-
Czy proste formy życia są naprawdę proste?Pochodzenie życia — pięć pytań, które warto rozważyć
-
-
„MUR” CHRONIĄCY KOMÓRKĘ
Aby zwiedzić komórkę prokariotyczną, przypominającą mikroskopijną fabrykę, musiałbyś skurczyć się do rozmiarów setki razy mniejszych od kropki na końcu tego zdania. Najpierw na swej drodze napotkałbyś „mur” w postaci mocnej i elastycznej błony. Jest ona tak cienka, że aby uzyskać grubość kartki papieru, trzeba byłoby aż 10 000 warstw. A jednak w porównaniu z murem z cegieł i zaprawy jest to nadzwyczaj wyrafinowana struktura. Dlaczego można tak powiedzieć?
Błona oddziela komórkę od otoczenia i chroni ją przed zagrożeniami. Nie ma jednak tak zwartej budowy jak zwykły mur — przeciwnie, mogą przedostawać się przez nią różne małe cząsteczki, między innymi tlen. Nie dopuszcza natomiast, aby bez zezwolenia komórki do jej wnętrza przenikały większe, potencjalnie niebezpieczne cząsteczki. Zapobiega także wydostawaniu się z komórki rozmaitych przydatnych jej składników. Jak błona dokonuje tej zdumiewającej selekcji?
Powróćmy do przykładu fabryki. Przy wejściach mogą stać strażnicy, którzy kontrolują, jakie towary do niej napływają, a jakie ją opuszczają. Podobnie w błonie komórkowej istnieją białka spełniające funkcję bram i strażników.
Wejścia do komórki strzegą „strażnicy”, którzy przepuszczają przez błonę jedynie określone substancje
Niektóre z tych białek (1) mają postać kanałów umożliwiających pewnego typu substancjom przemieszczanie się przez błonę w obu kierunkach. Inne białka tworzą szczelinę otwartą po jednej stronie błony, a zamkniętą po drugiej (2). W szczelinie znajduje się specjalne miejsce wiążące (3), do którego mogą się przyłączać tylko określone cząsteczki. Kiedy taka cząsteczka zostanie związana, białko zamyka szczelinę po jednej stronie błony, a otwiera po drugiej i uwalnia ładunek (4). Wszystkie te procesy zachodzą na powierzchni nawet najprostszych komórek.
-