BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • bt rozdz. 4 ss. 28-35
  • „Ludzie niewykształceni i prości”

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • „Ludzie niewykształceni i prości”
  • ‛Składajmy dokładne świadectwo o Królestwie Bożym’
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Nie dzięki „własnej mocy” (Dzieje 3:11-26)
  • „Nie możemy przestać mówić” (Dzieje 4:1-22)
  • „Zwrócili się do Boga” (Dzieje 4:23-31)
  • Odpowiedzialni nie przed ludźmi, ale przed Bogiem (Dzieje 4:32 do 5:11)
  • Piotr — apostoł pełen temperamentu i inicjatywy
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1970
  • Wiele nauczył się o przebaczaniu
    Naśladujmy ich wiarę
  • Człowiek, którego Mistrz nauczył wiele o przebaczaniu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2010
  • Walczył z lękiem i wątpliwościami
    Naśladujmy ich wiarę
Zobacz więcej
‛Składajmy dokładne świadectwo o Królestwie Bożym’
bt rozdz. 4 ss. 28-35

ROZDZIAŁ 4

„Ludzie niewykształceni i prości”

Apostołowie śmiało przystępują do działania, a Jehowa im błogosławi

Na podstawie Dziejów 3:1 do 5:11

1, 2. Jakiego cudu dokonali Piotr i Jan w pobliżu bramy świątynnej?

PROMIENIE popołudniowego słońca padają na kłębiący się tłum. Pobożni Żydzi oraz uczniowie Chrystusa przybywają do świątyni. Zbliża się „godzina modlitwy” (Dzieje 2:46; 3:1)a. Piotr i Jan idą w kierunku bramy świątynnej nazywanej Piękną. Przez dźwięk rozmów i odgłos kroków przebija się czyjeś wołanie. To mężczyzna w średnim wieku, który od urodzenia ma niesprawne nogi, prosi o jałmużnę (Dzieje 3:2; 4:22).

2 Kiedy Piotr i Jan zbliżają się do żebraka, ten powtarza wyuczoną formułkę o wsparcie. Apostołowie przystają, a on z nadzieją na nich patrzy. „Nie mam złota ani srebra”, mówi Piotr, „ale dam ci to, co mam. W imię Jezusa Chrystusa, Nazarejczyka, mówię ci: ‚Wstań i chodź!’”. Jakże zaskoczeni muszą być ludzie, gdy Piotr bierze kalekiego mężczyznę za rękę i ten — po raz pierwszy w życiu — staje na nogi! (Dzieje 3:6, 7). Czy potrafisz wyobrazić sobie tego człowieka, jak spogląda na swoje uleczone nogi i niepewnie stawia pierwsze kroki? Nic dziwnego, że zaraz potem zaczyna skakać i wysławiać Boga!

3. Z jakiego niezrównanego daru mógł skorzystać uleczony mężczyzna, a także pozostali ludzie?

3 Podekscytowany tłum biegnie w kierunku Piotra i Jana przebywających w Kolumnadzie Salomona — miejscu, gdzie swego czasu nauczał Jezus (Jana 10:23). Piotr wyjaśnia ludziom, jakie jest rzeczywiste znaczenie tego, co się przed chwilą wydarzyło. Oferuje tłumowi i uleczonemu mężczyźnie coś cenniejszego od srebra i złota. I nie jest to tylko odzyskanie zdrowia. Apostoł tłumaczy, że mają możliwość okazać skruchę, uzyskać przebaczenie grzechów i zostać naśladowcami Jezusa Chrystusa, ustanowionego przez Jehowę „Naczelnym Pełnomocnikiem w sprawie życia” (Dzieje 3:15).

4. (a) Do jakiej konfrontacji doszło w wyniku dokonanego uzdrowienia? (b) Jakie dwa pytania rozważymy?

4 Cóż za niezwykły dzień! Jeden człowiek został uleczony pod względem fizycznym i zaczął chodzić. A tysiące otrzymały możliwość uleczenia pod względem duchowym, by móc ‛postępować, jak przystało na sług Jehowy’ (Kol. 1:9, 10). Ponadto wydarzenia tamtego dnia przyczyniły się do konfrontacji między lojalnymi naśladowcami Chrystusa a przywódcami narodu, którzy chcieli ich powstrzymać od wykonywania dzieła głoszenia zleconego im przez Mistrza (Dzieje 1:8). Czego możemy się nauczyć z tego, w jaki sposób i z jakim nastawieniem Piotr i Janb — „ludzie niewykształceni i prości” — przemawiali do tłumu? (Dzieje 4:13). I jak możemy naśladować postawę tych dwóch apostołów i pozostałych uczniów w obliczu sprzeciwu?

Nie dzięki „własnej mocy” (Dzieje 3:11-26)

5. Czego się uczymy ze sposobu, w jaki Piotr dał świadectwo tłumowi?

5 Stojąc przed tłumem, Piotr i Jan wiedzieli, że jeszcze nie tak dawno niektórzy z tych ludzi mogli się domagać stracenia Jezusa na palu (Marka 15:8-15; Dzieje 3:13-15). Pomyślmy zatem, jaką odwagą wykazał się Piotr, gdy śmiało oświadczył, że mężczyzna z niesprawnymi nogami został uleczony w imię Jezusa. Co więcej, apostoł nie rozwadniał prawdy. Otwarcie powiedział słuchaczom, że są współodpowiedzialni za zabicie Chrystusa. Z drugiej strony nie żywił do nich wrogości, gdyż był świadomy, że ‛działali w niewiedzy’ (Dzieje 3:17). Zaapelował do nich jak do swoich braci i skoncentrował się na pozytywnych aspektach orędzia o Królestwie. Jeżeli okażą skruchę i uwierzą w Chrystusa, za sprawą Jehowy nastaną dla nich „czasy wytchnienia” (Dzieje 3:19). My również powinniśmy obwieszczać nadchodzący sąd Boży otwarcie i śmiało. Jednocześnie nie wolno nam zachowywać się arogancko czy szorstko ani osądzać drugich. Wręcz przeciwnie, chcemy traktować ludzi jak potencjalnych braci i wzorem Piotra skupiać się przede wszystkim na pozytywnych elementach głoszonego orędzia.

6. Jak apostołowie okazali skromność?

6 Apostołowie okazali też skromność. Zasługi za dokonany cud nie przypisali samym sobie. Piotr rzekł do zebranych: „Czemu patrzycie na nas, jakby to dzięki naszej własnej mocy albo naszemu oddaniu dla Boga ten człowiek zaczął chodzić?” (Dzieje 3:12). Apostołowie wiedzieli, że wszelkie dobre wyniki w służbie zawdzięczają mocy Bożej, a nie własnej. Dlatego ze skromnością dawali do zrozumienia, że cała chwała za ich dokonania należy się Jehowie i Jezusowi.

7, 8. (a) Jakiej pomocy możemy udzielać ludziom? (b) Jak w naszych czasach spełnia się obietnica „przywracania wszystkiego”?

7 Głosząc dobrą nowinę, powinniśmy przejawiać podobną skromność. Oczywiście duch Boży nie uzdalnia nas dziś do dokonywania cudownych uzdrowień. Możemy jednak pomagać bliźnim, by uwierzyli w Boga i Chrystusa i skorzystali z tego samego daru, o którym mówił Piotr — ze sposobności przebaczenia grzechów i doznania „wytchnienia” za sprawą Jehowy. Co roku czynią tak setki tysięcy ludzi, zostając ochrzczonymi naśladowcami Chrystusa.

8 Obecnie żyjemy we wspomnianym przez Piotra okresie „przywracania wszystkiego”. Zgodnie z tym, „co Bóg zapowiadał dawno temu przez swoich świętych proroków”, w roku 1914 w niebie zostało ustanowione Królestwo Boże (Dzieje 3:21; Ps. 110:1-3; Dan. 4:16, 17). Wkrótce potem Chrystus rozpoczął dzieło duchowego odrodzenia na ziemi. W rezultacie mnóstwo ludzi jest wprowadzanych do raju duchowego i staje się poddanymi Królestwa. Odrzucają starą, spaczoną osobowość i wkładają na siebie „nową osobowość, stworzoną w zgodzie z wolą Bożą” (Efez. 4:22-24). Tak jak w wypadku uzdrowienia mężczyzny z niesprawnymi nogami, to nowożytne zdumiewające dzieło jest wykonywane nie dzięki ludzkim wysiłkom, lecz dzięki duchowi Bożemu. A zatem podobnie jak Piotr, podczas nauczania śmiało i skutecznie posługujmy się Słowem Bożym. I pamiętajmy, że wszelkie powodzenie w pozyskiwaniu uczniów Chrystusa zawdzięczamy mocy Bożej, a nie własnej.

„Nie możemy przestać mówić” (Dzieje 4:1-22)

9-11. (a) Jak przywódcy żydowscy zareagowali na orędzie głoszone przez Piotra i Jana? (b) Na co byli zdecydowani apostołowie?

9 Mowa Piotra oraz żywiołowa radość uzdrowionego mężczyzny wywołały spore poruszenie. Przełożony świątyni — do którego obowiązków należało dbanie o bezpieczeństwo na jej terenie — oraz kapłanic postanowili sprawdzić, co się dzieje. Mężczyźni ci prawdopodobnie byli saduceuszami, członkami bogatej i wpływowej sekty, która zabiegała o dobre stosunki z Rzymianami, odrzucała prawo ustne przestrzegane przez faryzeuszy oraz szydziła z wiary w zmartwychwstanie. Jakże musiał ich zirytować widok Piotra i Jana odważnie głoszących w świątyni o zmartwychwstaniu Jezusa!

10 Rozzłoszczeni przeciwnicy wtrącili apostołów do więzienia, a następnego dnia postawili ich przed najwyższym sądem żydowskim. Z punktu widzenia tego elitarnego gremium Piotr i Jan byli „niewykształceni i prości”, więc nie mieli prawa nauczać w świątyni. Nie ukończyli żadnej renomowanej szkoły rabinicznej. Mimo to wypowiadali się z taką otwartością i przekonaniem, że członkowie sądu byli zdumieni. Dzięki czemu Piotr i Jan tak przemawiali? Między innymi dzięki temu, że ‛towarzyszyli Jezusowi’ (Dzieje 4:13). A ich Mistrz nauczał „jak ktoś, kto ma władzę”, nie jak uczeni w piśmie (Mat. 7:28, 29).

11 Sąd nakazał apostołom zaprzestać głoszenia. Trybunał ten miał wtedy szeroki zakres uprawnień. Kilka tygodni wcześniej, kiedy stanął przed nim Jezus, jego członkowie orzekli, że „zasługuje na śmierć” (Mat. 26:59-66). Ale Piotr i Jan nie dali się zastraszyć. Stojąc przed tymi bogatymi, starannie wykształconymi, wpływowymi ludźmi, śmiało, a zarazem z szacunkiem, oświadczyli: „Co jest słuszne w oczach Bożych — słuchać was czy Boga? Oceńcie sami. My jednak nie możemy przestać mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy” (Dzieje 4:19, 20).

ARCYKAPŁAN I NACZELNI KAPŁANI

Arcykapłan reprezentował naród przed Bogiem. W I wieku n.e. stał na czele Sanhedrynu. Za przywódców żydowskich uważano również naczelnych kapłanów. Do grona tego należeli wcześniejsi arcykapłani, na przykład Annasz, a także inni mężczyźni pochodzący z rodzin (być może czterech lub pięciu), spośród których wybierano arcykapłanów. Jak napisał religioznawca Emil Schürer, „sama przynależność do jednej z tych uprzywilejowanych rodzin zapewniała szczególną pozycję” wśród kapłanów.

Z Pisma Świętego wynika, że pierwotnie arcykapłani pełnili służbę dożywotnio (Liczb 35:25). Ale w okresie, w którym rozgrywały się wydarzenia opisane w Dziejach Apostolskich, rzymscy namiestnicy oraz królowie zależni od Rzymu ustanawiali i usuwali arcykapłanów według własnego upodobania. Wydaje się jednak, że ci pogańscy władcy wybierali kandydatów z linii kapłańskiej wywodzącej się od Aarona.

12. Co pomoże nam głosić z odwagą i przekonaniem?

12 Czy okazujesz podobną odwagę? Jak się czujesz, gdy masz okazję dać świadectwo ludziom bogatym, wykształconym lub wpływowym? A co wtedy, gdy krewni, koledzy szkolni bądź współpracownicy wyśmiewają się z twoich poglądów? Czy jesteś onieśmielony? Pamiętaj, że możesz przezwyciężyć takie uczucia. Kiedy Jezus był na ziemi, uczył apostołów, jak mają bronić swoich wierzeń z przekonaniem i szacunkiem (Mat. 10:11-18). Po zmartwychwstaniu obiecał uczniom, że będzie z nimi „przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy” (Mat. 28:20). Pod kierownictwem Jezusa „niewolnik wierny i roztropny” uczy nas, w jaki sposób możemy uzasadniać swoje poglądy (Mat. 24:45-47; 1 Piotra 3:15). Tego rodzaju wskazówki otrzymujemy na zebraniach zborowych, chociażby podczas zebrania chrześcijańskiego życia i służby, oraz za pośrednictwem opartych na Biblii materiałów, takich jak artykuły w serwisie internetowym jw.org z serii „Odpowiedzi na pytania biblijne”. Czy w pełni korzystasz z tych pomocy? Jeżeli tak, to nabierzesz odwagi i przekonania. I wzorem apostołów nie pozwolisz, żeby cokolwiek cię powstrzymało od mówienia o cudownych prawdach duchowych, które poznałeś.

Siostra głosi koleżance z pracy w trakcie przerwy na kawę.

Nie pozwól, żeby cokolwiek cię powstrzymało od mówienia o cudownych prawdach duchowych

„Zwrócili się do Boga” (Dzieje 4:23-31)

13, 14. Jak powinniśmy postąpić w razie sprzeciwu i dlaczego?

13 Gdy Piotr i Jan zostali zwolnieni, natychmiast spotkali się ze zborem. Wspólnie z braćmi „zwrócili się do Boga” i poprosili Go o odwagę potrzebną do głoszenia (Dzieje 4:24). Piotr dobrze wiedział, że gdy chce się spełniać wolę Bożą, niemądrze jest polegać na własnych siłach. Zaledwie kilka tygodni wcześniej z wielką pewnością siebie rzekł Jezusowi: „Choćby w związku z tobą potknęli się wszyscy inni, ja nigdy się nie potknę!”. A jednak zgodnie z zapowiedzią Jezusa wkrótce ze strachu przed człowiekiem wyparł się swojego przyjaciela i nauczyciela. Na szczęście szybko wyciągnął wnioski ze swojego błędu (Mat. 26:33, 34, 69-75).

14 Samo zdecydowanie nie wystarczy, by wytrwale świadczyć o Chrystusie. Gdy przeciwnicy próbują złamać twoją wiarę czy powstrzymać cię od głoszenia, bierz przykład z Piotra i Jana. Módl się do Jehowy o siły. Szukaj wsparcia w zborze. Powiedz starszym lub innym dojrzałym osobom, jakie trudności przechodzisz. Modlitwy współbraci również mogą ci dodać potrzebnych sił (Efez. 6:18; Jak. 5:16).

15. Dlaczego osoby, które w jakimś okresie zaprzestały głoszenia, nie powinny popadać w zniechęcenie?

15 Jeżeli uległeś kiedyś naciskowi i na jakiś czas przestałeś głosić, nie trać otuchy. Pamiętaj, że po śmierci Jezusa wszyscy apostołowie chwilowo zaprzestali głoszenia, ale potem znów się uaktywnili (Mat. 26:56; 28:10, 16-20). Zamiast zniechęcać się dawnymi błędami, czy nie mógłbyś wyciągnąć z nich wniosków i wykorzystać swoich przeżyć do wzmacniania innych?

16, 17. Czego uczy nas modlitwa, którą skierowali do Boga naśladowcy Chrystusa w Jerozolimie?

16 A o co powinniśmy się modlić, gdy spotykamy się ze sprzeciwem ze strony władz? Zauważmy, że lojalni uczniowie Jezusa nie prosili o usunięcie prób. Dobrze pamiętali jego zapowiedź: „Jeśli mnie prześladowali, was też będą prześladować” (Jana 15:20). Dlatego poprosili Jehowę, żeby ‛zwrócił uwagę’ na groźby przeciwników (Dzieje 4:29). Patrzyli na sprawy z szerszej perspektywy i rozumieli, że dotykające ich cierpienia stanowią spełnienie proroctw. Wiedzieli, że zgodnie ze słowami modlitwy, której nauczył ich Jezus, wola Boża będzie się działa na ziemi, niezależnie od tego, co by zrobili ludzie sprawujący władzę (Mat. 6:9, 10).

17 Aby móc spełniać wolę Bożą, uczniowie pomodlili się do Jehowy: „Pomóż swoim niewolnikom odważnie głosić Twoje słowo”. Reakcja Jehowy była natychmiastowa: „Zatrzęsło się miejsce, w którym byli zebrani, i wszyscy zostali napełnieni duchem świętym, i zaczęli odważnie głosić słowo Boże” (Dzieje 4:29-31). Nic nie może przeszkodzić Bogu w zrealizowaniu Jego woli (Izaj. 55:11). Bez względu na to, jak bardzo coś wydaje się nieprawdopodobne lub jak potężny jest przeciwnik, możemy być pewni, że gdy ‛zwracamy się do Boga’, On doda nam sił, żebyśmy mogli dalej odważnie głosić Jego słowo.

Odpowiedzialni nie przed ludźmi, ale przed Bogiem (Dzieje 4:32 do 5:11)

18. Jak członkowie zboru w Jerozolimie wspierali się nawzajem?

18 Liczba członków nowo powstałego zboru w Jerozolimie wkrótce przekroczyła 5000d. Mimo różnego pochodzenia wśród uczniów panowała „jedność serc i dusz”. Przejawiali „całkowitą jedność myśli i poglądów” (Dzieje 4:32; 1 Kor. 1:10). Ale nie poprzestawali na modleniu się, by Jehowa im błogosławił. Wspierali się nawzajem pod względem duchowym, a w razie konieczności także materialnym (1 Jana 3:16-18). Przykładem może być uczeń o imieniu Józef, któremu apostołowie nadali przydomek Barnabas. Sprzedał on swoje pole i całą uzyskaną kwotę bezinteresownie przeznaczył na potrzeby współwyznawców z odległych stron, którzy pozostali w Jerozolimie na dłużej, by móc lepiej poznać swoją nową religię.

19. Dlaczego Jehowa ukarał śmiercią Ananiasza i Safirę?

19 Również Ananiasz i Safira sprzedali swoją posiadłość i przynieśli pieniądze do apostołów. Usiłowali jednak stworzyć pozory, że oddają całą sumę, gdy tymczasem ‛potajemnie zatrzymali część zapłaty’ (Dzieje 5:2). Jehowa uśmiercił to małżeństwo — nie dlatego, że dali za mało, ale dlatego, że kierowali się złymi pobudkami i uciekli się do oszustwa. ‛Nie okłamali ludzi, ale Boga’ (Dzieje 5:4). Podobnie jak obłudnicy potępieni przez Jezusa, chcieli zrobić wrażenie na ludziach, zamiast zabiegać o uznanie w oczach Bożych (Mat. 6:1-3).

20. Czego się dowiedzieliśmy o dawaniu Jehowie?

20 Wzorem szczodrych uczniów Jezusa żyjących w I wieku w Jerozolimie dzisiejsi Świadkowie Jehowy popierają ogólnoświatową działalność kaznodziejską dobrowolnymi datkami. Nikt nie jest zmuszany do przeznaczania na to dzieło pieniędzy ani czasu. Jehowa nie chce, byśmy służyli Mu z ociąganiem się albo pod przymusem (2 Kor. 9:7). Kiedy coś dajemy, jest zainteresowany nie tyle ilością, ile naszymi pobudkami (Marka 12:41-44). Zdarzenie z Ananiaszem i Safirą powinno być dla nas przestrogą, byśmy nigdy nie pełnili swojej służby dla samolubnych korzyści czy dla własnej chwały. Za przykładem Piotra, Jana i Barnabasa zawsze służmy Jehowie, kierując się szczerą miłością do Niego i do bliźnich (Mat. 22:37-40).

PIOTR — OD RYBAKA DO ENERGICZNEGO APOSTOŁA

W Piśmie Świętym Piotr jest określany na pięć różnych sposobów. Występuje pod hebrajskim imieniem Symeon i jego greckim odpowiednikiem Szymon, pod imieniem Piotr i jego semickim odpowiednikiem Kefas, a niekiedy także jako Szymon Piotr (Mat. 10:2; 16:16; Jana 1:42; Dzieje 15:14).

Apostoł Piotr trzyma kosz pełen ryb.

Piotr był żonaty i mieszkał w jednym domu z teściową i bratem (Marka 1:29-31). Pochodził z Betsaidy, miasta leżącego na północnym brzegu Jeziora Galilejskiego (Jana 1:44). Później osiadł w pobliskim Kafarnaum (Łuk. 4:31, 38). Był rybakiem. To właśnie z jego łodzi Jezus przemawiał pewnego razu do tłumów zgromadzonych na brzegu Jeziora Galilejskiego. Zaraz potem na polecenie Jezusa Piotr zarzucił sieci i za sprawą cudu wyciągnął mnóstwo ryb. Gdy zlękniony przypadł Jezusowi do kolan, ten mu powiedział: „Przestań się bać. Od tej pory będziesz łowił ludzi” (Łuk. 5:1-11). Piotr pracował razem ze swoim bratem Andrzejem, a także z Jakubem i Janem. Wszyscy czterej porzucili rybołówstwo i przyjęli zaproszenie, by pójść za Jezusem (Mat. 4:18-22; Marka 1:16-18). Mniej więcej rok później Piotr znalazł się w gronie 12 uczniów powołanych przez Jezusa na „apostołów”, czyli „posłanych” (Marka 3:13-16).

Jezus wybierał Piotra, Jakuba i Jana, by mu towarzyszyli w szczególnych chwilach. Byli oni przy nim, gdy doznał przemienienia, gdy wskrzesił córkę Jaira oraz gdy przechodził udrękę w ogrodzie Getsemani (Mat. 17:1, 2; 26:36-46; Marka 5:22-24, 35-42; Łuk. 22:39-46). Oni też, wraz z Andrzejem, zapytali Jezusa o znak jego obecności (Marka 13:1-4).

Piotr był bezpośredni, energiczny, a czasami nawet impulsywny. Wygląda na to, że nierzadko zabierał głos przed innymi. W Ewangeliach utrwalono więcej jego wypowiedzi niż pozostałych 11 apostołów razem wziętych. Kiedy reszta milczała, Piotr zadawał pytania (Mat. 15:15; 18:21; 19:27-29; Łuk. 12:41; Jana 13:36-38). To on sprzeciwił się temu, by Jezus umył mu nogi, a gdy został skarcony, był gotów dać umyć sobie także ręce i głowę (Jana 13:5-10).

Pod wpływem silnych emocji Piotr chciał przekonać Jezusa, że wcale nie będzie musiał cierpieć i zginąć. Jezus stanowczo go skorygował za ten brak rozeznania (Mat. 16:21-23). Ostatniej nocy przed śmiercią Jezusa Piotr go zapewniał, że choćby wszyscy pozostali apostołowie go porzucili, on nigdy tego nie zrobi. Kiedy wrogowie aresztowali Jezusa, odważnie ruszył mu na pomoc z mieczem w ręku, a potem poszedł za nim na dziedziniec domu arcykapłana. Jednak po niedługim czasie trzykrotnie zaparł się swojego Mistrza, a gdy to sobie uświadomił, zaczął gorzko płakać (Mat. 26:31-35, 51, 52, 69-75).

Krótko przed tym, jak zmartwychwstały Jezus po raz pierwszy ukazał się apostołom w Galilei, Piotr powiedział, że wypływa na połów, i inni apostołowie się do niego przyłączyli. Kiedy rozpoznali, że na plaży stoi Jezus, Piotr natychmiast wyskoczył z łodzi i przypłynął do brzegu. Po upieczeniu ryb Jezus zaprosił apostołów do zjedzenia śniadania. Potem, mając na myśli leżące przed nimi ryby, zapytał Piotra, czy go bardziej od „tych” kocha. Zachęcił go, by zamiast angażować się w rybołówstwo, w pełni poświęcił się służbie dla Boga (Jana 21:1-22).

Mniej więcej w latach 62-64 Piotr głosił dobrą nowinę w Babilonie, na terenie dzisiejszego Iraku, gdzie mieszkało sporo Żydów (1 Piotra 5:13). Stamtąd napisał pierwszy i prawdopodobnie również drugi natchniony list nazwany od jego imienia. Jezus dał mu „moc, żeby był apostołem wśród obrzezanych” (Gal. 2:8, 9). Piotr z zapałem i miłością wywiązał się z tego zadania.

JAN — UCZEŃ, KTÓREGO JEZUS SZCZEGÓLNIE KOCHAŁ

Apostoł Jan był synem Zebedeusza i bratem apostoła Jakuba. Jego matką najwidoczniej była Salome, przypuszczalnie siostra Marii, matki Jezusa (Mat. 10:2; 27:55, 56; Marka 15:40; Łuk. 5:9, 10). Oznaczałoby to, że łączyło go z Jezusem pokrewieństwo. Rodzinie Jana chyba dość dobrze się powodziło pod względem materialnym. Prowadzona przez Zebedeusza spółka rybacka była na tyle duża, że pracowali w niej robotnicy (Marka 1:20). Salome towarzyszyła i usługiwała Jezusowi podczas jego pobytu w Galilei, a po jego śmierci przyniosła do grobu wonności, żeby natrzeć jego ciało (Marka 15:40, 41; 16:1; Jana 19:40). Jan najwyraźniej miał własny dom (Jana 19:26, 27).

Apostoł Jan trzyma zwój.

Kiedy pewnego razu Jan Chrzciciel powiedział o przechodzącym Jezusie: „Oto Baranek Boży!”, stało przy nim dwóch jego uczniów. Jednym z nich był Andrzej, a drugim najprawdopodobniej właśnie Jan, syn Zebedeusza (Jana 1:35, 36, 40). Wygląda na to, że zaraz potem udał się on z Jezusem do Kany, gdzie był świadkiem jego pierwszego cudu (Jana 2:1-11). Sugestywny i szczegółowy opis późniejszej działalności Jezusa w Jerozolimie, Samarii i Galilei, zawarty w Ewangelii sporządzonej przez Jana, sugeruje, że mógł on uczestniczyć również w tych wydarzeniach. Apostoł ten odznaczał się silną wiarą. Świadczy o tym gotowość, z jaką — podobnie jak Jakub, Piotr i Andrzej — porzucił sieci rybackie, łódź, a zarazem źródło dochodu, i przyjął zaproszenie Jezusa, by zostać jego naśladowcą (Mat. 4:18-22).

W sprawozdaniach ewangelicznych nie ma tak wiele wzmianek o Janie jak o Piotrze. Ale on także miał energiczny charakter, co wynika z przydomka Boanerges („synowie gromu”), który jemu i jego bratu Jakubowi nadał Jezus (Marka 3:17). Początkowo Jan ambitnie zabiegał o zaszczyty — razem z bratem za pośrednictwem swojej matki poprosili Jezusa o uprzywilejowane pozycje w Królestwie. Chociaż dali w ten sposób wyraz samolubnemu pragnieniu, jednocześnie pokazali, że Królestwo było dla nich czymś realnym. Jezus wykorzystał tę okazję do przypomnienia wszystkim apostołom, jak ważna jest pokora (Mat. 20:20-28).

Jan dał próbkę swojego temperamentu, gdy usiłował powstrzymać jakiegoś mężczyznę od wypędzania demonów w imię Jezusa. Innym razem chciał zesłać ogień z nieba na mieszkańców samarytańskiej wioski, którzy odmówili Jezusowi gościny, kiedy ten wysłał do nich posłańców. W obu sytuacjach Jan został przez Jezusa zganiony. Ale choć z początku trochę mu brakowało zrównoważenia i miłosierdzia, z czasem najwyraźniej rozwinął w sobie te cechy (Łuk. 9:49-56). Pomimo swoich przywar był „uczniem, którego Jezus szczególnie kochał” i któremu tuż przed śmiercią powierzył swoją matkę, Marię (Jana 19:26, 27; 21:7, 20, 24).

Zgodnie z tym, co zapowiedział Jezus, Jan przeżył pozostałych apostołów (Jana 21:20-22). Wiernie służył Jehowie jakieś 70 lat. Pod koniec życia, za panowania cesarza Domicjana, został zesłany na wyspę Patmos ‛za to, że mówił o Bogu i świadczył o Jezusie’. Tam mniej więcej w 96 roku otrzymał wizje, które zrelacjonował w Księdze Objawienia (Obj. 1:1, 2, 9). Jak podaje tradycja, po odzyskaniu wolności udał się do Efezu, gdzie spisał Ewangelię oraz trzy listy i gdzie około roku 100 zmarł.

a W świątyni zanoszono modlitwy przy okazji porannej i wieczornej ofiary. Ofiara wieczorna była składana o „godzinie 9”, czyli około 3 po południu.

b Zobacz ramki: „Piotr — od rybaka do energicznego apostoła” oraz „Jan — uczeń, którego Jezus szczególnie kochał”.

c Zobacz ramkę „Arcykapłan i naczelni kapłani”.

d W roku 33 w Jerozolimie przypuszczalnie było zaledwie około 6000 faryzeuszy, a saduceuszy jeszcze mniej. Mógł to być dodatkowy powód, dla którego te ugrupowania czuły się coraz bardziej zagrożone szerzeniem się nauk Jezusa.

    Publikacje w języku polskim (1960-2025)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij