-
Część 23: od roku 1945 Czas obrachunku jest bliskiPrzebudźcie się! — 1990 | 8 maja
-
-
Proroctwa biblijne wskazują, że Jehowa użyje zmilitaryzowanych państw zrzeszonych w ONZ jako narzędzia do dokonania ostatecznego obrachunku z nowożytnym odpowiednikiem starożytnego Jeruzalem, to znaczy z chrześcijaństwem, jak również z resztą Babilonu Wielkiego (Objawienie 17:7, 16).
Kiedy to nastąpi? Odpowiedź znajdujemy w Liście 1 do Tesaloniczan 5:3: „Skoro tylko będą mówić: ‛Pokój i bezpieczeństwo!’ — wtedy od razu spadnie na nich nagła zagłada, jak boleści na niewiastę brzemienną, i żadnym sposobem nie ocaleją”.
„Epidemia pokoju”
W roku 1988 były amerykański sekretarz stanu George Schultz powiedział, że „wszędzie wybucha pokój”. Pewien ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych wspomniał o „epidemii pokoju”. Poczytny tygodnik niemiecki Die Zeit postawił pytanie: „Czyżby ostatnia dekada wieku pełnego katastrof miała przynieść kres burzenia i początek ery pokojowego budowania?” A w czasopiśmie Time oświadczono: „Pokój zagraża Iranowi i Irakowi, Kampuczy, Afganistanowi, południowej Afryce, a nawet Ameryce Środkowej”.
Również rok 1989 obfitował w rokowania pokojowe. W lutym można było przeczytać w artykule redakcyjnym niemieckiej gazety Süddeutsche Zeitung: „Gdzieś od roku 1985 wchodzimy w stadium, w którym supermocarstwa nie poprzestają na chowaniu pazurów. (...) Chyba już nie ma na świecie miejsca, co do którego obie potęgi nie byłyby zgodne. (...) W każdym razie jeszcze nigdy prognozy nie były równie pomyślne, obie strony tak poważne ani jeszcze nigdy nie uczyniono tylu kroków na raz we właściwym kierunku”.
Nie dalej jak siedem lat temu sytuacja nie wyglądała tak obiecująco. Dziennikarz Roy Larson zauważył, że „w roku 1983 przywódcy religijni wołali na całym świecie ‛pokój, pokój’, lecz wcale nie było pokoju”. Czy zaskakujące wydarzenia w późniejszym okresie są spełnieniem proroctwa zanotowanego w 1 Tesaloniczan 5:3? Tego nie można powiedzieć. Nie ulega jednak wątpliwości, że w maju 1990 obwołanie „pokoju i bezpieczeństwa” jest bliższe niż kiedykolwiek przedtem.
Nad czym się trudzą przywódcy religijni?
Larson zaznaczył, że w staraniach o pokój duchowni bynajmniej nie pozostają w tyle. W swej ocenie roku 1983 wspomina o podjętej przez Jana Pawła II „pielgrzymce pokoju” do krajów Ameryki Łacińskiej i basenu Morza Karaibskiego. W tym samym roku Konferencja Episkopatu USA ogłosiła list pasterski, zatytułowany: „Apel pokoju”. Krótko potem na VI Zgromadzeniu Ogólnym Światowej Rady Kościołów spotkali się przedstawiciele ponad 300 kościołów ze 100 krajów i przyjęli podobną rezolucję. Wielu wyznawców protestanckiego Kościoła ewangelicznego zaangażowało się w coś, co Larson określił mianem powszechnej „mobilizacji na rzecz pokoju”.
Światowa Rada Kościołów wypowiedziała się stanowczo przeciwko stosowaniu nowoczesnych broni masowej zagłady zaraz po utworzeniu jej w roku 1948 i potem na konferencji w roku 1966. Dlatego też sporo duchownych i teologów podjęło walkę o pokój. Należał do nich niemiecki teolog protestancki Helmut Gollwitzer. W ubiegłym roku z okazji jego 80. urodzin szwajcarski tygodnik ewangelicki pochwalił go jako „zaangażowanego politycznie, zawsze walczącego o pokój teologa”, który „głoszonymi przez siebie naukami oraz zaangażowaniem politycznym wywarł silny wpływ na wielu teologów, a także na ruch pokojowy w łonie kościoła”.
Nic więc dziwnego, że gdy ONZ, która w swej Karcie zobowiązała się do „utrzymywania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”, ogłosiła rok 1986 Międzynarodowym Rokiem Pokoju, Babilon Wielki czynnie poparł tę inicjatywę. W Asyżu, niedaleko Rzymu, odbyło się w owym roku spotkanie z udziałem papieża, anglikańskiego arcybiskupa Canterbury oraz 700 innych przywódców religijnych, a wśród nich nominalnych chrześcijan, buddystów, hinduistów, muzułmanów, afrykańskich animistów, Indian północnoamerykańskich, żydów, sikhów, wyznawców zoroastryzmu, sintoistów oraz dżinistów, którzy przybyli tam modlić się o pokój.
Nie tak dawno, bo w styczniu 1989 roku, w ukazującej się w Sydney australijskiej gazecie Sunday Telegraph podano, że na piątym zgromadzeniu Światowej Konferencji w sprawie Religii i Pokoju spotkali się w Melbourne „buddyści, chrześcijanie, hinduiści, żydzi, muzułmanie, sikhowie, unitarianie, bahaiści, konfucjaniści, dżiniści, sintoiści, taoiści, zwolennicy radża jogi oraz wyznawcy zoroastryzmu”. Rzecz ciekawa, „ponad 600 delegatów z około 85 krajów (...) przyznało, iż przez długi czas wykorzystywano napięcia powstające wskutek różnic religijnych jako jedną z głównych przyczyn wojen”.
Udział religii w wysiłkach pokojowych potwierdza słuszność wypowiedzi Daga Hammarskjölda, byłego sekretarza generalnego ONZ: „Organizacja [Narodów Zjednoczonych] oraz kościoły, bez względu na wyznania wiary czy formy kultu, ramię w ramię popierają wysiłki wszystkich ludzi dobrej woli, zmierzające do ustanowienia pokoju na ziemi”.
Niemniej jednak inicjowane przez Babilon Wielki marsze protestacyjne, publiczne demonstracje, jak również bardziej wyrafinowane formy wtrącania się do polityki sprowadzą na niego zagładę.a Albert Nolan, dominikanin z Afryki Południowej, przyznał niedawno, że już teraz wywołuje to poważne tarcia, oświadczył bowiem: „Jedynym skutecznym sposobem na zgodne z wolą Bożą ustanowienie pokoju jest podjęcie walki. (...) Jeżeli ma dojść do redukcji zbrojeń, chyba nie da się uniknąć konfliktów z rządami”.
Niechże sobie Babilon Wielki dalej woła o pokój. Niech papież z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy nadal udziela tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et orbi (Miastu [Rzymowi] i światu). Niech też w dalszym ciągu sobie myśli, jak to wyraził w maju 1989 roku, że obecne odprężenie w stosunkach międzynarodowych jest odpowiedzią Boga na „chrześcijańskie” modły. Ani mówieniem o pokoju, ani przypisywaniem sobie błogosławieństwa Bożego Babilon Wielki nie zdoła przekreślić swej krwawej przeszłości. Piętnuje go ona jako największą w dziejach przeszkodę w ustanowieniu pokoju między samymi ludźmi, jak również między ludźmi a Bogiem. Pośrednio lub bezpośrednio można Babilonowi przypisać wszelkie problemy ludzkości!
Na ironię zakrawa fakt, że religia fałszywa wespół z ONZ usilnie zabiega o „pokój i bezpieczeństwo” — właśnie to, co poprzedzi jej zagładę! Położenie jej kresu oczyści z zarzutów Boga religii prawdziwej, który oświadczył: „Nie dawajcie się wprowadzić w błąd: Bóg nie jest kimś, kogo można wydrwić. Co człowiek sieje, to będzie też żąć” (Galatów 6:7).
-
-
Dążenie do pokoju i bezpieczeństwaPrzebudźcie się! — 1990 | 8 maja
-
-
Dążenie do pokoju i bezpieczeństwa
Większość ludzi ma wrodzone pragnienie ciszy i spokoju, ale w całych dziejach rzadko kiedy tego zaznawano. W ostatnich latach zanotowano jednak szereg godnych uwagi osiągnięć w ludzkich dążeniach pokojowych, o czym świadczy poniższe zestawienie.
1985: (październik) ONZ obchodzi 40-lecie istnienia i ogłasza rok 1986 Międzynarodowym Rokiem Pokoju.
(listopad) Pierwsze po sześcioletniej przerwie spotkanie na szczycie przedstawicieli supermocarstw Gorbaczowa i Reagana; Reagan mówi, że jest to „nowy początek”.
1986: (styczeń) Gorbaczow wzywa, by do roku 2000 wprowadzić zakaz wszelkich rodzajów broni jądrowej.
(wrzesień) Na konferencji w sprawie środków budowy zaufania i bezpieczeństwa oraz rozbrojenia w Europie (35 państw, w tym USA, Kanada, ZSRR i wszystkie kraje europejskie z wyjątkiem Albanii) przyjęto dokument końcowy o obniżeniu ryzyka przypadkowego wybuchu wojny.
(październik) Zorganizowane w Islandii oficjalne spotkanie Reagana z Gorbaczowem nie przynosi spodziewanych rezultatów, mimo iż — zdaniem Gorbaczowa — obaj politycy byli „o krok od podjęcia doniosłych, historycznych decyzji”.
1987: (styczeń) Polityka głasnosti (jawności) zdaje się zapowiadać początek nowej ery w dziejach ZSRR.
(marzec) Pierwsza po 12 latach wizyta premiera Wielkiej Brytanii w Moskwie.
(grudzień) Gorbaczow i Reagan podpisują układ INF o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu.
1988: (marzec) Rząd Nikaragui i antykomunistyczne ugrupowania contras podpisują zawieszenie broni i podejmują negocjacje w celu osiągnięcia trwałego rozejmu.
(kwiecień) Związek Radziecki zapowiada wycofanie swych wojsk z Afganistanu do lutego 1989; Etiopia i Somalia postanowiły zakończyć konflikt.
(maj) Wietnam oświadcza, że do końca roku wycofa z Kampuczy 50 000 żołnierzy, a resztę do roku 1990.
(czerwiec) Premier australijski Bob Hawke tak ocenia spotkanie Gorbaczowa i Reagana w Moskwie: „Po raz pierwszy w całym okresie powojennym pojawiły się realne przesłanki budowy świata, który mógłby konstruktywnie żyć w pokoju”.
(lipiec) Iran akceptuje rezolucję ONZ wzywającą do zawieszenia broni w trwającej od ośmiu lat wojnie irańsko-irackiej.
(sierpień) W ślad za ZSRR również USA zgadzają się wpłacić zaległe składki na rzecz ONZ, dzięki czemu organizacja ta wychodzi z kryzysu finansowego i odzyskuje siły.
(wrzesień) Rząd Maroka i partyzanci z Frontu Polisario przyjmują oenzetowski plan zakończenia 13-letniej wojny na Saharze Zachodniej.
(październik) Siłom zbrojnym ONZ przyznano pokojową Nagrodę Nobla; oficjalne zakończenie długotrwałego konfliktu między Libią a Czadem.
(grudzień) Na forum ONZ Gorbaczow oświadcza, że w ciągu dwóch lat ZSRR dokona jednostronnej, znacznej redukcji swych wojsk oraz wycofa dywizje pancerne z Czechosłowacji, Węgier i NRD; RPA, Namibia i Kuba postanawiają, że od 1 kwietnia 1989 roku wcielą w czyn rezolucję ONZ, aby zapewnić niepodległość Namibii i skończyć 22-letni konflikt; do 1 listopada ma być wycofana z Angoli połowa 50 000-tysięcznego kontyngentu wojsk kubańskich, reszta — do 1 lipca 1991 roku; USA podejmują rozmowy z Organizacją Wyzwolenia Palestyny, gdy Jaser Arafat potwierdza prawo Izraela „do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie”.
1989: (styczeń) Przedstawiciele 149 państw, obecni na paryskiej Konferencji w sprawie zakazu broni chemicznej, wzywają do podjęcia zdecydowanych kroków celem wprowadzenia zakazu udoskonalania, produkcji, magazynowania i stosowania broni chemicznej.
(luty) Kostaryka, Honduras, Salwador, Nikaragua i Gwatemala podpisują porozumienie w sprawie utrzymania pokoju w Ameryce Środkowej; największe w Kolumbii ugrupowanie partyzanckie, FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii) ogłasza zawieszenie broni, co otwiera widoki na zakończenie trwającej od 35 lat wojny partyzanckiej.
(marzec) Ministrowie spraw zagranicznych 35 państw przystępują w Wiedniu do rozmów w sprawie konwencjonalnych sił zbrojnych w Europie (CFE), aby doprowadzić do redukcji wojsk na tym kontynencie.
(kwiecień) Wietnam zapowiada całkowite wycofanie swych oddziałów z Kampuczy do 30 września.
(maj) Węgrzy zaczynają usuwać istniejące od 40 lat zasieki z drutu kolczastego na granicy z Austrią; podczas pierwszego po przeszło 30 latach spotkania radziecko-chińskiego na najwyższym szczeblu ZSRR zapowiada redukcję wojsk stacjonujących w Azji; Rosjanie przystępują do jednostronnego wycofywania żołnierzy i czołgów z Europy Wschodniej.
(czerwiec) Prezydent Bush wzywa do znacznego zmniejszenia jeszcze przed rokiem 1992 liczby żołnierzy, czołgów, dział i samolotów wojskowych na terenie Europy, w związku z czym w pewnej gazecie napisano: „Może to faktycznie utorować drogę do najpoważniejszej redukcji zbrojeń od zakończenia drugiej wojny światowej”.
(sierpień) Pięć państw Ameryki Środkowej akceptuje plan położenia kresu walkom w Nikaragui.
-