BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Wykazuj się owocami ducha
    Strażnica — 1961 | nr 2
    • jest wszystko, co dobre, sprawiedliwe i prawdziwe.” (Efez. 5:7-9, Kow) Życie prawe, przyzwoite, czcigodne — to jest dobroć. Nawet w dzisiejszym złym, zwyrodniałym świecie jest ona — jak mówi apostoł Paweł — nieodzownym owocem ducha.

      17 Przymiotu dobroci trzeba strzec, a człowiek oddający swoje życie na służbę Jehowie niewątpliwie musi ją sobie postawić za cel. Zanim kogoś można nazwać chrześcijaninem, musi on porzucić bezwstydny tryb życia. Jeżeli mamy wydawać pośród siebie owoce ducha i okazać się zdatnymi do życia w Bożym nowym świecie, to z pewnością musimy mieć i ten owoc ducha — dobroć.

      WIARA

      18. Jakimi słowami ap. Paweł definiuje wiarę i jak konieczna jest według niego wiara dla człowieka?

      18 „Wiara jest niezawodnym oczekiwaniem rzeczy spodziewanych, oczywistym przejawem rzeczywistości, których nie widać.” (Heb. 11:1, NW) Taką definicję wiary podaje apostoł Paweł. Nie można być chrześcijaninem bez wiary, gdyż „bez wiary nie można zdobyć jego upodobania, bo kto się zbliża do Boga, musi wierzyć, że on jest i że nagradza tych, którzy go pilnie szukają”. (Heb. 11:6, NW) Uczeń Jakub nie krył swojej wiary; zwrócił też uwagę na to, że wiara musi być poparta przez uczynki. (Jak. 2:26) Kto wierzy w Jehowę Boga, w Chrystusa Jezusa i w jego Królestwo, ten będzie dawał dowody swej wiary przez to wszystko, co mówi i co czyni — przez całe swoje życie.

      19. (a) Co ściele wiąże się z wiarą? (b) Kto jest przykładem aktywnej wiary i uczynków?

      19 Wiara człowieka może obumrzeć albo osłabnąć. Wiele osób, które kiedyś wierzyły w Jezusa Chrystusa jako Odkupiciela i Zbawcę ludzkości, straciło tę wiarę. Zwróciły się ku ewolucji, a Biblię odrzuciły. Tacy ludzie mimo to gotowi są nazywać siebie chrześcijanami i chodzą do kościołów chrześcijaństwa. Uczeń Jakub powiedziałby im: „Wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie.” (Jak. 2:17, NT) Wiara przejawia się na zewnątrz, daje znać o sobie. Apostoł Paweł wyjaśnił: „Sercem wierzy się ku sprawiedliwości, a usty wyznaje się ku zbawieniu.” (Rzym. 10:10, NT) Gdy człowiek używa serca, umysłu i ust do publicznego wyznawania swojej wiary w Królestwo Boże jako jedyną nadzieję ludzkości, wtedy wiara jego się wzmacnia. Jezus powiedział: „Ta dobra nowina o królestwie będzie kazana na całej zamieszkanej ziemi w celu wydania świadectwa wszystkim narodom, a wtedy przyjdzie dopełniony koniec.” (Mat. 24:14, NW) W tym dziele uczestniczy teraz nie tylko ostatek „małego stadka”, które ma wiarę i które Jezus zaczął zgromadzać dziewiętnaście wieków temu, ale także „wielka rzesza” ludzi spośród wszystkich narodów, którzy przejawiają wiarę tego samego rodzaju. Ta wiara wielu chrześcijan sprawiła, że w obecnych, tak bardzo niespokojnych czasach dokonano doprawdy wielkich dzieł.

      ŁAGODNOŚĆ

      20. (a) Jak Jezus pokazał, że łagodność to nie słabość? (b) Co w związku z tym powiedział ap. Paweł?

      20 Łagodność poczytuje się niekiedy mylnie za słabość. Czytając o życiu Chrystusa Jezusa według doniesienia pisarzy czterech Ewangelii, trzeba uznać go za człowieka usposobionego łagodnie. Jednak po zapoznaniu się z 23 rozdziałem Mateusza czytelnik niezawodnie ujrzy w nim energicznego oskarżyciela niegodziwości. Jezus był nieustraszony. Odznaczał się miłością doskonałą, a taka miłość odrzuca bojaźń. W stosunku do tych, którzy chcieli się uczyć, był ujmująco delikatny; miarkował swe uczucia i zachowywał się poprawnie wobec wszystkich. Właśnie dzięki łagodności Jezus potrafił nauczać ludzi. Powiedział im: „Stańcie się moimi uczniami, bo jestem łagodnie usposobiony i uniżony w sercu, a znajdziecie orzeźwienie dla swych dusz.” (Mat. 11:29, NW) Słuchacze mieli do niego zaufanie. Nie lękali się, kiedy Jezus mówił szczerą prawdę, gdyż czynił to z miłością. Chętnie mu się przysłuchiwali. Apostoł Paweł też znał wartość łagodności i napisał Tymoteuszowi: „Niewolnik Pana nie potrzebuje się spierać.” Spieranie się nie jest właściwą metodą niesienia komuś pomocy w poznaniu prawdy. Paweł ciągnie więc rzecz dalej: Niewolnik Pański „ma być taktowny wobec wszystkich, wykwalifikowany do nauczania, trzymający się w ryzach w obliczu zła, z łagodnością pouczający usposobionych nieżyczliwie”. (2 Tym. 2:24, 25, NW) Do skruchy doprowadzi człowieka odpowiednio przedstawione Słowo Boże, a nie siła.

      21. (a) Czy historia Kościoła katolickiego dowodzi, że on jest organizacją ludzi łagodnie usposobionych i dlaczego tak odpowiadasz? (b) Jak pod tym względem różni się od niego prawdziwy chrystianizm?

      21 Jakże odmienne postępowanie obrała w latach inkwizycji hierarchia rzymskokatolicka, która jeszcze dziś ma dużą władzę w świecie. Dzieje stosowania przez ten system fałszywej religii tortur, rozrywania mężczyzn i niewiast, wyłamywania im rąk i nóg, wieszania za kciuki itd. nigdy nie pójdą w zapomnienie. Inkwizytorzy podający się za chrześcijan, a nawet kapłanów, którzy przygotowywali wymyślne katusze dla Żydów, Maurów i „heretyków”, na pewno nie mieli łagodnego ducha. Ci przywódcy religijni walczyli o to, by wpędzić ludzi do Kościoła rzymskokatolickiego. Do czego doszli przez wojny i tortury? Czy osiągnęli pokój i jedność świata? Nie! Wojny i krucjaty religii fałszywej jedynie odpychały ludzi od Boga. Chrystianizmu nigdy nie wprowadzi się za pomocą broni cielesnej. Jeżeli ludzie przyjmują prawdę, to dzieje się tak dlatego, że kaznodzieja jest łagodny i cierpliwy wobec tych, którzy nie są życzliwie usposobieni do poselstwa Biblii. Jezus korzystał z tej metody i podobnie czynili apostołowie. Dzisiejsi prawdziwi chrześcijanie muszą się posługiwać tą samą metodą. Łagodność jest owocem świętego ducha Bożego, a jej stosowanie przy ogłaszaniu Królestwa Bożego przynosi trwałe rezultaty.

      OPANOWANIE

      22. (a) Jaki jest zakres wpływu opanowania na życie chrześcijanina? (b) Do jakiego rodzaju ludzi zalicza się tych, którym brak opanowania?

      22 Niedoskonałemu człowiekowi trudno jest zapanować nad sobą. Ale po co się usprawiedliwiać? Staraj się być opanowanym. To należy do owoców ducha. A w takim razie musi być osiągalne. Opanowanie oznacza umiejętność panowania nad samym sobą, nad swoimi czynami, słowami, nad jedzeniem i piciem, przyzwyczajeniami, a nawet uczuciami. Zdaniem apostoła Pawła człowieka, który nie jest w stanie się opanować, trzeba traktować na równi z tłumem ludzi raczej niegodnych uwagi i szacunku. Jednostki nieopanowane zalicza on do tych nikczemników, których według słów Biblii miało się namnożyć w dniach ostatnich. Pisząc do Tymoteusza, oznajmił: „Wiedz, że w dni ostatnie nastaną czasy krytyczne, trudne do zniesienia. Bo ludzie będą: samolubni, chciwi na pieniądze, zuchwali, wyniośli, bluźniercy, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bez miłościwej dobroci, pozbawieni naturalnych uczuć, nieprzystępni dla żadnego porozumienia, oszczercy, nieopanowani, gwałtowni, nie miłujący dobra.” (2 Tym. 3:1-3, NW) Dlaczego mielibyśmy przez brak opanowania być zaliczeni do takich winowajców? Salomon napisał: „Wszystkiego ducha swego wywiera głupi, ale mądry na dalszy czas go zawściąga.” (Przyp. 29:11) Jeżeliby chrześcijanin wcale nie panował nad sobą albo stracił opanowanie, choć je posiadał, to jakże łatwo mógłby się ześliznąć z powrotem na drogi, którymi chadza ciało, i być uznanym za niegodnego odziedziczenia błogosławieństw Królestwa Bożego! Jak nierozsądne więc byłoby nie starać ale o wydawanie również tego owocu, to jest opanowania! Miłość okazuje się przez panowanie nad sobą.

      23. Co musimy czynić, aby budować siebie samych i nadal uczestniczyć w Bożym dziele budowania?

      23 Wszystkie te owoce ducha apostoł Paweł przeciwstawia uczynkom ciała. Gdy wierzący oddaje się na spełnianie woli Bożej, musi w nim nastąpić zmiana. Nie wolno mu już postępować tak, jak postępuje świat; „ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, przytwierdzają do pala ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami”. (Gal. 5:24, NW) Musi nastąpić zmiana, zbudowanie osobowości. „Jeżeli żyjemy duchem, to duchem też nadal postępujmy porządnie. Nie stawajmy się egoistyczni, nie pobudzajmy się nawzajem do współzawodnictwa, nie zazdrośćmy sobie wzajemnie.” (Gal. 5:25, 26, NW) Wykazywanie się owocami ducha kwalifikuje do pozostawania w należącym do Jehowy Społeczeństwie Nowego Świata. ‚Pilnowanie samego siebie i nauczania’ ma więc dla ciebie niemałe znaczenie: „To czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.” (1 Tym. 4:16) Buduj siebie, dopilnowując swoich owoców ducha, a jednocześnie pomagaj wzrastać Społeczeństwu Nowego Świata. Chrześcijanie muszą żyć ze sobą w jedności, muszą być takim objawem jedności ‚jak stado owiec w zagrodzie i jak trzoda w pośrodku jej pastwiska’. Karm się razem z owcami Jehowy i trzymaj się tej jedności, bo „w domu sprawiedliwego jest dostatek wielki; ale w dochodach niepobożnego jest zamieszanie”. — Przyp. 15:6.

  • Przyłóżcie serca wasze
    Strażnica — 1961 | nr 2
    • Przyłóżcie serca wasze

      1. Co wynika z bezpłatnego rozpowszechniania Słowa Bożego i jaką to przynosi nagrodę?

      KTO na pierwszym miejscu w swym umyśle stawia Słowo Boże, ten zgromadzi sobie dobry skarb. Ciągła praca ze Słowem Bożym przynosi wielką korzyść i pomnaża ten skarb. Bez względu na to, ile by człowiek rozdał z tego skarbu przez słowo mówione lub drukowane, skarb się powiększa. Dobrze o tym wiedział Mojżesz. Tuż przed przekroczeniem przez Izraelitów Jordanu i wejściem do Ziemi Obiecanej powiedział on im pod natchnieniem: „Przyłóżcie serca wasze do wszystkich słów, które ja dziś wam obwieszczam (...) Bo nie darmo je wam przykazano, ale aby każdy z was żył przez nie i abyście [tak] czyniąc trwali przez długi czas na ziemi, do której przeprawiwszy się przez Jordan, wchodzicie, by ją posiąść.” — 5 Mojż. 32:45-47, Wu.

      2. Gdzie można obecnie znaleźć słowa życia i jaką role w rozdawaniu dobrego skarbu odgrywa serce?

      2 Słowa Jehowy zawierają cenne wiadomości i w istocie swej są słowami życia. Zwracanie na nie uwagi oznacza wielkie bogactwo, oznacza skarb. Człowiek, który przykłada serce do wszystkich słów wypowiadanych przez Jehowę, będzie spełniać wolę Bożą. Będzie też w ciągu życia swego rozdawał dobry skarb i będzie błogosławieństwem dla drugich ludzi. Jezus oświadczył: „Człowiek dobry z dobrego skarbu serca swego wynosi rzeczy dobre, (...) albowiem z obfitości serca mówią usta jego.” (Łuk. 6:45) Jakże to więc konieczne, żebyśmy przyłożyli serca nasze do Słowa Bożego, aby zdobyć taki dobry skarb! Tym dobry skarbem jest właśnie Słowo Boże.

      3, 4. (a) Jaki cud Jezusa ukazuje korzyść wynikającą z bezpłatnego dawania? (b) Czy stale dawanie grozi nam utratą posiadanego skarbu?

      3 Przy wyświadczaniu innym dobra znamienna i cudowna jest okoliczność, że dobro zawsze na nowo się dopełnia. Gdy pozwolimy, by prawda rozlewała się z naszych przepełnionych serc do innych, i będziemy głosić Słowo Boże, nigdy jej nam nie ubędzie. Nigdy nie zostanie wyczerpana.

Publikacje w języku polskim (1960-2025)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij