-
Co miały znaczyć słowa mędrca?Strażnica — 1978 | nr 2
-
-
‛Mądrość mu została’ i kierował się nią w swych rozlicznych poczynaniach. Znajdował też pewną przyjemność w tym, co zdołał osiągnąć. Ale czy istotnie wykrył w tych wielostronnie ukierunkowanych zajęciach coś, co nadałoby życiu trwałą wartość? Przeczytajmy jego własną odpowiedź: „Przyjrzałem się wszystkim dziełom, jakich dokonały moje ręce, i trudowi, jaki sobie przy tym zadałem. A oto: wszystko to marność i pogoń za wiatrem! Z niczego nie ma pożytku pod słońcem” (Kohel. 2:11). Zatem nawet w dążeniach, które można by uznać za warte zachodu, Salomon doświadczył uczucia pustki i nicości. Zdał sobie sprawę, że zmoże go śmierć i nie sposób się dowiedzieć, jaki los spotka efekty całej jego ciężkiej pracy. — Kohel. 2:17-19.
Doprawdy, pogoń za przyjemnościami i rozrywkami kulturalnymi sama w sobie nie zapewnia zadowolenia ani szczęścia. W gruncie rzeczy każdy, kto swoje zainteresowania ogranicza do takich spraw, może w końcu stwierdzić, że jego życie jest zupełnie puste, i że trzeba tę próżnię wypełnić pokarmem duchowym.
-
-
Panowanie nad sobą ochroną przed nieszczęściemStrażnica — 1978 | nr 2
-
-
Panowanie nad sobą ochroną przed nieszczęściem
BYLI w domu tylko we dwoje. Mężczyzna od kilku dni wykonywał prace remontowe w jej mieszkaniu. Oboje byli członkami zboru chrześcijańskiego. Niewiasta nie była szczęśliwa w małżeństwie. Zaczęła zwierzać mu się ze stanu swych uczuć i gnębiących ją problemów. Ogarnęło go współczucie; spróbował ją pocieszyć i udzielić jej rad. W trakcie tego objął ją ramieniem. Następnie doszło do dalszych poufałości i niezadługo dopuścili się cudzołóstwa.
Nikt z tych dwojga nie planował popełnienia grzechu. Do tego momentu oboje prowadzili moralnie czyste życie, postępując, jak przystoi chrześcijanom. Czy ich czyn wynikł z braku miłości do Słowa Bożego albo do właściwych mierników moralnych? Nie była to najważniejsza przyczyna. Po prostu nie dopisało ich PANOWANIE NAD SOBĄ.
Wymieniona zaleta jest jednym z owoców ducha Bożego. Nie jest to cecha wrodzona, chrześcijanin musi ją wypracować przez zdobywanie wiedzy o Bogu i Jego Słowie. Dlatego też apostoł Piotr radził: „Przydajcie (...) do waszej wiedzy panowanie nad sobą”. — 2 Piotra 1:5, 6, NW.
Na liście dziewięciu owoców ducha pierwsze miejsce zajmuje miłość, czyli — rzecz oczywista — poprzedza panowanie nad sobą (Gal. 5:22, 23, NW). Gdyby chrześcijanin w sposób doskonały stale kierował się miłością, również panowałby nad sobą w każdej chwili. Ale ponieważ wszyscy, włącznie z chrześcijanami, są niedoskonali, panowanie nad sobą jest stroną chrześcijańskiej osobowości wymagającą nieustannej uwagi.
Brak opanowania może doprowadzić do nieszczęścia. Przypuśćmy, że ktoś wykazuje takie właściwości, jak: radość, pokój, wielkoduszność, życzliwość, dobroć, wiara i łagodność. Stosuje je wszystkie w praktyce. Jeżeli jednak utraci panowanie nad sobą, to chwilowo pozbawi się również wszystkich pozostałych zalet. W tym okresie może wyrządzić sobie i drugim nieodwracalne szkody.
Z tej racji chrześcijanie modlą się o panowanie nad sobą. W przeciwnym
-