BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Świadkowie Jehowy a konstytucja USA
    Przebudźcie się! — 1988 | 8 lipca
    • Głosiciele czy domokrążcy?

      U progu drugiej wojny światowej publiczna działalność kaznodziejska Świadków Jehowy znalazła się pod obstrzałem gwałtownej opozycji. Lokalne zarządzenia, wymagające od akwizytorów i domokrążców uzyskiwania zezwoleń, zastosowano niesłusznie do działalności kaznodziejskiej Świadków. Zdając sobie sprawę, że to zastosowanie prawa jest sprzeczne z uprawnieniami konstytucyjnymi, sprzeciwili się tym zarządzeniom i pełnili służbę kaznodziejską bez podejmowania przedtem starań o uzyskanie zezwolenia (Marka 13:10; Dzieje Apostolskie 4:19, 20). W rezultacie wielu Świadków aresztowano.

      Gdy sądy niższych instancji ogłaszały wyroki na ich niekorzyść, nie płacili grzywny, tylko szli do więzienia. Odwoływali się do sądów możliwie najwyższej instancji, żeby wznieść mur korzystnych postanowień przeciw niekonstytucyjnemu utrudnianiu ich działalności. Z biegiem czasu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wielokrotnie odwoływał te zarządzenia jako same przez się sprzeczne z Konstytucją albo jako wynikające z błędnego jej zastosowania i uchylał wyroki wydawane przeciw Świadkom Jehowy.

      Obok zarządzeń dotyczących uzyskiwania zezwoleń wykorzystywano do hamowania działalności Świadków przepisy o podatkach wymaganych w związku z tymi zezwoleniami. Uznając takie podatki za nakładanie przez władze doczesne ograniczeń na nakazaną im przez Boga działalność kaznodziejską, odmawiali płacenia. I znowu aresztowano wielu Świadków, i również tym razem Sąd Najwyższy wypowiedział się na korzyść wolności słowa oraz praktyk religijnych.

      Sędziowie oświadczyli, że prawo do nieskrępowanego szerzenia nauk religijnych za pomocą słowa drukowanego „jest niezależne od władz państwowych. Gwarantuje to narodowi konstytucja federalna”. Krótko mówiąc, państwo nie może zakazywać czegoś, co daje Konstytucja.

  • Świadkowie Jehowy a konstytucja USA
    Przebudźcie się! — 1988 | 8 lipca
    • JAKIE znaczenie ma konstytucja dla jednostki? Przypuśćmy, że chciałbyś, Drogi Czytelniku, w swojej dzielnicy rozpowszechniać na ulicy i od domu do domu drukowane informacje, które Twoim zdaniem mają wielkie znaczenie. Co byś jednak zrobił, gdyby Ci powiedziano, że udostępnianie takich pism jest sprzeczne z prawem, które stoi na straży spokoju i porządku publicznego? Albo gdybyś musiał najpierw postarać się o zezwolenie, a urzędnicy nie chcieliby go dać, czy wreszcie gdyby trzeba było płacić za takie urzędowe zezwolenie i byłoby to dla Ciebie wielkim obciążeniem finansowym?

      W takiej sytuacji znaleźli się Świadkowie Jehowy w latach trzydziestych i czterdziestych. Chcieli wtedy rozpowszechniać pisma na temat swoich poglądów religijnych. Na wielu terenach wykorzystywano jednak miejscowe przepisy i zarządzenia, żeby im w tym przeszkadzać. Dlatego wnosili sprzeciw, powołując się na Konstytucję USA, która gwarantuje wolność słowa i wolność prasy. Chcąc jednak skorzystać z tych konstytucyjnych uprawnień, musieli zwrócić się do sądu.

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij