-
Nałóg przełamuje oporyPrzebudźcie się! — 1987 | nr 1
-
-
Reklama i wojna! Zdaniem historyka Roberta Sobela są to „dwa najważniejsze czynniki sprzyjające rozpowszechnianiu się palenia papierosów”.
Palenie papierosów gwałtownie wzrosło, gdy podczas pierwszej wojny światowej ‛naród powstał przeciw narodowi’ (Mat. 24:7).a Dlaczego w Ameryce produkcja papierosów wzrosła z 18 miliardów w roku 1914 do 47 miliardów w roku 1918? Przyczyniła się do tego kampania o dostarczanie żołnierzom bezpłatnych papierosów! Uważano, że narkotyczne działanie tytoniu pomoże im przezwyciężyć na froncie uczucie samotności.
„Porzuć troski, nie spuszczaj nosa, dopóki możesz zapalić papierosa” — radziły słowa brytyjskiej piosenki z czasów wojny. Gdy placówki rządowe i grupy patriotów zaczęły bezpłatnie rozprowadzać wyroby tytoniowe wśród walczących, nie ośmielili się tego krytykować nawet przeciwnicy palenia.
Uchwyt się zaciska
Nowo pozyskani palacze stali się po wojnie dobrymi klientami. W samym tylko roku 1925 Amerykanie wypalili przeciętnie niemal po 700 papierosów na osobę. W Grecji po wojnie spożycie tytoniu na głowę było o połowę większe niż w Stanach Zjednoczonych. W wielu krajach zyskały popularność papierosy amerykańskie. W innych, takich jak Indie, Chiny, Japonia, Włochy lub Polska, zaspokajano popyt wyrobami z tytoniu rodzimej produkcji.
-
-
Nałóg przełamuje oporyPrzebudźcie się! — 1987 | nr 1
-
-
Potem znowu wybuchła wojna! I znów wydawano żołnierzom bezpłatnie papierosy, i to nawet w ramach wyposażenia polowego. „Ziele Lucky Strike [promień szczęścia] wyruszyło na wojnę!” — głosiła sprytna reklama wykorzystująca patriotyczne nastroje wojenne. Jeśli wziąć pod uwagę, że pod koniec drugiej wojny światowej spożycie papierosów w USA oceniano na 400 miliardów sztuk rocznie, któż mógł jeszcze wątpić w niepoślednią pozycję tytoniu w świecie?
A kto śmiałby kwestionować znaczenie papierosów w powojennej Europie, gdzie przez pewien czas kartony papierosów były nawet czarnorynkową walutą? Żołnierze amerykańscy stacjonujący w Europie kupowali paczkę subwencjonowanych papierosów za jedne pięć centów i za takie paczki mogli dostać wszystko — począwszy od nowych butów do dziewczynek. Wolna od podatku sprzedaż papierosów dla wojskowych rosła w zawrotnym tempie z 5400 sztuk na głowę w roku 1945 do 21 250 zaledwie dwa lata później.
-