-
Kwinoa — zdumiewająca roślina pustynnaPrzebudźcie się! — 1990 | 8 lipca
-
-
Ma specyficzny smak, przypominający orzechy. Można ją jeść na śniadanie, jak inne produkty zbożowe. Podawana jest na zimno w sałatkach, na gorąco do mięsa lub na słodko jako deser. Liczne sposoby jej przyrządzania wymyślili mieszkańcy Andów.
„Nigdy nie wyruszam w drogę bez kwinoi” — mówi były kaznodzieja podróżujący Świadków Jehowy, mieszkający w Andach. „Tak jak wszyscy jeżdżę rowerem, nie mogę więc mieć za dużo bagażu. Zawsze biorę ze sobą torebkę prażonej mąki z kwinoi. Zmieszana z wodą stanowi pożywny posiłek”.
Boliwijka Rosa, która wychowała się w wiosce na Altiplano, przypomina sobie jeszcze inne zastosowania nasion komosy ryżowej. „Mama ucierała kamieniem nasiona na mąkę, z której piekła chleb i ciastka; często po prostu podawała ugotowaną kwinoę z jajkiem”. Później Rosa przeprowadziła się do miasta i przez wiele lat była kucharką u pewnej zamożnej rodziny. Przyrządzała potrawę, którą wszyscy polubili: zupę z kwinoi. „Sieka się kilka cebul, marchewek, trochę bobu i dyni”, wyjaśnia Rosa, „a potem gotuje w rosole z całymi, dobrze wypłukanymi ziarnami kwinoi, dopóki nie popękają.a Na koniec można posolić”.
A jakie danie z komosy ryżowej najbardziej lubią dzieci Rosy? „Placuszki!” — woła jej synek. „Rzeczywiście” — potwierdza Rosa. „Łatwo je zrobić. Wypłukane ziarno kwinoi gotuje się tak jak ryż, tylko bez soli. Potem uciera się je łyżką, razem z jajkiem, odrobiną mleka i pszennej mąki. Teraz można dodać szczyptę soli i cynamonu. Otrzymaną masę nabiera się łyżką i smaży jak naleśniki. Coś pysznego!”
-
-
Kwinoa — zdumiewająca roślina pustynnaPrzebudźcie się! — 1990 | 8 lipca
-
-
a Paczkowana kwinoa jest zazwyczaj wypłukiwana metodami przemysłowymi i nie ma już gorzkich łusek. Czas gotowania zależy więc od tego, jaka to jest odmiana, jak ją przetworzono i na jakiej wysokości nad poziomem morza się ją przyrządza.
-