BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Bądźmy coraz bardziej czujni
    Strażnica — 2003 | 15 grudnia
    • Bądźmy coraz bardziej czujni

      „Czuwajcie, gdyż nie wiecie, którego dnia wasz Pan przyjdzie” (MATEUSZA 24:42).

      1, 2. Co dowodzi, że żyjemy w czasie końca obecnego systemu rzeczy?

      „W XX wieku rzeczywistość kształtowały przede wszystkim wojny” — stwierdził pisarz Bill Emmott. Przyznał wprawdzie, że ludzie zawsze cierpieli wskutek wojen i przemocy, ale dodał: „Dwudziesty wiek wyróżnił się nie tyle ich rodzajem, co nasileniem. Po raz pierwszy w dziejach wybuchł wtedy konflikt o zasięgu globalnym (...). I jakby dla podkreślenia tego faktu doszło nie do jednej wojny światowej, ale do dwóch”.

      2 Wojny, w których miał wystąpić „naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu”, zapowiedział Jezus Chrystus. Jednakże stanowią one tylko jeden element ‛znaku obecności Chrystusa oraz zakończenia systemu rzeczy’. W swym doniosłym proroctwie Jezus wymienił jeszcze niedobory żywności, zarazy i trzęsienia ziemi (Mateusza 24:3, 7, 8; Łukasza 21:6, 7, 10, 11). Pod niejednym względem takie nieszczęścia są coraz tragiczniejsze i dotykają coraz więcej osób. Ogrom niegodziwości ludzi uwidacznia się w ich stosunku do Boga i do bliźnich. Wszędzie widać upadek moralny oraz wzrost przestępczości i przemocy. Wielu bardziej niż Boga kocha pieniądze i przyjemności. Doprawdy, żyjemy w „krytycznych czasach” (2 Tymoteusza 3:1-5).

      3. Jak powinny na nas wpływać „znaki czasów”?

      3 Jak się zapatrujesz na tę coraz trudniejszą sytuację? Wielu podchodzi do tragicznych wydarzeń obojętnie lub zupełnie bezdusznie. Wpływowe osobistości i intelektualiści nie dostrzegają znaczenia „znaków czasów”; również przywódcy religijni nie zapewniają w tej kwestii odpowiedniego przewodnictwa (Mateusza 16:1-3). A przecież Jezus nawoływał swych naśladowców: „Dlatego czuwajcie, gdyż nie wiecie, którego dnia wasz Pan przyjdzie” (Mateusza 24:42). Jezus nie zachęcał tu do jednorazowego okazania czujności, ale do ciągłego czuwania. W tym celu musimy stale mieć się na baczności, stale wytężać uwagę. Wymaga to czegoś więcej niż tylko uznania faktu, że żyjemy w dniach ostatnich, czy przyznania, iż czasy są ciężkie. Musimy być mocno przekonani, iż „zbliżył się koniec wszystkiego” (1 Piotra 4:7). Tylko wtedy wzmożemy swą czujność. Warto więc zastanowić się nad pytaniem: „Co nam pomoże umocnić się w przekonaniu, że koniec jest bliski?”

      4, 5. (a) Co i w jaki sposób umocni nas w przekonaniu, że koniec tego niegodziwego systemu jest bliski? (b) Jakie jest pierwsze podobieństwo między czasami Noego a obecnością Syna Człowieczego?

      4 Pomyślmy o sytuacji, jaka panowała przed wyjątkowym wydarzeniem w historii ludzkości — wielkim potopem za dni Noego. Ludzie byli wówczas tak zdeprawowani, że Jehowa „bolał w swym sercu” i oznajmił: „Zetrę z powierzchni ziemi ludzi, których stworzyłem” (Rodzaju 6:6, 7). I tak też uczynił. Przyrównując tamte czasy do naszych, Jezus powiedział: „Jakie bowiem były dni Noego, taka też będzie obecność Syna Człowieczego” (Mateusza 24:37).

      5 Rozsądny wydaje się wniosek, że Jehowa odnosi się do dzisiejszego świata tak samo, jak do świata istniejącego przed potopem. Skoro położył kres bezbożnemu systemowi w czasach Noego, to z pewnością zniszczy też obecny niegodziwy świat. Dokładne uświadomienie sobie, jakie podobieństwa zachodzą między tymi dwoma okresami, powinno wzmocnić nasze przekonanie, że zbliża się koniec teraźniejszego systemu. O jakie podobieństwa chodzi? Można wymienić co najmniej pięć. Pierwszym z nich jest jednoznaczne i wyraźne ostrzeżenie przed nadchodzącą zagładą.

      ‛Ostrzeżony przed tym, czego jeszcze nie widziano’

      6. Co Jehowa postanowił uczynić w czasach Noego?

      6 W czasach Noego Jehowa oświadczył: „Duch mój nie będzie bez końca oddziaływał na człowieka, bo jest on też ciałem. Dlatego jego dni potrwają sto dwadzieścia lat” (Rodzaju 6:3). Owo postanowienie, powzięte w 2490 roku p.n.e., zwiastowało koniec tamtego bezbożnego świata. Pomyśl, co to oznaczało dla ówczesnych ludzi! Jeszcze tylko 120 lat i Jehowa sprowadzi „potop wód na ziemię, żeby wytracić spod niebios wszelkie ciało, w którym działa siła życiowa” (Rodzaju 6:17).

      7. (a) Jak Noe zareagował na ostrzeżenie o potopie? (b) Jak my winniśmy reagować na przestrogi o końcu obecnego systemu rzeczy?

      7 Noe został ostrzeżony o nadchodzącej katastrofie z kilkudziesięcioletnim wyprzedzeniem i mądrze wykorzystał ten czas, by się na nią przygotować. Apostoł Paweł napisał: „Noe, otrzymawszy Boskie ostrzeżenie przed tym, czego jeszcze nie widziano, okazał zbożną bojaźń i zbudował arkę ku wybawieniu swego domu” (Hebrajczyków 11:7). A co z nami? Odkąd w roku 1914 rozpoczęły się końcowe dni tego systemu rzeczy, minęło już jakieś 90 lat. Z całą pewnością żyjemy w „czasie końca” (Daniela 12:4). Jak powinniśmy zareagować na otrzymywane przestrogi? Biblia oznajmia: „Kto wykonuje wolę Boga, ten pozostaje na wieki” (1 Jana 2:17). Już dziś trzeba zatem spełniać wolę Jehowy w poczuciu, że czas nagli.

      8, 9. Jakie ostrzeżenia Jehowa kieruje w naszych czasach i jak są one przekazywane?

      8 W czasach nowożytnych szczerzy badacze Biblii dowiedzieli się z Pisma Świętego o nieuchronnej zagładzie czekającej obecny system. Czy w to wierzymy? Zwróćmy uwagę na dobitne słowa Jezusa Chrystusa: „Będzie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i już nigdy więcej nie będzie” (Mateusza 24:21). Jezus zapowiedział też, że przyjdzie jako wyznaczony przez Boga Sędzia i że będzie rozdzielał ludzi jak pasterz oddziela owce od kóz. Ci, których uzna za niegodnych, „odejdą w wieczne odcięcie, prawi zaś do życia wiecznego” (Mateusza 25:31-33, 46).

      9 Ostrzeżenia te Jehowa przypomina swemu ludowi, zapewniając mu pokarm duchowy dostarczany w odpowiednim czasie przez „niewolnika wiernego i roztropnego” (Mateusza 24:45-47). Ponadto ludzie z każdego narodu, plemienia, języka i ludu są wzywani, by ‛bali się Boga i dali mu chwałę, ponieważ nadeszła godzina jego sądu’ (Objawienie 14:6, 7). Nieodłączną częścią orędzia Królestwa głoszonego na całej ziemi przez Świadków Jehowy jest ostrzeżenie, że Królestwo Boże wkrótce usunie człowiecze rządy (Daniela 2:44). Przestrogi tej nie wolno traktować lekko. Wszechmocny Bóg zawsze dotrzymuje słowa (Izajasza 55:10, 11). Dotrzymał go za życia Noego i tak samo będzie w naszych czasach (2 Piotra 3:3-7).

      Szerzenie się zepsucia

      10. Co można powiedzieć o zepsuciu moralnym w czasach Noego?

      10 Nasze czasy przypominają dni Noego jeszcze pod innym względem. Jehowa polecił pierwszej parze ludzkiej, by ‛napełniła ziemię’ swym potomstwem, odpowiednio korzystając z otrzymanych od Niego zdolności rozrodczych w obrębie instytucji małżeństwa (Rodzaju 1:28). W czasach Noego nieposłuszni aniołowie skalali rodzaj ludzki, dopuszczając się sprzecznych z naturą stosunków płciowych. Zstąpili na ziemię, przybrali ciała fizyczne i współżyli z pięknymi kobietami, a ze związków tych rodzili się nefilimowie — mieszańcy łączący cechy ludzkie i demoniczne (Rodzaju 6:2, 4). Do grzechów tych lubieżnych aniołów przyrównano później wynaturzone praktyki, których dopuszczali się mieszkańcy Sodomy i Gomory (Judy 6, 7). W rezultacie zepsucie seksualne w owych dniach bardzo się upowszechniło.

      11. W jakim sensie klimat moralny naszych czasów przypomina dni Noego?

      11 A jak sprawa moralności wygląda dzisiaj? W obecnych dniach ostatnich życie wielu osób także obraca się wokół seksu. Paweł napisał o takich ludziach, że ‛zatracili wszelkie poczucie moralności’; niejeden ‛oddał się rozpasaniu, by z chciwością dopuszczać się wszelkiej nieczystości’ (Efezjan 4:19). Pornografia, stosunki przedmałżeńskie, seksualne wykorzystywanie dzieci oraz homoseksualizm są dziś na porządku dziennym. Za takie postępowanie sporo ludzi już ‛otrzymało pełną odpłatę’ w postaci chorób przenoszonych drogą płciową, zrujnowanych rodzin i innych problemów (Rzymian 1:26, 27).

      12. Dlaczego powinniśmy stale rozwijać w sobie nienawiść do tego, co złe?

      12 W czasach Noego Jehowa sprowadził wielki potop i położył kres światu opętanemu na punkcie seksu. Nie wolno nam zapominać, że nasze czasy są dokładnie takie jak dni Noego. Zbliżający się „wielki ucisk” oczyści ziemię z ‛rozpustników, cudzołożników, mężczyzn utrzymywanych do celów sprzecznych z naturą i mężczyzn kładących się z mężczyznami’ (Mateusza 24:21; 1 Koryntian 6:9, 10; Objawienie 21:8). Jakież to zatem ważne, byśmy stale odczuwali nienawiść do zła i trzymali się z dala od sytuacji, które mogą prowadzić do niemoralności! (Psalm 97:10; 1 Koryntian 6:18).

      Ziemia zostaje „napełniona przemocą”

      13. Dlaczego w dniach Noego ziemia była „napełniona przemocą”?

      13 Biblia zwraca też uwagę na inne zjawisko, które cechowało świat w czasach Noego: „W oczach prawdziwego Boga ziemia uległa zrujnowaniu i ziemia została napełniona przemocą” (Rodzaju 6:11). Przemoc nie była w gruncie rzeczy niczym nowym. Syn Adama Kain zamordował swego bogobojnego brata. Ducha tamtych pełnych przemocy czasów oddaje utwór ułożony przez Lamecha, w którym przechwala się on, jak to zabił pewnego młodzieńca, rzekomo w obronie własnej (Rodzaju 4:23, 24). Ale za dni Noego bezprawie osiągnęło zastraszającą skalę. Gdy zbuntowani anielscy synowie Boży żenili się z kobietami i płodzili z nimi nefilimów, przemoc przybrała niespotykane wcześniej rozmiary. Hebrajska nazwa ich potomków oznacza: „ci, którzy powalają”. W rezultacie ziemia stała się „pełna przemocy” (Rodzaju 6:13). Wyobraź sobie, jakim problemom musiał stawiać czoła Noe, by w takim otoczeniu troszczyć się o rodzinę! Okazał się jednak ‛prawy wobec Jehowy pośród tego pokolenia’ (Rodzaju 7:1).

      14. Jak dzisiejszy świat został ‛napełniony przemocą’?

      14 Całe dotychczasowe dzieje ludzkości były naznaczone przemocą. Ale podobnie jak w dniach Noego, dziś osiągnęła ona niespotykane rozmiary. Ciągle słyszymy o przemocy w rodzinach, terroryzmie, ludobójstwie i masowych mordach dokonywanych bez żadnego wyraźnego motywu. Wspomnieć też trzeba o przelewie krwi podczas wojen. Ziemia znów została napełniona przemocą. Dlaczego? Co się przyczyniło do wzrostu bezprawia? Odpowiedź wskazuje na kolejne podobieństwo do czasów Noego.

      15. (a) Co się przyczynia do wzrostu przemocy w dniach ostatnich? (b) Czego możemy być pewni?

      15 Kiedy w roku 1914 zostało ustanowione mesjańskie Królestwo Boże, jego Król, Jezus Chrystus, podjął bezprecedensowe działania. Szatana Diabła i jego demony zrzucił z nieba „na ziemię” (Objawienie 12:9-12). Przed potopem nieposłuszni aniołowie z własnej woli postanowili opuścić swoje stanowiska w niebie; ale w czasach nowożytnych zostali stamtąd usunięci siłą. Co więcej, nie mają już możliwości przybierania na ziemi ciał fizycznych, by oddawać się niedozwolonym przyjemnościom. Pogrążeni we frustracji, gniewie i strachu przed nadciągającym sądem, oddziałują na ludzi i rządy, podjudzając ich do bestialskich aktów przemocy, i to na jeszcze większą skalę niż w czasach Noego. Jehowa zgładził tamten świat, gdyż nieposłuszni aniołowie i ich potomstwo napełnili go niegodziwością. Z całą pewnością postąpi tak samo w naszych czasach! (Psalm 37:10). Ci jednak, którzy zachowują dzisiaj czujność, wiedzą, że zbliża się ich wyzwolenie.

      Rozgłaszanie orędzia

      16, 17. Jakie czwarte podobieństwo zachodzi między czasami Noego a naszymi?

      16 Czwarte podobieństwo między obecną sytuacją a światem przed potopem można dostrzec w zadaniu, jakie zlecono Noemu. Budował on olbrzymią arkę, ale oprócz tego był „głosicielem” (2 Piotra 2:5). Co rozgłaszał? Jego orędzie najwyraźniej zawierało wezwanie do skruchy oraz ostrzeżenie przed nadciągającą zagładą. Jezus powiedział, że ludzie w czasach Noego „nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich” (Mateusza 24:38, 39).

      17 Również Świadkowie Jehowy ochoczo wywiązują się ze swego zadania i po całym świecie głoszą o Królestwie Bożym. Niemal w każdej części globu ludzie mogą o nim usłyszeć i przeczytać we własnym języku. Czasopismo Strażnica, zwiastujące Królestwo Jehowy, ma nakład ponad 25 000 000 egzemplarzy i ukazuje się w przeszło 140 językach. Dobra nowina o Królestwie Bożym rzeczywiście jest rozgłaszana „po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom”. Możemy być pewni, że gdy praca ta zostanie wykonana w stopniu, który Jehowa uzna za stosowny, wówczas niechybnie nadejdzie koniec (Mateusza 24:14).

      18. Jak reakcja wielu ludzi na nasze głoszenie przypomina to, z czym się spotykał Noe?

      18 Biorąc pod uwagę duchowy i moralny upadek w okresie poprzedzającym potop, możemy sobie wyobrazić, na jakie obelgi i szyderstwa ze strony sceptycznych sąsiadów musieli być narażeni Noe i jego rodzina. Ale zapowiadana zagłada w końcu nadeszła. Tak samo w dniach ostatnich nie brakuje ‛szyderców z ich szyderstwem’. „Jednakże dzień Jehowy nadejdzie jak złodziej” — zapewnia Biblia (2 Piotra 3:3, 4, 10). Przyjdzie w wyznaczonym czasie. Nie opóźni się (Habakuka 2:3). Jakże mądre jest więc zachowywanie czujności!

      Przeżyją tylko nieliczni

      19, 20. Jakie podobieństwa można dostrzec między potopem i zniszczeniem obecnego systemu rzeczy?

      19 Analogia między naszymi czasami a dniami Noego nie kończy się na niegodziwości ludzi i na tym, co ich spotka. Podobnie jak niektórzy wyszli cało z potopu, tak też niektórzy unikną losu obecnego systemu rzeczy. Z potopu ocalały osoby pokorne, które nie upodobniły się do otaczającej ich większości. Usłuchały Bożej przestrogi i trzymały się z dala od ówczesnego niegodziwego świata. „Noe znalazł łaskę w oczach Jehowy” — wyjaśnia Biblia. „Okazał się nienaganny wśród współczesnych” (Rodzaju 6:8, 9). Z całej ludzkości tylko jedna rodzina, „niewiele osób, to jest osiem dusz, zostało bezpiecznie przeprowadzonych przez wodę” (1 Piotra 3:20). Im to Jehowa Bóg polecił: „Bądźcie płodni i stańcie się liczni oraz napełnijcie ziemię” (Rodzaju 9:1).

      20 Słowo Boże zapewnia nas, że ‛z wielkiego ucisku wyjdzie wielka rzesza’ (Objawienie 7:9, 14). Jak liczna będzie ta grupa? Jezus powiedział: „Ciasna jest brama i wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują” (Mateusza 7:13, 14). W porównaniu z miliardami ludzi żyjących obecnie na ziemi zbliżający się wielki ucisk przeżyją stosunkowo nieliczni. Ale zapewne dostąpią oni przywileju podobnego do tego, który stał się udziałem ocalonych z potopu. Staną się częścią nowego społeczeństwa zamieszkującego ziemię i być może przez jakiś czas będą wydawać na świat dzieci (Izajasza 65:23).

      „Czuwajcie”

      21, 22. (a) Jakich korzyści przysporzyło ci rozważenie relacji o potopie? (b) Jak brzmi tekst na rok 2004 i dlaczego warto wziąć sobie do serca zawartą w nim przestrogę?

      21 Choć potop wydaje się sprawą zamierzchłej przeszłości, stanowi wyraźne ostrzeżenie, którego nie wolno zlekceważyć (Rzymian 15:4). Podobieństwa między czasami Noego a naszymi powinny nam jeszcze lepiej uświadomić, jak ważne są dzisiejsze wydarzenia, i pomóc nam przygotować się na przyjście Jezusa, który w niespodziewanej chwili przybędzie wykonać wyrok na niegodziwych.

      22 Jezus Chrystus kieruje dzisiaj nadzwyczajnym duchowym dziełem budowania. Bezpieczeństwo i schronienie zapewnia prawdziwym czcicielom przypominający arkę raj duchowy (2 Koryntian 12:3, 4). Musimy w nim pozostawać, aby przeżyć wielki ucisk. Szatański świat, otaczający ten duchowy raj, tylko czyha, by pochłonąć każdego, kto ulega duchowej ospałości. Czuwajmy więc i bądźmy gotowi na dzień Jehowy (Mateusza 24:42, 44).

  • Okażmy się gotowi na dzień Jehowy
    Strażnica — 2003 | 15 grudnia
    • Okażmy się gotowi na dzień Jehowy

      „Okażcie się gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie” (MATEUSZA 24:44).

      1. Dlaczego powinniśmy interesować się dniem Jehowy?

      DZIEŃ ów będzie dniem walki i gniewu, udręki i rozpaczy, ciemności i spustoszenia. „Wielki i napawający lękiem dzień Jehowy” z całą pewnością przyjdzie na ten niegodziwy system rzeczy — podobnie jak potop w końcu zgładził zepsuty świat w czasach Noego. Nie ma co do tego żadnej wątpliwości. Ale „każdy, kto wzywa imienia Jehowy, ujdzie cało” (Joela 2:30-32; Amosa 5:18-20). Bóg zniszczy swych wrogów, lecz ocali swój lud. Prorok Sofoniasz z przejęciem oznajmił: „Bliski jest wielki dzień Jehowy. Bliski jest i ogromnie się śpieszy” (Sofoniasza 1:14). Ale kiedy ten wyrok Boży zostanie wykonany?

      2, 3. Dlaczego musimy się przygotować na dzień Jehowy?

      2 Jezus oświadczył: „O dniu owym i godzinie nie wie nikt — ani aniołowie niebios, ani Syn, tylko sam Ojciec” (Mateusza 24:36). Ponieważ nie znamy dokładnej daty, koniecznie musimy brać sobie do serca słowa tekstu na rok 2004: „Czuwajcie, (...) okażcie się gotowi” (Mateusza 24:42, 44).

      3 Aby podkreślić, jak nieoczekiwanie ci, którzy są gotowi, zostaną zabrani w bezpieczne miejsce, a wszyscy inni — pozostawieni, Jezus powiedział kiedyś: „Dwaj będą w polu: jeden będzie wzięty, a drugi pozostawiony; dwie będą mleć w żarnach: jedna będzie wzięta, a druga pozostawiona” (Mateusza 24:40, 41). W jakiej sytuacji znajdziemy się wtedy my sami? Czy okażemy się gotowi, czy też ów dzień zupełnie nas zaskoczy? Wiele zależy od tego, co czynimy już teraz. Jeśli chcemy okazać się gotowi na dzień Jehowy, musimy unikać pewnej rozpowszechnionej dziś postawy, wystrzegać się popadnięcia w pewien stan duchowy i stronić od niektórych popularnych dziś trendów.

      Nie skupiajmy się na własnych sprawach

      4. Jakie nastawienie przejawiali ludzie w czasach Noego?

      4 Pomyśl o czasach, w których żył Noe. W Biblii czytamy: „Dzięki wierze Noe, otrzymawszy Boskie ostrzeżenie przed tym, czego jeszcze nie widziano, okazał zbożną bojaźń i zbudował arkę ku wybawieniu swego domu” (Hebrajczyków 11:7). Arka była czymś wyjątkowym, czymś rzucającym się w oczy. Ponadto Noe działał jako „głosiciel prawości” (2 Piotra 2:5). Ale ani wznoszona przez niego konstrukcja, ani orędzie, które głosił, nie pobudziły nikogo z ówczesnych ludzi do czynu. Dlaczego? Ponieważ „jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż”. Ci, którym głosił Noe, byli tak zajęci własnymi sprawami oraz pogonią za przyjemnościami, że „nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich” (Mateusza 24:38, 39).

      5. Jak w czasach Lota postępowali mieszkańcy Sodomy?

      5 Nie inaczej sytuacja przedstawiała się w czasach Lota. Pismo Święte relacjonuje: „Jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali. Ale w dniu, w którym Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i zgładził ich wszystkich” (Łukasza 17:28, 29). Otrzymawszy od aniołów ostrzeżenie przed nadchodzącą zagładą, Lot poinformował o tym swych zięciów. Niestety, w ich oczach „wyglądał na człowieka, który żartuje” (Rodzaju 19:14).

      6. Jakiego nastawienia musimy unikać?

      6 Zgodnie z zapowiedzią Jezusa podobnie jak za dni Noego i Lota miało być podczas „obecności Syna Człowieczego” (Mateusza 24:39; Łukasza 17:30). I rzeczywiście, w dobie dzisiejszej większość ludzi skupia się na własnych sprawach. Jeśli nie chcemy, by udzielił się nam taki sposób myślenia, musimy mieć się na baczności. Nie ma nic złego w rozkoszowaniu się wybornymi potrawami i umiarkowanym spożywaniu napojów alkoholowych. A małżeństwo jest instytucją utworzoną przez samego Boga. Gdyby jednak takie rzeczy zaczęły odgrywać w naszym życiu najważniejszą rolę, a sprawy duchowe zeszłyby na dalszy plan, to czy naprawdę bylibyśmy przygotowani na napawający lękiem dzień Jehowy?

      7. Jakie istotne pytanie powinniśmy sobie zadać, zanim postanowimy coś zrobić i dlaczego?

      7 „Pozostały czas jest skrócony” — napisał apostoł Paweł. „Odtąd ci, którzy mają żony, niech będą, jak gdyby ich nie mieli” (1 Koryntian 7:29-31). Już niewiele czasu pozostało na dokończenie zleconego nam przez Boga zadania głoszenia o Królestwie (Mateusza 24:14). Paweł zachęcał nawet mężów i żony, żeby nie byli sobą nadmiernie zaabsorbowani i nie odsuwali spraw Królestwa na dalszy plan. Jak widać, apostoł radził zachowywać nastawienie umysłu będące przeciwieństwem dogadzania sobie. Jezus polecił: „Stale więc szukajcie najpierw królestwa oraz Jego [Bożej] prawości” (Mateusza 6:33). Przed podjęciem jakichś decyzji czy działań koniecznie musimy sobie zadać najważniejsze pytanie: Jak moja decyzja wpłynie na dawanie przeze mnie pierwszeństwa sprawom Królestwa?

      8. Co powinniśmy zrobić, gdyby całą naszą uwagę zaczęły pochłaniać powszednie sprawy?

      8 A co wtedy, gdy zauważymy, że codzienne zajęcia pochłonęły nas do tego stopnia, iż nie starcza nam już czasu na sprawy duchowe? Czy między trybem życia prowadzonym przez nas i przez naszych sąsiadów, którzy nie posiadają dokładnej wiedzy biblijnej i nie są głosicielami Królestwa, istnieje tylko niewielka różnica? Gdyby tak było, winniśmy uczynić to przedmiotem modlitw. Jehowa pomoże nam spojrzeć na tę sytuację z odpowiednim nastawieniem umysłu (Rzymian 15:5; Filipian 3:15). Udzieli nam też pomocy, byśmy mogli stawiać sprawy Królestwa na pierwszym miejscu oraz czynić to, co prawe, i należycie wywiązywać się z obowiązków wobec Niego (Rzymian 12:2; 2 Koryntian 13:7).

      Walcz z duchową sennością

      9. Dlaczego zgodnie z Księgą Objawienia 16:14-16 powinniśmy opierać się duchowej senności?

      9 To samo proroctwo, które mówi o „wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego” w Armagedonie, ostrzega też, że niektórzy nie zachowają czujności. „Oto przychodzę jak złodziej” — zapowiada Pan Jezus Chrystus. „Szczęśliwy, kto czuwa i strzeże swych szat wierzchnich, żeby nie chodzić nago i żeby nie patrzono na jego hańbę” (Objawienie 16:14-16). Wspomniane tutaj szaty wierzchnie oznaczają to, co nas wyróżnia jako chrześcijańskich Świadków Jehowy. Chodzi tu o naszą pracę w charakterze głosicieli Królestwa oraz o właściwe postępowanie. Gdyby opanowała nas duchowa senność, moglibyśmy postradać naszą chrześcijańską tożsamość. Okryłoby to nas hańbą i naraziło na zgubę. Musimy zatem opierać się duchowej senności i apatii. A jak można uniknąć takiego stanu?

      10. Dlaczego codzienne czytanie Biblii pomaga nam zachowywać czujność duchową?

      10 Biblia wielokrotnie podkreśla potrzebę zachowywania czujności i trzeźwości umysłu. Na przykład Ewangelie nawołują: „Czuwajcie” (Mateusza 24:42; 25:13; Marka 13:35, 37), „okażcie się gotowi” (Mateusza 24:44), „stale patrzcie, wciąż czuwajcie” (Marka 13:33), „stale bądźcie gotowi” (Łukasza 12:40). Po wzmiance, że dzień Jehowy przyjdzie niespodziewanie, apostoł Paweł usilnie zachęcał współwyznawców: „Już nie śpijmy jak pozostali, ale czuwajmy i zachowujmy trzeźwość umysłu” (1 Tesaloniczan 5:6). W ostatniej księdze biblijnej wyniesiony do chwały Chrystus Jezus uwypukla nagłość swego przybycia, mówiąc: „Przychodzę szybko” (Objawienie 3:11; 22:7, 12, 20). Również wielu hebrajskich proroków opisywało wielki dzień sądu Jehowy i ostrzegało przed jego nadejściem (Izajasza 2:12, 17; Jeremiasza 30:7; Joela 2:11; Sofoniasza 3:8). Codzienne czytanie Słowa Bożego, Biblii, oraz rozmyślanie nad jego treścią jest wielką pomocą w zachowywaniu czujności duchowej.

      11. Dlaczego warunkiem zachowania duchowej czujności jest osobiste studium Biblii?

      11 Pilne osobiste studium Pisma Świętego za pomocą publikacji dostarczanych przez „niewolnika wiernego i roztropnego” rzeczywiście pobudza nas do czujności duchowej (Mateusza 24:45-47). Aby jednak takie studium było owocne, musi być ukierunkowane i systematyczne (Hebrajczyków 5:14 do 6:3). Musimy regularnie przyjmować stały pokarm duchowy. Znajdowanie na to czasu może być dziś niemałym wyzwaniem (Efezjan 5:15, 16). Nie wystarczy bowiem czytać Biblię oraz oparte na niej publikacje tylko wtedy, kiedy akurat mamy wolną chwilę. Jeśli chcemy pozostać aktywni i „zdrowi w wierze”, musimy prowadzić regularne studium osobiste (Tytusa 1:13).

      12. Jak chrześcijańskie zebrania i większe zgromadzenia pomagają nam walczyć z duchową sennością?

      12 Z duchową sennością pomagają nam także walczyć chrześcijańskie zebrania oraz większe zgromadzenia. W jaki sposób? Dzięki otrzymywanym na nich pouczeniom. Czyż program takich spotkań nie przypomina nam raz po raz o bliskości dnia Jehowy? Na cotygodniowych chrześcijańskich zebraniach mamy również sposobność ‛pobudzać się do miłości i do szlachetnych uczynków’. Takie zachęcanie się sprzyja zachowywaniu aktywności duchowej. Nic zatem dziwnego, że polecono nam spotykać się regularnie, zwłaszcza gdy ‛widzimy przybliżanie się dnia’ (Hebrajczyków 10:24, 25).

      13. Jak chrześcijańska służba pomaga nam zachowywać czujność duchową?

      13 Kolejnym środkiem przeciwdziałającym symbolicznej senności jest aktywny udział w chrześcijańskiej służbie kaznodziejskiej. Czy może być lepszy sposób na zachowywanie w pamięci „znaków czasów” i ich znaczenia niż rozmawianie o tym z innymi? A gdy widzimy, jak osoby, z którymi studiujemy Biblię, robią postępy i zaczynają wprowadzać w czyn poznawane zasady, nasze własne poczucie powagi chwili jeszcze bardziej się wzmaga. „Przystosujcie więc swoje umysły do działalności”, wzywał apostoł Piotr, „zachowujcie całkowitą trzeźwość umysłu” (1 Piotra 1:13). Jeśli ‛zawsze mamy mnóstwo pracy w dziele Pańskim’, to zażywamy naprawdę skuteczny środek przeciw duchowej ospałości (1 Koryntian 15:58).

      Wystrzegaj się rujnującego stylu życia

      14. Przed jakim stylem życia ostrzegał Jezus w myśl słów z Łukasza 21:34-36?

      14 W znamiennym proroctwie o znaku swej obecności Jezus zawarł jeszcze inną przestrogę. Powiedział: „Zwracajcie uwagę na samych siebie, żeby wasze serca nigdy nie stały się ociężałe wskutek przejadania się i nadmiernego picia, i trosk życiowych i żeby ów dzień nagle was nie zaskoczył jak sidło. Przyjdzie bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na obliczu całej ziemi. Czuwajcie więc, cały czas błagając, żebyście zdołali ujść tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym” (Łukasza 21:34-36). Jezus trafnie scharakteryzował styl życia większości ludzi: brak umiaru w jedzeniu i piciu oraz postępowanie, które przysparza mnóstwa trosk.

      15. Dlaczego powinniśmy unikać przebierania miary w jedzeniu i piciu?

      15 Obżarstwo i nadmierne picie są sprzeczne z zasadami biblijnymi i dlatego nie wolno sobie na nie pozwalać. Biblia ostrzega: „Nie bywaj wśród upijających się winem, wśród obżerających się mięsem” (Przysłów 23:20). Ale jedzenie i picie może stać się niebezpieczne, zanim jeszcze przybierze rozmiary obżarstwa lub pijaństwa. Może przyprawić o gnuśność znacznie wcześniej. Przysłowie biblijne mówi: „Leniwy pokazuje, że pragnie — ale jego dusza nic nie ma” (Przysłów 13:4). Ktoś taki może chcieć spełniać wolę Bożą, ale z powodu własnego niedbalstwa nie zaspokaja tego pragnienia.

      16. Co zrobić, by nie dać się przytłoczyć problemom związanym z dbaniem o rodzinę?

      16 A przed jakimi troskami życiowymi ostrzegł Jezus? Chodziło mu o sprawy osobiste, na przykład zapewnianie utrzymania rodzinie. Jakże niemądrze byłoby pozwolić, by takie rzeczy nas przytłoczyły! „Kto z was przez zamartwianie się może dodać jeden łokieć do długości swego życia?” — pytał Jezus. Nawoływał swych słuchaczy: „Nigdy więc nie zamartwiajcie się i nie mówcie: ‚Co będziemy jeść?’ albo: ‚Co będziemy pić?’, albo: ‚Co na siebie włożymy?’ Bo o wszystko to skwapliwie zabiegają narody. Przecież wasz Ojciec niebiański wie, że wszystkich tych rzeczy potrzebujecie”. Stawianie spraw Królestwa na pierwszym miejscu w życiu oraz pokładanie ufności, że Jehowa zaspokoi nasze potrzeby, pozwala wyzbyć się niepokoju i zachowywać czujność (Mateusza 6:25-34).

      17. Jakich trosk przysparzają pragnienia materialistyczne?

      17 Trosk może też przysporzyć dążenie do materialistycznych celów. Na przykład niektórzy komplikują sobie sytuację, żyjąc ponad stan. Inni dają się zwieść perspektywom szybkiego zarobku i wikłają się w ryzykowne inwestycje. Dla jeszcze innych sidłem staje się świeckie wykształcenie, uważane za sposób na osiągnięcie sukcesu finansowego. To prawda, że wykształcenie może ułatwić znalezienie pracy. Niektórym jednak czasochłonna pogoń za zdobyciem wyższego wykształcenia przyniosła szkodę pod względem duchowym. Jakże niebezpieczne by to było w obliczu coraz bliższego dnia Jehowy! Biblia przestrzega: „Ci, którzy są zdecydowani być bogaci, wpadają w pokusę i sidło oraz wiele nierozumnych i szkodliwych pragnień, pogrążających ludzi w zagładę i ruinę” (1 Tymoteusza 6:9).

      18. Jaką umiejętność musimy rozwijać, jeśli nie chcemy zacząć prowadzić materialistycznego stylu życia?

      18 Aby materialistyczny styl życia nas nie wciągnął, musimy rozwijać zdolność odróżniania dobra od zła przy podejmowaniu decyzji. Umiejętności takiej nabywamy, gdy regularnie spożywamy duchowy ‛pokarm stały, który należy się ludziom dojrzałym’, oraz gdy ‛dzięki używaniu mamy wyćwiczone władze poznawcze’ (Hebrajczyków 5:13, 14). Przed ustaleniem niewłaściwej hierarchii wartości uchroni nas również upewnianie się „co do rzeczy ważniejszych” (Filipian 1:10).

      19. Co powinniśmy zrobić, jeśli stwierdzamy, że brakuje nam czasu na sprawy duchowe?

      19 Materialistyczny styl życia mógłby nas zaślepić, ograniczając albo całkowicie nam zabierając czas na sprawy duchowe. Jak możemy sprawdzić samych siebie, by nie wpaść w takie sidło? Musimy z modlitwą rozważać, w jaki sposób i jak dalece moglibyśmy uprościć swoje życie. Salomon, król starożytnego Izraela, powiedział: „Słodki jest sen sługi, czy zje on mało, czy dużo; lecz bogatemu jego dostatek nie pozwala spać” (Kaznodziei 5:12). Czy troszczenie się o zbędne dobra materialne nie zabiera nam zbyt dużo czasu i energii? Im więcej posiadamy, tym więcej rzeczy musimy utrzymywać, ubezpieczać i chronić. Czy uproszczenie sobie życia przez wyzbycie się choćby części z nich nie wyszłoby nam na dobre?

      Dołóżmy wszelkich starań, byśmy okazali się gotowi

      20, 21. (a) O czym zapewnia nas apostoł Piotr, jeśli chodzi o dzień Jehowy? (b) Co musimy nadal czynić, by dowieść, że jesteśmy gotowi na dzień Jehowy?

      20 Świat w czasach Noego spotkała zagłada i podobny los czeka obecny system rzeczy. Apostoł Piotr zapewnia nas: „Dzień Jehowy nadejdzie jak złodziej i wtedy niebiosa przeminą z sykiem, elementy zaś rozpuszczą się od wielkiego gorąca, a ziemia i dzieła na niej zostaną odkryte”. Ani symboliczne niebiosa, czyli niegodziwe rządy, ani symboliczna ziemia, czyli ludzkość oddalona od Boga, nie przetrwają żaru palącego gniewu Bożego. Wskazując, jak możemy okazać się gotowi na ten dzień, Piotr zachęca: „Skoro to wszystko ma się w ten sposób rozpuścić, jakimiż ludźmi powinniście być wy w świętych postępkach i czynach zbożnego oddania, oczekując i mając wyraźnie w pamięci obecność dnia Jehowy!” (2 Piotra 3:10-12).

      21 Do „czynów zbożnego oddania” zalicza się regularna obecność na chrześcijańskich zebraniach oraz udział w głoszeniu dobrej nowiny. Postępujmy tak, pobudzani szczerym oddaniem dla Boga, cierpliwie czekając na wielki dzień Jehowy. ‛Róbmy wszystko, co możemy, aby na koniec Bóg zastał nas niesplamionych i nieskalanych, i w pokoju’ (2 Piotra 3:14).

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij