BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w79/10 ss. 23-24
  • Dlaczego mamy darzyć innych zaufaniem?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Dlaczego mamy darzyć innych zaufaniem?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
  • Podobne artykuły
  • Zaufanie można przywrócić!
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1998
  • Dokąd się zwracać z zaufaniem?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1977
  • Ucz się teraz ufnego spoglądania w przyszłość
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1977
  • Umacniajmy zaufanie do prawości Boga
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1998
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
w79/10 ss. 23-24

Dlaczego mamy darzyć innych zaufaniem?

OKAZYWANIE komuś zaufania jest oczywistym wyrazem miłości. W Piśmie Świętym czytamy, że miłość „wszystkiemu wierzy” (1 Kor. 13:7). Nie znaczy to, że jest łatwowierna; po prostu miłość do braci chrześcijańskich chroni nas od nieuzasadnionych podejrzeń, powstrzymuje nas od najgorszych przypuszczeń. Tak, miłość pobudza nas do ufania drugim, jeśli nie ma wyraźnych dowodów przemawiających przeciw temu. Nawet gdyby współwyznawcy zawiedli nas pod jakimś względem, nie będziemy zaraz przypisywać im złych motywów działania.

Ale czy niekiedy nawet Bóg nie dowierza swoim sługom? Stwierdzamy przecież, że Elifaz z Temanu dopatrywał się u Stwórcy podejrzliwości; oświadczył: „Wszak On sługom swoim nie ufa: i w aniołach [w posłańcach swych, NW] braki dostrzega” (Joba 4:18). Elifaz jednak przyznał, że słowa te pochodziły od pewnego „ducha” (Joba 4:15, Gd). Okoliczność, iż Jehowa Bóg później zganił Elifaza i jego towarzyszy za mówienie nieprawdy, dowodzi, że chodziło o „ducha” złego, demonicznego. Zatem Elifaz jedynie powtarzał kłamstwo inspirowane przez demony (Joba 42:7).

W gruncie rzeczy Jehowa jako Bóg miłości stanowi najwspanialszy wzór w darzeniu zaufaniem swych rozumnych stworzeń (1 Jana 4:8). Właściwie daje On swym duchowym synom znaczną swobodę w spełnianiu ich obowiązków. Niekiedy pozwala im wyrażać własny pogląd na wykonanie określonego zadania, a potem zatwierdza którąś metodę postępowania. Przykładem tego jest sprawozdanie z Księgi 1 Królewskiej 22:20-22, gdzie czytamy: „Wówczas Jahwe rzekł: ‛Kto zwiedzie [wyprowadzi w pole, NW] Achaba, aby poszedł i poległ w Ramot w Gileadzie?’ Gdy zaś jeden rzekł tak, a drugi mówił inaczej, wystąpił pewien duch [syn Boży] i stanąwszy przed Jahwe, powiedział: ‛Ja go zwiodę’. Wtedy Jahwe rzekł do niego: ‛Jak?’ On zaś odrzekł: ‛Wyjdę i stanę się duchem kłamstwa w ustach wszystkich jego proroków’. Wówczas rzekł: ‛Możesz zwieść, to ci się uda. Idź i tak uczyń!’” Duch ten, czyli anioł oddziałał potem na proroków Achaba, żeby mówili to, co się kryło w ich sercach; nie było tam prawdy, ale mówili, co sami chcieli i co Achab chciał od nich słyszeć.

Wyjątkowo duże zaufanie Jehowa okazał swemu jednorodzonemu Synowi. Obdarzył swego Pierworodnego zaszczytem współudziału z Nim w stwarzaniu zarówno tego, co duchowe, jak i rzeczy materialnych. Jehowa Bóg nie obawiał się, że to przyniesie ujmę Jego stanowisku Stwórcy. Chętnie objawił ludzkości rolę swego Syna, co przysporzyło temu ostatniemu ogromnie dużo szacunku (Kol. 1:15-17). Kiedy ów Syn jako człowiek Jezus Chrystus dowiódł swej wierności aż do śmierci, Ojciec wzbudził go z martwych i wyniósł na jeszcze wyższe stanowisko niż piastował przed przyjściem na ziemię. „Bóg wielce go wywyższył”, powiada Biblia, „i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano (...) i aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca” (Filip. 2:9-11, NP). Mając pełne zaufanie do swego Syna, Jehowa Bóg wie, że Jezus Chrystus nigdy nie nadużyje tej uprzywilejowanej pozycji.

Jakże cudownie, że Jehowa Bóg żywi zaufanie również do niedoskonałych ludzi. Przez minione 19 stuleci wybierał 144 000 mężczyzn i niewiast, aby panowali wraz z Jego Synem. Po wzbudzeniu ich do życia w niebie obdarzył ich nieśmiertelnością i nieskazitelnością (1 Kor. 15:42-54; Apok. 5:9, 10; 14:1-4; 20:6). Chociaż wyniósł ich na stanowisko wyższe od zajmowanego przez aniołów, Jehowa ufa, że ci władcy nigdy nie okażą się niegodni swego urzędu (1 Kor. 6:3).

Skoro Bóg Jehowa zaszczyca swoich sług takim zaufaniem, czyż nie powinniśmy brać z Niego przykładu? Jeżeli pragniesz się na Nim wzorować, czytelniku, to będziesz traktował współwyznawców jako ludzi, którzy szczerze chcą służyć Jehowie Bogu. Prawda, że na tym lub owym niekiedy może się zawiedziesz. Ale kto rzeczywiście oddał się Jehowie Bogu, nie sprawia nikomu rozmyślnie przykrości. Głęboko żałuje, gdy wskutek jego słabości i niedoskonałości powstają jakieś problemy.

Szczególnie starsi w zborze chrześcijańskim muszą zważać na to, aby właściwie odnosić się do współwyznawców. Kiedy starsi pamiętają, że ich bracia naprawdę chcą czynić to, co słuszne, nie będą pochopnie rugać ich z powodu jakiegoś drobnego przeoczenia. Będą też unikać wywoływania wrażenia, że w gruncie rzeczy nie są przekonani o należytym wykonaniu pracy, jeśli nie patrzą każdemu na ręce. Kto wiernie wywiązuje się ze swego zadania, ten z pewnością zasługuje na zaufanie.

Ponadto starsi powinni również szukać rady u tych, którzy ewentualnie są bardziej od nich uzdolnieni, mają lepszą orientację lub dysponują większym talentem (Prz. 15:22). Z pewnością nie przynosi chluby, gdy się jest inicjatorem planu, który później wykazuje znaczne braki. Natomiast mądry jest ten, kto umie skorzystać z cudzych doświadczeń, wiedzy i zdolności, przez swą pokorną postawę zachęca innych do współpracy i umożliwia wielu osobom radować się z dobrze wykonanego zadania.

Tak samo mąż darzący zaufaniem żonę w znacznym stopniu przyczynia się do utrwalenia szczęścia w swoim małżeństwie. Żona, której pozostawiono mało możliwości wykazania inicjatywy przy spełnianiu swoich obowiązków, wkrótce straci wszelką radość. Będzie się czuła skrępowana w stosowaniu posiadanej wiedzy, umiejętności i uzdolnień, co doprowadzi do frustracji. Z drugiej strony gdy mąż powierzy jej pewne ważne sprawy do załatwienia według własnego osądu, z przyjemnością uczyni to tak, by mężowi sprawić radość.

W obcowaniu z dziećmi rodzice robią dobrze, gdy w nich utwierdzają pewność, że mają do nich zaufanie. Można to na przykład uczynić przez wskazywanie synom i córkom, że powierzane im przywileje i obowiązki są dowodem zaufania rodziców. Kiedy dzieci to zrozumieją, z tym większym zapałem będą chciały poświadczyć, że zaufanie rodziców jest uzasadnione.

Zaufanie okazywane drugim naprawdę może przynieść wyśmienite rezultaty. Mamy więc słuszny powód do naśladowania pod tym względem Boga Jehowy. Co więcej, powinniśmy dokładać starań, by nie sprawiać zawodu tym, którzy nam ufają. Jeżeli darzymy innych zaufaniem i dowodzimy, że sami też zasługujemy na zaufanie, przyczyniamy się w znacznej mierze do zachowania dobrych stosunków z bliźnimi.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij