-
Czy latanie wciąż jest bezpieczne?Przebudźcie się! — 2002 | 8 grudnia
-
-
Czy latanie wciąż jest bezpieczne?
PORWANO cztery odrzutowce. Potem dochodzi do czterech katastrof. Słynne budowle przestają istnieć. Stacje telewizyjne ciągle pokazują scenę, jak Boeing 767 uderza w jeden z bliźniaczych wieżowców Światowego Centrum Handlu.
Wydarzenia z 11 września 2001 roku zapoczątkowały nową przerażającą erę terroryzmu. Linie lotnicze potraktowano jako dostawców narzędzi do zabijania, a samoloty — jako bomby zapalające.
W rezultacie wyłonił się nowy rodzaj wystraszonych podróżnych: takich, którym poczucie bezpieczeństwa odebrała wizja ataku terrorystycznego. Ponadto u wielu osób lęk przed lataniem podsyciła seria katastrof lotniczych niezwiązanych z terroryzmem, do których doszło po 11 września.
To prawda, że dla milionów ludzi na całym świecie podróże samolotami stanowią nieosiągalny luksus. Inni jednak muszą latać często. W wypadku osób, które dużo podróżują służbowo, lot samolotem jest nieunikniony. Chrześcijańscy misjonarze i kaznodzieje niejednokrotnie zmuszeni są odbywać dalekie podróże lotnicze, aby dotrzeć na przydzielone tereny albo z nich powrócić. Kiedy trzeba ratować życie, samolot bywa niezastąpionym środkiem transportu nawet dla osób niezamożnych. Poza tym tysiące pilotów i innych członków załóg lataniem zarabia na życie.
Przed lotem wielu podróżnych musi nie tylko opanować własne nerwy, ale też uspokoić pełnych obaw współmałżonków bądź przejęte dzieci. A ponieważ odprawy na lotniskach stały się prawdziwą zmorą, niejeden zastanawia się, czy w dalszym ciągu warto korzystać z samolotów.
W związku z tym Przebudźcie się! zasięgnęło opinii ekspertów w zakresie bezpieczeństwa, pracowników lotnisk, przedstawicieli linii lotniczych oraz obsługi technicznej samolotów. Wszyscy najwyraźniej zgadzają się co do jednego: chociaż samoloty pozostały jednym z najbezpieczniejszych środków transportu, eliminowanie nowych zagrożeń wymaga nowych metod.
W następnych artykułach omówimy związane z tym trudności. Zastanowimy się także, co każdy osobiście może zrobić, by zapewnić sobie większe bezpieczeństwo i komfort w czasie lotu.
-
-
Latać bezpieczniejPrzebudźcie się! — 2002 | 8 grudnia
-
-
Latać bezpieczniej
ZALEDWIE kilka tygodni przed 11 września Alex, 42-letni rzecznik prasowy, już prawie zapanował nad lękiem przed lataniem. Gdy jego samolot wystartował z Aten i wyruszył w kierunku Bostonu, mężczyzna ten poczuł coś w rodzaju umiarkowanego ataku paniki — serce zaczęło mu łomotać, a palce i czoło stały się mokre od potu.
Na szczęście Alex wiedział, co trzeba zrobić. Terapeuta, który starał się mu pomóc w pokonaniu strachu przed lataniem, radził w takich chwilach wziąć kilka głębokich oddechów, wyobrazić sobie miły widok i mocno trzymać się poręczy fotela, rozluźniając palce co 15 sekund. Kiedy wstrząsy i hałas były nie do zniesienia, Alex wyobraził sobie, że jest nad spokojnym jeziorem. „Czułem, że naprawdę robię postępy” — wspomina.
Miliony ludzi boi się podróżować samolotem. W ubiegłych latach wielu szukało więc fachowej pomocy. Często robili to pod wpływem rodziny, pracodawców lub linii lotniczych, bo wszystkim zależało na przekonaniu ich do latania. Większości taka terapia pomogła; spora liczba klinik szczyciła się 90-procentową skutecznością.
Ale po 11 września wszystko się zmieniło. Alex natychmiast zrezygnował ze wspomnianej terapii. I ku zmartwieniu swego pracodawcy odwołał zaplanowany lot na spotkanie z potencjalnym ważnym klientem. „Lęk przed lataniem spotęgowany strachem przed atakami terrorystycznymi”, powiedział, „to dla mnie stanowczo za wiele. Terapia nie przygotowała mnie na coś takiego”.
Bezpieczeństwo pod lupą
Zaniepokojeni pasażerowie zwracają również uwagę na fakt, że 11 września porywaczom zadano rutynowe pytania typu: „Czy ktoś nieznajomy prosił pana o zabranie czegoś na pokład? Czy po spakowaniu jakaś część pańskiego bagażu była pozostawiona bez nadzoru?” Nietrudno się domyślić, że porywacze wzorem większości ludzi odpowiedzieli przecząco. Niektórzy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa też uważają, że terroryści dostali się do samolotu wskutek niedostatecznych środków ostrożności. „Nikt nie był w stanie wymusić zmian w procedurach” — powiedział Jim McKenna, były dyrektor organizacji Aviation Safety Alliance. „Dopiero cztery porwane i zniszczone samoloty oraz tysiące ofiar mogą być dostatecznie silnym bodźcem”.
Z powodu tych katastrof wzięto pod lupę wszystko, co się wiąże z bezpieczeństwem lotnisk i samolotów. W czasie przesłuchania przed komisją Kongresu inspektor generalny Departamentu Transportu w USA Kenneth M. Mead oświadczył: „Mimo dotychczasowych i nowo wprowadzonych przepisów bezpieczeństwa ciągle odkrywamy alarmujące błędy i słabe punkty, które trzeba wyrugować”. Co się w tym celu robi?
Wyszukiwanie potencjalnych zagrożeń
Pracownica jednej z dużych amerykańskich linii lotniczych odpowiedzialna za bezpieczeństwo, na pytanie, czy boi się latać, bez chwili wahania odpowiada przecząco. Wyjaśnia, że wierzy w skuteczność skomputeryzowanego systemu monitorowania pasażerów. Każdy bilet sprzedany przez linie lotnicze należące do systemu jest rejestrowany. Umożliwia to sprawdzenie, czy dany bilet zakupiono w przedstawicielstwie linii lotniczych, w biurze podróży, czy przez Internet. System odnotowuje między innymi, czy pasażer leci sam, czy z rodziną lub innymi osobami towarzyszącymi, uwzględnia też wszystkie znane powiązania kryminalne bądź przypadki niewłaściwego traktowania linii lotniczych, ich personelu albo mienia.
Podczas każdej odprawy na lotnisku informacje te — włącznie z odpowiedziami na pytania zadawane w punktach kontrolnych — są sprawdzane i aktualizowane. Szczegóły dotyczące zbierania i przetwarzania danych oraz grupowania podróżnych według typów zachowań należą do najpilniej strzeżonych tajemnic. Na świecie korzysta się z różnych podobnych systemów, a niektóre z nich mają bezpośrednie połączenie z krajowymi lub międzynarodowymi organizacjami policyjnymi, takimi jak Interpol. W wielu europejskich portach lotniczych system kontroli paszportowej umożliwia prześledzenie historii lotów pasażera i jego podróży z jednego kraju do drugiego.
W typologii podróżnych wychodzi się z założenia, że ludzie mający wrogie zamiary stanowią większe zagrożenie niż bagaż. Aby więc zwiększyć bezpieczeństwo na lotniskach, testuje się albo wprowadza do użytku najróżniejsze urządzenia biometryczne oraz karty chipowe.
Drugim rodzajem działań mających zapewnić bezpieczeństwo jest zapobieganie wnoszeniu na pokład samolotu niebezpiecznych przedmiotów lub substancji. Prześwietlanie za pomocą promieni rentgenowskich ma swoje ograniczenia. Personelowi lotnisk trudno jest długo skupiać uwagę, bo wpatrywanie się w widoczne na monitorach niewyraźne obrazy przesuwającego się bagażu bardzo nuży. A wykrywacze metalu co chwila podnoszą fałszywy alarm, wykrywając klucze, monety i sprzączki pasków.
Zaostrzenie przepisów
Dla zrównoważenia wspomnianych ograniczeń rządy zaostrzyły przepisy bezpieczeństwa. W USA do końca 2002 roku ma wejść w życie szereg norm dotyczących bagażu. Na przykład konieczne będzie ustalanie, czy właściciel załadowanego bagażu wsiadł do samolotu, dokładne sprawdzanie każdego przedmiotu wnoszonego na pokład i prześwietlanie całego bagażu w poszukiwaniu materiałów wybuchowych. Specjalne wzmocnienia i zabezpieczenia wprowadza się także w drzwiach do kokpitu. Personel latający przechodzi dodatkowe szkolenia na wypadek sytuacji kryzysowych. A wśród pasażerów obecni są uzbrojeni agenci.
W tygodniach i miesiącach po 11 września na wielu lotniskach całego świata przeszukiwano pasażerów i drobiazgowo sprawdzano bagaż. Podróżnych i ich torby wnoszone na pokład dodatkowo kontrolowano ręcznym skanerem. Europejczykom takie środki ostrożności nie są obce, bo gdy w latach siedemdziesiątych nasiliły się porwania samolotów, podobne metody stosowano powszechnie. Obecnie obowiązuje zakaz zabierania na pokład jakichkolwiek ostrych przedmiotów. Tylko osoby z ważnym biletem mogą przechodzić na drugą stronę punktów kontrolnych. Wielu przyzwyczaiło się już do dłuższych kolejek i obecności uzbrojonych żołnierzy w terminalach.
Troska o stan techniczny
Wyobraźmy sobie tę jakże typową scenę: Po przejściu mnóstwa punktów kontrolnych pasażer wreszcie dociera do miejsca, gdzie czeka na wezwanie do wejścia na pokład. „Słyszał pan?” — pyta stojący obok biznesmen w szarym garniturze. „Mamy opóźnienie z przyczyn technicznych”. Zniecierpliwiony, wywraca oczami i dodaje z ironią: „Mam nadzieję, że nie odlecimy bez silnika!”
Większość podróżnych nie zdaje sobie sprawy z faktu, że przedsiębiorstwa lotnicze mają rygorystyczny i skrupulatny system kontroli technicznej. Potrzebne naprawy można przewidzieć dzięki wnikliwej analizie zapisów rejestratora eksploatacyjnego. Organizacje przewoźników wymagają, żeby samoloty i silniki były poddawane ściśle rozplanowanym gruntownym przeglądom — o wiele częstszym niż samochody, nawet jeśli samolot nie miał dotychczas żadnych awarii.
Może to potwierdzić pracownik obsługi technicznej jednej z większych linii lotniczych. „W czasie swojej prawie 15-letniej praktyki w tym zawodzie nigdy nie spotkałem wśród współpracowników nikogo, kto nie traktowałby kwestii bezpieczeństwa bardzo poważnie. Przecież ich przyjaciele i krewni też latają tymi samolotami, więc nikt nie chce igrać z ogniem”.
Technicy i mechanicy bardzo mocno odczuwają ciążące na nich brzemię osobistej odpowiedzialności. Jeden z nich opowiada: „Nigdy nie zapomnę wieczoru, gdy w Sioux City w stanie Iowa straciliśmy DC-10. Pracowałem wówczas jako technik lotniczy i do moich zadań należały przegląd i konserwacja zespołu usterzenia ogonowego w samolotach tego typu. Nie bardzo wiedzieliśmy, co się właściwie stało z tym samolotem. Pamiętam, z jakim skupieniem pracowałem tego wieczoru, wciąż zachodząc w głowę, co też mogło się wydarzyć. Może ktoś inny coś pominął, a ja zdołam to dostrzec i zapobiec następnej tragedii? Czy robię wszystko dokładnie tak, jak powinienem? Przesiedziałem wtedy mnóstwo czasu w ogonie samolotu, dokonując przeglądu i rozmyślając”.
W lotnictwie mechanicy nieustannie przechodzą szkolenia obejmujące pełny zakres ich obowiązków — a więc zarówno zadania rutynowe, jak i bardzo skomplikowane metody wykrywania i usuwania usterek. Program takich szkoleń jest co roku uaktualniany, by uwzględniał każdą sytuację, jaka może zaistnieć — od standardowej do nadzwyczajnej.
Po katastrofie lotniczej zgromadzone dane są analizowane i wprowadzane do symulatora lotów. Korzystając z niego, piloci doświadczalni i inżynierowie poszukują innych rozwiązań, żeby w przyszłości technicy lepiej sobie radzili z podobnymi trudnościami. Następnie organizuje się dla nich specjalistyczne szkolenia. Dzięki tego typu badaniom wprowadza się także zmiany konstrukcyjne. Ucząc się na błędach, można zminimalizować ryzyko.
„Wszyscy ciągle słyszymy, że bezpieczeństwo nie przychodzi samo — trzeba je wypracować” — podsumowuje pewien pracownik obsługi technicznej.
Znowu w powietrzu
Po narzuconym sobie 4-miesięcznym zakazie lotów Alex uznał, że czas zmierzyć się ze swoją fobią. Najwyraźniej nie przeszkadzała mu obecność policjantów i gwardzistów na lotnisku Logana w Bostonie. Wcale też nie wytrąciły go z równowagi długie kolejki do odprawy i ręczne przeszukanie bagażu.
Alexowi dodało to raczej otuchy, gdyż harmonizowało z jego osobistymi wyobrażeniami o bezpiecznym lataniu. Ciągle jeszcze odczuwa pewną nerwowość. Mimo to, wkładając swój podręczny bagaż do schowka nad głową, mówi: „Czuję się teraz znacznie lepiej”.
[Ramka i ilustracja na stronie 5]
Lęk przed lataniem
Szacuje się, że strach przed lataniem odczuwa co piąty pasażer. Ale nie każdy z nich uważa za niebezpieczny sam lot. Często podłożem niepokojów bywają inne fobie, takie jak lęk wysokości czy obawa przed ciasnymi pomieszczeniami.
[Tabela na stronie 8]
JAKIE JEST PRAWDOPODOBIEŃSTWO ŚMIERTELNEGO WYPADKU?
samochód
W ciągu roku wynosi 1 do: 6212
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 81
zabójstwo
W ciągu roku wynosi 1 do: 15 104
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 197
wypadek przy pracy
W ciągu roku wynosi 1 do: 265 000
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 3500
katastrofa lotnicza
W ciągu roku wynosi 1 do: 390 000
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 5100
utonięcie w wannie
W ciągu roku wynosi 1 do: 802 000
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 10 500
jadowite zwierzęta, trujące rośliny
W ciągu roku wynosi 1 do: 4,2 miliona
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 55 900
porażenie piorunem
W ciągu roku wynosi 1 do: 4,3 miliona
W ciągu całego życia wynosi 1 do: 56 000
[Prawa własności]
Źródło: National Safety Council
[Ilustracja na stronie 6]
Wzmożone środki ostrożności na lotniskach
[Prawa własności]
AP Photo/Joel Page
[Ilustracja na stronie 7]
Monitorowanie i typologia pasażerów
[Ilustracja na stronie 7]
Lepszy stan techniczny
[Ilustracja na stronie 8]
Piloci to profesjonaliści wysokiej klasy
-
-
W trosce o bezpieczeństwoPrzebudźcie się! — 2002 | 8 grudnia
-
-
W trosce o bezpieczeństwo
LOT na wysokości 11 kilometrów nad ziemią może być dla niektórych czymś przerażającym, niemal sprzecznym z prawami natury. W miarę podwyższania norm bezpieczeństwa i zwiększania niezawodności podróży powietrznych maleje ryzyko związane z mknięciem nad chmurami w cienkiej metalowej rurze. Ale co jakiś czas twarda rzeczywistość przypomina, że wypadki jednak mogą się zdarzyć.
Przezwyciężyć strach
Mimo to od niepamiętnych czasów człowiek marzył o lataniu. Dziesięć wieków przed Chrystusem król Dawid napisał: „Obym miał gołębie skrzydła! Odleciałbym gdzieś” (Psalm 55:6). Jak już wykazaliśmy, za sprawą współczesnej techniki samolot stał się jednym z najbezpieczniejszych środków transportu. Nie jest jednak doskonały. Nic w tym świecie nie jest absolutnie bezpieczne ani w pełni przewidywalne.
Warto o tym pamiętać, jeśli trudno nam reagować racjonalnie, gdy ktoś inny ma decydujący głos. Niektórzy sądzą, że im większy mają wpływ na to, co się dzieje, tym mniejsze będzie zagrożenie. Dla takich osób prawdziwą próbę stanowią sytuacje, w których mogą zrobić niewiele albo nie mogą zrobić nic. Do takich wyzwań należą podróże samolotem.
Mimo wysiłków na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa lotów nie ma powodów do samozadowolenia. Wszyscy — zarówno pasażerowie, jak i personel — powinni współpracować w celu zminimalizowania ryzyka. Władze przestrzegają jednak przed nieustającymi zagrożeniami. Mądre przysłowie biblijne powiada: „Osoba rozważna zawczasu dostrzega niebezpieczeństwo i podejmuje środki ostrożności” (Przysłów 22:3, New Living Translation). Warto zdawać sobie sprawę z tego, że praktycznie każda czynność niesie ze sobą element ryzyka. Aby zachować zrównoważone podejście, należy pamiętać, że latanie wymaga tyle samo zdrowego rozsądku, co każde inne przedsięwzięcie.
Ludzie często podróżujący samolotami zazwyczaj lepiej radzą sobie z ewentualnymi trudnościami. Na ogół są bardziej oswojeni z lotniskami i samolotami niż inni pasażerowie. Skorzystanie z rad zamieszczonych w ramkach może pomóc w osiągnięciu takiego spokoju i zrównoważenia.
Podróżować bezstresowo
Choć punkty kontrolne są niezbędne i pożyteczne, niektórzy podróżni — zwłaszcza kiedy się śpieszą — uważają je za uciążliwe. Biorąc pod uwagę dodatkowe środki bezpieczeństwa na większości lotnisk, warto zastosować poniższe rady:
◼ Przyjedź na lotnisko wcześniej. Jeśli zjawisz się z pewnym wyprzedzeniem, zdołasz się uspokoić, zrelaksować i unikniesz stresu w razie nieprzewidzianych trudności.
◼ Wybierz linię lotniczą, z której najchętniej korzystają ludzie podróżujący służbowo. Tacy pasażerowie mają spore doświadczenie, niewielki bagaż i zależy im na czasie.
◼ Przed wykrywaczem metali wyjmij przedmioty, które twoim zdaniem mogłyby wywołać alarm. Mogą to być klucze, monety, biżuteria i telefony komórkowe. Przekaż je obsłudze, zanim przejdziesz przez bramkę kontrolną.
◼ Torby i walizki ułóż płasko na przenośniku taśmowym; gdy osoba kontrolująca zobaczy na monitorze jakiś niewyraźny kształt, może zażądać rozpakowania albo ponownego sprawdzenia bagażu.
◼ Jeżeli przewozisz jakiekolwiek nietypowe przedmioty, które twoim zdaniem mogą przykuć uwagę obsługi, uprzedź o tym. Pracownik, który uzyska rozsądne objaśnienie dziwnego kształtu widzianego na monitorze, będzie mniej skłonny to sprawdzać. Jeśli rzeczywiście się śpieszysz, to zawczasu rozpakuj taką rzecz i ją pokaż.
◼ Gdy mimo wszystko rozlegnie się sygnał alarmowy, chętnie i niezwłocznie udzielaj wyjaśnień. Jeżeli pracownik lotniska wie, że alarm wywołał pojedynczy przedmiot, to może zlecić kontrolę ręcznym skanerem.
◼ Jeżeli naprawdę nie chcesz polecieć, wystarczy, że zażartujesz sobie na temat porwania albo bomby. Zostaniesz starannie przeszukany przez agentów ochrony, a ponadto możesz być oskarżony o zamiar popełnienia przestępstwa.
Bezpiecznego lotu!
Czy w ogóle możliwy jest bezpieczny lot? Owszem. Niezależnie od tego, jaką linię lotniczą wybierzesz, masz ogromne szanse dotrzeć na miejsce bez kłopotów. Jeżeli w to wątpisz, sprawdź, jak bezpieczne były dotychczasowe loty danego przewoźnika. Pamiętaj, że mimo wypadków samolot w dalszym ciągu uchodzi za najbezpieczniejszy środek transportu.
A tymczasem możemy wyczekiwać chwili, gdy Bóg obejmie władzę nad ziemią. Rozpocznie się wtedy era całkowitego bezpieczeństwa i niezmąconej ufności. W obrębie bogobojnej, pokojowo usposobionej rodziny ludzkiej nie znajdzie się miejsce dla nikogo, kto chciałby narażać życie bliźnich. Ludzie „będą mieszkać bezpiecznie i nie będzie ich trapił strach przed nieszczęściem” (Przysłów 1:33).a
[Przypis]
a Dodatkowe informacje można znaleźć w następujących artykułach opublikowanych na łamach Przebudźcie się!: „Dzięki czemu podróże samolotem są bezpieczniejsze” (22 września 2000); „Bezpiecznego lotu!” (8 września 2000); „Dzięki czemu samoloty latają?” (8 września 1999); „Jak bezpieczne są samoloty?” (8 marca 1999).
[Ramka i ilustracja na stronach 10, 11]
KILKA RAD DOTYCZĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA
Wybieraj loty bezpośrednie. Do większości katastrof dochodzi podczas startu, wznoszenia się, schodzenia do lądowania lub samego lądowania. Dzięki bezpośredniemu połączeniu będziesz mniej narażony na wypadek w trakcie tych najbardziej ryzykownych faz lotu.
Lataj dużymi samolotami. Aby uzyskać certyfikat dopuszczający do lotów, samoloty przewidziane na więcej niż 30 pasażerów z reguły muszą odpowiadać wyższym standardom bezpieczeństwa niż mniejsze jednostki. Ponadto w razie poważnego wypadku większa maszyna daje pasażerom większe szanse na przeżycie.
Zwracaj uwagę na instrukcje podawane przed startem. Wydawałoby się, że są one niepotrzebnie powtarzane, ale położenie najbliższych wyjść ewakuacyjnych może się różnić zależnie od modelu samolotu i miejsca, w którym siedzisz.
Nie umieszczaj ciężkich przedmiotów w schowku nad głową. Takie schowki mogą nie utrzymać bardzo ciężkich przedmiotów podczas turbulencji. Gdybyś więc chciał umieścić tam coś, czego nie jesteś w stanie udźwignąć, lepiej zawczasu nadaj to na bagaż.
Kiedy siedzisz, miej zapięte pasy. Zapięte pasy zapewniają dodatkową ochronę, której możesz potrzebować w razie nieoczekiwanych turbulencji.
Słuchaj poleceń obsługi. Obecność takich osób na pokładzie ma przede wszystkim służyć twemu bezpieczeństwu, jeśli więc jesteś o coś proszony, najpierw to zrób, a dopiero potem zadawaj ewentualne pytania.
Nie przewoź niebezpiecznych substancji. Istnieją szczegółowe listy niebezpiecznych substancji, których nie wolno przewozić. Ale zdrowy rozsądek powinien ci podpowiedzieć, że nie należy zabierać do samolotu benzyny, substancji żrących, gazów trujących i innych podobnych produktów, chyba że transportowane są w odpowiednich pojemnikach, a linie lotnicze na to zezwalają.
Nie pij za dużo alkoholu. W powietrzu działa on silniej niż na ziemi. Na każdej wysokości warto zachowywać umiar.
Bądź czujny. Gdyby zaistniała jakaś nagła konieczność, na przykład ze względów bezpieczeństwa niezbędna byłaby ewakuacja, stosuj się do poleceń załogi i jak najszybciej opuść samolot.
[Prawa własności]
Źródło: AirSafe.com
[Ramka i ilustracja na stronie 12]
JAK USPOKOIĆ RODZINĘ
Jeśli wyruszasz w podróż, przyda ci się kilka rad pomocnych w rozproszeniu obaw członków rodziny.
Rozmawiaj z nimi. Zanim wyruszysz w drogę, poświęć czas na omówienie z bliskimi kwestii waszego bezpieczeństwa. Objaśnij podjęte niedawno środki ostrożności i ich znaczenie w trakcie podróży.
Pozwól im mówić o obawach. Niech otwarcie wyrażą, co ich niepokoi. Przecież kochają cię i zależy im na twoim bezpieczeństwie. Słuchaj uważnie i nie krytykuj. Potraktuj poważnie wszystkie ich obawy i troski.
Udziel rzetelnych, rzeczowych informacji. Omów starania podjęte przez różne instytucje w celu zapobieżenia ewentualnym atakom terrorystycznym. Te wysiłki obejmują zaostrzenie środków ostrożności na lotniskach i w samolotach. Dlatego też prawdopodobieństwo, że w czasie lotu przydarzy ci się coś złego, jest stosunkowo niewielkie.
Pozostawaj w kontakcie. Obiecaj, że zadzwonisz po dotarciu na miejsce. Telefonuj do domu regularnie. Ważne jest także, by rodzina wiedziała, jak w razie potrzeby skontaktować się z tobą.
[Prawa własności]
Zaczerpnięte ze strony United Behavioral Health
[Ilustracje na stronie 10]
W punktach kontrolnych spełniaj polecenia obsługi
-