15, 16. Czego się uczysz z przeżyć Tori?

¹⁵ Często dopiero po zakończeniu ciężkiej próby dostrzegamy, jak Jehowa pomógł nam ją przejść. Przekonała się o tym siostra imieniem Tori. Jej syn Mason zmarł po sześcioletniej walce z nowotworem. Rzecz jasna Tori była zdruzgotana. Powiedziała: „Nie wyobrażam sobie, żebym jako matka musiała przechodzić boleśniejszą próbę”. Dodała: „Inni rodzice na pewno zgodzą się ze mną, że lżej byłoby im samym znosić cierpienia, niż patrzeć, jak cierpi ich dziecko”.

¹⁶ Ale chociaż próba ta była przytłaczająca, potem Tori rozmyślała nad tym, jak Jehowa pomógł jej znieść to wszystko. „Z perspektywy czasu widzę, że przez cały okres choroby mojego syna wspierała nas troskliwa ręka Jehowy. Na przykład nawet gdy Mason nie był już w stanie przyjmować gości, bracia i siostry i tak jechali dwie godziny do szpitala. W poczekalni zawsze ktoś był — gotowy, żeby udzielić nam wsparcia. Troszczono się także o nasze potrzeby materialne. Nawet w najtrudniejszym okresie nigdy nam niczego nie brakowało”. Jehowa dawał Tori to, czego potrzebowała, żeby wytrwać, i to samo robił dla Masona (zobacz ramkę „Jehowa dawał nam dokładnie to, czego potrzebowaliśmy”).