BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Sprzedawcy śmierci — czy jesteś ich klientem?
    Przebudźcie się! — 1989 | 8 grudnia
    • Grupę pierwszą stanowią kobiety. Przez dziesiątki lat tylko nieliczne paliły, idąc za niechlubnym przykładem aktorek filmowych, takich jak Gloria Swanson, która robiła to już w roku 1917, mając 18 lat. Pewien reżyser tak zresztą wyjaśnił, dzięki czemu dostała jedną z pierwszych ról: „Pani włosy, twarz, styl siedzenia i sposób trzymania papierosa (...) to właśnie to, czego szukałem”.

      W latach czterdziestych naśladowano pod tym względem Lauren Bacall, występującą w filmach u boku męża, Humphreya Bogarta, który również był nałogowym palaczem. Niemniej jako klientela przemysłu tytoniowego kobiety zawsze sporo ustępowały mężczyznom. O wiele rzadziej też zapadały na raka. Obecnie szybko ich doganiają — zarówno w paleniu, jak i w zachorowalności na raka płuc.

      Zmieniająca się pozycja kobiety w społeczeństwie oraz dyskretne oddziaływanie reklam tytoniowych sprawia, że ostatnimi czasy obierają one nowy kierunek. Co wmawiają kobietom? Na przykład firma Philip Morris wśród wielu innych produkuje papierosy marki „Virginia Slims”, przeznaczone dla współczesnych kobiet. Reklamuje je slogan, który tak się spodobał Amy: „Daleko zaszłaś, mała”, a towarzyszy mu zdjęcie inteligentnej, nowoczesnej dziewczyny, trzymającej w palcach papierosa. Niektóre kobiety muszą sobie jednak zadać pytanie, czy aby nie zaszły za daleko. W ciągu ostatnich dwóch lat liczba niewiast zmarłych na raka płuc przekroczyła bowiem liczbę śmiertelnych ofiar raka sutka.

      Inny gatunek damskich papierosów przedkłada kuszącą ofertę: „W każdej paczce 5 papierosów gratis!” albo: „50 darmowych na karton!” W niektórych pismach kobiecych można nawet znaleźć bon na bezpłatne pudełko papierosów.

      Kolejnym prostym chwytem jest posługiwanie się erotyką. Pewną markę papierosów opatrzono zaproszeniem: „Zakosztuj więcej przyjemności”. Dodano do tego tekst wzorowany na drobnych ogłoszeniach: „Chętnie zawrę trwały związek z nieznajomym smukłym brunetem. Wymagana nienaganna prezencja i wyśmienity smak. Podpisano: Stęskniona za rozkosznym dymkiem”. Reklamowany papieros jest „smukły” i owinięty w ciemną bibułkę. Subtelna aluzja?

      Przynętą bywa również moda. Pewien gatunek jest zachwalany sloganem: „Niepowtarzalny szyk i smak firmy YVES SAINT LAURENT”. Jeszcze innego wabika używa się wobec kobiet dbających o linię. Na przykład szczupła modelka reklamuje na zdjęciu papierosy, o których napisano: „Ultra Lights [ultralekkie] — najlżejszy styl”.

      Dlaczego producenci papierosów poświęcają tyle uwagi kobietom? Na właściwy trop naprowadza nas Światowa Organizacja Zdrowia, która ocenia, że „w krajach rozwijających się pali ponad 50 procent mężczyzn i zaledwie 5 procent kobiet, podczas gdy w krajach wysoko uprzemysłowionych — jakieś 30 procent osób obojga płci”. Istnieje więc olbrzymi i nietknięty rynek zbytu, obiecujący nie lada zyski, mniejsza o to, że ostateczną ceną może być utrata zdrowia. I handlarzom papierosów udaje się go zdobywać. Według gazety The New York Times w raporcie lekarza naczelnego USA ze stycznia 1989 roku podano, iż „dzieci, a zwłaszcza dziewczęta, coraz wcześniej zaczynają palić”. Dotyczy to nawet uczniów szkół podstawowych. Inne źródło donosi, że w ostatnich latach liczba palących nastolatek wzrosła w USA o 40 procent. Ale nie tylko do kobiet chcą dotrzeć sprzedawcy chorób i śmierci.

  • Sprzedawcy śmierci — czy jesteś ich klientem?
    Przebudźcie się! — 1989 | 8 grudnia
    • [Ilustracja na stronie 8]

      Reklamy papierosów adresowane są do kobiet i osiągają cel

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij