-
Mowa gwizdana — pomysłowy sposób „rozmawiania”Przebudźcie się! — 2009 | luty
-
-
Mowa gwizdana — pomysłowy sposób „rozmawiania”
OD NASZEGO KORESPONDENTA Z MEKSYKU
◼ Mazatekowie zamieszkujący górzysty obszar stanu Oaxaca w Meksyku nie mają telefonów — ani stacjonarnych, ani komórkowych. Mimo to potrafią się komunikować na odległość ponad dwóch kilometrów, na przykład podczas pracy na plantacjach kawy. Jak to robią? Otóż dawno temu stworzyli gwizdaną odmianę swojego języka. Młodzieniec imieniem Pedro opowiada: „Mazatec jest językiem tonalnym. Gwiżdżąc, naśladujemy ton i rytm języka mówionego. Gwiżdżemy wyłącznie wargami, bez użycia palców”a.
Fidencio, przyjaciel Pedra, mówi o zaletach mowy gwizdanej. „W ten sposób porozumiewamy się na większe odległości, choć zazwyczaj nie są to długie rozmowy. Załóżmy, że ojciec wysłał syna do sklepu po tortille, ale zapomniał mu powiedzieć, żeby kupił również pomidory. Jeśli chłopiec jest za daleko, by usłyszeć jego słowa, ojciec może wygwizdać treść polecenia”.
Mową gwizdaną nieraz posługują się też między sobą Świadkowie Jehowy. Pedro wyjaśnia: „Kiedy odwiedzam tereny położone daleko i chcę poprosić jakiegoś współwyznawcę, aby mi towarzyszył w działalności kaznodziejskiej, nie muszę iść aż do jego domu. Po prostu gwiżdżę”.
„Żeby było wiadomo, kto ‚mówi’”, tłumaczy Pedro, „każdy ma swój styl gwizdania. Zazwyczaj w ten sposób komunikują się ze sobą tylko mężczyźni. Niektóre kobiety znają ten język i nawet posługują się nim w rodzinie, ale nigdy wobec obcych ludzi. Uważano by to za niestosowne”.
-
-
Mowa gwizdana — pomysłowy sposób „rozmawiania”Przebudźcie się! — 2009 | luty
-
-
a W pewnej książce wyjaśniono: „Zmieniając szybkość, tembr i głośność gwizdów, Mazatekowie potrafią komunikować się w najróżniejszych sprawach”.
-