BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g90 8.9 ss. 3-5
  • Znikają w sekundzie!

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Znikają w sekundzie!
  • Przebudźcie się! — 1990
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Brazylia w centrum uwagi
  • Problem ogólnoświatowy
  • Dlaczego trzeba ratować lasy tropikalne?
    Przebudźcie się! — 1990
  • Lasy deszczowe — czy uda się je uratować?
    Przebudźcie się! — 2003
  • Czy lasy mają przyszłość?
    Przebudźcie się! — 1990
  • Dobrodziejstwa lasów deszczowych
    Przebudźcie się! — 1998
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 1990
g90 8.9 ss. 3-5

Znikają w sekundzie!

ZANURZAJĄC się w zielonym półmroku, wędrujesz wśród strzelistych kolumn drzew wznoszących się na wysokość 15 pięter. Nad tobą rozciąga się olbrzymi baldachim tętniący życiem: najgęstszy, najbogatszy ekosystem na ziemi. Z drzew zwisają festony lian o długości nawet kilkuset metrów oraz girlandy innych roślin czepiających się pni i gałęzi. W bezwietrznym, rozgrzanym powietrzu rozlewa się aromat bujnych kwiatów tropikalnych.

Znajdujesz się w wilgotnym lesie przyrównikowym. Jest on jednak czymś więcej niż uroczym zakątkiem, niż pajęczyną mglistych pasaży poprzebijaną włóczniami światła. Jest także niewiarygodnie złożonym mechanizmem, którego poszczególne elementy współpracują ze sobą z zadziwiającą precyzją.

Roi się tu od form życia, tak różnorodnych jak nigdzie indziej na ziemi. Chociaż lasy tropikalne zajmują tylko 6 procent powierzchni lądów, żyje w nich ponad połowa wszystkich gatunków zwierząt i roślin. Produkują trzecią część biomasy wytwarzanej na lądach. Zielony baldachim, unoszący się wysoko nad tobą, jest siedliskiem egzotycznych owadów i ptaków, małp i innych ssaków. Większość nigdy nie schodzi na ziemię. Las je karmi i chroni, a one zapylają drzewa albo po zjedzeniu owoców rozsiewają nasiona wraz z odchodami.

Deszcze każdego dnia nawadniają las, podtrzymując jego skomplikowany cykl życiowy. Woda spłukuje liście i odchody, spływając po pniach jako odżywczy roztwór, którym karmią się rośliny rosnące na drzewach, tak zwane epifity. Te z kolei pomagają drzewu pozyskiwać z powietrza azot — jego podstawowy pokarm. Liście wielu z nich mogą pomieścić parę litrów wody, tworząc wysoko nad ziemią sadzaweczki, w których żyją nadrzewne żaby, salamandry i ptaki.

Wszelka żywność spadająca na podłoże leśne jest w mgnieniu oka pożerana. Ssaki, chmary owadów i bakterie współpracują przy przerabianiu orzechów, padliny i liści na kompost, który skwapliwie wchłania gleba. Jeżeli odgarniesz na bok różne szczątki, jakie masz pod nogami, natrafisz na grubą, gąbczastą plecionkę białych włókien — sieć korzeni i grzybów. Te ostatnie pomagają korzeniom szybciej przyswajać składniki odżywcze, zanim spłuczą je deszcze.

Teraz wyobraź sobie, że w swej wędrówce po lesie tropikalnym trzymasz się małego obszaru o wymiarach boiska piłki nożnej. I oto nagle cały ten wycinek lasu znika. Zupełnie pustoszeje w ciągu jednej jedynej sekundy! Jeszcze nie ochłonąłeś z przerażenia, a tu w kolejnej sekundzie znika obok las o takiej samej powierzchni, a potem następny i następny. W końcu stoisz sam w środku pustej równiny, na ziemi spalonej przez prażące słońce tropiku.

Niektórzy szacują, że właśnie w takim tempie trzebi się wilgotne lasy tropikalne naszej planety. Zdaniem innych dzieje się to jeszcze szybciej. Jak podaje gazeta Süddeutsche Zeitung każdego roku znika obszar leśny wielkości RFN. A według czasopisma Scientific American z września 1989 jest to teren równy Szwajcarii i Holandii razem wziętym.

Jednakże bez względu na wielkość szkody są przerażające. Deforestacja albo wylesianie, czyli trzebienie lasów, bulwersuje cały świat, a w centrum uwagi znalazł się zwłaszcza jeden kraj.

Brazylia w centrum uwagi

W roku 1987 satelitarne zdjęcia dorzecza Amazonki pokazały, że w tym jednym regionie wykarczowano więcej lasów niż to przewidywały prognozy dotyczące całej ziemi. Noce jaśniały od tysięcy pożarów wypalanych lasów. Chmura dymu miała wielkość Indii i była taka gęsta, że musiano zamykać niektóre lotniska. Według pewnych ocen puszcza amazońska kurczy się co roku o obszar równy Belgii.

Brazylijski ekolog José Lutzenberger nazwał to „największym holocaustem od pojawienia się życia”. Na całym świecie obrońcy środowiska naturalnego biją na alarm, starając się zainteresować opinię publiczną fatalnym stanem lasów deszczowych. Nawet na podkoszulkach oraz na koncertach rockowych spotykano hasła: „Ratujcie lasy tropikalne”. Potem doszedł do tego nacisk ekonomiczny.

Brazylia ma za granicą ponad 100 miliardów dolarów długu i na spłatę samych odsetek musi wydawać około 40 procent wpływów z eksportu. Jest bardzo zależna od pomocy i kredytów z zewnątrz. Toteż banki międzynarodowe zaczynają wstrzymywać kredyty, które mogłyby zostać użyte na wyniszczanie lasów. Kraje uprzemysłowione zaproponowały Brazylii umorzenie części długów, jeśli uczyni coś więcej dla ochrony środowiska naturalnego. Prezydent USA George Bush nawet zwrócił się do Japonii z prośbą, by nie pożyczała Brazylii pieniędzy na budowę szosy przez dziewiczą puszczę.

Problem ogólnoświatowy

Dla wielu Brazylijczyków wszystkie te naciski mają posmak obłudy. Przez długie lata kraje rozwinięte dziesiątkowały własne lasy i chyba nie pozwoliłyby sobie, aby obce mocarstwa im przeszkadzały. Dzisiaj w USA niszczy się ostatnie wilgotne lasy, leżące w północno-zachodniej części kraju u wybrzeży Pacyfiku. Nie chodzi wprawdzie o lasy tropiku, lecz strefy umiarkowanej, ale również tam wymrze wiele gatunków roślin i zwierząt.

Wylesianie jest zatem problemem całego świata, a nie jedynie Brazylii. Niszczenie wilgotnych lasów tropikalnych osiągnęło obecnie niesłychane rozmiary. Ponad połowę tych lasów pustoszą inne kraje. Lasy przyrównikowe zajmują też wielkie obszary w Afryce Środkowej i w Azji Południowo-Wschodniej i także tam szybko giną.

Wycinanie lasów pociąga za sobą następstwa odczuwalne na całym świecie. Dla milionów ludzi oznacza głód, brak wody i śmierć. Odbija się również na tobie. Wpływa na żywność, którą jesz, na lekarstwa, które zażywasz, oraz na pogodę w twojej okolicy, a kto wie, czy nie na przyszłość całej ludzkości.

Może się jednak zastanawiasz: Jak lasy tropikalne mogą wywierać tak dalekosiężny wpływ? Co by się stało, gdyby w ciągu paru dziesięcioleci całkowicie znikły, jak zapowiadają niektórzy specjaliści? Czy rzeczywiście byłoby to aż tak tragiczne?

Zanim odpowiemy na te pytania, warto najpierw wyjaśnić, z jakich powodów niszczy się wilgotne lasy tropikalne.

[Mapy na stronie 5]

Zanikające lasy tropikalne

Przed wylesianiem

Obecna sytuacja

W roku 2000 przy dzisiejszym tempie wyniszczania lasów

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij