-
Dlaczego warto mieć umysł otwarty na nowe poglądy?Strażnica — 1989 | 1 marca
-
-
KIEDY zasłona mgły powoli się podniosła, amerykański komodor Matthew C. Perry dostrzegł z pokładu swego okrętu flagowego Susquehanna wulkan Fudżi-jamę. Już od dłuższego czasu pragnął zobaczyć Japonię i w końcu, po ponad siedmiomiesięcznej żegludze, dotarł do niej 8 lipca 1853 roku. Zapoznał się zawczasu z wszelkimi dostępnymi informacjami na temat tego kraju. Dlaczego? Otóż liczył na to, że uda mu się otworzyć ten „zamknięty kraj”, aby nawiązał kontakty ze światem.
-
-
Dlaczego warto mieć umysł otwarty na nowe poglądy?Strażnica — 1989 | 1 marca
-
-
Tak więc Japończycy żyli w odosobnieniu, dopóki w roku 1853 nie zakołatał do ich bram komodor Perry.
Koniec izolacji
Kiedy do Zatoki Edo wpływały wielkie, czarne okręty Perry’ego, buchając kłębami dymu, miejscowi rybacy patrzyli na nie w osłupieniu, uważając je za ruchome wulkany. Mieszkańcy Edo (obecnie Tokio) wpadli w panikę, a wielu nawet umknęło z miasta razem z całym dobytkiem. Ucieczka tak się nasiliła, że władze musiały wydać oficjalny komunikat dla uspokojenia ludności.
Japończyków, żyjących dotąd w izolacji, zdumiał nie tylko widok parowców dowodzonych przez komodora Perry’ego; nie mniej zaskoczyły ich przywiezione podarki. Zadziwił ich pokaz telegraficznego przekazywania wiadomości z jednego budynku do drugiego. W dziele pt. Narrative of the Expedition of an American Squadron to the China Seas and Japan (Opowieść o wyprawie amerykańskiej eskadry na morza chińskie i do Japonii), opracowanym pod kierunkiem Perry’ego, wspomniano o japońskich dostojnikach, którzy nie mogli się oprzeć pokusie wskoczenia na miniaturową lokomotywę, „mogącą z ledwością pomieścić sześcioletnie dziecko”. Nawet pewien czcigodny mandaryn przywarł do jej dachu, podczas gdy „jego długie szaty powiewały na wietrze”.
Wrota do Japonii zostały w końcu całkowicie i z rozmachem otwarte, gdy Perry złożył tam rok później drugą wizytę. Rząd uległ naciskowi i otworzył dostęp do kraju. Zagorzali izolacjoniści, którzy pragnęli utrzymać dotychczasową separację Japonii, uciekli się do stosowania terroru, dokonując zamachu na premiera oraz napadając na cudzoziemców. Niektórzy feudałowie, opowiadający się za izolacją, ostrzeliwali obcą flotę. Jednakże napaści te z czasem ustały, a władzę sprawowaną dotychczas przez szogunat Tokugawy przejął w swoje ręce cesarz.
Zanim Perry otwarł dostęp do Japonii, przez kraje zachodnie przetoczyła się już rewolucja przemysłowa.
-
-
Czy masz umysł otwarty na nowe poglądy?Strażnica — 1989 | 1 marca
-
-
O postawie wielu ówczesnych Japończyków wymownie świadczą wykonane przez nich podobizny komodora Perry’ego. Spomiędzy około 50 zachowanych do dziś szkiców jedynie 2 lub 3 przedstawiają go jako zwykłego oficera floty amerykańskiej. Na pozostałych ukazano go w postaci długonosego karła albo — jak na powyższej ilustracji — jako bladego ponuraka.
-