-
Mojżesz pod obstrzałemPrzebudźcie się! — 2004 | 8 kwietnia
-
-
Mojżesz pod obstrzałem
ŻYDZI, chrześcijanie oraz muzułmanie często w różnych kwestiach nie są zgodni. Jednak religie te, pomimo rozbieżności, łączy co najmniej jedno — głęboki respekt dla Mojżesza. Żydzi uważają go za założyciela swego narodu i „największego ze wszystkich nauczycieli żydowskich”. Chrześcijanie uznają go za poprzednika Jezusa Chrystusa, a muzułmanie za jednego z pierwszych i największych proroków.
Mojżesz należy więc do najbardziej wpływowych postaci w całych dziejach ludzkości. Mimo to od przeszło stu lat znajduje się pod obstrzałem krytyki zarówno ze strony uczonych, jak i duchownych. Wielu kwestionuje nie tylko to, że dokonywał cudów i wyprowadził Izraelitów z Egiptu, ale również samo jego istnienie. W książce Moses — A Life (Mojżesz — jego życie) Jonathan Kirsch wysunął następujące wnioski: „Na temat historyczności Mojżesza możemy powiedzieć jedynie tyle, że ktoś podobny do człowieka opisanego w Biblii mógł żyć w zamierzchłej przeszłości, w bliżej nieokreślonym czasie i miejscu, a jego wyczyny mogły stanowić ziarenko piasku, wokół którego przez wieki stopniowo formowały się perłowe warstwy legend i ustnej tradycji. Aż w końcu stał się barwną i kontrowersyjną postacią, którą znamy z kart Biblii”.
Na pierwszy rzut oka taki sceptycyzm może się wydawać uzasadniony. Krytycy argumentują na przykład, że znaleziono dowody archeologiczne potwierdzające istnienie takich postaci biblijnych jak izraelski król Jehu, natomiast nie znaleziono żadnych dowodów potwierdzających istnienie Mojżesza. Nie świadczy to jednak, że jest on postacią mityczną. Kiedyś sceptycy twierdzili, że opisani w Biblii babiloński władca Belszaccar i asyryjski król Sargon też są postaciami mitycznymi — aż do czasu, gdy archeologia potwierdziła ich autentyczność.
Jonathan Kirsch przypomina więc: „Pozostałości po narodzie izraelskim z czasów biblijnych są tak znikome, że brak jakichkolwiek pozabiblijnych informacji o Mojżeszu ani nie jest zaskakujący, ani o niczym nie przesądza”. Jak podkreśla ten autor, niektórzy twierdzą, że nie jest prawdopodobne, by Mojżesz był jedynie wytworem czyjejś wyobraźni, ponieważ „historię życia tak bogatą w szczegóły i dialogi, tak złożoną (...), trudno byłoby wymyślić”.
Bez względu na to, czy jesteś osobą wierzącą, czy nie, z pewnością znane ci są główne wydarzenia z życia Mojżesza — rozmowa z Bogiem przy płonącym krzewie, wyjście Izraelitów z niewoli w Egipcie oraz rozstąpienie się Morza Czerwonego. Ale czy przekonanie, że wszystko to naprawdę się zdarzyło, jest uzasadnione? Co sądzić o twierdzeniu, iż Mojżesz jest tylko postacią mityczną? Na te intrygujące pytania odpowiada następny artykuł.
-
-
Mojżesz — historia czy mit?Przebudźcie się! — 2004 | 8 kwietnia
-
-
Mojżesz — historia czy mit?
OD CHWILI narodzin Mojżeszowi groziło śmiertelne niebezpieczeństwo. Lud, z którego się wywodził, prowadził koczowniczy tryb życia, ale ze względu na klęskę głodu cała ta społeczność wraz z patriarchą Jakubem (Izraelem) musiała się przenieść do Egiptu. Przez dziesiątki lat Izraelici żyli w zgodzie z Egipcjanami. Później jednak wydarzenia przybrały dramatyczny obrót. Wiarogodne sprawozdanie historyczne donosi: „Zaczął panować nad Egiptem nowy król (...). I przemówił do swego ludu: ‚Oto lud synów Izraela jest liczniejszy i potężniejszy niż my. Nuże, postąpmy z nimi roztropnie, żeby czasem się ich nie namnożyło’”. Jaką powziął decyzję? Postanowił podporządkować sobie ów naród — zmusił Izraelitów „do robót niewolniczych, tyranizując ich”, a potem rozkazał hebrajskim położnym zabijać każdego nowo narodzonego chłopca (Wyjścia 1:8-10, 13, 14). Jednakże dzięki odwadze tych kobiet, które nie posłuchały rozkazu, Izraelici stawali się coraz liczniejsi. Faraon zarządził więc: „Każdego nowo narodzonego syna macie wrzucić do Nilu” (Wyjścia 1:22).
Pewne izraelskie małżeństwo, Amram i Jochebed, ‛nie bało się rozkazu króla’ (Hebrajczyków 11:23). Jochebed urodziła chłopca, którego później opisano jako „bardzo pięknego, nawet w oczach Bożych” (Dzieje 7:20).a Najwidoczniej w jakiś sposób rodzice dostrzegli, że dziecko cieszy się łaską Bożą. W każdym razie nie chcieli wydać go na śmierć. Ryzykując własne życie, zdecydowali się go ukryć.
Upłynęły trzy miesiące i rodzice Mojżesza nie mogli go już dłużej ukrywać. Musieli zacząć działać. Jochebed włożyła niemowlę do papirusowej skrzynki i umieściła ją na wodzie tuż przy brzegu Nilu. Zapewne nie przypuszczała, że dzięki temu posunięciu Mojżesz odegra później doniosłą rolę w dziejach świata! (Wyjścia 2:3, 4).
Autentyczne wydarzenia?
Obecnie sporo uczonych uważa to sprawozdanie biblijne za fikcję. Czasopismo Christianity Today podaje: „Faktem jest, że nie znaleziono najmniejszego dowodu archeologicznego, który bezpośrednio potwierdzałby pobyt synów Izraela w Egipcie”. Ale chociaż nie ma bezpośrednich, namacalnych dowodów na to, że relacja biblijna jest wiarogodna, istnieją przekonujące dowody pośrednie. W książce Israel in Egypt (Izrael w Egipcie) egiptolog James K. Hoffmeier wyjaśnia: „Wykopaliska archeologiczne wyraźnie wskazują, iż mieszkańcy Lewantu [krajów na wschodnich wybrzeżach Morza Śródziemnego] często podróżowali do Egiptu, zwłaszcza gdy na skutek anomalii pogodowych nastawała susza (...) A więc pomiędzy rokiem 1800 a 1540 p.n.e. Egipt był atrakcyjnym celem migracji ludów, które zamieszkiwały zachodnią Azję i mówiły językami semickimi”.
Poza tym od dawna uznaje się, że zamieszczony w Biblii opis niewolnictwa w Egipcie jest dokładny. W książce Moses — A Life czytamy: „Biblijną relację o ucisku Izraelitów zdaje się potwierdzać pewne często reprodukowane staroegipskie malowidło grobowcowe, na którym ze szczegółami przedstawiono grupę niewolników wyrabiających cegły z gliny”.
Także opis małej skrzynki użytej przez Jochebed jest zgodny z faktami. Pismo Święte donosi, że wykonano ją z papirusu — materiału, który zdaniem komentatora biblijnego F. C. Cooka „był powszechnie stosowany przez Egipcjan do wyrobu lekkich i szybkich łodzi”.
Ale czy to nie dziwne, że przywódca narodu każe z zimną krwią zabijać niemowlęta? Uczony George Rawlinson przypomina: „Dzieciobójstwo (...) w różnych epokach i miejscach było nagminne i uważano je za sprawę błahą”. Prawdę mówiąc, nie trzeba daleko szukać, by natknąć się na równie przerażające przykłady masowych zbrodni w czasach współczesnych. Relacja biblijna może bulwersować, ale niestety jest oparta na faktach.
Adopcja i pobyt w domu faraona
Jochebed nie zostawiła swego niemowlęcia na pastwę losu. „Umieściła [skrzynkę] wśród trzcin nad brzegiem Nilu”, prawdopodobnie w takim miejscu, żeby ktoś ją łatwo znalazł. Właśnie tu, może nawet regularnie, przychodziła się kąpać córka faraona (Wyjścia 2:2-4).b
Skrzyneczkę szybko zauważono. „Kiedy [córka faraona] ją otworzyła, zobaczyła dziecko, a oto chłopiec płakał. Wtedy wezbrało w niej współczucie dla niego, chociaż powiedziała: ‚To jedno z dzieci Hebrajczyków’”. Egipska księżniczka postanowiła go adoptować. Imię nadane mu przez rodziców dawno odeszło w zapomnienie. Obecnie na całym świecie znany jest jako Mojżesz — tak nazwała go jego przybrana matka (Wyjścia 2:5-10).c
Ale czy istotnie można wierzyć, że egipska księżniczka wzięła na wychowanie takie dziecko? Nie ma w tym przesady. Religia Egipcjan za jeden z warunków dostania się do nieba uważała spełnianie dobrych uczynków. Jeśli chodzi o samą adopcję, archeolog Joyce Tyldesley wyjaśnia: „Egipskie kobiety były traktowane na równi z mężczyznami. Cieszyły się takimi samymi przywilejami w sferze prawnej i finansowej, przynajmniej w teorii, i (...) mogły adoptować dzieci”. Pewien starożytny dokument wspomina o Egipcjance, która zaadoptowała swoich niewolników. Co się tyczy wynajęcia matki Mojżesza jako mamki, w dziele The Anchor Bible Dictionary czytamy: „Zapłata dana biologicznej matce Mojżesza, by ta karmiła go piersią, (...) nasuwa skojarzenia z identycznymi ustaleniami spotykanymi w mezopotamskich umowach adopcyjnych”.
A skoro chłopiec został zaadoptowany, czy jego hebrajskie pochodzenie trzymano przed nim w tajemnicy? Niektóre filmy hollywoodzkie zdają się to sugerować. Nie potwierdza tego jednak Pismo Święte. Siostra Mojżesza, Miriam, sprytnie dopilnowała, by chłopca karmiła jego własna matka, Jochebed. Ta bogobojna kobieta z pewnością nie ukryłaby przed synem prawdy! A ponieważ w czasach starożytnych dzieci karmiono piersią zwykle przez kilka lat, Jochebed miała mnóstwo okazji, żeby uczyć Mojżesza o ‛Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba’ (Wyjścia 3:6). Wszczepienie Mojżeszowi takich podstawowych wartości duchowych okazało się ochroną, kiedy bowiem znalazł się pod opieką córki faraona, „został wyszkolony we wszelkiej mądrości Egipcjan”. Nie da się zweryfikować twierdzenia Józefa Flawiusza, jakoby podczas wojny z Etiopią Mojżesz awansował do rangi wodza. Biblia przyznaje jednak, że Mojżesz „był pełen mocy w słowach i czynach” (Dzieje 7:22).d
W wieku 40 lat Mojżesz był już z pewnością przygotowany do roli wybitnego wodza egipskiego. Pozostanie w domu faraona oznaczałoby dla niego bogactwo i władzę. Wydarzyło się jednak coś, co zmieniło jego życie.
Ucieczka do Midianu
Kiedyś Mojżesz „ujrzał Egipcjanina, który bił pewnego Hebrajczyka spośród jego braci”. Przez lata Mojżesz odnosił pożytek z podwójnej przynależności narodowej. Ale gdy zobaczył, że jego rodak jest bity — prawdopodobnie w sposób zagrażający życiu — poczuł, że musi dokonać dramatycznego wyboru (Wyjścia 2:11). „Nie chciał być nazywany synem córki faraona, lecz wybrał poniewieranie z ludem Bożym” (Hebrajczyków 11:24, 25).
Mojżesz podjął szybkie działania, od których nie miał odwrotu: „Zabił Egipcjanina i ukrył go w piasku” (Wyjścia 2:12). Nie był to postępek kogoś „skłonnego do gwałtownych wybuchów gniewu”, jak to sugerował pewien krytyk. Czyn ten, chociaż niewłaściwie ukierunkowany, stanowił najprawdopodobniej akt wiary w obietnicę Boga dotyczącą wyzwolenia Izraelitów z Egiptu (Rodzaju 15:13, 14). Niewykluczone, że Mojżesz naiwnie sądził, iż w ten sposób pobudzi Izraelitów do buntu (Dzieje 7:25). Ale oni, ku jego rozgoryczeniu, nie chcieli uznać go za wodza. Kiedy faraon usłyszał o zabójstwie, Mojżesz musiał uciekać. Osiedlił się w Midianie i tam poślubił kobietę imieniem Cyppora, córkę Jetry, który był naczelnikiem koczowniczego plemienia.
Przez 40 długich lat Mojżesz był zwykłym pasterzem, a jego nadzieje, że zostanie wyzwolicielem narodu, zupełnie się rozwiały. Ale gdy pewnego dnia pędził trzodę Jetry w pobliże góry Horeb, pośrodku płonącego krzewu ukazał mu się anioł Jehowy. Wyobraź sobie tę scenę. Bóg rozkazuje: „Wyprowadź mój lud, synów Izraela, z Egiptu”. Teraz jednak Mojżesz się waha — nie dowierza własnym siłom. „Kimże jestem”, tłumaczy się, „żebym miał iść do faraona i żebym miał wyprowadzić synów Izraela z Egiptu?” Wspomina nawet o swojej ułomności, prawdopodobnie wadzie wymowy, którą część reżyserów filmowych najwyraźniej pomija. Jakże Mojżesz się różni od bohaterów starożytnych mitów i legend! Czterdzieści lat pasienia trzody nauczyło go pokory i łagodności. Chociaż on sam czuje się niekompetentny, Bóg wie, iż Mojżesz będzie odpowiednim wodzem! (Wyjścia 3:1 do 4:20).
Wyzwolenie z Egiptu
Mojżesz opuszcza Midian i udaje się do faraona. Żąda, by uwolniono lud Boży. Gdy uparty monarcha odmawia, na Egipt spada dziesięć niszczycielskich plag. Ostatnia sprowadza śmierć na pierworodnych Egiptu i zdruzgotany faraon w końcu wypuszcza Izraelitów (Wyjścia, rozdziały 5-13).
Wydarzenia te są dobrze znane większości czytelników. Ale czy naprawdę się rozegrały? Niektórzy utrzymują, że skoro nie podano imienia faraona, cały ten opis trzeba uznać za fikcję.e Jednakże cytowany wcześniej James K. Hoffmeier zauważa, że na przykład egipscy kronikarze nierzadko celowo pomijali imiona wrogów faraona: „Historycy na pewno nie podważyliby autentyczności kampanii Totmesa III przeciwko Megiddo tylko dlatego, że nie odnotowano imion króla Kadesz i króla Megiddo”. Jego zdaniem faraon nie został wymieniony z imienia z „uzasadnionych przyczyn teologicznych”. Dzięki temu na przykład relacja ta zwraca uwagę na Boga, a nie na faraona.
Mimo to krytycy nie chcą uznać za fakt wielkiego wymarszu Żydów z Egiptu. Uczony Homer W. Smith argumentował, że taka masowa migracja „z pewnością pozostawiłaby trwały ślad w egipskiej bądź syryjskiej historii (...) Bardziej prawdopodobne wydaje się, iż legenda o exodusie jest przeinaczoną i ubarwioną relacją o ucieczce z Egiptu do Palestyny stosunkowo niewielkiej grupki osób”.
Trzeba przyznać, że nie znaleziono żadnego egipskiego zapisu tego wydarzenia. Ale Egipcjanie nie wahali się fałszować dokumentów historycznych, gdy prawda okazywała się kłopotliwa lub wręcz szkodziła ich politycznym interesom. Kiedy Totmes III objął władzę, próbował wymazać wszelkie doniesienia o swojej poprzedniczce, Hatszepsut. Egiptolog John Ray wyjaśnia: „Jej inskrypcje zostały zniszczone, jej obeliski otoczono murem, a jej pomniki skazano na zapomnienie. W późniejszych annałach jej imię już nie występuje”. Podobne wysiłki, by zmienić lub ukryć krępujące fakty, podejmowano nawet w czasach nowożytnych.
Co się tyczy braku dowodów archeologicznych potwierdzających pobyt Żydów na pustkowiu, musimy pamiętać, iż był to naród koczowniczy. Nie budowali miast ani nie uprawiali ziemi. Pozostawili po sobie niewiele więcej niż tylko ślady stóp. Przekonujące dowody ich wędrówki można jednak znaleźć w samej Biblii. W całej tej świętej Księdze zawarte są odniesienia do pobytu Izraelitów na pustkowiu (1 Samuela 4:8; Psalm 78; Psalm 95; Psalm 106; 1 Koryntian 10:1-5). Co ciekawe, o tych wydarzeniach złożył również świadectwo Jezus Chrystus (Jana 3:14).
Bez wątpienia więc biblijna relacja o Mojżeszu jest zgodna z prawdą i zasługuje na zaufanie. Ale człowiek ten żył bardzo dawno temu. Jaki wpływ może mieć na nasze życie?
a Dosłownie „piękny dla Boga”. Wyrażenie to mogło się odnosić nie tylko do wyjątkowej urody chłopca, ale też do „przymiotów jego serca” (The Expositor’s Bible Commentary).
b Kąpiele w Nilu „były w starożytnym Egipcie powszechnym zwyczajem” — wyjaśnia komentator F. C. Cook. „Nil czczono jako emanację [zewnętrzny przejaw] (...) Ozyrysa, a jego wodom przypisywano osobliwą moc obdarzania życiem i płodnością”.
c W kręgach naukowych etymologia tego imienia jest przedmiotem dyskusji. Po hebrajsku Mojżesz znaczy „wyciągnięty; wyratowany z wody”. Historyk Józef Flawiusz sądził, że imię to powstało z połączenia dwóch egipskich odpowiedników słów „woda” i „wyratowany”. Część współczesnych uczonych zgadza się z twierdzeniem, iż ma ono egipskie pochodzenie, ale ich zdaniem oznacza raczej „syna”. Swoją argumentację opierają na podobieństwie brzmienia imienia „Mojżesz” do niektórych egipskich imion. Ponieważ nikt dziś tak naprawdę nie zna wymowy języka starohebrajskiego ani staroegipskiego, rzeczywiste znaczenie pozostaje w sferze domysłów.
d W książce Israel in Egypt czytamy: „Cała koncepcja wychowania Mojżesza na dworze egipskim może się wydawać fikcją. Ale wrażenie to się rozwiewa, gdy dokładniej przyjrzymy się funkcjonowaniu dworu królewskiego z czasów Nowego Państwa. Totmes III (...) jako pierwszy zaczął sprowadzać z zachodniej Azji do Egiptu książąt podbitych królestw, aby uczyć ich egipskich zwyczajów (...) Dlatego księżniczki i książęta obcych narodów nie byli na dworze egipskim rzadkością”.
e Jedni historycy mówią, że w czasie exodusu Izraelitów faraonem był Totmes III, drudzy zaś, że Amenhotep II, Ramzes II albo jeszcze ktoś inny. Z powodu chaotyczności chronologii egipskiej nie da się ustalić, kto wtedy sprawował władzę.
-
-
Mojżesz — jego wpływ na twoje życiePrzebudźcie się! — 2004 | 8 kwietnia
-
-
Mojżesz — jego wpływ na twoje życie
DLA wielu uczonych i krytyków Mojżesz to po prostu postać mityczna. Odrzucają oni relacje biblijne, ponieważ stosują kryteria, według których należałoby zakwestionować autentyczność nawet Platona i Sokratesa.
Jak jednak wykazano w poprzednich artykułach, podważanie biblijnego sprawozdania o Mojżeszu jest bezzasadne. Ludzie mający głęboką wiarę dostrzegają mnóstwo dowodów na to, że cała Biblia jest „słowem Boga” (1 Tesaloniczan 2:13; Hebrajczyków 11:1).a Dla takich osób analizowanie życia Mojżesza to nie akademickie rozważania, ale raczej sposób na pogłębianie wiary.
Prawdziwy Mojżesz
Reżyserzy często podkreślają w swoich filmach heroizm i odwagę Mojżesza — cechy przemawiające do widzów. To prawda, że odznaczał się on odwagą (Wyjścia 2:16-19). Ale przede wszystkim okazał się mężem wiary. Bóg był dla niego realną osobą — tak realną, że apostoł Paweł napisał później o Mojżeszu: „Pozostał bowiem niezłomny, jak gdyby widział Niewidzialnego” (Hebrajczyków 11:24-28).
Od Mojżesza możemy się więc nauczyć, jak ważne jest pielęgnowanie więzi z Bogiem. My również powinniśmy w codziennym życiu postępować tak, jakbyśmy widzieli Boga! Wówczas nigdy nie zrobimy niczego, co wywołałoby Jego niezadowolenie. Warto też podkreślić, że Mojżeszowi od niemowlęctwa zaszczepiano wartości duchowe. Miał tak silną wiarę, że zdołał się oprzeć wpływowi „wszelkiej mądrości Egipcjan” (Dzieje 7:22). Jakąż zachętę stanowi to dla rodziców, by pouczali swe dzieci o Bogu od najwcześniejszego dzieciństwa! (Przysłów 22:6; 2 Tymoteusza 3:15).
Godna uwagi jest także pokora Mojżesza — „najpotulniejszego ze wszystkich ludzi, którzy byli na powierzchni ziemi” (Liczb 12:3). Nie wahał się on przyznawać do błędów. Wyjawił na przykład, że nie dopełnił obowiązku obrzezania syna (Wyjścia 4:24-26). Ponadto szczerze zrelacjonował fakt, że pewnego razu nie oddał chwały Bogu, za co poniósł surową karę (Liczb 20:2-12; Powtórzonego Prawa 1:37). Mojżesz chętnie przyjmował też sugestie drugich (Wyjścia 18:13-24). Czy mężowie, ojcowie i inni mężczyźni, którym powierzono jakąś miarę władzy, nie powinni go naśladować?
Mimo to część krytyków podaje w wątpliwość pokorę Mojżesza, przytaczając sytuacje, w których zdecydował się na drastyczne posunięcia (Wyjścia 32:26-28). Jonathan Kirsch napisał: „Biblijny Mojżesz rzadko kiedy okazuje się pokorny i nigdy nie jest łagodny, a jego postępowanie nie zawsze można uznać za prawe. W niektórych przerażających chwilach (...) wydaje się arogancki, krwiożerczy i brutalny”. Taka opinia jest jednak krzywdząca. Nie uwzględnia faktu, że postępowanie Mojżesza nie było podyktowane okrucieństwem, ale głębokim umiłowaniem sprawiedliwości oraz nietolerowaniem niegodziwości. W dzisiejszych czasach, gdy w modzie jest pobłażliwy stosunek do niemoralnego stylu życia, postawa Mojżesza przypomina nam o potrzebie bezkompromisowego przestrzegania norm moralnych (Psalm 97:10).
Spuścizna literacka Mojżesza
Mojżesz pozostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Obejmuje ona poezję (Księga Hioba, Psalm 90), dzieła historyczne (Księga Rodzaju, Wyjścia, Liczb), rodowody (Księga Rodzaju, rozdziały 5, 11, 19, 22 i 25), a także niezwykle obszerny zbiór ustaw, zwany Prawem Mojżeszowym (Księga Wyjścia, rozdziały 20-40; Kapłańska; Liczb; Powtórzonego Prawa). Owo natchnione przez Boga Prawo zawierało niezwykle postępowe rozwiązania, przepisy oraz zasady rządzenia.
W krajach, w których głowa państwa pełni również funkcję głowy kościoła, często dochodzi do nietolerancji, prześladowań na tle religijnym oraz nadużywania władzy. Prawo Mojżeszowe wprowadzało natomiast rozdział władzy religijnej od władzy państwowej. Królowi nie wolno było pełnić obowiązków kapłańskich (2 Kronik 26:16-18).
Prawo Mojżeszowe zawierało także przepisy dotyczące higieny i zwalczania chorób zgodne ze współczesną nauką, na przykład zalecało kwarantannę i pozbywanie się odchodów ludzkich (Kapłańska 13:1-59; 14:38, 46; Powtórzonego Prawa 23:13). To naprawdę zadziwiające, zwłaszcza że w tamtych czasach egipska medycyna w dużej mierze stanowiła niebezpieczną mieszankę szarlatanerii i zabobonu. Obecnie w krajach rozwijających się miliony ludzi mogłoby uniknąć chorób i śmierci, gdyby stosowało się do zawartych w Prawie Mojżeszowym zasad higieny.
Chrześcijan Prawo Mojżeszowe nie obowiązuje (Kolosan 2:13, 14). Ale nawet teraz warto je wnikliwie analizować. Nawoływało ono Izraelitów do oddawania czci wyłącznie Bogu oraz do wystrzegania się bałwochwalstwa (Wyjścia 20:4; Powtórzonego Prawa 5:9). Dzieciom nakazywało szanować rodziców (Wyjścia 20:12). Potępiało morderstwo, cudzołóstwo, kradzież, kłamstwo oraz wszelką pożądliwość (Wyjścia 20:13-17). Dzisiejsi chrześcijanie wysoko sobie cenią te zasady.
Zasady higieny, których uczyło Prawo Mojżeszowe, chronią przed chorobami
Prorok podobny do Mojżesza
Tylko Jezus okazał się prorokiem naprawdę podobnym do Mojżesza
Żyjemy w trudnych czasach. Ludzkość bardzo potrzebuje przywódcy takiego jak Mojżesz — kogoś, kto nie tylko dysponuje mocą i władzą, ale również odznacza się prawością, odwagą, współczuciem oraz głębokim umiłowaniem sprawiedliwości. Kiedy Mojżesz umarł, Izraelici z pewnością się zastanawiali: „Czy na świecie pojawi się jeszcze ktoś podobny do niego?” Odpowiedzi udzielił sam Mojżesz.
W spisanych przez siebie księgach wyjaśnia on, jak doszło do pojawienia się chorób i śmierci oraz dlaczego Bóg toleruje zło (Rodzaju 3:1-19; Hioba, rozdziały 1, 2). W Księdze Rodzaju 3:15 Mojżesz zanotował pierwsze Boże proroctwo — obietnicę, że zło zostanie w końcu unicestwione! W jaki sposób? Proroctwo to zapowiadało pojawienie się kogoś, kto miał przynieść wybawienie. Dawało nadzieję, że przyjdzie Mesjasz i odkupi ludzkość. Ale kto nim będzie? Mojżesz pomaga nam jednoznacznie go utożsamić.
Pod koniec życia wypowiedział prorocze słowa: „Jehowa, twój Bóg, wzbudzi ci spośród ciebie, spośród twoich braci, proroka jak ja — jego macie słuchać” (Powtórzonego Prawa 18:15). Apostoł Piotr odniósł później tę zapowiedź bezpośrednio do Jezusa (Dzieje 3:20-26).
Większość żydowskich komentatorów zdecydowanie sprzeciwia się porównywaniu Jezusa z Mojżeszem. Utrzymują oni, iż powyższe słowa dotyczą każdego prawdziwego proroka, który przyszedł po Mojżeszu. Jednak w żydowskim przekładzie Tanakh — The Holy Scriptures, wydanym przez Jewish Publication Society, w Księdze Powtórzonego Prawa 34:10 czytamy: „Nigdy już w Izraelu nie powstał prorok podobny do Mojżesza — którego wyróżnił PAN, twarzą w twarz”.
To prawda, że po Mojżeszu przyszło wielu wiernych proroków, na przykład Izajasz czy Jeremiasz. Ale żaden z nich nie cieszył się tak wyjątkową więzią z Bogiem jak Mojżesz, który rozmawiał z Nim „twarzą w twarz”. Obietnica Mojżesza, że pojawi się prorok ‛podobny do niego’, musi się więc odnosić do jednej osoby — do Mesjasza! Warto zauważyć, że w okresie przedchrześcijańskim, zanim się rozpoczęły prześladowania religijne ze strony fałszywych chrześcijan, żydowscy uczeni zapatrywali się na tę kwestię tak samo. Widać to w pismach żydowskich, takich jak Midrasz Rabba, gdzie Mojżesza przedstawiono jako poprzednika „późniejszego Odkupiciela”, czyli Mesjasza.
Nie ulega wątpliwości, że Jezus pod wieloma względami przypominał Mojżesza (zobacz ramkę „Jezus — prorok podobny do Mojżesza”). Jezus ma moc i władzę (Mateusza 28:19). Jest „łagodnie usposobiony i uniżony w sercu” (Mateusza 11:29). Nienawidzi bezprawia i niesprawiedliwości (Hebrajczyków 1:9). Może więc zapewnić tak bardzo potrzebne nam przewodnictwo! To właśnie on wkrótce położy kres niegodziwości i zaprowadzi na ziemi raj, o którym pisze Biblia.b
-