BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w79/14 ss. 23-24
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
  • Podobne artykuły
  • „Co będzie znakiem twej obecności?”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
  • Znak dni ostatnich
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1990
  • „Zbliża się wasze wyzwolenie”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • Dlaczego nie poinformowano nas o „dniu i godzinie”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
w79/14 ss. 23-24

Pytania czytelników

● Dlaczego to, co spotkało Jeruzalem w roku 70 n.e., Jezus określił mianem „wielkiego ucisku”, jakiego „nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie”, skoro podczas drugiej wojny światowej dokonano zupełnie bezprzykładnych zniszczeń chociażby w Dreźnie, Stalingradzie, Hiroszimie i Nagasaki?

Proroctwo powyższe dotyczyło nie tylko losu Jeruzalem i Żydów w roku 70 n.e., ale przede wszystkim przyszłych wydarzeń; niemniej jednak sprawdziło się również w dziejach tego miasta i narodu.

Słowa te wchodzą w skład udzielonej przez Jezusa odpowiedzi na zapytanie apostołów w sprawie jego przyszłej obecności i zakończenia systemu rzeczy (Mat. 24:3, 21, NW; Marka 13:19). Świadkowie Jehowy wskazywali już nieraz, że znaczna część tego, co Jezus wówczas zapowiedział, miała podwójne spełnienie: Pierwsze, ograniczone, było związane z wypadkami poprzedzającymi i obejmującymi zburzenie Jeruzalem oraz żydowskiego systemu rzeczy przez Rzymian w roku 70 n.e. Drugie, szersze zastosowanie, trwa od roku 1914 n.e., kiedy to Jezus rozpoczął swoją niewidzialną niebiańską obecność w roli władcy mesjańskiego Królestwa, i ma także objąć należący jeszcze do przyszłości kres ogólnoświatowego systemu niegodziwości. (Zobacz „Strażnicę” nr 12. z roku 1970, strony 1-17, oraz książkę „God’s Kingdom of a Thousand Years Has Approached” [Przybliżyło się tysiącletnie Królestwo Boże], strony 293-331).

W proroctwie tym Jezus podkreślił potrzebę czujności i gotowości. Powiedział: „A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat. Będzie bowiem wówczas wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie” (Mat. 24:20, 21).

Dla chrześcijan mieszkających w Jeruzalem i Judei, których koniec żydowskiego systemu rzeczy dotyczył bezpośrednio, ostrzegawcze wezwanie do czujności miało nader żywotne znaczenie. Wojska rzymskie otoczyły to miasto w roku 66 n.e., ale potem niespodziewanie odstąpiły. Stanowiło to wyraźny znak, o którym nadmienił Jezus według sprawozdania ewangelicznego Łukasza 21:20-22. Z historii wiadomo, jak na to zareagowali posłuszni chrześcijanie: uszli z Jeruzalem oraz całej Judei. Toteż rozsądny wydaje się wniosek, że co następnie Jezus powiedział na temat „wielkiego ucisku”, miało również zastosowanie do literalnego Jeruzalem i Judei.

Zagłada, jakiej dokonali Rzymianie w roku 70 n.e., była gruntowniejsza i straszliwsza od tej, która miała miejsce w roku 607 p.n.e., kiedy to Jeruzalem zburzyli Babilończycy. Ponadto ucisk z roku 70 n.e. trwale położył kres temu miastu żydowskiemu, świątyni i skupionemu w niej systemowi wielbienia. Jezus zatem miał rację, gdy do wydarzeń roku 70 n.e. odniósł prorocze określenie „wielki ucisk, jakiego nie było [w tym mieście, narodzie oraz systemie rzeczy] od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie”.

Wszakże nie koniec na tym. Chodzi także o nas. Dlaczego? Ponieważ słowa Jezusa z Ewangelii według Mateusza 24:21 najwyraźniej miały szersze zastosowanie. Niewidzialna obecność Chrystusa w roli mesjańskiego Króla sprawującego władzę nad ziemią nie rozpoczęła się w roku 70 n.e. Sam zresztą wskazał, iż nawet nie należało tego oczekiwać. Kiedy pewnego razu apostołowie „myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi”, Jezus przedstawił im tak zwaną przypowieść o minach. Była tam mowa o tym, że „pewien człowiek szlachetnego rodu udał się w kraj daleki, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić”; wynikało z niej, że objęcie władzy przez mesjańskiego Króla było sprawą dość dalekiej przyszłości (Łuk. 19:11-27).

Skoro za życia jednego pokolenia spełnią się w skali ogólnoświatowej proroctwa Jezusa o bezprecedensowych wojnach, głodach, trzęsieniach ziemi itd., potwierdza to ponad wszelką wątpliwość, że przebieg wydarzeń w Jeruzalem przed rokiem 70 n.e. jedynie wyobrażał rzeczy, których my dzisiaj jesteśmy świadkami.a Stąd czas obecny to okres zakończenia całego niegodziwego systemu z punktem kulminacyjnym w „ucisku, jakiego nie było od początku stworzenia Bożego” (Marka 13:19). Będzie on znacznie przewyższał wszystko, co spotkało Jeruzalem, Judeę i żydowski porządek rzeczy w roku 70 n.e. Właściwie będzie większy nawet od potopu za dni Noego, kiedy to cały „ówczesny świat zaginął wodą zatopiony” (2 Piotra 3:6). Nie będzie ograniczony jedynie do pewnych miast, takich jak te, które uległy zniszczeniu podczas ostatnich wojen; obejmie wszystkich ludzi żyjących teraz na obliczu ziemi w liczbie około 4 miliardów (2 Piotra 3:7-13).

Dokładne sprawdzenie się słów Jezusa z Ewangelii według Mateusza 24:21 w wydarzeniach z roku 70 n.e. upewnią nas o ich zastosowaniu w szerszej skali za naszych czasów.

● Kiedy w przyszłości Bóg sprawi, że na ziemi będą powstawać zmarli, czy ich wiek i wygląd będzie mniej więcej taki jak przed śmiercią?

Pismo Święte nie wypowiada się na ten temat szczegółowo, niemniej jednak rozsądek i pewne wskazówki biblijne nasuwają taki właśnie wniosek.

W odniesieniu do zmartwychwstania duchowego Biblia stosuje przykład wysianego ziarna i podsumowuje: „Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał”. Słusznie zapewnia odradzającemu się życiu kształt odpowiadający potrzebom (1 Kor. 15:35-44). Tego samego wolno nam się spodziewać w związku ze zmartwychwstaniem ziemskim.

Biblijne doniesienia o wypadkach wskrzeszenia, jakie miały miejsce w przeszłości, niczym nie wskazują na to, by osoby wzbudzone z martwych zmieniły się znacznie pod względem wieku lub wyglądu. Kiedy Eliasz wskrzesił zmarłego chłopca z Szunem, jego wiek i zewnętrzny wygląd był taki sam, jak w chwili śmierci (2 Król. 4:32-37). Weźmy też pod uwagę zmartwychwzbudzenie Łazarza przez Jezusa; był on w grobie od czterech dni i ciało jego zaczęło się już rozkładać. Czy Łazarz powrócił do życia, różniąc się znacznie wyglądem, na przykład wskutek odpadnięcia mu jakichś części ciała? Nie. Wyglądał mniej więcej tak samo, jak przedtem. Gdyby było inaczej, przeciwnicy religijni z pewnością wyzyskaliby ten fakt, aby zdyskredytować Jezusa (Jana 11:32-47).

Wiemy ponadto, że Jehowa jest Bogiem porządku i odznacza się życzliwością oraz miłosierdziem. Trudno byłoby pogodzić to z myślą, iż osoba przywrócona przez Niego do życia będzie pozbawiona ręki lub nogi albo będzie inaczej poszkodowana wskutek końcowego stadium choroby, która doprowadziła do śmierci (Jak. 1:17; Łuk. 11:13). Niemniej jednak nie zachodzi potrzeba, by dana jednostka powróciła do życia w kwiecie wieku. Jeżeli ktoś umarł w wieku 75 lat z powodu niedomogi serca, dlaczego Bóg nie miałby go wzbudzić w podobnym ciele, tyle że z sercem zdolnym do dalszej pracy? Później, gdy wobec tej osoby zostanie zastosowana uzdrawiająca moc postanowień Jehowy, włącznie z wartością ofiary Jezusa, będzie ona mogła stopniowo czynić postępy ku doskonałości (Apok. 22:1, 2, 17).

Prowadzenie drobiazgowych dociekań w sprawie stanu zmartwychwstających nie przynosi pożytku i jest bezcelowe. Bóg Jehowa mógł zamieścić w Biblii szczegółowe informacje na temat swego działania w tym zakresie. Skoro tego nie uczynił, wynika stąd, że Jego zdaniem takie wiadomości nie są nam teraz bezwzględnie potrzebne. Bóg zamieścił w swoim Słowie niejedną relację o wskrzeszeniu dokonanym Jego mocą. W Księdze tej dał też zapewnienie, że „nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Dzieje 24:15; Jana 5:28, 29). Nam z kolei przypadło w udziale wypielęgnowanie w sobie wiary w Jego Słowo i zawarte tam obietnice. Możemy spokojnie ufać, że gdy będziemy przejawiać wiarę i dzięki temu żywo przejdziemy do nowego porządku, Bóg dopilnuje, aby w związku ze zmartwychwstaniem nie było problemów, których nie dałoby się pokonać. Będziemy radować się przyjmowaniem wzbudzonych ze śmierci, rozpoznawaniem ich i udzielaniem im pomocy.

[Przypis]

a Zobacz książkę: „Prawdziwy pokój i bezpieczeństwo — skąd?”, strony 74-85.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij