-
Papua-Nowa GwineaRocznik Świadków Jehowy — 2011
-
-
„Żeby w kraju, w którym mówi się przeszło 800 językami, można się było porozumiewać, musi istnieć co najmniej jeden powszechnie używany język” — mówi Timo Rajalehto, członek Komitetu Oddziału i nadzorca Działu Tłumaczeń. „Świetnie się do tego nadają proste języki handlowe, takie jak tok-pisin i hiri motu. Stosunkowo łatwo je opanować i można bez problemu się nimi posługiwać przy załatwianiu codziennych spraw. O wiele jednak trudniej wyrazić w nich skomplikowane pojęcia, toteż dokonując przekładu, często zmagamy się z różnymi określeniami.
„Okazało się na przykład, że w języku tok-pisin nie istnieje wystarczająco precyzyjny odpowiednik słowa ‚zasada’. Nasi tłumacze połączyli więc dwa wyrazy i ukuli termin stiatok (od angielskich słów steer — kierować oraz talk — mówić), który dobrze oddaje, jak działają zasady; zawiera w sobie myśl o tym, że ‚ukierunkowywują’ one ludzi we właściwą stronę. Słowo to zostało podchwycone przez media i teraz posługuje się nim wielu użytkowników języka tok-pisin”.
-
-
Papua-Nowa GwineaRocznik Świadków Jehowy — 2011
-
-
„Niedawno pewne traktaty przetłumaczyliśmy między innymi na języki enga, gunantuna, jiwaka, melpa i orokaiva” — opowiada Timo Rajalehto. „Może rodzić się pytanie, dlaczego wykonaliśmy taką pracę, skoro osoby mówiące tymi językami znają także tok-pisin lub angielski. Otóż chcieliśmy zobaczyć, jak ludzie zareagują na wieść o Królestwie w swoim rodzimym języku. Czy roznieci to ich zainteresowanie prawdą i wzbudzi pozytywne uczucia do Świadków?
„Nasze przypuszczenia potwierdziły się w stu procentach! Spotykamy się z wieloma przychylnymi reakcjami ze strony czytelników. Kolejne osoby zaczynają studiować Biblię i nawet niektórzy dawniejsi przeciwnicy zmieniają swoje nastawienie. Kiedy ludzie otrzymują publikację w swoim własnym języku, naprawdę ma to na nich ogromny wpływ”.
-