BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w89 1.10 ss. 30-31
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1989
  • Podobne artykuły
  • Mocna podstawa ufności
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1977
  • Bądźcie gotowi!
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1985
  • O „końcu świata”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2009
  • Apostołowie pytają o znak
    Jezus — droga, prawda i życie
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1989
w89 1.10 ss. 30-31

Pytania czytelników

◼ Czy chrześcijanie w I wieku wierzyli, że koniec tego złego systemu rzeczy nastąpi za ich życia?

Naśladowcy Jezusa w I stuleciu gorąco pragnęli nadejścia końca. Jak się zaraz przekonamy, niektórzy z nich dochodzili do wniosku, że nastąpi to rychło, natychmiast. Pogląd ten wymagał skorygowania. Z całą pewnością jednak nie było i nie jest niczym złym, jeśli chrześcijanie szczerze wierzą, że przepowiedziany koniec musi być bliski, i jeśli codziennie mają to w pamięci.

Odpowiadając uczniom na pytanie o „znak” swej obecności, Jezus ostrzegł ich: „Czuwajcie więc bezustannie, ponieważ nie wiecie, którego dnia przyjdzie wasz Pan” (Mateusza 24:3, 42). Czujność taka miała wpływać na ich postępowanie, gdyż Chrystus dodał: „Zwracajcie na siebie uwagę, aby nigdy wasze serca nie były obciążone objadaniem się i nadmiernym piciem, i troskami życiowymi, a nagle by was zaskoczył ten dzień (...) Wciąż więc czuwajcie, cały czas zanosząc błagania, abyście zdołali ocaleć od tego wszystkiego, co się ma wydarzyć, i ostali się przed Synem Człowieczym” (Łukasza 21:34-36).

Zauważmy, że Jezus udzielił tej rady zaraz po przedstawieniu wydarzeń mających tworzyć „znak”. Uprzedził więc apostołów, że przed nadejściem końca muszą się rozegrać określone wypadki. Mimo wszystko kilka tygodni później zapytali oni zmartwychwstałego Mistrza: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraelowi?” W odpowiedzi usłyszeli: „Nie do was należy zgłębienie wiedzy o czasach i porach, które Ojciec umieścił we własnym zakresie uprawnień” (Dzieje Apostolskie 1:6, 7).

Jak więc widać, najbliżsi uczniowie Jezusa tak bardzo pragnęli rychłego kresu ówczesnego systemu, że przeoczyli to, co krótko przedtem im powiedział o namacalnych dowodach, mających się pojawić podczas jego obecności jeszcze przed nastaniem końca.

Kolejne świadectwo ich niecierpliwego oczekiwania znajdujemy w listach apostoła Pawła do chrześcijan w Tesalonice. Około 50 roku n.e. napisał on: „A co się tyczy czasów i pór, bracia, to nic nie potrzeba wam pisać. Sami przecież wiecie całkiem dobrze, iż dzień Jehowy nadchodzi dokładnie tak, jak złodziej w nocy. Tak więc nie śpijmy już, jak drudzy, ale pozostańmy przebudzeni i zachowujmy trzeźwą rozwagę” (1 Tesaloniczan 5:1, 2, 6). Niektórzy spośród tamtych chrześcijan namaszczonych duchem Bożym wyciągnęli stąd wniosek, że obecność Jezusa (w dniu Jehowy przewidzianym na zgładzenie niegodziwców) nastąpi wkrótce, niezwłocznie.

Nie mieli jednak racji. W drugim liście Paweł wręcz im napisał: „Jeśli chodzi o obecność Pana naszego Jezusa Chrystusa i nasze zgromadzenie się u niego, upraszamy was, żebyście pochopnie nie dawali wstrząsnąć swoim rozumowaniem ani nie podniecali się jakąś inspiracją, bądź to ustnym przekazem, bądź też listem rzekomo pochodzącym od nas, jakoby już nastał dzień Jehowy. Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi, ponieważ nie nastanie on, dopóki wpierw nie nadejdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek bezprawia” (2 Tesaloniczan 2:1-3).

Nie znaczyło to, że mieli zobojętnieć na sprawę obecności Jezusa oraz zakończenia systemu rzeczy. Z każdym rokiem coraz pilniejsze stawało się udzielone przez Jezusa napomnienie: „Czuwajcie więc bezustannie, ponieważ nie wiecie, którego dnia przyjdzie wasz Pan”.

Nic zatem dziwnego, że pięć lat po napisaniu Listu 2 do Tesaloniczan apostoł Paweł wzywał: „Nadeszła godzina, abyście się zbudzili ze snu, bo teraz nasze wybawienie jest bliżej niż wówczas, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, dzień się przybliżył. Dlatego odłóżmy dzieła należące do ciemności i przywdziejmy zbroję światła” (Rzymian 13:11, 12). Po upływie dalszych pięciu lat Paweł radził chrześcijanom pochodzenia hebrajskiego: „Potrzeba wam (...) wytrwałości, abyście po wykonaniu woli Bożej mogli dostąpić spełnienia się obietnicy. Jeszcze tylko ‛bardzo mała chwila’, a ‛ten, kto nadchodzi, przyjdzie i nie będzie zwlekać’” (Hebrajczyków 10:36, 37). Później jeszcze apostoł Jan napisał w przedostatnim wersecie Księgi Objawienia: „Mówi ten, który o tym daje świadectwo: ‛Tak, przychodzę szybko’. ‛Amen! Przyjdź, Panie Jezusie’” (Objawienie 22:20).

Żyjący wtedy chrześcijanie z pewnością nie byli nierozsądni, gdy mniemali, że koniec nastąpi za ich życia. A jeśli któryś z nich wskutek wypadku lub z przyczyn naturalnych umarłby przed jego nadejściem, miałby za sobą życie nacechowane poczuciem powagi chwili, wzbudzonym przez Jezusa i natchnione Pisma.

Wszystko to ma jeszcze większe znaczenie dla nas, żyjących w tak późnym okresie dziejów. Parafrazując słowa Pawła, możemy stwierdzić, że ‛wybawienie nasze jest bliższe niż wtedy, gdy przyjęli wiarę pierwsi chrześcijanie, a nawet gdy my sami uwierzyliśmy; noc się posunęła, dzień z całą pewnością się przybliżył’.

Z tego co się dzieje od wybuchu pierwszej wojny światowej, wyraźnie widać wielki jak góra dowód świadczący o tym, iż żyjemy w okresie zakończenia obecnego systemu rzeczy. Zamiast się pogrążać w domysłach co do tego, kiedy nastanie koniec, powinniśmy być zajęci głoszeniem dobrej nowiny, która może ocalić życie nam samym oraz wielu innym ludziom (1 Tymoteusza 4:16).

Mamy pod dostatkiem powodów, by oczekiwać, że działalność ta zakończy się w naszych czasach. Czy stanie się to na przełomie następnego miesiąca, roku, dziesięciolecia lub wieku? Nie wie tego żaden człowiek, gdyż Jezus oświadczył, że nie jest to znane nawet „aniołom niebios” (Mateusza 24:36). Co więcej, wcale nie musimy o tym wiedzieć, bylebyśmy w dalszym ciągu czynili to, czym każe się nam pilnie zajmować nasz Pan. Najważniejsze, żeby spełniła się wola Boża i zostało wykonane Jego dzieło oraz żebyśmy mieli w tym jak największy udział. Dzięki temu zdołamy „ocaleć od tego wszystkiego, co się ma wydarzyć”, i ‛ostaniemy się przed Synem Człowieczym’ (Łukasza 21:36).

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij