BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Czy jesteś naprawdę człowiekiem duchowym?
    Strażnica — 1974 | nr 24
    • 24. Jaka sprawa ważna dla ludzi duchowo usposobionych czeka jeszcze na omówienie?

      24 Jednakże z kwestią okazywania się naprawdę człowiekiem duchowym wiąże się jeszcze jedna ważna sprawa. Co mianowicie? Gotowość do stawienia czoła wszelkim przeciwnościom, jakie by cieleśnie usposobiony świat spiętrzył przed naśladowcami Chrystusa Jezusa. Świat ze swej strony — rzecz prosta — nie lubi tych, którzy przejawiają „zmysł Chrystusowy”. Ale jeśli tego pragniesz, potrafisz znosić jego nienawiść z wielką radością i zadowoleniem. Jak to możliwe, dowiesz się w następnym artykule.

  • Prześladowani chrześcijanie widowiskiem dla świata
    Strażnica — 1974 | nr 24
    • Prześladowani chrześcijanie widowiskiem dla świata

      „Wydaje mi się (...), że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom.” — 1 Kor. 4:9.

      1, 2. Czego się obawia wiele osób? Jaka istnieje dla nich pokrzepiająca wiadomość?

      NA MYŚL o cierpieniach, jakie znosił Jezus i apostołowie, wiele ludzi wpada w popłoch. Owszem, wiedzą, że niemało wspaniałych dobrodziejstw przypada w udziale tym, którzy na życie zapatrują się ze wzniosłego, duchowego punktu widzenia. Nie wierzą jednak, żeby osobiście byli w stanie oprzeć się srogim atakom, jakie w ich przekonaniu pewnego dnia zostaną przypuszczone na ich wiarę.

      2 Czy i ty, czytelniku, tego się boisz? Jeżeli tak, to rozważ następującą sprawę: Czy nie dodała ci otuchy wiadomość z poprzedniego artykułu, że możesz być człowiekiem duchowym? Zupełnie przeciętny człowiek jak ty — sprzedawca, drwal czy gospodyni domowa — skutecznie potrafi wyrobić sobie „zmysł Chrystusowy”. Tak samo zachęcająca powinna dla ciebie być informacja, że możesz też z powodzeniem znieść każdą próbę, na którą byś ewentualnie był wystawiony przez jakiekolwiek czynniki dzisiejszego cieleśnie usposobionego świata.

      3. Czego według słów Jezusa mieli się spodziewać jego naśladowcy?

      3 Chrześcijanin wręcz powinien się spodziewać nieprzyjaznych posunięć ze strony świata. Jezus wyjaśnił: „Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym [w nadchodzącym systemie rzeczy, NW]” (Marka 10:29, 30). Słowa te sprawdziły się w całej rozciągłości u apostołów i tak samo sprawdzają się obecnie na prawdziwych chrześcijanach, na ludziach, którzy rzeczywiście odznaczają się usposobieniem duchowym. Ktoś mógłby tu jednak wtrącić: Właściwie dlaczego apostołowie, ludzie duchowi, mieli działać „wśród prześladowań”?

      4. Dlaczego ludzie duchowi spośród chrześcijan pierwszego stulecia spotykali się z prześladowaniem?

      4 Odpowiedź znaleźć można w modlitwie, jaką Jezus skierował do Jehowy, swego Ojca: „Świat ich [jego naśladowców] znienawidził, ponieważ nie są cząstką świata (...). Uświęć ich za pośrednictwem prawdy; słowo twoje jest prawdą. Jak ty mnie posłałeś na świat, tak i ja posłałem ich na świat. (...) Świat cię wprawdzie nie poznał, lecz (...) oni poznali, żeś ty mnie posłał.” — Jana 17:14, 17, 18, 25, NW.

      5. Wyjaśnij, jak cieleśnie usposobiony świat znienawidził pierwszych chrześcijan.

      5 Zatem apostołowie, wyszkoleni przez Jezusa ludzie duchowi, nie byli „cząstką świata”. Dlatego świat ich znienawidził. Całe stworzenie ujrzało wyraźną różnicę między tymi uduchowionymi ludźmi a światem usposobionym cieleśnie. Po zejściu Jezusa z ziemskiej widowni apostołowie niestrudzenie spełniali jego nakaz głoszenia i nauczania „aż po krańce ziemi” (Mat. 28:16-20; Dzieje 1:6-8). Od samego początku ich działalność napotykała silny opór. Pierwsi sprzeciwili się im właśni krajanie (Dzieje 5:40; 12:1-5). Kiedy dzieło rozprzestrzeniło się poza Judeę i Samarię, dochodziło do konfliktów ze zwolennikami pogańskich bożyszcz, którzy się bali, że przedmioty ich kultu ‚będą poczytane za nic’. — Dzieje 19:23-40; 14:1-7, NP.

      „WIDOWISKIEM ŚWIATU” — W JAKIM SENSIE?

      6, 7. Do czego nawiązywał Paweł, pisząc w Liście 1 do Koryntian 4:9, że apostołowie są „widowiskiem światu”?

      6 Apostoł Paweł w Liście 1 do Koryntian 4:9 w następujący obrazowy sposób przedstawia cierpienia, jakie znosili chrześcijanie:

      „Wydaje mi się (...), że Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom.”

      7 Paweł nie miał tutaj na myśli, iż apostołowie są obserwowani w życiu codziennym, i nie nawiązywał do znanego skąd inąd faktu, że ludzie widząc, jak uczciwe, przykładne życie wiodą apostołowie, przekonują się o słuszności chrześcijańskiej drogi życia. Przeciwnie, omawia w tym miejscu cierpienia, jakie przeżywali apostołowie, będąc jak gdyby na arenie wystawieni na pośmiewisko widowni obejmującej cały wszechświat. Według dzieła Theological Dictionary of the New Testament (Słownik teologiczny Nowego Testamentu) „widowisko”, jakie w myśl Pisma świętego stanowili apostołowie, nie było „z ludzkiego punktu widzenia zaszczytne, tylko przykre i godne pożałowania”.

      8, 9. (a) Jak tłumaczenia Tertuliana i Jamesa Moffatta potwierdzają, że gdy Paweł pisał o apostołach jako „widowisku”, miał na myśli spadające na nich cierpienia? (b) Czy sam Paweł był kiedyś na literalnej arenie?

      8 W trzecim wieku n.e. Tertulian przetłumaczył tekst Listu 1 do Koryntian 4:9 i w jego ujęciu werset ten przedstawia nader żywy obraz cierpiących chrześcijan, gdyż nazywa ich „ludźmi przeznaczonymi do walki z dzikimi zwierzętami” (O skromności, rozdział XIV). A jak się wyraża w swoim dość swobodnym przekładzie współczesny, dwudziestowieczny uczony biblista James Moffatt, byli oni „jak skazani gladiatorzy na arenie”. Nietrudno wszak wyobrazić sobie triumfalny pochód z czasów cesarstwa rzymskiego. Na samym końcu postępuje grono wiernych apostołów i innych chrześcijan, prowadzonych jak bezecni przestępcy na arenę, gdzie widzowie będą się upajać oglądaniem ich cierpień i śmierci.

      9 Sądząc z tego, co apostoł Paweł pisze w Liście 1 do Koryntian 15:32, jest oczywiście możliwe, jeśli nawet nie prawdopodobne, że i on sam, podobnie jak inni z pierwszych chrześcijan, rzeczywiście stawał przed dzikimi zwierzętami na arenie; nadmienia tam: „Jeżeli tylko ze względu na ludzi potykałem się w Efezie z dzikimi zwierzętami (...)”. Wprawdzie Paweł napotkał też zezwierzęconych ludzi na symbolicznej arenie, jaką stanowiło miasto Efez (Dzieje 19:29-40). Ale zwróćmy jeszcze uwagę na okoliczność, że w Liście 2 do Koryntian 1:8-10 apostoł ten wspomina o „udręce doznanej przez nas w Azji”, gdzie właśnie znajdował się Efez i gdzie — jak dalej pisze Paweł — „Znaleźliśmy wyrok śmierci”, przy czym jednak Bóg „wybawił nas od tak wielkiego niebezpieczeństwa”. Zdaje się to nasuwać wniosek, że Paweł stanął kiedyś dosłownie przed dzikimi zwierzętami na arenie w Efezie.

      10. Wylicz cierpienia, jakie według słów Pawła znosili naśladowcy Chrystusa.

      10 Mimo wszystko w Liście 1 do Koryntian 4:9 apostoł Paweł posłużył się przenośnią. Wspomina o wszechświatowej widowni, powiadając, że tak „ludzie”, jak i „aniołowie” przyglądają się zniewagom, utrudnieniom i prześladowaniom, na które wraz z towarzyszami niedoli bywał wystawiony podczas pełnienia służby kaznodziejskiej. Opisuje też dalej szczegółowo cierpienia, jakie musieli znosić:

      „My głupi dla Chrystusa, wy [niektórzy w Koryncie] mądrzy w Chrystusie; my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani i skazani na tułaczkę, i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich aż do tej chwili.” — 1 Kor. 4:10-13. Dla porównania zobacz List do Hebrajczyków 10:32-34.

      11. Kto pozwolił, żeby apostołowie stali się w ten sposób widowiskiem?

      11 Pomimo cierpień, jakie znosili apostołowie, duchowo usposobieni ludzie orientowali się wówczas, że Bóg wspiera apostołów. Dowodem tego była ich owocna praca. Ludzie tacy wiedzieli też, jak się wyraził Paweł, że to „Bóg [ich], apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych” (1 Kor. 4:9). Tak, Bóg pozwolił, by z punktu widzenia świata apostołowie zdawali się zajmować zupełnie poślednią pozycję.

      12, 13. (a) Kto może się więc dzisiaj spodziewać cierpień? (b) Jakie nasuwa się teraz pytanie?

      12 Na podobne cierpienia narażeni są dzisiejsi świadkowie Jehowy w trakcie prowadzenia po całym świecie intensywnej działalności głoszenia. Nie znaczy to wcale, jakoby Bóg ich odrzucił. W poprzednim artykule nawet wyraźnie pokazano, że każdemu, kto chce być człowiekiem duchowym, potrzebny jest nowożytny zbór świadków Jehowy. Prawdy nie da się bowiem znaleźć u tych, którzy zażywają największej popularności w świecie. Apostoł Paweł przypomina nam: „Wszystkich, którzy chcą żyć

Publikacje w języku polskim (1960-2025)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij