BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Czego Jezus nauczał o szczęściu
    Strażnica — 2009 | 15 lutego
    • Czego Jezus nauczał o szczęściu

      „[Jezus] wstąpił na górę (...), podeszli do niego jego uczniowie; i (...) zaczął ich nauczać” (MAT. 5:1, 2).

      1, 2. (a) W jakich okolicznościach Jezus wygłosił Kazanie na Górze? (b) Jak Jezus rozpoczął swe przemówienie?

      JEST rok 31 n.e. Jezus na krótko przerwał podróż ewangelizacyjną po Galilei i udał się do Jerozolimy, żeby obchodzić święto Paschy (Jana 5:1). Po powrocie do Galilei całą noc modli się do Ojca o kierownictwo przy wyborze 12 apostołów. Następnego dnia uzdrawia chorych, a wokół niego gromadzi się mnóstwo ludzi. Są wśród nich również jego uczniowie. Syn Boży siada na zboczu góry, by nauczać (Mat. 4:23 do 5:2; Łuk. 6:12-19).

      2 Jezus rozpoczyna swoją mowę — słynne Kazanie na Górze — od zapewnienia, że warunkiem szczęścia jest utrzymywanie bliskiej więzi z Bogiem (odczytaj Mateusza 5:1-12). Szczęście to stan psychiczny obejmujący całą gamę uczuć — od zwykłego zadowolenia po głęboką radość. Jezus wskazał chrześcijanom dziewięć przyczyn szczęścia, a jego wyjaśnienia nawet po upływie blisko 2000 lat nic nie straciły na aktualności. Przeanalizujmy je po kolei.

      „Świadomi swej potrzeby duchowej”

      3. Co to znaczy ‛być świadomym swej potrzeby duchowej’?

      3 „Szczęśliwi, którzy są świadomi swej potrzeby duchowej, gdyż do nich należy królestwo niebios” (Mat. 5:3). Ludzie, którzy „są świadomi swej potrzeby duchowej”, zdają sobie sprawę, jak żałosny jest ich stan duchowy i jak bardzo potrzebują Bożego miłosierdzia.

      4, 5. (a) Dlaczego ludzie „świadomi swej potrzeby duchowej” czują się szczęśliwi? (b) Jak możemy zaspokajać swe potrzeby duchowe?

      4 Osoby ‛świadome swej potrzeby duchowej’ są szczęśliwe, ponieważ „do nich należy królestwo niebios”. Uznanie Jezusa za Mesjasza otworzyło przed jego pierwszymi uczniami możliwość objęcia razem z nim władzy w niebiańskim Królestwie (Łuk. 22:28-30). Bez względu na to, czy mamy nadzieję być współdziedzicami Chrystusa w niebie, czy żyć wiecznie na rajskiej ziemi pod panowaniem tego Królestwa, możemy odczuwać szczęście, jeśli rzeczywiście jesteśmy świadomi swego duchowego niedostatku i całkowitej zależności od Boga.

      5 Nie wszyscy ludzie zdają sobie sprawę ze swego stanu — wielu nie ma wiary ani nie docenia rzeczy świętych (2 Tes. 3:1, 2; Hebr. 12:16). My swoje potrzeby duchowe zaspokajamy przez pilne studium Biblii, gorliwy udział w dziele czynienia uczniów oraz regularną obecność na chrześcijańskich zebraniach (Mat. 28:19, 20; Hebr. 10:23-25).

      „Szczęśliwi pogrążeni w żałości”

      6. Jacy ludzie są „pogrążeni w żałości” i dlaczego mogą być szczęśliwi?

      6 „Szczęśliwi pogrążeni w żałości, gdyż oni będą pocieszeni” (Mat. 5:4). „Pogrążeni w żałości” to osoby tego samego pokroju, co ludzie „świadomi swej potrzeby duchowej”. Nie chodzi o to, że skarżą się na swój los. Odczuwają żałość z powodu własnego grzesznego stanu oraz sytuacji na świecie wynikającej z ludzkiej niedoskonałości. Dlaczego takie osoby są szczęśliwe? Ponieważ okazują wiarę w Boga i Chrystusa, a dobre stosunki z Bogiem przynoszą im pokrzepienie (Jana 3:36).

      7. Jaki powinien być nasz stosunek do świata podległego Szatanowi?

      7 Czy my również odczuwamy żałość z powodu niegodziwości panoszącej się w szatańskim świecie? Jak zapatrujemy się na to, co on oferuje? Apostoł Jan napisał: „Wszystko na świecie — pragnienie ciała i pragnienie oczu, i popisywanie się swymi środkami do życia — nie pochodzi od Ojca” (1 Jana 2:16). Ale co zrobić, jeśli czujemy, że nasze zdrowie duchowe słabnie pod wpływem „ducha świata” — przemożnej siły dominującej w społeczeństwie oddalonym od Boga? Powinniśmy się gorąco modlić, studiować Słowo Boże i zabiegać o pomoc starszych. Przybliżając się do Jehowy, ‛znajdujemy dla siebie pocieszenie’, bez względu na to, co nas dręczy (1 Kor. 2:12; Ps. 119:52; Jak. 5:14, 15).

      Jakże szczęśliwi są „łagodnie usposobieni”!

      8, 9. Co to znaczy być łagodnie usposobionym i dlaczego takie osoby są szczęśliwe?

      8 „Szczęśliwi łagodnie usposobieni, gdyż oni odziedziczą ziemię” (Mat. 5:5). Łagodne usposobienie, inaczej mówiąc potulność, nie jest oznaką słabości ani obłudnej grzeczności (1 Tym. 6:11). Jeśli jesteśmy łagodnie usposobieni, będziemy potulnie spełniać wolę Jehowy i poddawać się Jego kierownictwu. Uwidoczni się to również w stosunkach ze współwyznawcami i innymi ludźmi. Taka potulność harmonizuje z radami apostoła Pawła (odczytaj Rzymian 12:17-19).

      9 Dlaczego „łagodnie usposobieni” są szczęśliwi? Ponieważ „odziedziczą ziemię”. Zapewnił o tym Jezus, który sam dał przykład łagodności i który jest głównym Dziedzicem naszej planety (Ps. 2:8; Mat. 11:29; Hebr. 2:8, 9). Wraz z nim władzę nad tym ziemskim dziedzictwem obejmą też łagodnie usposobieni „współdziedzice z Chrystusem” (Rzym. 8:16, 17). A niezliczone rzesze innych potulnych ludzi będą się cieszyć życiem wiecznym na ziemi (Ps. 37:10, 11).

      10. Jak brak łagodności może wpłynąć na powierzane nam przywileje i stosunki z drugimi?

      10 Wzorem Jezusa powinniśmy przejawiać łagodne usposobienie. A jeśli jesteśmy znani z wojowniczego charakteru? Agresywne, nieprzyjazne nastawienie może odstręczać od nas ludzi. Jeżeli przejawia je brat ubiegający się o przywileje w zborze, to cecha ta go dyskwalifikuje (1 Tym. 3:1, 3). Paweł nakazał Tytusowi przypominać chrześcijanom na Krecie, żeby „nie byli wojowniczy, żeby byli rozsądni, przejawiając wszelką łagodność wobec wszystkich ludzi” (Tyt. 3:1, 2). Taka łagodność wywiera na otoczenie naprawdę pozytywny wpływ!

      ‛Łaknący prawości’

      11-13. (a) Co to znaczy łaknąć i pragnąć prawości? (b) Jak łaknący i pragnący prawości „będą nasyceni”?

      11 „Szczęśliwi łaknący i pragnący prawości, gdyż oni będą nasyceni” (Mat. 5:6). „Prawość”, o której mówił Jezus, przejawia się w słusznym postępowaniu, zgodnym z wolą Boga i Jego przykazaniami. Psalmista wyznał, że ‛jego duszę druzgocze tęsknota’ za prawymi sądowniczymi rozstrzygnięciami Jehowy (Ps. 119:20). Czy i o nas można powiedzieć, że tak cenimy prawość — że wręcz jej łakniemy i pragniemy?

      12 Jezus zapewnił, że łaknący i pragnący prawości zaznają szczęścia, ponieważ „będą nasyceni”. Taka możliwość istnieje od dnia Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e., kiedy to święty duch Jehowy zaczął ‛dawać światu przekonujący dowód co do prawości’ (Jana 16:8). Na przykład za pośrednictwem ducha świętego Bóg natchnął wybranych mężczyzn, by spisali Chrześcijańskie Pisma Greckie, które są pożyteczne do „karcenia w prawości” (2 Tym. 3:16). Poza tym duch Jehowy pomaga nam „przyoblec się w nową osobowość, stworzoną według woli Bożej w rzeczywistej prawości” (Efez. 4:24). Pokrzepia nas też świadomość, że ci, którzy ze skruchą zabiegają o przebaczenie grzechów na podstawie Jezusowej ofiary okupu, mogą zostać uznani przez Boga za prawych (odczytaj Rzymian 3:23, 24).

      13 Łaknienie i pragnienie prawości odczuwane przez większość z nas zostanie całkowicie zaspokojone, gdy będziemy się cieszyć życiem wiecznym na rajskiej ziemi. Ale już teraz jesteśmy zdecydowani trzymać się zasad Jehowy. Jezus zachęcał, by ‛stale szukać najpierw królestwa oraz Bożej prawości’ (Mat. 6:33). Dzięki temu będziemy ciągle zajęci pracą dla Boga, a nasze serca wypełni najprawdziwsze szczęście (1 Kor. 15:58).

      Dlaczego ‛miłosierni są szczęśliwi’?

      14, 15. Jak możemy okazywać miłosierdzie i dlaczego miłosierni są szczęśliwi?

      14 „Szczęśliwi miłosierni, gdyż im będzie okazane miłosierdzie” (Mat. 5:7). Człowiek miłosierny odczuwa współczucie i litość, które skłaniają go do działania. Jezus powodowany litością dokonywał cudów — uwalniał wielu ludzi od cierpień (Mat. 14:14). Miłosierdzie ujawnia się również w razie doznania krzywdy, gdy poszkodowani przebaczają winowajcom, podobnie jak Jehowa miłosiernie przebacza skruszonym grzesznikom (Wyjścia 34:6, 7; Ps. 103:10). My też możemy okazywać miłosierdzie — zarówno przebaczając innym, jak i starając się słowem oraz czynem nieść ulgę osobom w trudnym położeniu. Wspaniałym dowodem miłosierdzia jest dzielenie się z bliźnimi prawdami zawartymi w Biblii. Na widok tłumu ludzi Jezus zdjęty litością „zaczął ich nauczać wielu rzeczy” (Marka 6:34).

      15 Trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem Jezusa: „Szczęśliwi miłosierni, gdyż im będzie okazane miłosierdzie”. Jeśli miłosiernie traktujemy innych, odpłacą nam tym samym. A Bóg, osądzając nas, weźmie pod uwagę takie postępowanie i wówczas miłosierdzie ‛zatryumfuje nad sądem’ — nad niepomyślnym wyrokiem, który być może musiałby wydać przeciwko nam (Jak. 2:13). Przebaczenia grzechów oraz życia wiecznego dostąpią tylko osoby miłosierne (Mat. 6:15).

      Dlaczego szczęścia zaznają ci, którzy są „czystego serca”?

      16. Co to znaczy ‛być czystego serca’ i w jakim sensie można „widzieć Boga”?

      16 „Szczęśliwi, którzy są czystego serca, gdyż oni będą widzieć Boga” (Mat. 5:8). Jeśli mamy „czyste serce”, uwidacznia się to w naszych upodobaniach, pragnieniach i pobudkach. Przejawiamy „miłość z czystego serca” (1 Tym. 1:5). Dzięki takiej wewnętrznej czystości będziemy mogli „widzieć Boga”. Nie trzeba tego rozumieć dosłownie, gdyż ‛żaden człowiek nie może zobaczyć Boga i pozostać przy życiu’ (Wyjścia 33:20). Jednakże Jezus w doskonały sposób odzwierciedlał osobowość Boga i dlatego powiedział: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jana 14:7-9). Poza tym ziemscy czciciele Jehowy mogą „widzieć Boga”, gdy obserwują działania, jakie podejmuje On dla ich dobra (Hioba 42:5). A chrześcijanie namaszczeni duchem ‛widzą Boga’ także w sensie dosłownym, gdy zostają wskrzeszeni do życia duchowego (1 Jana 3:2).

      17. Jaki wpływ wywiera na nas „czyste serce”?

      17 Kto ma „czyste serce”, jest nieskazitelny pod względem moralnym i duchowym, nie lgnie więc do tego, co w oczach Boga jest plugawe (1 Kron. 28:9; Izaj. 52:11). Jego słowa i czyny są czyste, a służba dla Jehowy — wolna od obłudy.

      „Pokojowo usposobieni” stają się synami Bożymi

      18, 19. Jak postępują osoby „pokojowo usposobione”?

      18 „Szczęśliwi pokojowo usposobieni, gdyż oni będą nazwani ‚synami Bożymi’” (Mat. 5:9). „Pokojowo usposobieni” odznaczają się tym, że pewne działania podejmują, a innych się wystrzegają. Jeśli jesteśmy takimi ludźmi, jakich miał na myśli Jezus, dbamy o pokojowe stosunki z drugimi i ‛nie oddajemy nikomu krzywdą za krzywdę’. Staramy się ‛zawsze zabiegać o to, co dobre dla drugich’ (1 Tes. 5:15).

      19 Grecki wyraz oddany w Ewangelii według Mateusza 5:9 jako „pokojowo usposobieni” dosłownie znaczy „czyniący pokój” i wskazuje na aktywne popieranie pokoju. Takie osoby nie robią niczego, co mogłoby ‛rozdzielać tych, którzy się dobrze znają’ (Prz. 16:28). Usilnie ‛dążą do pokoju ze wszystkimi’ (Hebr. 12:14).

      20. Kto dzisiaj zalicza się do „synów Bożych” i kto w przyszłości zyska miano dzieci Bożych?

      20 Ludzie usposobieni pokojowo są szczęśliwi, ponieważ „będą nazwani ‚synami Bożymi’”. Wierni pomazańcy już zostali uznani przez Jehowę za synów. Okazują wiarę w Chrystusa i z całego serca oddają cześć „Bogu miłości i pokoju”, utrzymując z Nim zażyłą więź jako Jego dzieci (2 Kor. 13:11; Jana 1:12). A co z pokojowo usposobionymi „drugimi owcami” Jezusa? Jezus stanie się ich „Wiekuistym Ojcem” podczas swego Tysiącletniego Panowania. Po upływie tego okresu podporządkuje się jednak Jehowie, a jego poddani staną się w pełnym sensie dziećmi Bożymi (Jana 10:16; Izaj. 9:6; Rzym. 8:21; 1 Kor. 15:27, 28).

      21. Jak będzie postępował ktoś, kto ‛żyje według ducha’?

      21 Pokojowe usposobienie stanie się widoczną cechą naszej osobowości, gdy postanowimy ‛żyć według ducha’. Nie będziemy wtedy ‛pobudzać się wzajemnie do współzawodnictwa’ albo inaczej mówiąc, ‛drażnić się wzajemnie’ (Gal. 5:22-26; Popowski). Będziemy natomiast dokładać starań, by ‛zachowywać pokój ze wszystkimi ludźmi’ (Rzym. 12:18).

      Szczęśliwi, chociaż prześladowani!

      22-24. (a) Co przysparza szczęścia tym, którzy są prześladowani ze względu na prawość? (b) Co rozważymy w następnych dwóch artykułach?

      22 „Szczęśliwi, którzy są prześladowani ze względu na prawość, gdyż do nich należy królestwo niebios” (Mat. 5:10). Jezus rozszerzył tę wypowiedź następująco: „Szczęśliwi jesteście, gdy was lżą i prześladują, i ze względu na mnie kłamliwie mówią przeciwko wam wszelką niegodziwość. Radujcie się i skaczcie z radości, gdyż wielka jest wasza nagroda w niebiosach; tak bowiem prześladowali proroków przed wami” (Mat. 5:11, 12).

      23 Chrześcijanie, podobnie jak Boży prorocy w starożytności, spodziewają się prześladowań oraz oskarżeń i kłamstw pod swoim adresem, a wszystko to „ze względu na prawość”. Wiernie przetrzymując takie próby, odczuwamy zadowolenie, bo radujemy Jehowę i przysparzamy Mu czci (1 Piotra 2:19-21). Znoszone przez nas cierpienia nie zagłuszą satysfakcji, jaką już teraz daje służenie Jehowie i jaką zapewni w przyszłości. Nie przyćmią szczęścia wynikającego z oczekiwanych błogosławieństw — niezależnie od tego, czy spodziewamy się panować z Chrystusem w niebiańskim Królestwie, czy żyć wiecznie na ziemi jako poddani tego rządu. Takie błogosławieństwa świadczą o łasce, dobroci i wspaniałomyślności Boga.

      24 Z Kazania na Górze możemy się jeszcze wiele nauczyć. Inne płynące z niego lekcje omówiono w kolejnych dwóch artykułach. Zobaczmy, jaki użytek możemy zrobić z tych nauk Jezusa Chrystusa.

  • Daj się kształtować naukom Jezusa
    Strażnica — 2009 | 15 lutego
    • Daj się kształtować naukom Jezusa

      „Ten, którego Bóg posłał, mówi wypowiedzi Boga” (JANA 3:34).

      1, 2. Do czego można przyrównać nauki, które Jezus zawarł w Kazaniu na Górze, i co potwierdza, że jest ono mocno oparte na „wypowiedziach Boga”?

      JEDNYM z największych znanych dziś oszlifowanych diamentów jest Gwiazda Afryki o wadze 530 karatów. To naprawdę wyjątkowy klejnot! Ale istnieją klejnoty, które niepomiernie przewyższają go wartością. Mowa o bezcennych naukach Jezusa zawartych w Kazaniu na Górze. Nic dziwnego, że mają tak ogromną wartość, bo w rzeczywistości pochodzą od samego Jehowy! W Biblii czytamy o Jezusie: „Ten, którego Bóg posłał, mówi wypowiedzi Boga” (Jana 3:34-36).

      2 Chociaż całe to mistrzowskie kazanie Jezus mógł wygłosić w niespełna pół godziny, przytoczył 21 fragmentów z ośmiu ksiąg Pism Hebrajskich. Oparł się więc mocno na „wypowiedziach Boga”. Zobaczmy teraz, jak można wykorzystać w praktyce niektóre z wielu cennych myśli podanych wówczas przez umiłowanego Syna Bożego.

      „Najpierw zawrzyj pokój ze swym bratem”

      3. Co zalecił Jezus po udzieleniu przestrogi przed trwaniem w gniewie?

      3 Jako chrześcijanie cieszymy się szczęściem i pokojem, bo mamy świętego ducha Bożego, którego owocem jest między innymi radość i pokój (Gal. 5:22, 23). Jezus nie chciał, by jego uczniowie utracili te przymioty, toteż ostrzegł ich przed tragicznymi skutkami trwania w gniewie (odczytaj Mateusza 5:21, 22). Następnie oświadczył: „Gdybyś więc przyniósł swój dar do ołtarza, a tam sobie przypomniał, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw swój dar tam przed ołtarzem i odejdź; najpierw zawrzyj pokój ze swym bratem, a potem, wróciwszy, złóż swój dar” (Mat. 5:23, 24).

      4, 5. (a) O jakim „darze” jest mowa w Mateusza 5:23, 24? (b) Jak ważne jest pojednanie się z urażonym bratem?

      4 Wspomniany przez Jezusa „dar” to jedna z ofiar składanych w świątyni jerozolimskiej. Do istotnych elementów wielbienia Jehowy należały wtedy ofiary ze zwierząt. Ale Jezus zwrócił uwagę na coś znacznie ważniejszego — na konieczność ‛zawarcia pokoju’ z urażonym bratem przed złożeniem daru Bogu.

      5 Zawarcie pokoju to inaczej pojednanie się. Jaką naukę możemy wyciągnąć z omawianej wypowiedzi Jezusa? Otóż od sposobu, w jaki odnosimy się do drugich, zależy nasza więź z Jehową (1 Jana 4:20). Ofiary składane Bogu w czasach starożytnych nie miały żadnej wartości, jeśli ofiarodawca nie traktował właściwie bliźnich (odczytaj Micheasza 6:6-8).

      Rola pokory

      6, 7. Dlaczego starania o przywrócenie pokojowych stosunków z urażonym bratem wymagają pokory?

      6 Pogodzenie się z urażonym bratem może być próbą naszej pokory. Człowiek pokorny nie będzie się spierał ze współwyznawcą, żeby dowieść swych praw. Zapobiegnie to powstaniu na przykład takiej niezdrowej sytuacji, jaka wytworzyła się kiedyś wśród chrześcijan w starożytnym Koryncie. Ze względu na nią apostoł Paweł skierował do nich trzeźwiącą uwagę: „Już samo to oznacza dla was klęskę, że prowadzicie ze sobą procesy. Dlaczego raczej nie pozwalacie się skrzywdzić? Dlaczego raczej nie pozwalacie się oszukać?” (1 Kor. 6:7).

      7 Jezus nie sugerował, że należy pójść do brata i przekonywać go, iż racja jest po naszej stronie. Celem takiego spotkania ma być przywrócenie pokojowych stosunków. Aby zawrzeć pokój, powinniśmy uczciwie mówić o swoich odczuciach. Ale musimy przyznać, że uczucia drugiej strony także zostały zranione. A jeśli popełniliśmy błąd, z pewnością zechcemy za niego pokornie przeprosić.

      ‛Jeśli twoje prawe oko cię gorszy’

      8. Streść wypowiedź Jezusa zapisaną w Mateusza 5:29, 30.

      8 W Kazaniu na Górze Jezus udzielił również mądrych rad dotyczących moralności. Wiedział, jak niebezpieczne może być oddziaływanie niedoskonałego ciała. Dlatego rzekł: „Jeśli więc twoje prawe oko cię gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało wrzucono do Gehenny. Także jeśli twoja prawa ręka cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie. Pożyteczniej bowiem jest dla ciebie, żebyś stracił jeden z twych członków, niż żeby całe twoje ciało znalazło się w Gehennie” (Mat. 5:29, 30).

      9. W jaki sposób „oko” lub „ręka” może nas ‛zgorszyć’?

      9 „Oko”, o którym mówił Jezus, oznacza zdolność koncentrowania na czymś uwagi, „ręka” zaś wyobraża działanie. Jeśli nie zachowamy ostrożności, te części ciała mogą nas ‛zgorszyć’ — spowodować, że się potkniemy i przestaniemy ‛chodzić z Bogiem’ (Rodz. 5:22; 6:9). Kiedy więc odczuwamy pokusę, by okazać nieposłuszeństwo wobec Jehowy, musimy podjąć stanowcze działania — w sensie przenośnym wyłupić sobie oko lub odciąć rękę.

      10, 11. Co może nam pomóc w uniknięciu niemoralnego postępowania?

      10 Co robić, żeby nasze oczy nie koncentrowały się na niemoralnych rzeczach? Bogobojny Hiob oświadczył: „Przymierze zawarłem ze swymi oczami. Jakże więc mógłbym zwracać uwagę na jakąś dziewicę?” (Hioba 31:1). Hiob, człowiek żonaty, był zdecydowany trzymać się Bożych praw moralnych. Powinniśmy przyjąć taką samą postawę, niezależnie od tego, czy mamy partnera małżeńskiego, czy nie. Chcąc uniknąć niemoralnego postępowania, musimy poddawać się pod wpływ ducha świętego, który pomaga osobom miłującym Boga przejawiać panowanie nad sobą (Gal. 5:22-25).

      11 Aby nie dopuścić się niemoralności, powinniśmy też zadać sobie pytanie: „Czy pozwalam, by moje oczy rozbudzały we mnie zainteresowanie nieprzyzwoitymi materiałami w książkach, telewizji bądź Internecie?”. Pamiętajmy o słowach ucznia Jakuba: „Każdy jest doświadczany, gdy go pociąga i nęci jego własne pragnienie. Potem pragnienie, gdy stanie się płodne, rodzi grzech; z kolei grzech, gdy zostanie popełniony, wydaje śmierć” (Jak. 1:14, 15). Jeżeli któryś sługa Boży bywa skłonny do pożądliwego wpatrywania się w osobę płci przeciwnej, to koniecznie musi zdobyć się na radykalne zmiany przyrównane do wyłupienia oka i odrzucenia go daleko od siebie (odczytaj Mateusza 5:27, 28).

      12. Jaka rada Pawła może nam pomóc w zwalczeniu niemoralnych pragnień?

      12 Jeżeli chcemy przestrzegać norm Bożych i pozostać moralnie czyści, musimy w sensie przenośnym pilnować także „ręki”. Usłuchajmy zatem rady Pawła: „Zadajcie śmierć członkom waszego ciała, które są na ziemi, jeśli chodzi o rozpustę, nieczystość, żądzę seksualną, szkodliwe pragnienie oraz zachłanność, która jest bałwochwalstwem” (Kol. 3:5). Słowa „zadajcie śmierć” podkreślają, że zwalczenie niemoralnych pragnień cielesnych wymaga przedsięwzięcia naprawdę stanowczych kroków.

      13, 14. Dlaczego wystrzeganie się niemoralnych myśli i czynów jest tak ważne?

      13 Zdarza się, że ktoś dla ratowania życia decyduje się na amputację kończyny. Każdy, kto chce się wyzbyć niemoralnych myśli i czynów, które mogą doprowadzić do śmierci duchowej, musi niejako odrzucić od siebie oko i rękę. Jedynym sposobem, by uniknąć wiecznej zagłady symbolizowanej przez Gehennę, jest dbanie o czystość umysłową, moralną i duchową.

      14 Z powodu odziedziczonego grzechu i niedoskonałości zachowywanie czystości moralnej wiąże się z wysiłkiem. Paweł oznajmił: „Biję pięściami moje ciało i wiodę je jak niewolnika, abym — choć głosiłem drugim — sam w jakiś sposób nie stał się niegodny uznania” (1 Kor. 9:27). Nieugięcie więc trzymajmy się rad Jezusa dotyczących moralności i nigdy nie pozwólmy sobie na działania, które świadczyłyby o braku wdzięczności za złożony przez niego okup (Mat. 20:28; Hebr. 6:4-6).

      „Dawajcie”

      15, 16. (a) Jaki przykład szczodrości dał Jezus? (b) Jak rozumieć słowa Jezusa zapisane w Łukasza 6:38?

      15 Jezus słowem i czynem uczył szczodrości. Dał jej wspaniały wzór, gdy przyszedł na ziemię dla dobra niedoskonałych ludzi (odczytaj 2 Koryntian 8:9). Chętnie zrezygnował z niebiańskiej chwały, został człowiekiem i oddał swe życie za grzeszników, by niektórzy z nich mogli ‛stać się bogaci’ jako jego współdziedzice w niebiańskim Królestwie (Rzym. 8:16, 17). Wyraźnie też zachęcał do szczodrości, mówiąc:

      16 „Dawajcie, a ludzie wam dadzą. Wsypią do waszych podołków miarę wyborną, natłoczoną, utrzęsioną i przepełnioną. Bo jaką miarą odmierzacie, taką wam w zamian odmierzą” (Łuk. 6:38). Wzmianka o ‛wsypaniu do podołków’ nawiązuje do zwyczaju niektórych ówczesnych sprzedawców, napełniających klientom fałdę ubrania. Noszono wtedy obszerne szaty, które przewiązane pasem tworzyły w górnej części rodzaj dużej kieszeni do przenoszenia różnych rzeczy. Jeśli z serca okazujemy szczodrość, możemy w zamian otrzymać bardzo wiele, na przykład gdy będziemy w potrzebie (Kazn. 11:2).

      17. Jakim przykładem szczodrości jest Jehowa i jakiego rodzaju dawanie jest szczególnie radosne?

      17 Jehowa miłuje i nagradza tych, którzy z radością obdarowują innych. On sam dał pod tym względem najlepszy przykład, ofiarowując swego jednorodzonego Syna, „aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne” (Jana 3:16). Paweł napisał: „Kto obficie sieje, ten będzie też obficie żąć. Niech każdy czyni tak, jak postanowił w sercu, nie z ociąganiem się albo pod przymusem, gdyż Bóg miłuje dawcę rozradowanego” (2 Kor. 9:6, 7). Szczególnym źródłem radości i błogosławieństw niewątpliwie jest poświęcanie czasu, sił i środków materialnych na popieranie wielbienia prawdziwego Boga (odczytaj Przysłów 19:17; Łukasza 16:9).

      „Nie dmij przed sobą w trąbę”

      18. Kiedy ‛nie będziemy mieć nagrody u Ojca’?

      18 „Pilnie zważajcie, żebyście nie przejawiali swej prawości przed ludźmi po to, by was oglądali; w przeciwnym razie nie będziecie mieć nagrody u Ojca, który jest w niebiosach” (Mat. 6:1). Pod pojęciem „prawości” Jezus rozumiał postępowanie zgodne z wolą Bożą. Nie chodziło mu o to, że zbożnych czynów nigdy nie powinno się dokonywać publicznie, bo przecież powiedział też uczniom, żeby ‛ich światło świeciło przed ludźmi’ (Mat. 5:14-16). Ale nie otrzymamy nagrody od niebiańskiego Ojca, jeśli coś robimy tylko po to, by ktoś nas widział i podziwiał — niczym aktorów występujących na scenie. Gdybyśmy się kierowali takimi pobudkami, nie moglibyśmy cieszyć się bliską więzią z Bogiem ani liczyć na wiecznotrwałe błogosławieństwa pod panowaniem Jego Królestwa.

      19, 20. (a) Co miał na myśli Jezus, ostrzegając przed ‛dęciem w trąbę, gdy się daje dary miłosierdzia’? (b) Jak możemy sprawić, żeby ‛lewica nie wiedziała, co czyni prawica’?

      19 Jeśli mamy właściwe nastawienie, postępujemy zgodnie z zachętą Jezusa: „Kiedy więc dajesz dary miłosierdzia, nie dmij przed sobą w trąbę, jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach, żeby ludzie ich wychwalali. Zaprawdę wam mówię: W pełni odbierają swą nagrodę” (Mat. 6:2). Dawanie „darów miłosierdzia” polegało na wspieraniu osób będących w potrzebie (odczytaj Izajasza 58:6, 7). Jezus i apostołowie mieli wspólne środki, które przeznaczali na pomoc biednym (Jana 12:5-8; 13:29). Przed daniem jałmużny nikt dosłownie nie dął w trąbę, a więc ostrzeżenie Jezusa najwyraźniej jest hiperbolą. Nie mamy przechwalać się dobroczynnością, jak to robili faryzeusze. Jezus nazwał ich obłudnikami, bo gdy składali datek, rozgłaszali to „w synagogach i na ulicach”. Tacy obłudnicy ‛w pełni odbierali swą nagrodę’. Był nią poklask ze strony ludzi oraz być może uprzywilejowane miejsce w synagodze, obok słynnych nauczycieli. Nie mogli jednak liczyć na nic więcej — Jehowa nie zamierzał ich już niczym obdarowywać (Mat. 23:6). A jak mieli postępować uczniowie Chrystusa? On sam wyjaśnił:

      20 „Ale gdy ty dajesz dary miłosierdzia, niech nie wie twa lewica, co czyni twa prawica, żeby twe dary miłosierdzia pozostały w ukryciu; wtedy odpłaci tobie twój Ojciec, który się przygląda w ukryciu” (Mat. 6:3, 4). Nasze ręce zwykle ze sobą współdziałają. Kiedy więc ‛lewica nie wie, co czyni prawica’, oznacza to, że nie rozpowiadamy o swych miłosiernych uczynkach, nawet wśród osób nam najbliższych.

      21. Jak odpłaci nam Ten, „który się przygląda w ukryciu”?

      21 Jeśli nie chełpimy się swoją ofiarnością, nasze „dary miłosierdzia” pozostają w ukryciu. Wtedy o odpłatę zadba Ojciec, „który się przygląda w ukryciu” — w niebiosach, niewidzialny dla ludzkich oczu (Jana 1:18). W ramach odpłaty pozwala się do siebie zbliżyć, przebacza grzechy i udostępnia możliwość życia wiecznego (Prz. 3:32; Jana 17:3; Efez. 1:7). O ileż lepsza jest taka nagroda od chwały, jaką mogliby nas otoczyć ludzie!

      Skarby, które należy cenić

      22, 23. Dlaczego powinniśmy cenić nauki Jezusa?

      22 Kazanie na Górze pełne jest najróżniejszych duchowych klejnotów. Dzięki tym skarbom możemy zaznać radości nawet w dzisiejszym niespokojnym świecie. Jeśli cenimy sobie wypowiedzi Jezusa i pozwalamy, by kształtowały całe nasze życie, będziemy naprawdę szczęśliwi.

      23 „Każdy, kto słyszy” nauki Jezusa i „wprowadza je w czyn”, zazna obfitych błogosławieństw (odczytaj Mateusza 7:24, 25). Dlatego postanówmy sobie, że będziemy trzymać się jego rad. Dalsze wskazówki z Kazania na Górze omówimy w ostatnim artykule z tej serii.

  • Czy nauki Jezusa wpływają na twoje modlitwy?
    Strażnica — 2009 | 15 lutego
    • Czy nauki Jezusa wpływają na twoje modlitwy?

      „Gdy Jezus zakończył te słowa, skutek był taki, iż tłumy były niezmiernie zdumione jego sposobem nauczania” (MAT. 7:28).

      1, 2. Dlaczego tłumy były zdumione sposobem, w jaki nauczał Jezus?

      Z CAŁĄ pewnością winniśmy przyjmować i wprowadzać w czyn nauki jednorodzonego Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Przemawiał on jak żaden inny człowiek. Ludzie byli niezmiernie zdumieni jego Kazaniem na Górze! (Odczytaj Mateusza 7:28, 29).

      2 Syn Jehowy nie mówił jak uczeni w piśmie, którzy swe rozwlekłe oracje opierali na mądrości niedoskonałych ludzi. Mówił raczej „jak ktoś mający władzę”, ponieważ to, co przekazywał, pochodziło od Boga (Jana 12:50). Przyjrzyjmy się więc, jak kolejne nauki z Kazania na Górze mogą i powinny wpływać na nasze modlitwy.

      Nigdy nie módlmy się jak obłudnicy

      3. Streść wypowiedź Jezusa zanotowaną w Mateusza 6:5.

      3 Modlitwa jest istotnym elementem prawdziwego wielbienia, starajmy się więc często modlić do Jehowy. Ale również w tej dziedzinie bierzmy sobie do serca słowa Jezusa z Kazania na Górze. Powiedział on: „Gdy się modlicie, nie macie być jak obłudnicy; oni bowiem lubią się modlić, stojąc w synagogach i na rogach szerokich ulic, aby ich ludzie widzieli. Zaprawdę wam mówię: W pełni odbierają swą nagrodę” (Mat. 6:5).

      4-6. (a) Dlaczego faryzeusze lubili modlić się, „stojąc w synagogach i na rogach szerokich ulic”? (b) W jakim sensie ci obłudnicy ‛w pełni odbierali swą nagrodę’?

      4 Uczniowie Jezusa nie mieli naśladować „obłudników”, na przykład zadufanych w sobie faryzeuszy, których publiczne wyrazy pobożności były tylko czczymi pozorami (Mat. 23:13-32). Ci hipokryci lubili modlić się, „stojąc w synagogach i na rogach szerokich ulic”. Dlaczego? „Aby ich ludzie widzieli”. W I wieku n.e. Żydzi mieli zwyczaj wspólnie zanosić modlitwy w porze składania ofiar w świątyni (czyli około godziny 9 rano i 3 po południu). Mieszkańcy Jerozolimy tłumnie gromadzili się na terenie świątyni, by zwracać się do Boga. Pobożni Żydzi w innych miejscowościach zazwyczaj modlili się dwa razy dziennie, „stojąc w synagogach” (por. Łuk. 18:11, 13).

      5 Ale większość ludzi nie znajdowała się o tych wyznaczonych porach w pobliżu świątyni ani synagogi. Tacy często modlili się tam, gdzie akurat przebywali. Niektórzy starali się, żeby czas na modlitwę zastawał ich „na rogach szerokich ulic”, gdzie mogli być widziani przez przechodniów. Ci świętoszkowaci obłudnicy ‛dla pozoru odmawiali długie modlitwy’, by inni ich podziwiali (Łuk. 20:47). Powinniśmy przejawiać całkowicie odmienne nastawienie.

      6 Jezus oznajmił, że wspomniani obłudnicy ‛w pełni odbierali swą nagrodę’. Wielce pragnęli uznania i chwały od ludzi — i tylko na to mogli liczyć. Była to ich cała nagroda, ponieważ Jehowa nie odpowiadał na te nieszczere modlitwy. Zamierzał natomiast wysłuchiwać modlitw prawdziwych naśladowców Chrystusa, o czym świadczą dalsze słowa Syna Bożego.

      7. Co oznacza rada, by modlić się w „swoim pokoju”?

      7 „Ty jednak, gdy się modlisz, wejdź do swego pokoju i zamknąwszy drzwi, módl się do twego Ojca, który jest w ukryciu; wtedy Ojciec twój, który się przygląda w ukryciu, odpłaci tobie” (Mat. 6:6). Rada Jezusa, aby modlić się na osobności w zamkniętym pokoju, nie oznacza, że nikt nie może reprezentować w modlitwie całego zboru. Jej celem było raczej potępienie tych, którzy modlili się publicznie po to, by skupiać uwagę na sobie i wzbudzać podziw otoczenia. Musimy o tym pamiętać, jeśli mamy zaszczyt modlić się publicznie w imieniu współwyznawców. Powinniśmy też stosować się do dalszych wskazówek Jezusa w tej sprawie.

      8. Jakiego niewłaściwego podejścia do daru modlitwy musimy się wystrzegać zgodnie z Mateusza 6:7?

      8 „Modląc się, nie powtarzajcie wciąż tego samego jak ludzie z narodów, gdyż oni mniemają, że zostaną wysłuchani dzięki używaniu wielu słów” (Mat. 6:7). Jezus ukazał tu kolejny przejaw niewłaściwego podejścia do daru modlitwy — powtarzanie. Nie chodziło mu o to, że nigdy nie możemy powtarzać szczerych próśb lub wyrazów wdzięczności. Ostatniej nocy przed swoją śmiercią, w ogrodzie Getsemani, Syn Boży modlił się, „mówiąc to samo słowo” (Marka 14:32-39).

      9, 10. W jakim sensie nie chcemy powtarzać w swoich modlitwach wciąż tego samego?

      9 Byłoby jednak niestosowne, gdybyśmy pod tym względem naśladowali „ludzi z narodów”. W modlitwach powtarzają oni na okrągło wyuczone formułki, zbudowane z wielu niepotrzebnych słów. W podobny sposób zanosili błagania czciciele fałszywego kananejskiego boga, którzy „od rana do południa wzywali imienia Baala, mówiąc: ‚Baalu, odpowiedz nam!’”, ale nie przyniosło im to żadnego pożytku (1 Król. 18:26). Również obecnie miliony osób mechanicznie recytuje długie modlitwy. Ludzie tacy bezpodstawnie sądzą, „że zostaną wysłuchani”. Ale Jezus uświadomił nam, że „używanie wielu słów” oraz ich powtarzanie w rozwlekłych modlitwach nie ma dla Jehowy żadnej wartości. Potwierdzają to również dalsze pouczenia Syna Bożego.

      10 „Toteż nie upodabniajcie się do nich, gdyż Bóg, wasz Ojciec, wie, czego potrzebujecie, zanim go w ogóle poprosicie” (Mat. 6:8). Używając w modlitwach mnóstwa słów, liczni żydowscy przywódcy religijni upodabniali się do pogan. Oczywiście szczere wyrazy wychwalania, dziękczynienia i błagania są ważnym elementem prawdziwego wielbienia (Filip. 4:6). Nie powinniśmy jednak myśleć, że trzeba coś ciągle powtarzać, bo inaczej Bóg o tym zapomni. Kiedy się do Niego zwracamy, powinniśmy pamiętać, że rozmawiamy z Tym, który ‛wie, czego potrzebujemy, zanim Go w ogóle poprosimy’.

      11. O czym powinniśmy pamiętać, jeśli mamy zaszczyt reprezentować innych w publicznej modlitwie?

      11 Nauki Jezusa dotyczące bezwartościowych modlitw mają nam uświadomić, że pompatyczny styl i obfitość słów nie robią na Bogu żadnego wrażenia. Rozumiemy też, że publiczne modlitwy nie są okazją do zadziwiania słuchaczy. Ponadto nie powinny być tak długie, żeby pozostali musieli się zastanawiać, kiedy w końcu powiedzą: „Amen”. Również podawanie w modlitwie jakichś ogłoszeń bądź udzielanie w niej rad słuchaczom byłoby niezgodne z duchem Kazania na Górze.

      Jezus uczy nas, jak się modlić

      12. Dlaczego prośba „niech będzie uświęcone twoje imię” jest taka ważna?

      12 Jezus nie tylko ostrzegł przed niewłaściwym korzystaniem z wyjątkowego daru modlitwy, lecz także nauczył swych naśladowców, jak powinni się modlić (odczytaj Mateusza 6:9-13). Podanej przez niego modlitwy wzorcowej nie należy jednak uczyć się na pamięć z myślą o tym, by ją później co rusz recytować. Wskazuje ona, jakie sprawy powinniśmy poruszać w swoich modlitwach. Na przykład Jezus na pierwszym miejscu postawił w niej Boga, rozpoczynając słowami: „Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię” (Mat. 6:9). Zwracając się do Jehowy, słusznie mówimy „nasz Ojcze”, ponieważ jest On naszym Stwórcą, który mieszka „w niebiosach”, niepomiernie górujących nad ziemią (Powt. Pr. 32:6; 2 Kron. 6:21; Dzieje 17:24, 28). Zaimek „nasz” przypomina, że bliską więź z Bogiem utrzymują też inni członkowie zboru. Słowa „niech będzie uświęcone twoje imię” wyrażają prośbę, by Jehowa podjął działania w celu uświęcenia swego imienia przez oczyszczenie go z wszelkich zarzutów wysuwanych od chwili buntu w Edenie. W odpowiedzi na tę prośbę Jehowa wypleni z ziemi zło i w ten sposób się uświęci (Ezech. 36:23).

      13. (a) Jak się spełni prośba: „Niech przyjdzie twoje królestwo”? (b) Co będzie oznaczać spełnianie się woli Bożej na ziemi?

      13 „Niech przyjdzie twoje królestwo. Niech się dzieje twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi” (Mat. 6:10). W związku z tymi słowami modlitwy wzorcowej powinniśmy pamiętać, że wspomniane „królestwo” to mesjański rząd w niebie. Władzę w tym rządzie powierzono Chrystusowi i towarzyszącym mu „świętym”, wskrzeszonym do życia duchowego (Dan. 7:13, 14, 18; Izaj. 9:6, 7). Prośba „niech przyjdzie” wyraża nasze pragnienie, by Królestwo to wystąpiło przeciwko wszystkim ziemskim wrogom władzy Boga. Stanie się to już niebawem i utoruje drogę do zaprowadzenia na całym świecie raju, w którym będzie panować prawość, pokój i dobrobyt (Ps. 72:1-15; Dan. 2:44; 2 Piotra 3:13). Wola Jehowy dzieje się obecnie w niebie, a prosząc o spełnianie się jej na ziemi, błagamy Boga, by zrealizował swe zamierzenie co do naszej planety, między innymi — tak jak to już czynił w dawnych czasach — by zniszczył swych przeciwników (odczytaj Psalm 83:1, 2, 13-18).

      14. Dlaczego stosowne jest proszenie o „chleb na ten dzień”?

      14 „Daj nam dzisiaj naszego chleba na ten dzień” (Mat. 6:11; Łuk. 11:3). Prośba ta oznacza, że zabiegamy u Boga o niezbędną miarę pożywienia „na ten dzień”. Tym samym dajemy wyraz przeświadczeniu, że Jehowa potrafi zatroszczyć się o nasz codzienny byt. Nie jest to jednak modlitwa o luksusy. Prosimy raczej o zaspokojenie podstawowych potrzeb, co przypomina nam o Bożym nakazie, by każdy z Izraelitów zbierał manny „tyle, ile potrzebuje, dzień po dniu” (Wyjścia 16:4).

      15. Pod jakim warunkiem możemy oczekiwać Bożego przebaczenia?

      15 Następna kwestia poruszona w modlitwie wzorcowej kieruje uwagę na to, co my musimy robić osobiście. Jezus kontynuował: „Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczyliśmy winnym wobec nas” (Mat. 6:12). Przebaczenia Bożego możemy więc oczekiwać tylko wtedy, gdy już „przebaczyliśmy winnym wobec nas” (odczytaj Mateusza 6:14, 15). Powinniśmy zatem ochoczo przebaczać drugim (Efez. 4:32; Kol. 3:13).

      16. Jak mamy rozumieć prośby dotyczące pokusy i wyzwolenia od niegodziwca?

      16 „Nie wystawiaj nas na pokusę, ale nas wyzwól od niegodziwca” (Mat. 6:13). Jak rozumieć te dwie związane ze sobą prośby? Przede wszystkim należy pamiętać, że Jehowa nie wystawia nas na pokusę popełnienia grzechu (odczytaj Jakuba 1:13). Rzeczywistym Kusicielem jest właśnie ów „niegodziwiec”, Szatan (Mat. 4:3). Jednak Biblia często określa Boga jako sprawcę czegoś, co On tak naprawdę tylko dopuszcza (Rut 1:20, 21; Kazn. 11:5). Zatem słowami „nie wystawiaj nas na pokusę” błagamy Jehowę o niedopuszczenie do tego, byśmy ulegli pokusie i okazali Mu nieposłuszeństwo. Końcowy zwrot: „ale nas wyzwól od niegodziwca” jest prośbą, by Jehowa nie dał Szatanowi nas pokonać. Możemy być pewni, że ‛Bóg nie pozwoli, abyśmy byli kuszeni ponad to, co możemy znieść’ (odczytaj 1 Koryntian 10:13).

      ‛Stale proście, ciągle szukajcie, wciąż pukajcie’

      17, 18. W jakim sensie mamy ‛stale prosić, ciągle szukać oraz wciąż pukać’?

      17 Apostoł Paweł zachęcał współwyznawców: „W modlitwie nie ustawajcie” (Rzym. 12:12). Jest to myśl, którą dobitnie podkreślił Jezus, gdy powiedział: „Stale proście, a będzie wam dane; ciągle szukajcie, a znajdziecie; wciąż pukajcie, a będzie wam otworzone. Bo każdy, kto prosi, otrzymuje, i każdy, kto szuka, znajduje, i każdemu, kto puka, będzie otworzone” (Mat. 7:7, 8). ‛Stałe proszenie’ o coś zgodnego z wolą Bożą jest jak najbardziej stosowne. Ze słowami Jezusa harmonizuje wypowiedź apostoła Jana: „To jest ufność, którą żywimy do niego [Boga], że o cokolwiek prosimy zgodnie z jego wolą, on nas wysłuchuje” (1 Jana 5:14).

      18 Rada Jezusa, by ‛stale prosić i ciągle szukać’, oznacza, że powinniśmy modlić się żarliwie i wytrwale. Musimy też ‛wciąż pukać’, żeby wejść do Królestwa i cieszyć się jego błogosławieństwami. Ale czy możemy mieć pewność, że Jehowa odpowie na nasze modlitwy? Tak, jeśli pokładamy w Nim wiarę, gdyż Chrystus powiedział: „Każdy, kto prosi, otrzymuje, i każdy, kto szuka, znajduje, i każdemu, kto puka, będzie otworzone”. Słudzy Jehowy mają wiele radosnych przeżyć potwierdzających, że Bóg faktycznie jest ‛Tym, który wysłuchuje modlitwę’ (Ps. 65:2).

      19, 20. Jak w świetle wypowiedzi z Mateusza 7:9-11 Jehowa przypomina kochającego ojca?

      19 Jezus przyrównał Boga do kochającego ojca, który daje swoim dzieciom dobre rzeczy. Wyobraź sobie, że słuchasz, jak Jezus wygłasza Kazanie na Górze! Mówi on: „Któryż człowiek wśród was, jeśli go syn poprosi o chleb, poda mu kamień? Albo jeśli go poprosi o rybę — czyż poda mu węża? Jeżeli więc wy, chociaż jesteście niegodziwi, umiecie dawać swym dzieciom dobre dary, o ileż bardziej wasz Ojciec, który jest w niebiosach, da dobre rzeczy proszącym go!” (Mat. 7:9-11).

      20 Człowieczy ojciec, chociaż ze względu na odziedziczony grzech jest w pewnym sensie „niegodziwy”, żywi do swoich dzieci naturalne, tkliwe uczucie. Nie będzie ich oszukiwał, ale zrobi wszystko, by dać im „dobre dary”. Takie wynikające z miłości ojcowskie podejście ma też nasz niebiański Ojciec, który zapewnia nam „dobre rzeczy” — na przykład daje ducha świętego (Łuk. 11:13). To z kolei pozwala nam pełnić służbę w sposób cieszący się uznaniem Jehowy, Dawcy „każdego dobrego daru i każdego doskonałego podarunku” (Jak. 1:17).

      Odnoś pożytek z nauk Jezusa

      21, 22. Czym się wyróżnia Kazanie na Górze i jakie budzi w tobie uczucia?

      21 Kazanie na Górze to istotnie najdonioślejsze przemówienie, jakie kiedykolwiek wygłoszono na ziemi. Zawiera bogactwo duchowych treści przedstawionych w nadzwyczaj przystępny sposób. Jak wykazano w niniejszej serii artykułów, możemy odnieść ogromny pożytek, gdy zastosujemy się do wyłuszczonych przez Jezusa rad i nauk. Jego wypowiedzi mogą ulepszyć nasze życie już teraz i otworzyć przed nami widoki na wspaniałą przyszłość.

      22 W tych trzech artykułach przyjrzeliśmy się zaledwie kilku cennym skarbom z Kazania na Górze. Nic dziwnego, że tłumy, które słuchały Jezusa, „były niezmiernie zdumione jego sposobem nauczania” (Mat. 7:28). Również nam udzieli się taki podziw, gdy umysły i serca napełnimy tymi i jeszcze innymi bezcennymi pouczeniami Wielkiego Nauczyciela, Jezusa Chrystusa.

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij