas decyzji, słusznie możemy w modlitwie prosić Jehowę o kierownictwo. „Dla imienia twego prowadź mię, i zaprowadź mię!” — Ps. 31:4.

22. Dlaczego ciało ludzkie jest trafnym obrazem jedności organizacji?

22 Myśl o jedności i jak najściślejszej współpracy jest trafnie zobrazowana w Biblii. Przeczytaj sobie rozdział 12 w 1 liście do Koryntian. Opis opiera się tu na przykładzie ciała ludzkiego. Istotnie, ciało ludzkie jest pewną całością, a jego poszczególne części współdziałają z sobą w jedności. Funkcjonują harmonijnie i przyczyniają się do pomyślności całego organizmu. Kiedy któryś z narządów przestaje odpowiednio pracować, zwykle wynikają z tego zaburzenia i choroby. Świadkowie Jehowy w Społeczeństwie Nowego Świata, chociaż są rozproszeni po całej ziemi, mogą być przyrównani do organizmu ludzkiego. Słusznie też można organizację w poszczególnym kraju porównać z ciałem ludzkim. Nie wszystkie członki spełniają te same funkcje. „Jeśliby wszystkie były jednym członkiem, gdzieżby było ciało? Lecz członków wiele, a ciało jedno. Nie może tedy oko powiedzieć ręce: nie potrzebuję ciebie; albo znowu głowa nogom: nie potrzebuję was.” — 1 Kor. 12:19-21, NT.

23. Jak można zachować jedność pomimo zewnętrznego nacisku? Jakiego błędu trzeba unikać?

23 W pracy nieoficjalnej powyższa zasada nie może być zlekceważona. Również w takich warunkach dzieło w kraju jest kierowane z jednego tylko centralnego i odpowiedzialnego ośrodka, który można przyrównać do głowy organizmu ludzkiego. Otrzymuje on pokarm duchowy w celu rozprowadzenia go po całym kraju, a prócz tego różne potrzebne wskazówki i rady. Pamiętajmy: Prawdziwym naszym przewodnikiem zawsze jest Słowo Boże. Jeżeli prowadzimy chrześcijański tryb życia, naśladując przykład Jezusa, i również głosimy dobrą nowinę o Królestwie Bożym, to postępujemy właściwie. Będzie to sprzyjać zachowania jedności nawet w czasach ucisku i prześladowania. Będziemy też zawsze dążyć, o ile to tylko możliwe, do utrzymania łączności z odpowiedzialnym ośrodkiem kraju. Powinniśmy znać swoich wiernych braci. Wówczas nie popadniemy w błąd, jaki popełnili bracia w Koryncie: ‚Powiadam o tym, że każdy z was mówi: jam jest Pawła, a ja Apollosa, a ja Kefasa, a ja Chrystusa. Czy rozdzielony jest Chrystus?” (1 Kor. 1:12, 13, NT) Oczywista odpowiedź brzmi: Nie! Tak więc niezależnie od tego, gdzie byście byli jako świadkowie Jehowy, trzymajcie się ściśle ze wszystkimi swoimi wiernymi braćmi!

24. Jak silna jest więź miłości i co ona może dla nas zdziałać?

24 Jehowa wywiódł swój lud z zamieszania, w jakim pogrążony jest świat. (1 Piotra 2:9) Powołał wszystkich swoich sług do jedności — do jedności z Bogiem i ze współbraćmi. W nowym systemie rzeczy, który z każdym dniem jest bliższy, znana będzie tylko ta jedność. Dla wszystkich nas żyjących w obecnych trudnych czasach jest nakazem chwili, aby żyć teraz w jedności każdego dnia i we wszelkich okolicznościach; czy to w warunkach swobody, czy podczas prześladowań, pracujmy na rzecz jedności i pozostawajmy zjednoczeni w organizacji Jehowy. Dano nam w tym celu doskonałą więź: miłość! „Przyodziejcie się miłością, bo ona jest doskonałym węzłem jedności.” (Kol. 3:14, NW) Miłość do Jehowy i do bliźniego może być bardzo silna, owszem, może stanowić nierozerwalną więź. Łączy ona nas wszystkich, mieszkających czy to na Północy, czy na Południu, na Wschodzie czy na Zachodzie. Jednoczy nas zarówno wówczas, gdy możemy swobodnie głosić poselstwo i swobodnie się zgromadzać, jak i wtedy, gdy musimy to czynić nieoficjalnie, niejawnie. Miłość zachowa nas przed używaniem języka na złe i ranieniem naszych braci. Miłość ułatwi nam uznawanie w każdej chwili teokratycznego porządku w rodzinie Bożej. Miłość ustrzeże nas przed postępowaniem zarozumiałym i samowolnym. Zachowa nas przed popadnięciem w samolubstwo, w upodobanie sobie skrajnych poglądów oraz przed pójściem po linii najmniejszego oporu. Powstrzyma nas także przed wciskaniem się na odpowiedzialne stanowiska, na które nie zostaliśmy powołani. Nauczy nas oczekiwać na Jehowę.

25. Jakiej dobrej rady udzielił Paweł, aby nam dopomóc do zachowania jedności w czasach trudnych?

25 Zatem pielęgnujmy ten cudowny przymiot, jakim jest miłość, tym bardziej że zbliża się upadek starego systemu rzeczy i związana z tym próba wybranego ludu Jehowy. Zapadającymi głęboko do serca słowami apostoł Paweł napomina nas do jedności, pisząc: „Tylko się zachowujcie w sposób godny dobrej nowiny o Chrystusie, abym — czy przyjdę i ujrzę was, czy będę nieobecny — mógł słyszeć o was, że stoicie mocno w jednym duchu, jak jeden mąż walcząc bok przy boku za wiarę dobrej nowiny, i pod żadnym względem nie będąc zastraszeni przez przeciwników. Już samo to jest dowodem zniszczenia dla nich, ale dla was zbawienia; a ta wskazówka jest od Boga.” — Filip. 1:27, 28, NW, uw. marg.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij