-
Jak treściwe są twoje modlitwy?Strażnica — 1987 | nr 21
-
-
Jak treściwe są twoje modlitwy?
„Wołam z całego mego serca. Odpowiedz mi Jehowo” (Ps. 119:145).
1, 2. (a) Jaka przypowieść Jezusa dotyczyła modlitwy? (b) Jaki wniosek wysnuł Jezus z obu modlitw? Czego możemy się z tego nauczyć?
JAKICH modlitw wysłuchuje Stwórca, Jehowa Bóg? Jezus Chrystus w jednej ze swych przypowieści wskazał na pewien podstawowy warunek, który należy spełnić, aby Bóg przyjął nasze modlitwy. Opowiedział o dwóch mężczyznach, modlących się w świątyni jeruzalemskiej. Jednym z nich był powszechnie poważany faryzeusz, drugim — pogardzany poborca podatków, zwany też celnikiem. Faryzeusz mówił: „Boże, dziękuję ci, że nie jestem jak inni ludzie (...) lub jak ten celnik. Zachowuję post dwa razy na tydzień, płacę dziesięcinę ze wszystkich dochodów”. Natomiast poborca podatków uniżenie „bił się w piersi, powtarzając: Boże, okaż łaskę mnie grzesznemu” (Łuk. 18:9-13, Przekład współczesny).
2 Oceniając obie te modlitwy, Jezus oświadczył: „Zapewniam was, że nie faryzeusz, ale celnik wrócił do domu usprawiedliwiony; bo wszyscy, którzy się wywyższają, będą upokorzeni, pokorni zaś będą wywyższeni!” (Łuk. 18:14, Pw). Dobitnie wskazał więc tutaj, że samo zanoszenie modlitw do naszego niebiańskiego Ojca to jeszcze nie wszystko. Ważne jest też, jak się modlimy, w jakim to czynimy nastroju.
3. (a) Wymień kilka podstawowych zasad dotyczących modlitwy. (b) Jakie formy może przybierać modlitwa?
3 Modlitwa to naprawdę zaszczytny, doniosły i cenny przywilej, a wszyscy świadomi chrześcijanie znają podstawowe zasady, jakie rządzą korzystaniem z niego. Modlitwy należy kierować do jedynego, prawdziwego Boga, Jehowy. Zanosić je należy w imieniu Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Jeżeli mają być wysłuchane, trzeba to czynić z wiarą. Owszem, „kto się zbliża do Boga, musi wierzyć, że On istnieje”. Ponadto modlitwy muszą być zgodne z wolą Bożą (Hebr. 11:6; Ps. 65:3, Biblia warszawska; Mat. 17:20; Jana 14:6, 14; 1 Jana 5:14). Natomiast z zawartych w Biblii przykładów dowiadujemy się, że modlitwy mogą przybierać formę wychwalania, dziękczynienia, prośby i błagania (Łuk. 10:21; Efez. 5:20; Filip. 4:6; Hebr. 5:7).
PRZYKŁADY PRZEMYŚLANYCH MODLITW
4. (a) Podaj przykłady przemyślanych modlitw, zanoszonych przez Mojżesza i Jozuego. (b) Jakie przykłady dali pod tym względem Dawid i Ezechiasz? (c) Czym się na ogół wyróżniały te modlitwy?
4 Nasze modlitwy stają się szczególnie żarliwe i głębokie wtedy, gdy napotykamy większe kłopoty, musimy powziąć ważne decyzje, popełniamy rażące błędy lub gdy zagrożone jest nasze życie. Kiedy Izraelici się zbuntowali, po wysłuchaniu przygnębiającego sprawozdania dziesięciu niewiernych zwiadowców. Jehowa powiedział Mojżeszowi, że lud ten zasłużył na wytępienie. W gorącej, treściwej modlitwie Mojżesz prosił Jehowę, aby do tego się nie posuwał, chodziło bowiem o Jego imię (Liczb 14:11-19). Kiedy Izrael z powodu chciwości Achana poniósł klęskę pod Aj, Jozue bardzo tym przejęty zwrócił się do Boga w błagalnej modlitwie, kierując uwagę przede wszystkim na imię Jehowy (Joz. 7:6-9). Formę takich modlitw ma wiele psalmów Dawida, z których szczególnie poruszający jest Psalm 51. Innym wspaniałym przykładem przemyślanej modlitwy, również nawiązującej do imienia Jehowy, była prośba króla Ezechiasza w czasie najazdu na Judę asyryjskiego władcy, Sennacheryba (Izaj. 37:14-20).
5. Jakich jeszcze przykładów treściwych modlitw dostarczyli nam niektórzy słudzy Jehowy?
5 O całej Księdze Trenów można powiedzieć, że jest długą, żarliwą modlitwą Jeremiasza za lud izraelski, często bowiem występują w niej wypowiedzi skierowane do Jehowy (Treny 1:20; 2:20; 3:40-45, 55-66; 5:1-22). Podobnie Ezdrasz oraz Daniel zanosili w imieniu Izraelitów przemyślane i gorące modlitwy, w których wyznawali błędy swego narodu i prosili o ich przebaczenie (Ezdr. 9:5-15; Dan. 9:4-19). Możemy też być pewni, że modlitwa Jonasza w brzuchu wielkiej ryby była żarliwa i pełna treści (Jonasza 2:1-9).
6. (a) Jakie przykłady przemyślanych modlitw dał nam Jezus? (b) Od jakiego zasadniczego czynnika zależy, czy nasze modlitwy będą skuteczne?
6 Przed powołaniem 12 apostołów Jezus spędził na modlitwie całą noc, chciał bowiem dokonać wyboru zgodnego z wolą swego Ojca (Łuk. 6:12-16). Pełna głębokiej treści jest ponadto modlitwa, z jaką się zwrócił do Ojca tej nocy, której go zdradzono (przytoczona jest w 17 rozdziale Ewangelii według Jana). Wszystkie te modlitwy wymownie świadczą o tym, że ludzie, którzy je wypowiadali, utrzymywali ścisłą więź z Jehową Bogiem. Bez wątpienia właśnie ten podstawowy czynnik musi się uwidaczniać w naszych modlitwach, jeśli mają one być skuteczne. Muszą też być żarliwe i przemyślane, by ‛posiadać wielką moc’ w oczach Jehowy Boga (Jak. 5:16, Biblia Tysiąclecia, wyd. II).
NIEDOCIĄGNIĘCIA WYNIKAJĄCE Z LUDZKIEJ NIEDOSKONAŁOŚCI
7. Jakie pytania warto sobie zadać w związku z modlitwami?
7 Zauważyliśmy już, że gdy się znajdujemy w trudnych sytuacjach, modlimy się żarliwiej i w sposób szczególnie treściwy. Jak jednak wyglądają nasze codzienne modlitwy? Czy świadczą o przekonaniu, że pozostajemy w serdecznych, bliskich stosunkach z naszym niebiańskim Ojcem, Jehową Bogiem? Ktoś trafnie powiedział: „Modlitwa musi znaczyć coś dla nas, jeśli ma coś znaczyć dla Boga”. Czy poświęcamy modlitwom należytą uwagę i czy możemy być pewni, że naprawdę pochodzą z naszego symbolicznego serca?
8. Jakie niedociągnięcia, spowodowane ludzką niedoskonałością, mogą wpłynąć na treść naszych modlitw?
8 Łatwo jest pod tymi względami spłycić nasze modlitwy. Z powodu wrodzonych grzesznych skłonności nasze serca mogą nas zwieść i wtedy nasze prośby będą pozbawione wymaganych cech (Jer. 17:9). Na ogół bywa tak, że jeśli przed modlitwą nie pomyślimy chwilę, to będziemy skłonni modlić się w sposób mechaniczny, utarty i szablonowy. Niekiedy treść zaczyna się powtarzać, co przywodzi na pamięć wypowiedź Jezusa o modlitwach „ludzi z narodów” (Mat. 6:7, 8). Zdarza się też, że modlitwy są zbyt ogólnikowe, zamiast dotyczyć konkretnych spraw lub osób.
9. Jakie jeszcze pułapki mogą się pojawić w zakresie naszych modlitw? Co niewątpliwie jest jednym z powodów ich powstawania?
9 Czasami miewamy skłonność do pośpiesznego odmawiania modlitw. Warto jednak wziąć pod uwagę następujące spostrzeżenie: „Jeżeli jesteś zbyt zajęty, żeby się modlić, to naprawdę jesteś zbyt zajęty”. Nie powinno się dążyć do zapamiętania określonych słów, by je potem za każdym razem powtarzać. Żaden świadek na rzecz Jehowy nie powinien też uważać za konieczne, by odczytywać swoją modlitwę, dajmy na to na publicznym zgromadzeniu. Niewątpliwie wszystkie te zagrożenia przynajmniej po części wynikają z faktu, że nie możemy na własne oczy zobaczyć Tego, do którego się zwracamy, Jehowy Boga. Nie oczekujmy jednak, by nieodpowiednie modlitwy spotkały się z Jego uznaniem; sami też nie odniesiemy z nich pożytku.
USUWANIE NIEDOCIĄGNIĘĆ
10. (a) Jaka postawa zdradzałaby brak doceniania wartości modlitwy? (b) Jaki przykład biblijny jest godny uwagi?
10 Wymienionych wyżej pułapek zdołamy się ustrzec w takim stopniu, w jakim będziemy doceniać znaczenie naszych codziennych modlitw i w jakim będzie nas łączyć ścisła więź z niebiańskim Ojcem. Docenianie takie pomoże nam na przykład unikać pośpiesznego modlenia się, jak gdybyśmy potem mieli zająć się ważniejszymi sprawami. Nic nie może być ważniejsze od rozmowy z suwerennym Panem Wszechświata, Jehową Bogiem. Owszem, niekiedy może się zdarzyć, że będziemy mieli mało czasu. Kiedy na przykład król Artakserkses zapytał swego cześnika, Nehemiasza: „Czego byś sobie życzył?” — ten jeszcze ‛pomodlił się do Boga niebios’ (Nehem. 2:4, Bw). Ponieważ jednak król oczekiwał natychmiastowej odpowiedzi, Nehemiasz nie mógł na długo zatopić się w modlitwie. Możemy mimo to być pewni, że była ona treściwa i płynęła z serca, gdyż Jehowa od razu jej wysłuchał (Nehem. 2:5, 6). Ale wyjąwszy takie nadzwyczajne sytuacje, powinniśmy znajdować czas na modlitwy, inne zaś sprawy odkładać. Jeżeli mamy zwyczaj modlić się w pośpiechu, to nie doceniamy w pełni znaczenia tego przywileju.
11. Jakiej jeszcze pułapki musimy się wystrzegać? Jaki świetny przykład dał nam pod tym względem Jezus?
11 Inną pułapką, której musimy unikać, jest częste posługiwanie się ogólnikami. Modlitwy takie również nie świadczyłyby o docenianiu z naszej strony. Jezus dał nam pod tym względem wyśmienity przykład w swej wzorcowej modlitwie. Wymienił siedem różnych próśb: trzy dotyczą tryumfu sprawiedliwości, jedna związana jest z naszymi codziennymi potrzebami fizycznymi, a pozostałe trzy — z naszą pomyślnością duchową (Mat. 6:9-13).
12. Jakie wyśmienite przykłady poruszania w modlitwie konkretnych potrzeb dał nam apostoł Paweł?
12 Wyśmienity przykład dał nam pod tym względem także apostoł Paweł. Poprosił on innych chrześcijan, żeby się za nim wstawiali, ‛aby mu była dana zdolność śmiałego mówienia’ (Efez. 6:18-20). Sam zresztą także modlił się za drugich w równie konkretnych sprawach. „O to stale się modlę”, napisał, „żeby wasza miłość wciąż coraz bardziej obfitowała w dokładną wiedzę i pełne rozeznanie; żebyście się upewniali o rzeczach ważniejszych, aby być bez skazy i nie powodować zgorszenia aż do dnia Chrystusa; i żebyście byli napełnieni sprawiedliwym owocem, dostępnym przez Jezusa Chrystusa, ku chwale i sławie Boga” (Filip. 1:9-11).
13. Jakie przemyślane modlitwy możemy kierować do Jehowy w związku z różnymi dziedzinami naszej służby?
13 Istotnie, modlitwy powinny dotyczyć konkretnych zagadnień, trzeba je więc przemyśleć (por. Prz. 15:28). Podczas służby polowej możemy prosić Boga nie tylko o pobłogosławienie naszych wysiłków, ale też o mądrość, takt, wielkoduszność, swobodę w wypowiadaniu się albo o pomoc w przezwyciężeniu jakiejś słabości, mogącej niekorzystnie wpłynąć na skuteczność naszego świadczenia. A czy nie moglibyśmy prosić Boga o skierowanie nas do ludzi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości? Możemy też błagać Jehowę, żeby obdarzył nas obficie swoim świętym duchem, gdy mamy wygłosić wykład publiczny albo wystąpić na zebraniu służby lub w teokratycznej szkole służby kaznodziejskiej. Dlaczego? Pomoże nam to zachować pewność i równowagę oraz mówić żarliwie i z przekonaniem, aby przynieść chwałę imieniu Bożemu i zbudować naszych braci. Dzięki takim modlitwom umysł nasz będzie właściwie nastrojony również w czasie samego przemawiania.
14. Jaką postawę powinniśmy przybrać wobec trudnych do przezwyciężenia słabości cielesnych?
14 Czy borykamy się z jakąś słabością ciała, która nadweręża nasze usposobienie duchowe i wydaje się trudną do przezwyciężenia? Powinniśmy otwarcie mówić o niej w swoich modlitwach. Nie popadajmy z jej powodu w zniechęcenie, nigdy też nie powinniśmy się znużyć zanoszeniem do Boga pokornych, a przy tym gorących próśb o pomoc i przebaczenie. W takich sytuacjach powinniśmy chętnie zwracać się do Jehowy, jak dziecko, które popadłszy w tarapaty udaje się do ojca; powinniśmy tak postępować bez względu na to, jak często wypadnie nam mówić Bogu w modlitwie o tej samej słabości. Jeżeli rozmawiamy z Nim szczerze, to On nam pomoże i da poznać, iż nam przebaczył. Poza tym możemy czerpać wtedy pociechę ze słów apostoła Pawła, który wyznał, że też miał problem (Rzym. 7:21-25).
CO SPRZYJA ZANOSZENIU TREŚCIWYCH MODLITW
15. W jakim nastroju powinniśmy zwracać się do Jehowy Boga w modlitwie?
15 Jeżeli pragniemy, aby nasze modlitwy miały naprawdę głęboką treść, to musimy dokładać starań, by nie błądzić gdzieś myślami, lecz skoncentrować się na tym, iż stajemy przed obliczem Wielkiego Boga, Jehowy. Przystępować do Niego musimy z należytym szacunkiem, świadomi Jego majestatu. Jehowa słusznie oświadczył Mojżeszowi, że nikt z ludzi nie może Go zobaczyć, bo wtedy nie pozostałby przy życiu (Wyjścia 33:20). Dlatego musimy przybliżać się do Jehowy z pokorą i skromnością; właśnie ten czynnik uwypuklił Jezus w przypowieści o faryzeuszu i poborcy podatków (Mich. 6:8; Łuk. 18:9-14). Jehowa musi być dla nas realną Osobą. Musimy też przejawiać usposobienie wzorowane na Mojżeszu, który „pozostawał nieugięty, jak gdyby widział Niewidzialnego” (Hebr. 11:27). Postawa taka będzie świadczyć o istnieniu bliskiej więzi, łączącej nas z niebiańskim Ojcem.
16. Jaki udział w wypowiadaniu przemyślanych modlitw ma nasze serce?
16 Modlitwy nasze staną się też treściwsze, gdy będziemy przystępować do Jehowy z sercem pełnym miłości i przywiązania. Jakąż wdzięczność wobec Jehowy Boga oraz miłość do Niego wyraził na przykład Dawid w Psalmie 23 i 103! Nie ulega wątpliwości, że Dawida łączyła ścisła więź z Wielkim Pasterzem. W teokratycznej szkole służby kaznodziejskiej otrzymujemy rady, by mówić serdecznie i z uczuciem. Powinniśmy o tym pamiętać zwłaszcza podczas odczytywania wersetów biblijnych, a już najbardziej wtedy, gdy się modlimy do naszego niebiańskiego Ojca. Pragniemy przecież odczuwać to samo, co Dawid, który się modlił: „Daj mi poznać drogi Twe, Jehowo; naucz mnie twoich ścieżek. Daj mi chodzić w prawdzie Twojej i ucz mnie, bo Ty jesteś Bogiem mego wybawienia”. Uczucia nasze powinny też być zharmonizowane ze słowami innego psalmisty: „Wołam z całego mego serca. Odpowiedz mi, Jehowo” (Ps. 25:4, 5; 119:145).
17. Jak uchronić modlitwy przed szablonowością?
17 Jeżeli chcemy, żeby nasze modlitwy były zawsze treściwe i nie wpadały w określony szablon, dobrze będzie urozmaicać zawarte w nich wątki. Stosowne myśli można zaczerpnąć z tekstu dziennego lub przeczytanej publikacji chrześcijańskiej. Można też osiągnąć ten cel przez nawiązanie do tematu studium Strażnicy, wykładu publicznego lub większego zgromadzenia, na którym jesteśmy obecni.
18. Co możemy zrobić, korzystając z rad i przykładów biblijnych, żeby nasze modlitwy były bardziej przemyślane?
18 Zmiana pozycji ciała może korzystnie wpłynąć na nasze usposobienie w czasie modlitwy, może się też przyczynić do wzbogacenia jej w treść. Podczas modlitw publicznych oczywiście pochylamy głowy. Kiedy jednak chodzi o sytuacje bardziej prywatne, prośby zanoszone na osobności lub w gronie rodziny, niektórzy wolą uklęknąć przed Jehową, stwierdzają bowiem, że pozycja taka sprzyja wykazywaniu pokory. W Psalmie 95:6 znajdujemy zachętę: „Wejdźcie, oddajmy cześć i pokłońmy się; klęknijmy przed Jehową, naszym Twórcą”. Salomon klęczał, gdy się modlił w czasie uroczystego oddania do użytku świątyni Jehowy; Daniel miał wręcz zwyczaj klęczeć podczas modlitwy (2 Kron. 6:13; Dan. 6:11, Bw).
19. Jakie okoliczności powinni brać pod uwagę bracia odpowiedzialni za modlitwy zanoszone publicznie?
19 Z uwagi na doniosłe znaczenie modlitwy zamianowani starsi muszą się kierować dobrym rozeznaniem, gdy proszą kogoś o reprezentowanie zboru w publicznej modlitwie. Powinien to być ochrzczony mężczyzna, w dodatku dojrzały sługa Boży. Modlitwa jego ma świadczyć o tym, że jest w dobrych stosunkach z Bogiem. Wszyscy, którym powierzono taki przywilej, muszą się starać o to, żeby ich dobrze słyszano i rozumiano, gdyż modlą się nie tylko za siebie, ale za cały zbór. Jak bowiem w przeciwnym razie reszta obecnych mogłaby przy końcu modlitwy powiedzieć „amen”? (1 Kor. 14:16). Oczywiście, żeby słuchacze mogli ze zrozumieniem wyrzec słowo „amen”, muszą sami uważnie słuchać i nie pozwolić myślom gdzieś błądzić. Dzięki temu będzie to jak gdyby ich własna modlitwa. Prośby takie kierujemy do Jehowy Boga, dlatego warto dodać jeszcze jedno słowo przestrogi: nie należy ich wyzyskiwać jako pretekst do prawienia kazań słuchaczom ani do wyrażania czysto osobistych poglądów.
20. Jak należałoby wykorzystać okoliczność, że mówione na głos, treściwe modlitwy są dobrodziejstwem dla słuchaczy?
20 Kiedy nasze modlitwy wypowiadane na głos są naprawdę przemyślane, stanowią dla słuchaczy dobrodziejstwo. Dlatego też pary małżeńskie oraz rodziny postępują słusznie, gdy codziennie przynajmniej raz wspólnie się pomodlą. W tym wypadku jedna osoba, na przykład głowa rodziny, będzie reprezentować pozostałych domowników.
21. Jaką jeszcze sprawę trzeba rozważyć, żeby nasze modlitwy zasługiwały na wysłuchanie?
21 Jeżeli chcemy, by nasze modlitwy naprawdę zasługiwały na wysłuchanie, to musimy wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik. Chodzi o to, że musimy być konsekwentni. Jak to rozumieć? Otóż trzeba wieść życie dostosowane do zanoszonych modlitw i postępować zgodnie z tym, o co się prosi. Ten aspekt modlitw zostanie omówiony w następnym artykule.
-
-
Uczynki muszą iść w parze z modlitwamiStrażnica — 1987 | nr 21
-
-
Uczynki muszą iść w parze z modlitwami
„Jehowa daleki jest od niegodziwców, ale modlitwę sprawiedliwych wysłuchuje” (Prz. 15:29).
1. Jaki warunek musimy spełniać, żeby Bóg wysłuchiwał nasze modlitwy?
WSZELKIE wymagania Jehowy są mądre, słuszne i świadczą o Jego miłości. W żadnym wypadku nie są uciążliwe (1 Jana 5:3). Odnosi się to również do wymagań związanych z modlitwą. Według jednego z nich do modlitw trzeba dostosować swoje życie. Postępowanie nasze musi zasługiwać na uznanie Jehowy Boga. W przeciwnym razie bowiem jakże moglibyśmy się spodziewać, że wysłucha życzliwie naszych próśb i błagań?
2, 3. Dlaczego Jehowa, jak to wynika z wypowiedzi Izajasza, Jeremiasza i Micheasza, nie wysłuchiwał modlitw Izraelitów?
2 Tego aspektu zagadnienia nie uwzględnia większość wyznawców chrześcijaństwa, podobnie jak nie brali go pod uwagę odstępczy Izraelici w czasach proroka Izajasza. Właśnie dlatego Jehowa powiedział za jego pośrednictwem: „Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham. (...) Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrym!” (Izaj. 1:15-17, Biblia Tysiąclecia, wyd. II). Istotnie, jeśli tamci Izraelici chcieli sobie zjednać przychylność Boga, musieli postępować zgodnie z Jego upodobaniem. Słusznie ktoś powiedział: „Jeżeli chcesz, żeby Bóg cię słuchał, gdy się modlisz, to sam musisz słuchać, gdy On przemawia”.
3 Jehowa Bóg dość często uznawał za konieczne przypominać powyższe prawdy swemu ludowi. Właśnie dlatego napisano: „Kto ucho swe odwraca od słuchania prawa, nawet jego modlitwa jest wstrętna” dla Boga. „Jehowa daleki jest od niegodziwców, ale modlitwę sprawiedliwych wysłuchuje” (Prz. 28:9; 15:29). Taka sytuacja skłoniła Jeremiasza do lamentowania: „Okryłeś się chmurą [Jehowo], by nie dotarła do Ciebie modlitwa” (Lam. [Treny] 3:44, Biblia poznańska). Spełniło się więc natchnione ostrzeżenie, podane przez Micheasza: „Potem wołać będą do Jahwe, ale On ich nie wysłucha; zakryje przed nimi oblicze swoje, bo dopuszczali się czynów okropnych” (Mich. 3:4, Bp; Prz. 1:28-32).
4. Co świadczy o tym, że nawet wśród ludu Jehowy niektórzy bagatelizują konieczność postępowania zgodnego z modlitwami?
4 A zatem niezbędne jest postępowanie zgodne z modlitwami. Czy również dzisiaj trzeba to specjalnie podkreślać? Owszem, i to nie tylko ze względu na stan rzeczy panujący w chrześcijaństwie, ale też z uwagi na postawę niektórych członków ludu oddanego Jehowie. Z rzeszy głosicieli dobrej nowiny, liczącej w ubiegłym roku ponad 3 000 000 osób, przeszło 37 000 zostało wykluczonych za zachowanie, jakie nie przystoi chrześcijaninowi. Proporcja jest mniej więcej taka, jak jeden do osiemdziesięciu. Większość z nich najprawdopodobniej modliła się, przynajmniej co jakiś czas. Czy jednak u nich w parze z modlitwami szły uczynki? Na pewno nie! Wśród tych, wobec których zastosowano takie czy inne środki dyscyplinarne, znaleźli się nawet starsi trwający dziesiątki lat w służbie pełnoczasowej. Niestety! Doprawdy, „kto mniema, że stoi, niech się strzeże, aby nie upadł”; niech unika postępowania w sposób uniemożliwiający wysłuchanie jego modlitw przez Stwórcę (1 Kor. 10:12).
DLACZEGO UCZYNKI MAJĄ IŚĆ W PARZE Z MODLITWAMI
5. W jaki sposób musimy dowieść swej szczerości, żeby Jehowa wysłuchał nasze modlitwy?
5 Jeżeli chcemy, by nasze modlitwy zostały wysłuchane przez Jehowę Boga, nie tylko musimy być czyści pod względem moralnym i duchowym, ale też dowodzić szczerości swoich modlitw przez postępowanie zgodne z ich treścią. Sama modlitwa nie zastąpi rzetelnych, świadomych wysiłków. Jehowa nie zrobi za nas tego, co możemy uczynić dla siebie sami, gorliwie stosując się do rad Jego Słowa i poddając się kierownictwu Jego świętego ducha. Powinniśmy być gotowi zrobić w tym zakresie wszystko, co w naszej mocy, a to dopiero da Mu podstawę do wysłuchania naszych modlitw. Słusznie powiedziano już kiedyś, że „nie powinniśmy prosić o więcej niż jesteśmy gotowi wypracować”.
6. Z jakich dwóch powodów powinniśmy się modlić?
6 Ktoś jednak może zapytać: Po co się modlić, skoro i tak trzeba o to samemu zabiegać? Powinniśmy jednak to czynić co najmniej z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze modlitwy nasze świadczą o tym, iż uznajemy, że wszystko, co dobre, pochodzi od Boga. Jest On przecież Dawcą wszelkiego dobrego i doskonałego daru — słońca, deszczu, czasów urodzaju i całego mnóstwa innych dobrodziejstw (Mat. 5:45; Dzieje 14:16, 17; Jak. 1:17). Po drugie skuteczność albo nieskuteczność naszych wysiłków zależy od błogosławieństwa Jehowy. Czytamy o tym w Psalmie 127:1: „Jeżeli sam Jehowa nie buduje domu, na nic to, że się przy nim trudzą budowniczowie. Jeżeli sam Jehowa nie strzeże miasta, na nic się zda czuwanie straży”. Podobna myśl zawarta jest w słowach apostoła Pawła z Listu 1 do Koryntian 3:6, 7: „Ja sadziłem, Apollos nawadniał, lecz Bóg dawał temu wzrost; tak więc nie jest kimś ani ten, kto sadzi, ani ten, kto nawadnia, tylko Bóg, który sprawia wzrost”.
PRZYKŁADY ZE STAROŻYTNOŚCI
7, 8. (a) Jakie wydarzenie z życia Jakuba świadczy o tym, iż rozumiał on potrzebę zharmonizowania uczynków z modlitwami? (b) Jaki przykład dał pod tym względem król Dawid?
7 Pismo Święte często donosi o sytuacjach, w których wierni słudzy Jehowy działali zgodnie z tym, o co się pomodlili. Rozpatrzmy kilka typowych przykładów. Ze względu na to, że Jakub, wnuk Abrahama, otrzymał błogosławieństwo związane z pierworodztwem, jego starszy brat Ezaw zapałał do niego śmiertelną nienawiścią (Rodz. 27:41). Kiedy jakieś 20 lat później Jakub wraz z liczną rodziną i wielkim dobytkiem wracał z Paddan-Aram do ziemi, w której się urodził, dotarła do niego wieść, że Ezaw wyszedł mu na spotkanie. Pamiętając o wrogości Ezawa, Jakub gorąco prosił Jehowę o ochronę przed gniewem brata. Ale czy na tym poprzestał? Bynajmniej. Wysłał hojne dary, myśląc sobie: „Ułagodzę go darem wysłanym przede mną”. I rzeczywiście tak się stało, bo gdy obaj bracia się spotkali, Ezaw padł Jakubowi w objęcia i go ucałował (Księga Rodzaju, rozdziały 32 i 33, Bp).
8 Kolejnym przykładem człowieka, którego uczynki szły w parze z modlitwami, był Dawid. Kiedy jego syn Absalom zagarnął tron, dotychczasowy doradca Dawida imieniem Achitofel stanął po stronie uzurpatora. Dawid zwrócił się więc do Boga z żarliwą prośbą o pokrzyżowanie sugestii Achitofela. Ale czy tylko się pomodlił? Przeciwnie, polecił swemu lojalnemu doradcy Chuszajowi, żeby przeszedł do Absaloma i spróbował nie dopuścić do przyjęcia rady Achitofela. I próba ta rzeczywiście się powiodła. Absalom postąpił według niekorzystnej rady Chuszaja, zaś radę Achitofela odrzucił (2 Sam. 15:31-37; 17:1-14; 18:6-8).
9. Jak Nehemiasz wykazał, że uznaje zasadę, iż modlitwy muszą być poparte uczynkami?
9 Można też wskazać na zachęcający przykład, jaki dał Nehemiasz. Miał wykonać ogromne zadanie — odbudować mury Jeruzalem. Tymczasem sprzysiężyło się przeciw niemu całe mnóstwo nieprzyjaciół. Nehemiasz modlił się i stosownie do tego działał, czytamy bowiem: „Modliliśmy się więc do Boga naszego i wystawialiśmy dniem i nocą przeciwko nim straże”. Postanowił też, że odtąd połowa jego młodzieńców będzie stać w gotowości, by ochraniać drugą połowę, zajętą wznoszeniem muru (Nehem. 4:9, 16, Biblia warszawska).
PRZYKŁAD JEZUSA
10, 11. Jakie fakty świadczą o tym, że Jezus postępował zgodnie ze swymi modlitwami?
10 Jezus Chrystus dał piękny przykład postępowania zgodnego z modlitwami. Nauczył nas modlić się słowami: „Niech imię Twoje będzie uświęcone” (Mat. 6:9). Zarazem jednak sam dokładał wszelkich starań, aby również swoim słuchaczom dopomóc do uświęcania imienia Bożego. Nie poprzestał też na prośbie: „Ojcze, uwielbij imię swoje” (Jana 12:28, Bw). Wprost przeciwnie — dawał ze siebie wszystko, by uwielbić imię swego Ojca oraz skłonić do tego innych (Łuk. 5:23-26; 17:12-15; Jana 17:4).
11 Widząc, jak ogromne są potrzeby duchowe ludzi, Jezus oświadczył wobec swych naśladowców: „Żniwo jest wielkie, lecz robotników mało. Zatem proście Pana żniwa [Jehowę Boga], aby wysłał robotników na swoje żniwo” (Mat. 9:37, 38). Czy na tym skończył? W żadnym wypadku! Wkrótce potem rozesłał po dwóch swoich dwunastu apostołów, by szli na „żniwo”, czyli by zaczęli głosić. Później do tej samej pracy skierował siedemdziesięciu ewangelizatorów (Mat. 10:1-10; Łuk. 10:1-9).
TRZYMANIE SIĘ ZASADY
12. Jaki jest związek naszych uczynków z modleniem się do Boga o chleb powszedni?
12 Nie ulega wątpliwości, że Jehowa Bóg oczekuje od nas, byśmy konsekwentnie postępowali zgodnie z modlitwami i tym sposobem dowodzili swej szczerości. Jezus kazał się modlić: „Daj nam dziś chleba na ten dzień” (Mat. 6:11). Słusznie więc wszyscy jego naśladowcy proszą o to Boga. Czy jednak mamy się spodziewać, że nasz niebiański Ojciec odpowie na tę modlitwę, choćbyśmy sami nic w tym kierunku nie zrobili? Na pewno nie! Dlatego czytamy: „Leniwy wiele pożąda” — być może nawet w modlitwach — „a jednak nic nie ma” (Prz. 13:4, Bw). Tę samą myśl poruszył apostoł Paweł w Liście 2 do Tesaloniczan 3:10: „Jeśli kto nie chce pracować, niech też nie je”. W parze z modlitwą o chleb powszedni musi iść gotowość do pracy. Ciekawe, jak trafnie Paweł zaznaczył, iż jeść nie powinni ci, którzy ‛nie chcą pracować’. Czasem ktoś chce pracować, ale jest bezrobotny, chory albo za stary na podjęcie pracy. Chciałby zarobić na siebie, ale to przekracza jego możliwości. Człowiek taki słusznie może prosić w modlitwie o codzienny chleb i żywić nadzieję, że go otrzyma.
13. Jak się musimy zachować, żeby Jehowa wysłuchał nasze prośby o ducha świętego?
13 Jezus radził nam też prosić niebiańskiego Ojca o Jego świętego ducha. Zapewnił nas, że Bóg udziela go chętniej, niż ziemscy rodzice dają dobre rzeczy swoim dzieciom (Łuk. 11:13). Czy jednak mamy się spodziewać, że Jehowa Bóg ześle na nas swego ducha w cudowny sposób, bez żadnego wysiłku z naszej strony? W żadnym razie! Powinniśmy sami dokładać wszelkich starań, żeby otrzymać ten dar. Musimy nie tylko modlić się o niego, lecz także karmić się pilnie Słowem Bożym. Dlaczego? Ponieważ Jehowa Bóg nie udziela ducha świętego niezależnie od swego Słowa; nie możemy też oczekiwać, że go otrzymamy, jeśli lekceważymy ziemski kanał łączności, jakim Stwórca się dziś posługuje, czyli „niewolnika wiernego i rozumnego”, reprezentowanego przez Ciało Kierownicze Świadków Jehowy. Bez pomocy owego „niewolnika” nie potrafilibyśmy w pełni zrozumieć znaczenia tego, co czytamy; nie wiedzielibyśmy też, jak to zastosować w praktyce (Mat. 24:45-47).
14, 15. (a) W jaki sposób musimy współdziałać z Jehową, żeby wysłuchał nasze modlitwy o mądrość? (b) Jak potwierdziło się to na przykładzie króla Salomona?
14 Zasada głosząca, że modlitwy muszą być poparte uczynkami, znajduje też zastosowanie do następujących słów ucznia Jakuba, przyrodniego brata Jezusa: „Jeżeli więc komuś z was nie dostaje mądrości, ten niech nie przestaje prosić Boga, bo On udziela wszystkim szczodrze i bez wypominania; a będzie mu dana” (Jak. 1:5; Mat. 13:55). Czy jednak Bóg udziela tej mądrości w sposób nadprzyrodzony? Nie. Przede wszystkim musimy wykazywać właściwe usposobienie, czytamy bowiem: „Nauczy potulnych swej drogi” (Ps. 25:9). A jak Bóg uczy „potulnych”? Za pośrednictwem swego Słowa. My zaś musimy dołożyć starań, żeby je zrozumieć i zastosować, jak to wynika z Księgi Przysłów 2:1-6: „Synu mój, jeśli przyjmiesz moje wypowiedzi i nagromadzisz u siebie skarby moich przykazań, aby uchem swoim zwracać uwagę na mądrość i przez to skłonić serce ku rozeznaniu, jeśli ponadto zawołasz na zrozumienie i wydasz głos za rozeznaniem, jeśli będziesz tego szukać jak srebra (...) — to wtedy zrozumiesz bojaźń Jehowy i wiedzę o Bogu znajdziesz. Sam Jehowa bowiem daje mądrość”.
15 Czy zasada, według której za modlitwami muszą iść uczynki, obowiązywała również wtedy, gdy król Salomon prosił o mądrość, a Bóg cudownie odpowiedział na jego modlitwę? Owszem, gdyż Salomon jako król Izraela musiał sobie sporządzić odpis Prawa, aby codziennie je czytać i stosować w swoim życiu. Kiedy jednak odrzucił te rady, między innymi zwiększając liczbę swych żon, a także koni, jego uczynki nie szły już w parze z modlitwami. W rezultacie stał się odstępcą i umarł jako człowiek „bezrozumny” (Ps. 14:1; Powt. Pr. 17:16-20; 1 Król. 10:26; 11:3, 4, 11).
16. Jakie zdarzenie wzięte z życia potwierdza, że modlitwy o pomoc w przezwyciężaniu słabości trzeba poprzeć uczynkami?
16 Zasada wymagająca, by modlitwom towarzyszyły uczynki, ma też zastosowanie w sytuacji, gdy prosimy Boga o pomoc w przezwyciężeniu jakiegoś samolubnego, a mocno zakorzenionego przyzwyczajenia. Pewna pionierka wyznała, że nie mogła się oderwać od oglądania seriali telewizyjnych i poświęcała im codziennie czas od godziny 11 do 15.30. Po wysłuchaniu przemówienia na zgromadzeniu okręgowym zrozumiała, jak szkodliwe są takie niemoralne programy, toteż przedstawiła całą sprawę w modlitwie Bogu. Nieprędko jednak uporała się z tym nawykiem. Dlaczego? Oto jej wyjaśnienie: „Modliłam się o pomoc w zerwaniu ze swoim przyzwyczajeniem, a potem mimo wszystko oglądałam te programy. Postanowiłam więc spędzać w służbie polowej całe dnie, żeby nie brała mnie pokusa. W końcu potrafiłam już wyłączać rano telewizor na cały dzień”. A zatem nie poprzestała tylko na proszeniu o wsparcie w przezwyciężeniu swojej słabości; musiała sama dołożyć starań, aby ją pokonać.
MODLITWA A NASZ UDZIAŁ W ŚWIADCZENIU
17-19. (a) Co dowodzi, że Świadkowie Jehowy postępują zgodnie ze swoimi modlitwami? (b) Jak potwierdziło się to u pewnej osoby?
17 Omawiana tu przez nas zasada nigdzie się tak nie potwierdza, jak w głoszeniu o Królestwie. Dlatego wszyscy Świadkowie Jehowy nie tylko modlą się o przyrost liczby żniwiarzy, ale też sami przykładają się do tej pracy. W rezultacie w jednym kraju po drugim następuje wspaniały rozwój. Weźmy pod uwagę choćby taki przykład: W roku 1930 był w Chile jeden świadek na rzecz Jehowy. Do tej pory ‛stał się’ on nie tylko tysiącem, ale wręcz trzydziestoma tysiącami (Izaj. 60:22). Czy dokonały tego same modlitwy? Nie; potrzebna była również praca. W samym tylko 1986 roku Świadkowie Jehowy w Chile poświęcili na głoszenie ponad 6 492 000 godzin!
18 Sprawdza się to również w sytuacji, gdy głoszenie zostaje urzędowo zakazane. Świadkowie modlą się o rozwój, ale oprócz tego podejmują działalność podziemną i nie przestają głosić. Dlatego pomimo sprzeciwu czynników oficjalnych następuje tam wzrost. I tak w 33 krajach, w których działalność Świadków Jehowy napotyka trudności ze strony władz, w roku służbowym 1986 spędzili oni w pracy kaznodziejskiej ponad 32 600 000 godzin, notując z radością 4,6 procent wzrostu!
19 Oczywiście zasada, że modlitwy muszą być poparte uczynkami, dotyczy też poszczególnych jednostek. Być może prosimy Jehowę o domowe studium biblijne, a nie dokładamy wszelkich starań, by je założyć. Przekonała się o tym pewna pionierka. Prowadziła tylko jedno studium biblijne i modliła się o więcej. Czy na tym poprzestała? Nie. Kiedy dokładnie przeanalizowała swoją służbę, stwierdziła, że na odwiedzinach ponownych nie porusza tematu studiów biblijnych. Zajęła się tym i w krótkim czasie uzyskała jeszcze dwa studia.
20. Co możemy w podsumowaniu powiedzieć o zasadzie, według której modlitwy muszą być poparte uczynkami?
20 Można by podać wiele innych dowodów świadczących o tym, że modlitwom muszą towarzyszyć uczynki. Dotyczy to chociażby stosunków wzajemnych w rodzinie i zborze. Powyższe przykłady wystarczająco jednak wykazują, iż uczynki muszą iść w parze z modlitwami. Jest to najzupełniej logiczna konsekwencja, nie możemy się bowiem spodziewać, żeby Jehowa Bóg wysłuchał naszych próśb, jeśli Go obrażamy swoim postępowaniem. Wynika stąd ponadto, że musimy dokładać wszelkich starań, aby działać zgodnie z modlitwami, i dopiero na tej podstawie możemy oczekiwać, iż Jehowa uczyni dla nas to, czego o własnych siłach już nie potrafimy zdziałać. Zasady Jehowy są naprawdę mądre, sprawiedliwe i rozsądne, a trzymanie się ich może tylko wyjść nam na dobre.
-