-
Wolność znaleziona pośród widzialnej społeczności ludu JehowyStrażnica — 1968 | nr 22
-
-
się spośród sekciarskiego chrześcijaństwa, począwszy już od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Od roku 1879 owa społeczność posługuje się czasopismem Strażnica w celu regularnego dostarczania pokarmu duchowego członkom „małego stadka” prawdziwych chrześcijan. (Łuk. 12:32, NW) W roku 1884 utworzono prawnie zarejestrowaną korporację służebną, noszącą wówczas nazwę Zion’s Watch Tower Tract Society; obecnie to samo Towarzystwo nosi oficjalną nazwę Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania. Około roku 1919, po przetrwaniu ognistych prób pierwszej wojny światowej, ta klasa „niewolnika wiernego i rozumnego” stanowiła już organizację doświadczoną. Prawda, że nie było pośród niej apostołów, lecz ci pozostawili po sobie pisemne pouczenia, które weszły w skład wielkiej Księgi Dokumentów Jehowy. W dodatku współcześni członkowie liczącego sobie już 1900 lat zboru chrześcijańskiego otrzymali w spadku po czasach apostolskich bogate dziedzictwo lojalności i niezłomności chrześcijańskiej, długiego i cierpliwego znoszenia prześladowań, obstawania przy wierze w drogocenne obietnice Jehowy, ufności w przewodnictwo niewidzialnego Pana i Króla, Jezusa Chrystusa, oraz posłuszeństwa wobec odwiecznego zlecenia, aby być świadkami na całej ziemi. — Dzieje 1:6-8.
21 Tak osiągnąwszy stan duchowej dojrzałości, członkowie wspomnianej klasy dobrze się nadają do roli „pasterzy, którzy by je paśli, aby się więcej nie lękały ani strachały, i żeby ich nie ubywało”, ponieważ „będzie królował król, a poszczęści mu się; sąd (...) i sprawiedliwość będzie czynił na ziemi”. Znajdź wśród nich i dla siebie wolność oraz bezpieczeństwo. Przeczytaj następny artykuł, a dowiesz się, jak to osiągnąć.
-
-
Podążanie za wiernymi pasterzami ku życiuStrażnica — 1968 | nr 22
-
-
Podążanie za wiernymi pasterzami ku życiu
1. Jak i dlaczego trzeba dla otrzymania daru życia dowieść swej wiary?
ZAMIERZENIE Jehowy, aby obdarzyć wszystkich posłusznych ludzi na ziemi wolnością i wiecznotrwałym życiem, jest już w trakcie urzeczywistniania. Proces ten w swoim rozwoju dobiega punktu przełomowego, gdyż wkrótce, jeszcze za życia naszego pokolenia, nastąpi zagłada obecnego systemu rzeczy i bezpośrednio po tym kataklizmie rozpocznie się tysiącletnie pokojowe panowanie Chrystusa. Nikt jednak nie otrzyma życia bez pewnego wysiłku ze swojej strony. Nie oznacza to wszakże, jakoby zbawienie można było uzyskać przez same tylko uczynki. Pisząc do zboru chrześcijańskiego pierwszego stulecia, Jakub oświadczył: „Wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie. (...) Bo jak ciało bez ducha [oddechu, NW] jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa.” (Jak. 2:17, 26) Oznacza to, że trzeba potwierdzić wiarę przez swój sposób postępowania, przez to, co się czyni. Oznacza, że trzeba sprostać sprawiedliwym wymaganiom Króla, Jezusa Chrystusa.
2. Jaka kampania jest obecnie w toku, i o czym świadczy jej skuteczność?
2 Jehowa już teraz za pośrednictwem widzialnej, teokratycznie zorganizowanej społeczności swego ludu przeprowadza kampanię duchowego pouczania, dzięki której wyszukiwani są w naszym pokoleniu ludzie szczerego serca względem Boga oraz odmienia się tryb ich życia, aby się nadawali do przejścia pod sprawiedliwe panowanie Jego Króla. Skuteczność tej kampanii, wyrażająca się we wzroście liczebnym i w postępie duchowym, dowodzi najwyraźniej, że obecne nieszczęsne, zastraszające warunki są przejściowe i przeminą wraz z tym starym systemem oraz że wtedy sprawiedliwość panowania Chrystusowego zawładnie całą ziemią. Co będzie z tobą, gdy ten czas nadejdzie?
3. Jakiej konsekwencji potrzeba, aby w całej pełni zaakceptować widzialną organizację Jehowy?
3 Pośpiesz się z rozpoznaniem widzialnej, teokratycznej organizacji Bożej, która reprezentuje Jego Króla, Jezusa Chrystusa. Jest to niezmiernie ważny warunek życia! A znalazłszy ją, zaakceptuj ją w całości. Nie możemy twierdzić, że miłujemy Boga, a przy tym zaprzeczać Jego Słowu i wypierać się kanału łączności, którym się On posługuje. Nie możemy przyjmować nauki apostolskiej, a mimo to nie uznawać zlecenia co do nauczania drugich. Nie możemy głosić od domu do domu, a jednocześnie w życiu codziennym ignorować wymagania Boże w zakresie moralności. Nie możemy wieść przykładnego życia, a przy tym unikać zajęcia stanowiska wobec kwestii, jaka niebawem ma być rozstrzygnięta. Nie możemy opowiadać o końcu tego systemu rzeczy, a jednocześnie czynić starania o zdobycie możliwie wszystkiego, co ten świat ma do zaofiarowania pod względem korzyści materialnych i zabezpieczenia bytu. Widzialna społeczność ludu Jehowy jest mocno ugruntowana na dwunastokrotnym fundamencie „apostołów Baranka”, przy czym jej kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus. (Obj. 21:14, 19, 20; Efez. 2:20-22) Kto więc zamierza się podporządkować tej teokratycznie zorganizowanej społeczności, ten musi w zupełności i całkowicie zgodzić się z każdym szczegółem jej apostolskich wymagań i wytycznych działania.
JEDNOŚĆ DZIĘKI PODPORZĄDKOWANIU
4. Dlaczego nikt nie potrzebuje się obawiać utraty swej osobowości czy wolności przez podporządkowanie siebie wskazówkom organizacji Jehowy?
4 Nie obawiaj się, że przez podporządkowanie utracisz swoją osobowość albo wolność. Członkowie zboru chrześcijańskiego z pierwszego stulecia chętnie poddawali się kierownictwu organizacji, stosując się do wskazówek podawanych za pośrednictwem jej ciała zarządzającego. Przykładem mogą tu być nawet apostołowie Piotr i Paweł. Kiedy się wyłaniały sprawy sporne, przedkładano je do rozstrzygnięcia całemu gronu dwunastu apostołów oraz starszych wpływowych mężów usługujących w zborze jeruzalemskim. Jeden z takich wypadków miał miejsce około roku 49 naszej ery. Paweł i Barnabasz, pracując na terenie misyjnym w rzymskich prowincjach Azji Mniejszej, chrzcili nieobrzezanych pogan, którzy tym sposobem stawali się chrześcijanami. Skoro wiadomość o tym dotarła do ich zboru macierzystego w Antiochii Syryjskiej, niektórzy przyjezdni z Judei wysunęli przeciw temu zarzuty, mówiąc: „Jeśliście nie zostali obrzezani według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni.” (Dzieje 15:1) W dłuższej dyskusji nie udało się tej sprawy rozstrzygnąć, wobec czego Paweł, zamiast powoływać się na własny autorytet apostolski, przedłożył ją ciału zarządzającemu w Jeruzalem. Tam po należytym rozpatrzeniu pod kierownictwem świętego ducha Bożego problem został załatwiony, a wiadomość o decyzji przesłano do zboru w Antiochii za pomocą listu oraz przez delegację reprezentującą grono zarządzające. W wyniku tego zbór uwolnił się od wątpliwości i rozdźwięków. — Dzieje 15:2-31.
-