-
Zbliża się wyzwolenie ludzi prawdziwie pobożnych!Strażnica — 1990 | 15 kwietnia
-
-
Zbliża się wyzwolenie ludzi prawdziwie pobożnych!
„Jehowa wie, jak ludzi prawdziwie pobożnych wyzwolić z próby, a niesprawiedliwych zachować na dzień sądu, aby zostali odcięci” (2 PIOTRA 2:9).
1. (a) W jakich fatalnych warunkach znalazła się rodzina ludzka? (b) Jakie kwestie w związku z tym chcemy rozważyć?
CAŁA ludzkość boryka się z coraz trudniejszymi problemami. Dotyczy to zarówno żyjących w dobrobycie, jak i cierpiących niedostatek. Wszędzie daje się we znaki poczucie niepewności. Jak gdyby mało było kłopotów z powodu zachwianej sytuacji gospodarczej, życiu na ziemi zagrażają katastrofalne warunki ekologiczne. Szaleją choroby. Epidemie, schorzenia serca i plaga raka zbierają obfite żniwo. Niemoralność zabija uczucia i rujnuje życie rodzinne. Na domiar złego świat jest przesycony przemocą. Z uwagi na położenie, w jakim znajduje się ludzkość, zadajemy rzeczowe pytanie: Czy są jakieś uzasadnione podstawy, by oczekiwać rychłego wyzwolenia? Jeśli tak, to skąd ono nadejdzie i kogo obejmie? (por. Habakuka 1:2; 2:1-3).
2, 3. (a) Dlaczego wypowiedź z Listu 2 Piotra 2:9 napawa otuchą? (b) Z jakich szczególnych aktów wybawienia opisanych w Biblii możemy czerpać zachętę?
2 Obecna sytuacja przywodzi na myśl inne przełomowe okresy w historii. Apostoł Piotr przypomina, że Bóg dokonywał w takich chwilach aktów wybawienia, po czym dodaje otuchy następującym zapewnieniem: „Jehowa wie, jak ludzi prawdziwie pobożnych wyzwolić z próby” (2 Piotra 2:9). Warto prześledzić kontekst tej wypowiedzi, a ściślej mówiąc List 2 Piotra 2:4-10:
3 „Jeśli bowiem Bóg nie wahał się ukarać aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz przez wtrącenie do Tartaru oddał ich dołom gęstej ciemności, aby byli zachowani na sąd; i nie wahał się ukarać dawnego świata, lecz Noego, głosiciela sprawiedliwości, przechował bezpiecznie wraz z siedmiorgiem innych, gdy sprowadził potop na świat bezbożnych; i [jeśli] potępił miasta Sodomę i Gomorę obracając je w popiół i ukazując bezbożnym jako przykład tego, co nadejdzie, a wyzwolił sprawiedliwego Lota, wielce uciśnionego wyuzdaniem, któremu oddawali się urągający prawu — bo ów sprawiedliwy mąż przez to, co widział i słyszał mieszkając wśród nich, dzień w dzień znosił katusze w swej sprawiedliwej duszy z powodu ich bezprawnych uczynków — Jehowa wie, jak ludzi prawdziwie pobożnych wyzwolić z próby, a niesprawiedliwych zachować na dzień sądu, aby zostali odcięci, a zwłaszcza tych, którzy chodzą za ciałem, pragnąc [je] splugawić, i którzy patrzą z góry na zwierzchność”. Z wersetów tych wynika, że wydarzenia, które się rozegrały za dni Noego i za czasów Lota, mają dla nas doniosłe znaczenie.
Duch panujący za dni Noego
4. Dlaczego za dni Noego Bóg uznał, że ziemia jest zrujnowana? (Psalm 11:5).
4 Sprawozdanie historyczne zamieszczone w 6 rozdziale Księgi Rodzaju donosi, że za dni Noego ziemia była zrujnowana w oczach prawdziwego Boga. Dlaczego? Z powodu przemocy. Nie chodziło o odosobnione wypadki przestępstw z użyciem siły fizycznej. Księga Rodzaju 6:11 podaje, że „ziemia została napełniona przemocą”.
5. (a) Jakie usposobienie wykazywali ludzie za dni Noego, przyczyniając się tym do nasilania się przemocy? (b) Przed czym w związku z bezbożnością ostrzegał Enoch?
5 Co się za tym kryło? W przytoczonych wersetach z Listu 2 Piotra jest mowa o bezbożnych. Bezbożność stała się cechą znamienną wszelkich poczynań ludzi. Przejawiało się to nie tylko w powszechnym lekceważeniu prawa Bożego, lecz także w wyzywającym stosunku do samego Boga.a A czy można się spodziewać, że pozwalający sobie na takie zuchwalstwo wobec Boga będą się życzliwie odnosić do bliźnich? Jeszcze zanim urodził się Noe, bezbożność rozpleniła się do tego stopnia, że Jehowa pobudził Enocha do ogłoszenia proroctwa, które zapowiadało, do czego to doprowadzi (Judy 14, 15). Zuchwalstwem wobec Boga ludzie nieuchronnie ściągnęli na siebie Jego niepomyślny wyrok.
6, 7. Jak do powstania krytycznej sytuacji przed potopem przyczynili się aniołowie?
6 Ale nie był to jedyny powód szerzenia się wówczas przemocy. Księga Rodzaju 6:1, 2 donosi, że przyczyniło się do tego coś więcej: „A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały” (BT). Kim byli ci synowie Boga? Nie chodzi o zwykłych ludzi. Od setek lat mężczyźni upatrywali sobie urodziwe niewiasty, aby się z nimi ożenić. Tymi synami Boga byli zmaterializowani aniołowie. W Liście Judy, wersecie 6, opisano ich jako „aniołów, którzy nie zachowali pierwotnego stanowiska, lecz opuścili swą właściwą siedzibę” (por. 1 Piotra 3:19, 20).
7 Jaki był rezultat cielesnego obcowania z córkami ludzkimi tych nadludzkich stworzeń, które się zmaterializowały w postaci mężczyzn? „W owych dniach pojawiali się na ziemi Nefilim, a także potem, gdy synowie prawdziwego Boga miewali stosunki z córkami ludzkimi, a one rodziły im synów; byli to ci dawni mocarze, mężowie sławni”. Następstwem owych nienaturalnych związków było potomstwo zwane Nefilim — olbrzymi, którzy swą nadprzyrodzoną siłą tyranizowali drugich (Rodzaju 6:4).
8. Co odczuwał Jehowa na widok fatalnych stosunków na ziemi?
8 Do czego to w końcu doprowadziło? Nadeszła chwila, gdy „Jehowa ujrzał, że na ziemi pełno jest zła człowieczego i że każda myśl serca człowieka wciąż tylko skłania się ku złu”. Jak na to zareagował? „Jehowa odczuł żal, że uczynił ludzi na ziemi, i bolał nad tym w swoim sercu”. Nie znaczy to, jakoby doszedł do wniosku, iż przy stwarzaniu ich popełnił jakąś omyłkę. Bolał raczej nad tym, że ludzie, których uczynił, zawiedli i postępują nikczemnie, wobec czego musi ich zniszczyć (Rodzaju 6:5-7).
Postawa, która prowadziła do wyzwolenia
9. (a) Dlaczego z Noem Bóg obszedł się łaskawie? (b) O czym Bóg uprzedził Noego?
9 „Ale Noe znalazł łaskę w oczach Jehowy. (...) Noe był mężczyzną sprawiedliwym. Okazał się bez zarzutu wśród swoich współczesnych. Noe chodził z prawdziwym Bogiem” (Rodzaju 6:8, 9). Dlatego Jehowa uprzedził Noego, że zamierza sprowadzić na ziemię potop, oraz pouczył go, jak zbudować arkę. Prócz Noego i jego rodziny cała ludzkość miała zostać zmieciona z powierzchni ziemi. Zagłada czekała nawet zwierzęta, jeśli nie liczyć przedstawicieli każdego podstawowego rodzaju, których Noe miał zabrać do arki (Rodzaju 6:13, 14, 17).
10. (a) Jakie przygotowania należało poczynić, aby się uratować, i jak wielkie było to przedsięwzięcie? (b) Co jest godne uwagi, jeśli chodzi o sposób, w jaki Noe wywiązał się z tego zadania?
10 Świadomość tego, co nadejdzie, nakładała na Noego ogromną odpowiedzialność. Miał zbudować arkę w kształcie olbrzymiej skrzyni o pojemności około 40 000 metrów sześciennych. Trzeba było porobić zapasy paszy i żywności, a potem zgromadzić ‛wszelkie ciało’ — ptaki i zwierzęta, aby mogły być zachowane. Było to więc przedsięwzięcie na całe lata. Jak postąpił Noe? „Zabrał się do wykonania wszystkiego tak, jak mu nakazał Bóg. Tak właśnie uczynił” (Rodzaju 6:14-16, 19-22; Hebrajczyków 11:7).
11. Jaki poważny obowiązek miał Noe wobec własnych domowników?
11 Wykonując to zadanie, Noe musiał znaleźć czas na pielęgnowanie usposobienia duchowego u własnych domowników. Trzeba ich było chronić, by nie przyswoili sobie buntowniczej postawy otoczenia. Nie mogli też dać się zanadto pochłonąć codziennym kłopotom. Bóg wyznaczył im pracę i na niej mieli skoncentrować całą uwagę. Jak wiadomo, rodzina Noego dawała posłuch jego pouczeniom i odznaczała się taką wiarą jak on, gdyż o wszystkich tych ośmiu osobach — o Noem, jego żonie oraz o ich trzech synach i synowych — Pismo Święte wypowiada się z uznaniem (Rodzaju 6:18; 1 Piotra 3:20).
12. Z jakiego obowiązku wiernie wywiązał się Noe według Listu 2 Piotra 2:5?
12 Prócz tego na Noem spoczywał jeszcze jeden obowiązek: ostrzeganie przed nadciągającym potopem oraz informowanie, dlaczego taki kataklizm ma nastąpić. Nie ulega kwestii, że wiernie się z tego wywiązał, ponieważ Słowo Boże nazywa go „głosicielem sprawiedliwości” (2 Piotra 2:5).
13. W jakich warunkach Noe wykonywał zadanie zlecone mu przez Boga?
13 Pomyśl teraz, w jakich warunkach Noe wykonywał to zadanie. Wczuj się w jego położenie. Gdybyś był na jego miejscu lub należał do jego rodziny, zewsząd otaczałaby cię przemoc, której dopuszczali się zwyrodniali Nefilim i bezbożni ludzie. Mogliby wywierać na ciebie bezpośredni wpływ zbuntowani aniołowie. Szydzono by z tego, że pracujesz przy budowie arki. Rok po roku ostrzegałbyś ludzi przed zbliżającą się katastrofą patrząc na to, jak są pochłonięci sprawami życia codziennego i ‛nie zwracają na nic uwagi’, aż w końcu nadszedłby potop i „zmiótł ich wszystkich” (Mateusza 24:39; Łukasza 17:26, 27).
Czego można się nauczyć z przeżyć Noego
14. Dlaczego bez trudu potrafimy sobie wyobrazić sytuację Noego i jego rodziny?
14 Większość z nas bez trudu potrafi sobie wyobrazić takie warunki. Dlaczego? Ponieważ sytuacja za dni Noego była bardzo podobna do tego, co widzimy obecnie. Jezus Chrystus uprzedził, że właśnie tego należało się spodziewać. W wielkim proroctwie o swojej obecności podczas zakończenia systemu rzeczy Jezus powiedział: „Jak bowiem było za dni Noego, tak też będzie podczas obecności Syna Człowieczego” (Mateusza 24:37).
15, 16. (a) Dlaczego można powiedzieć, że ziemia jest dziś pełna przemocy jak za dni Noego? (b) Na jakie formy przemocy są wystawieni zwłaszcza słudzy Jehowy?
15 Czy rzeczywistość to potwierdza? Czy dzisiejszy świat nie jest pełen przemocy? Stanowczo tak! W bieżącym stuleciu zginęło na wojnach przeszło 100 milionów ludzi. Niektórzy nasi czytelnicy odczuli to bezpośrednio na sobie. Jeszcze większej liczbie zagrażają przestępcy, zdecydowani obrabować ich z pieniędzy lub kosztowności. Młodzież jest narażona na przemoc w szkole.
16 Jednakże słudzy Jehowy cierpią nie tylko z powodu zniszczeń wojennych bądź panoszącej się przestępczości. Padają ofiarą bezprawnego używania siły również dlatego, że nie należą do świata, lecz starają się żyć prawdziwie pobożnie (2 Tymoteusza 3:10-12). Czasem po prostu ktoś nas popchnie lub uderzy, kiedy indziej w grę wchodzi zniszczenie mienia, bestialskie bicie, a nawet śmierć (Mateusza 24:9).
17. Czy można mówić o szerzeniu się dziś bezbożności? Wyjaśnij to.
17 Niekiedy podczas dopuszczania się takich okrucieństw bezbożni nie wahają się mówić pogardliwie o Bogu. W pewnym kraju afrykańskim policjanci oświadczyli: „My tu rządzimy. Wy idźcie sobie do Boga, jeśli On w ogóle istnieje, i proście Go, żeby przyszedł wam pomóc”. W więzieniach i obozach Świadkowie Jehowy stykają się z takimi jak Baranowski z Sachsenhausen, który urągał: „Podjąłem walkę z Jehową. Zobaczymy, kto silniejszy — Jehowa czy ja”. Wkrótce potem zachorował i zmarł, nie brak jednak innych, którzy wykazują podobne nastawienie. Wyzwanie Bogu rzucają nie tylko urzędnicy, którzy wyżywają się w prześladowaniach rozpętywanych na miarę krucjat. To, co słudzy Jehowy słyszą i widzą u ludzi na całym świecie, stanowi dowód, że pozwalający sobie na takie postępki nie mają w sercach bojaźni Bożej.
18. W jakiej mierze za wzburzenie panujące wśród ludzi są odpowiedzialne złe duchy?
18 W naszych czasach, tak podobnych do dni Noego, jesteśmy też świadkami działania złych duchów (Objawienie 12:7-9). Są to ci sami demoniczni aniołowie, którzy za czasów Noego materializowali się jako stworzenia ludzkie i żenili się z kobietami. Potop zgładził ich żony i dzieci, oni zaś musieli wrócić w dziedzinę duchową. Nie było już dla nich miejsca w świętej organizacji Jehowy, lecz zostali wtrąceni w stan gęstej ciemności zwany Tartarem i odcięci od Boskiego oświecenia (2 Piotra 2:4, 5). Działając teraz pod kierownictwem Szatana, w dalszym ciągu szukają bliskich kontaktów z ludźmi i choć nie mogą się materializować, potrafią omotać mężczyzn, kobiety, a nawet dzieci. Dzieje się to między innymi za pośrednictwem praktyk okultystycznych. Ponadto demony podżegają mieszkańców ziemi do szaleńczego wyniszczania się nawzajem. Ale to jeszcze nie wszystko.
19. (a) Głównie przeciw komu pałają nienawiścią demony? (b) Do czego demony starają się nas zmusić?
19 Biblia wyjawia, że owe złe duchy prowadzą wojnę przeciw tym, „którzy przestrzegają przykazań Bożych i zajmują się świadczeniem o Jezusie” (Objawienie 12:12, 17). Głównie demony judzą, by prześladować tych, którzy służą Jehowie (Efezjan 6:10-13). Używają wszelkich sposobów, by siłą lub podstępem doprowadzić wierne stworzenia ludzkie do złamania prawości wobec Jehowy i rezygnacji z obwieszczania Królestwa Jehowy pod władzą Mesjańskiego Króla, Jezusa.
20. Jak demony usiłują uniemożliwić ludziom wydostanie się spod ich wpływu? (Jakuba 4:7).
20 Demony usiłują powstrzymać tych, którzy chcą się uwolnić od ich ciemięskiego wpływu. Była spirytystka z Brazylii opowiada, że gdy Świadkowie zapukali do jej domu, głosy z dziedziny duchowej zabroniły jej otwierać drzwi; otworzyła jednak i poznała prawdę. W wielu miejscach demony próbują zahamować działalność Świadków Jehowy przez bezpośrednie wysługiwanie się osobami praktykującymi magię. Na przykład w pewnej wsi w Surinamie przeciwnicy Świadków Jehowy weszli w porozumienie z czarownikiem, który słynął z tego, że potrafi uśmiercić samym skierowaniem na kogoś swej laski. W otoczeniu tancerzy i przy dźwięku bębnów ten zdemonizowany spirytysta stanął przed Świadkami Jehowy. Wymówił swoje zaklęcia i wskazał na nich laską. Mieszkańcy wsi spodziewali się, że Świadkowie padną martwi, ale to on stracił przytomność i zakłopotana świta musiała czym prędzej go zabrać.
21. Jak większość ludzi, podobnie jak za dni Noego, traktuje naszą działalność kaznodziejską i dlaczego?
21 Nawet tam, gdzie nie uprawia się tak otwarcie magii i guślarstwa, każdy Świadek Jehowy wie, co to znaczy głosić ludziom do tego stopnia pochłoniętym przez codzienne sprawy życiowe, że nie chcą, by im przeszkadzać. Podobnie jak za dni Noego ogromna większość ‛nie zwraca na nic uwagi’ (Mateusza 24:37-39). Niektórzy podziwiają naszą jedność i osiągnięcia, ale dzieło budowania duchowego, wymagające wielogodzinnych studiów osobistych, regularnej obecności na zebraniach i uczestniczenia w służbie polowej, uważają za niedorzeczność. Szydzą z naszego zaufania do obietnic zawartych w Słowie Bożym, ponieważ ich życie koncentruje się wokół dostępnych teraz dóbr materialnych i zmysłowych przyjemności.
22, 23. Dlaczego na podstawie wydarzeń z czasów Noego możemy być pewni, że Jehowa wybawi z próby ludzi prawdziwie pobożnych?
22 Czy lojalni słudzy Jehowy zawsze będą musieli znosić zniewagi ze strony ludzi nie miłujących Boga? Nie! Do czego w końcu doszło za dni Noego? Na rozkaz Boży przeniósł się on z rodziną do gotowej już arki. Wtedy, w czasie wyznaczonym przez Boga, „wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba”. Wody potopu wzbierały, aż pokryły szczyty gór (1 Mojżeszowa [Rodzaju] 7:11, 17-20, Bw). Aniołowie, którzy opuścili swą właściwą siedzibę, musieli zrezygnować ze zmaterializowanych ciał ludzkich i powrócić w dziedzinę duchową. Bezwzględni Nefilim oraz świat ludzi bezbożnych, łącznie z tymi, którzy byli zbyt obojętni, by zareagować na ostrzeżenia Noego, ulegli zagładzie. Natomiast Noe z żoną oraz ich trzej synowie z żonami ocaleli. Tak to Jehowa wyzwolił Noego i jego domowników z próby, w której lojalnie trwali przez wiele lat.
23 Czy w naszych czasach Jehowa dokona takiego samego wyzwolenia ludzi prawdziwie pobożnych? Nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości. Obiecał to, a On nie może skłamać (Tytusa 1:2; 2 Piotra 3:5-7).
[Przypis]
a „Anomia oznacza brak poszanowania dla praw Bożych, wyzywające odnoszenie się do nich; asebeia [rzeczownik spokrewniony z wyrazem przetłumaczonym na ‛bezbożni’] to przejawianie takiej postawy wobec Osoby Boga” (W. E. Vine, Expository Dictionary of Old and New Testament Words [Słownik objaśniający wyrazy ze Starego i Nowego Testamentu], tom IV, s. 170).
-
-
Przygotuj się na wyzwolenie i wejście do nowego świataStrażnica — 1990 | 15 kwietnia
-
-
Przygotuj się na wyzwolenie i wejście do nowego świata
„Pamiętajcie o żonie Lota” (ŁUKASZA 17:32).
1. Jaki historyczny przykład Boskiego wyzwolenia zamierzamy omówić i jaki pożytek można z tego odnieść?
PO OPOWIEDZENIU, jak Jehowa w cudowny sposób wyzwolił Noego i jego rodzinę, apostoł Piotr przytoczył drugi przykład, też zaczerpnięty z historii. W Liście 2 Piotra 2:6-8 czytamy, że nawiązał do wybawienia sprawiedliwego Lota, który pozostał przy życiu, gdy Bóg obrócił w popiół Sodomę i Gomorę. Dokładny opis tych wypadków zachowano dla naszego dobra (Rzymian 15:4). Jeśli weźmiemy to sobie do serca, łatwiej nam będzie zająć postawę dającą szansę ocalenia i wejścia do nowego świata zgotowanego przez Boga.
Jak się zapatrujemy na świecki styl życia?
2. Za co Bóg zniszczył Sodomę i Gomorę?
2 Dlaczego wspomniane miasta uległy zagładzie, a wraz z nimi ich mieszkańcy? Piotr mówi, że ludzie ci ‛oddawali się wyuzdaniu’ (2 Piotra 2:7). Słowo greckie, z którego przetłumaczono to wyrażenie, wskazuje, że w Sodomie i Gomorze pozwalano sobie na niegodziwość w sposób świadczący o cynicznym braku szacunku, a nawet pogardzie dla prawa i autorytetów. W siódmym wersecie Listu Judy czytamy o ‛oddawaniu się nieokiełznanej rozpuście i pójściu za ciałem w użyciu przeciwnym naturze’. Przejawem takiego bezwstydnego zachowania było choćby zajście wywołane przez mieszkających w Sodomie mężczyzn, „młodych i starych, ze wszystkich stron miasta”. Otoczyli oni dom Lota i domagali się wydania im gości, żeby mogli nasycić swoje zwyrodniałe żądze. Gdy Lot się temu sprzeciwił, obrzucili go gradem wyzwisk (Rodzaju 13:13; 19:4, 5, 9, BT).
3. (a) Jak doszło do tego, że Lot z rodziną osiadł w tak zepsutym mieście? (b) Jak oddziaływało na Lota wyuzdanie mieszkańców Sodomy?
3 Lot przeniósł się kiedyś w okolice Sodomy z uwagi na panujący tam dobrobyt. Z czasem zamieszkał w samym mieście (Rodzaju 13:8-12; 14:12; 19:1). Nie mógł się jednak pogodzić z lubieżnymi praktykami miejscowych mężczyzn, ci zaś traktowali go jako obcego, najprawdopodobniej z tego powodu, że ani on, ani jego rodzina nie brali udziału w ich życiu towarzyskim. List 2 Piotra 2:7, 8 donosi, iż Lot był „wielce uciśniony wyuzdaniem, któremu oddawali się urągający prawu — bo ów sprawiedliwy mąż przez to, co widział i słyszał mieszkając wśród nich, dzień w dzień znosił katusze w swej sprawiedliwej duszy z powodu ich bezprawnych uczynków”. Warunki te były dla niego naprawdę nieznośne, gdyż jako człowiek sprawiedliwy brzydził się takim postępowaniem.
4. (a) Pod jakimi względami obecna sytuacja przypomina warunki panujące w starożytnej Sodomie? (b) Jak reagujemy na panujące obecnie zepsucie, jeśli mamy takie usposobienie jak sprawiedliwy Lot?
4 W naszych czasach również nastąpił upadek moralności. W licznych krajach coraz więcej osób podejmuje stosunki płciowe przed ślubem lub uprawia je poza małżeństwem. Nawet wśród młodzieży szkolnej niemało hołduje takiemu stylowi życia i wyśmiewa postępujących inaczej. Homoseksualiści bez skrępowania przyznają się, kim są, i urządzają pochody na ulicach wielkich miast domagając się oficjalnego uznania. Duchowni też pozwalają sobie na wyuzdanie. Oficjalnie większość kościołów nie wyświęca jawnych rozpustników i homoseksualistów, w rzeczywistości jednak, jak wiadomo z prasy, nietrudno znaleźć w szeregach kleru uprawiających homoseksualizm, rozpustę lub cudzołóstwo. Niektórzy przywódcy religijni musieli z powodu skandali seksualnych wyprowadzić się do innego miasta albo zrezygnować z urzędu. Osoby miłujące sprawiedliwość nie pochwalają takich postępków, gdyż ‛mają wstręt do złego’ (Rzymian 12:9, BT). Martwi je zwłaszcza to, że ludzie utrzymujący, jakoby służyli Bogu, ściągają swym postępowaniem hańbę na Jego imię i odstręczają nie zorientowanych od wszelkiej religii (Rzymian 2:24).
5. Na jakie pytanie daje nam odpowiedź zniszczenie przez Jehowę Sodomy i Gomory?
5 Z roku na rok sytuacja się pogarsza. Czy to się kiedyś skończy? Bezwarunkowo tak! Postępowanie Jehowy wobec starożytnej Sodomy i Gomory wyraźnie wskazuje, że w słusznym czasie wykona On swój wyrok. Doszczętnie wygładzi niegodziwców i wyzwoli swoich lojalnych sług.
Komu lub czemu dawać pierwszeństwo?
6. (a) Jaka nauka wypływa ze sprawozdania o młodzieńcach, którzy mieli poślubić córki Lota? (b) Na jaką próbę wystawiła córki Lota postawa niedoszłych mężów?
6 Ocaleją tylko ludzie prawdziwie pobożni. Zastanów się w związku z tym, co aniołowie Jehowy powiedzieli do Lota przed zniszczeniem Sodomy i Gomory: „Kogokolwiek jeszcze masz w tym mieście, zięcia, synów i córki oraz wszystkich bliskich, wyprowadź stąd. Mamy bowiem zamiar zniszczyć to miasto”. Lot pośpieszył więc do młodzieńców, którzy mieli poślubić jego córki. Nalegał na nich: „Chodźcie, wyjdźcie z tego miasta, bo Jahwe ma je zniszczyć!” Ponieważ utrzymywali bliskie stosunki z jego domem, mieli wyjątkowo dogodną sposobność ratunku, ale musieli zacząć działać. Powinni dać konkretny dowód posłuszeństwa wobec Jehowy. Tymczasem „myśleli, że on żartuje” (Rodzaju 19:12-14, BT). Nietrudno sobie wyobrazić, jak wiadomość o tym podziałała na córki Lota. Ich lojalność wobec Boga została wystawiona na próbę.
7, 8. (a) Jak zachowywał się Lot, gdy aniołowie ponaglali go, by uciekał z rodziną, i dlaczego jego zachowanie było niemądre? (b) Od czego zależało wyzwolenie Lota i jego rodziny?
7 O świcie aniołowie zaczęli ponaglać Lota: „Prędzej, weź żonę i córki, które są przy tobie, abyś nie zginął z winy tego miasta”. Ale „on zwlekał” (Rodzaju 19:15, 16, BT). Dlaczego? Co go wstrzymywało? Może jakieś interesy, które miał w Sodomie, a więc sprawy, którym kiedyś dał się tu zwabić? Gdyby nie potrafił się od nich oderwać, zginąłby razem z tym miastem.
8 Litując się nad nimi, aniołowie chwycili ich za ręce i śpiesznie wyprowadzili z Sodomy. Na krańcach miasta anioł Jehowy rozkazał: „Uchodź, abyś ocalił swe życie. Nie oglądaj się za siebie i nie zatrzymuj się nigdzie w tej okolicy, ale szukaj schronienia w górach, bo inaczej zginiesz!” Lot dalej się wahał. W końcu, gdy aniołowie wyrazili zgodę, by schronił się w pobliskiej miejscowości, ruszył z rodziną do ucieczki (Rodzaju 19:17-22, BT). Nie można było już dłużej zwlekać; posłuszeństwo stanowiło o życiu lub śmierci.
9, 10. (a) Dlaczego samo przebywanie u boku męża nie zapewniało żonie Lota ocalenia? (b) Jaką kolejną próbą była dla Lota oraz jego córek śmierć żony i matki?
9 Jednakże samo opuszczenie Sodomy nie zapewniało całkowitego wybawienia. W Księdze Rodzaju 19:23-25 czytamy: „Słońce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru. A wtedy Jahwe spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Jahwe z nieba. I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność” (BT). A co się stało z żoną Lota?
10 Uciekała razem z mężem. Ale czy zgadzała się w pełni z tym, co on robił? Nic nie wskazuje na to, by w jakikolwiek sposób pochwalała panującą w Sodomie niemoralność. Czy jednak miłość do Boga była u niej silniejsza niż przywiązanie do domu i zostawionych tam dóbr materialnych? (por. Łukasza 17:31, 32). W trudnej sytuacji wyszło na jaw, co się kryło w jej sercu. Najwyraźniej byli blisko Soaru, a może nawet już mieli do niego wejść, gdy nieposłusznie obejrzała się za siebie. I wtedy, jak mówi sprawozdanie biblijne, „stała się słupem soli” (Rodzaju 19:26, BT). Dla Lota i jego córek było to kolejną próbą lojalności. Czy przywiązanie męża do zmarłej żony lub uczucia dziewcząt do matki wezmą górę nad miłością do Jehowy, który to spowodował? Czy nadal będą posłuszni Bogu, mimo że ktoś bardzo bliski okazał się wobec Niego nielojalny? W pełni zaufali Jehowie i nie obejrzeli się.
11. Czego dowiedzieliśmy się o wyzwoleniu zgotowanym przez Jehowę?
11 Jehowa wie, jak ludzi prawdziwie pobożnych wyzwolić z próby. Wie, jak wybawić całe rodziny zespolone w czystym wielbieniu i jak wyratować jednostki. Jeśli naprawdę Go miłują, jest dla nich bardzo wyrozumiały. „Wie, jakim tworem jesteśmy, pamięta, żeśmy prochem” (Psalm 103:13, 14, Bw). Ale na wyzwolenie przez Niego mogą liczyć tylko ludzie prawdziwie pobożni, tacy, którzy są Mu całkowicie oddani i dowodzą swej lojalności posłuszeństwem.
Podyktowane miłością przygotowania do większego wyzwolenia
12. Jakie podyktowane miłością przygotowania Jehowa zamierzał podjąć przed dokonaniem tak upragnionego przez nas wyzwolenia?
12 Jehowa nie wygładził raz na zawsze wszystkich niegodziwców, gdy zainterweniował za dni Noego i za czasów Lota. Pismo Święte mówi, że chodziło jedynie o ustanowienie przykładu tego, co ma nadejść. Jehowa przewidział, że jeszcze przed nastaniem tych rzeczy przyszłych udostępni ludziom, którzy Go miłują, liczne dobrodziejstwa. Zamierzał przysłać na ziemię swego jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa. Przejawianiem w znacznie trudniejszych warunkach takiej pobożności, jaką mógł i powinien się odznaczać doskonały Adam, Jezus miał oczyścić imię Boże z zarzutów. Miał złożyć swe doskonałe życie ludzkie w ofierze, aby okazujący wiarę potomkowie Adama mogli odzyskać to, co on utracił. Następnie spośród lojalnych stworzeń ludzkich Bóg miał wybrać „małą trzódkę”, aby razem z Chrystusem panowała w Królestwie w niebie, a ze wszystkich narodów — zgromadzić „wielką rzeszę” jako fundament nowego społeczeństwa ludzkiego (Łukasza 12:32; Objawienie 7:9). Dopiero po tym wszystkim miało nastąpić wspaniałe wyzwolenie, zobrazowane proroczo przez potop oraz zagładę Sodomy i Gomory.
Pilna potrzeba stanowczego działania
13, 14. O czym świadczy okoliczność, że apostoł Piotr powołał się na przykłady zniszczenia niegodziwców za dni Noego i za czasów Lota?
13 Kto studiuje Słowo Boże, ten wie, że Jehowa już nieraz wybawiał swych wiernych sług. Jednakże o większości tych aktów zbawczych Biblia nie mówi: ‛Jak było wtedy, tak też będzie podczas obecności Syna Człowieczego’. Dlaczego więc apostoł Piotr w natchnieniu przez ducha świętego wybrał tylko dwa z nich przytoczone powyżej? Czym się wyróżniły wydarzenia za dni Lota i w czasach Noego?
14 Pomocną wskazówkę znajdujemy w 7 wersecie Listu Judy, gdzie napisano, że ‛Sodoma i Gomora oraz okoliczne miasta posłużyły za ostrzegawczy przykład, ponosząc przysądzoną im karę ognia wiecznego’. Zatwardziali grzesznicy zostali w nich zgładzeni raz na zawsze i taka sama zagłada spadnie na niegodziwców, gdy nastąpi koniec obecnego systemu rzeczy (Mateusza 25:46). O potopie za dni Noego też mówi się w kontekście wyroków skazujących na wieczne unicestwienie (2 Piotra 2:4, 5, 9-12; 3:5-7). A zatem zniszczenie niegodziwców za dni Noego i Lota stanowi zapowiedź, że Jehowa wyzwoli swych sług przez sprowadzenie wiecznotrwałej zagłady na czynicieli bezprawia (2 Tesaloniczan 1:6-10).
15. (a) Jakie naglące wezwanie dociera do ludzi uwikłanych w niegodziwe praktyki? (b) Dlaczego wszystkim, którzy obstają przy nieprawości, zostanie wymierzona sprawiedliwość?
15 Jehowie bynajmniej nie sprawia przyjemności zagłada niegodziwych; nie cieszy ona również Jego sług. Toteż Bóg nawołuje przez swoich Świadków: „Zawróćcie, zawróćcie ze swoich złych dróg, bo po cóż mielibyście umrzeć” (Ezechiela 33:11). Skoro jednak ludzie nie zważają na takie podyktowane miłością wezwanie, lecz uparcie obstają przy swoich samolubnych postępkach, Jehowa z szacunku dla własnego imienia i z miłości do swych lojalnych sług, którzy cierpią z rąk bezbożnych, musi wymierzyć sprawiedliwość.
16. (a) Dlaczego możemy być przekonani, że przepowiedziane wyzwolenie jest bardzo blisko? (b) Z czego zostaną wyzwoleni ludzie prawdziwie pobożni i dokąd wejdą?
16 Boskie wyzwolenie jest już bardzo blisko! Rozwój wydarzeń i postawy ludzkie pokrywają się wyraźnie z zapowiedzianym przez Jezusa znakiem jego obecności i zakończenia systemu rzeczy. Pierwsze znamiona tego znaku pojawiły się przeszło 75 lat temu, a Jezus oświadczył, że od owego czasu do wykonania wyroku Bożego na niegodziwym świecie żadną miarą nie przeminie „to pokolenie”. Kiedy Jehowa uzna, że orędzie Królestwa zostało w wystarczającej mierze obwieszczone po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, nastąpi koniec złego świata oraz wyzwolenie ludzi prawdziwie pobożnych (Mateusza 24:3-34; Łukasza 21:28-33). Z czego zostaną wyzwoleni? Z prób, jakie muszą znosić od niegodziwców, oraz z warunków, na skutek których z racji umiłowania sprawiedliwości żyją w ciągłej udręce. Wyzwolenie da im wstęp do nowego świata, gdzie choroby i śmierć będą należeć do przeszłości.
Wyzwolenie dzięki pomocy Bożej
17. (a) Jakie pytanie otwarcie powinniśmy sobie zadać? (b) W jaki sposób możemy dowieść, że tak jak Noe żyjemy w „zbożnej bojaźni”?
17 Każdy z nas musi zadać sobie pytanie: „Czy jestem przygotowany na to działanie ze strony Boga?” Nie jesteśmy na nie gotowi, jeśli polegamy na sobie lub na własnym poczuciu sprawiedliwości. Natomiast jeśli tak jak Noe żyjemy w „zbożnej bojaźni”, z wiarą poddamy się kierownictwu Jehowy i właśnie to doprowadzi do naszego wyzwolenia (Hebrajczyków 11:7).
18. Dlaczego w przygotowaniach do wyzwolenia i wejścia do nowego świata istotną rolę odgrywa wyrobienie w sobie prawdziwego szacunku dla władzy teokratycznej?
18 Piękny opis tych, którzy już teraz korzystają z ochrony Jehowy, podano w Psalmie 91:1, 2. Czytamy tam: „Każdy, kto znalazł ukrycie u Najwyższego, zapewni też sobie miejsce w samym cieniu Wszechmocnego. Powiem do Jehowy: ‛Tyś mi schronieniem i twierdzą, Bogiem moim, w którym położę ufność’”. Oto grupa ludzi strzeżona przez Boga niczym pisklęta pod skrzydłami potężnego ptaka. Całkowicie zaufali Jehowie. Uznają, że jest Najwyższy i Wszechmocny. Dlatego darzą szacunkiem władzę teokratyczną i są jej posłuszni, bez względu na to, czy ją wykonują rodzice czy „niewolnik wierny i rozumny” (Mateusza 24:45-47). Czy można tak powiedzieć o każdym z nas? Czy za przykładem Noego uczymy się wykonywać ‛wszystko, co nakazuje Jehowa’, oraz w taki sposób, jak On sobie życzy? (Rodzaju 6:22). Jeżeli tak, to reagujemy na przygotowania, które Jehowa podejmuje z myślą o wyzwoleniu nas i wprowadzeniu do sprawiedliwego, nowego świata.
19. (a) Czym jest nasze symboliczne serce i dlaczego trzeba na nie zważać? (Przysłów 4:23). (b) Jaki pożytek możemy odnieść z przykładu Lota, jeśli chodzi o stosunek do świeckich pokus?
19 W zakres tych przygotowań wchodzi zważanie na nasze symboliczne serce. „Jehowa bada serca” (Przysłów 17:3). Pomaga nam zrozumieć, że liczy się nie to, na jakich wyglądamy z zewnątrz, lecz przede wszystkim to, co się kryje w naszym wnętrzu, właśnie w sercu. Wprawdzie nie pozwalamy sobie na przemoc i niemoralność, jak otaczający nas świat, ale musimy się strzec, by nie zaczęły nas one pociągać ani nęcić. Sama świadomość, że te występki w ogóle mają miejsce, powinna nas przytłaczać, jak przytłaczała Lota. Kto nienawidzi zła, ten nie będzie upatrywał sposobów, jak się go dopuścić; kto go nie znienawidzi, fizycznie może trzymać się w ryzach, ale w duchu będzie go pragnął. „Wy, którzy miłujecie Jehowę, miejcie w nienawiści zło” (Psalm 97:10).
20. (a) Jak Biblia chroni nas przed usposobieniem materialistycznym? (b) Po czym możemy poznać, czy wzięliśmy sobie do serca biblijne rady co do materializmu?
20 Jehowa troskliwie uczy nas unikać nie tylko niemoralnych postępków, lecz także materializmu. Jego Słowo radzi: ‛Zadowalajcie się utrzymaniem i okryciem’ (1 Tymoteusza 6:8). Noe i jego synowie musieli zostawić swe domy, gdy wchodzili do arki. Lot z rodziną również musiał porzucić dom i majątek, aby ocalić życie. Do czego jesteśmy przywiązani? „Pamiętajcie o żonie Lota” (Łukasza 17:32). Jezus napominał: „Stale więc szukajcie wpierw Królestwa i sprawiedliwości Jego” (Mateusza 6:33). Czy to robimy? Jeżeli kierujemy się sprawiedliwymi miernikami Jehowy i pierwsze miejsce w życiu przyznajemy obwieszczaniu dobrej nowiny o Jego Królestwie, to rzeczywiście reagujemy na przygotowania, które Bóg podjął z myślą o wyzwoleniu nas i wprowadzeniu do sprawiedliwego, nowego świata.
21. Dlaczego mamy prawo oczekiwać, że obietnica Jehowy co do wyzwolenia niebawem się spełni?
21 Do ludzi prawdziwie pobożnych, którzy mieli ujrzeć spełnienie się znaku jego obecności z władzą Królestwa, Jezus powiedział: „Wyprostujcie się i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze wyzwolenie” (Łukasza 21:28). Czy dostrzegasz pojawienie się wszystkich szczegółów tego znaku? W takim razie możesz zaufać, że spełnienie się danej przez Jehowę obietnicy wyzwolenia jest już bardzo bliskie. Bądź pewny, że „Jehowa wie, jak ludzi prawdziwie pobożnych wyzwolić z próby” (2 Piotra 2:9).
-