BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Co się stało z piekłem?
    Strażnica — 2002 | 15 lipca
    • Co się stało z piekłem?

      Z CZYM ci się kojarzy słowo „piekło”? Czy wyobrażasz sobie pełne ognia i siarki miejsce, gdzie doznaje się wiecznych udręk i cierpień? A może piekło to tylko symboliczne określenie jakiegoś stanu?

      Przez całe stulecia duchowni chrześcijaństwa nauczali, że w ognistym piekle grzeszników czekają straszliwe męki. Również obecnie pogląd ten głosi wiele innych religii. W tygodniku U.S.News & World Report napisano: „Chrześcijaństwo co prawda upowszechniło naukę o piekle, ale nie jest w tej dziedzinie monopolistą. Przerażająca wizja pośmiertnej kary ma swoje odpowiedniki niemal w każdej z wielkich religii i w wielu mniejszych ugrupowaniach”. W taką czy inną formę piekła wierzą hindusi, buddyści, muzułmanie, dżiniści i taoiści.

      Obecnie jednak na popularności zyskuje zupełnie inna koncepcja piekła. We wspomnianym tygodniku czytamy: „Choć tradycyjny wizerunek ognistego piekła wciąż ma swoich zwolenników, ostatnio pojawił się także pogląd, iż wieczne potępienie to rodzaj szczególnie nieprzyjemnej izolatki, co znaczyłoby, że w gruncie rzeczy piekło wcale nie jest aż tak gorące”.

      W jezuickim czasopiśmie La Civiltà Cattolica napisano: „Nie należy sądzić (...), jakoby Bóg, posługując się demonami, zadawał potępieńcom tortury na przykład w ogniu”. Dalej czytamy: „Piekło istnieje, ale nie jest miejscem, lecz stanem — położeniem osoby, która cierpi z powodu oddzielenia od Boga”. W roku 1999 papież Jan Paweł II oznajmił: „Piekło oznacza nie tyle miejsce, ile raczej wskazuje na sytuację, w jakiej znajduje się człowiek, który w sposób wolny i ostateczny oddala się od Boga, źródła życia i radości”. O opisach piekła jako miejsca buchającego ogniem papież powiedział: „Wskazują one na całkowitą beznadziejność i pustkę życia bez Boga”. Gdyby papież, mówiąc o piekle, wspomniał o „płomieniach i ubranym na czerwono diable z widłami”, napisał historyk Kościoła Martin Marty, „ludzie nie potraktowaliby tego poważnie”.

      Podobne zmiany zachodzą w innych religiach. W raporcie komisji doktrynalnej Kościoła anglikańskiego stwierdzono: „Piekło nie oznacza wiecznych mąk, lecz raczej ostateczne i nieodwracalne obranie drogi życiowej tak dalece i zupełnie przeciwnej Bogu, że jej kresem może być tylko całkowity niebyt”.

      Według definicji zawartej w katechizmie amerykańskiego Kościoła episkopalnego piekło to „wieczna śmierć, wynikająca z odrzucenia Boga”. Jak podaje tygodnik U.S.News & World Report, coraz więcej ludzi skłania się ku poglądowi, że „karą dla niegodziwców jest zniszczenie, a nie wieczne męki. (...) Uznają, że ci, którzy ostatecznie odrzucą Boga, zostaną po prostu unicestwieni w ‚trawiącym ogniu’ piekielnym”.

      Choć dzisiaj powszechnie zanika wiara w piekło z ogniem i siarką, to sporo osób nadal uważa, że jest to rzeczywiste miejsce kaźni. Albert Mohler z Seminarium Teologicznego Baptystów Południowych w Louisville w amerykańskim stanie Kentucky twierdzi: „Pismo Święte wyraźnie mówi, że piekło jest literalnym miejscem ognistych mąk”. Natomiast w dokumencie The Nature of Hell (Natura piekła) Komisja Aliansu Ewangelicznego podaje: „Piekło to świadome doznawanie odrzucenia i udręki”. Dodano tam: „Kara i intensywność cierpienia w piekle zależy od powagi grzechów popełnionych na ziemi”.

      Czy zatem piekło jest ognistym miejscem wiecznych mąk, czy raczej zagłady? A może jest to po prostu stan oddzielenia od Boga? Czym ono właściwie jest?

      [Ramka i ilustracje na stronie 4]

      Kilka słów o historii ognistego piekła

      KIEDY rzekomi chrześcijanie zaczęli wierzyć w istnienie ognistego piekła? Doszło do tego długo po czasach Jezusa Chrystusa i apostołów. „Apokalipsa Piotra [apokryf z II wieku n.e.] jest pierwszym dziełem chrześcijańskim opisującym karę i męki grzeszników w piekle” — czytamy we francuskim dziele Encyclopædia Universalis.

      Jednakże dawni Ojcowie Kościoła nie byli zgodni w sprawie piekła. Justyn Męczennik, Klemens Aleksandryjski, Tertulian i Cyprian wierzyli, że jest ono pełne ognia. Orygenes oraz teolog Grzegorz z Nyssy uważali je za miejsce oddzielenia od Boga i doznawania udręk duchowych. Natomiast Augustyn z Hippony utrzymywał, że w piekle człowiek cierpi zarówno duchowo, jak i fizycznie — i ta opinia zyskała powszechne uznanie. „W piątym stuleciu zaczął dominować surowy pogląd, że grzesznicy po zakończeniu życia doczesnego nie będą mieli już drugiej szansy, a ogień, który ich pochłonie, nigdy nie zgaśnie” — napisał John N. D. Kelly.

      W XVI stuleciu reformatorzy protestanccy tacy jak Marcin Luter i Jan Kalwin uważali, że opisy mąk w ogniu piekielnym stanowią symbol wiecznej izolacji od Boga. Niemniej w ciągu następnych dwustu lat przewagę znów zyskał pogląd, iż piekło to miejsce kaźni. Na przykład kaznodzieja protestancki Jonathan Edwards straszył XVIII-wiecznych mieszkańców kolonii amerykańskich sugestywnymi opisami tego miejsca.

      Jednakże jakiś czas potem ogień piekielny zaczął przygasać. „Wiek XX niemalże uśmiercił pojęcie piekła” — czytamy w tygodniku U.S.News & World Report.

      [Ilustracje]

      Justyn Męczennik wierzył w ogniste piekło

      Augustyn z Hippony nauczał, że w piekle człowiek cierpi zarówno duchowo, jak i fizycznie

  • Czym naprawdę jest piekło?
    Strażnica — 2002 | 15 lipca
    • Czym naprawdę jest piekło?

      BEZ względu na to, co myślisz o piekle, większość ludzi kojarzy je z miejscem kary za grzechy. O następstwach grzechu Biblia mówi: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech — śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rzymian 5:12). W Piśmie Świętym czytamy także: „Zapłatą, którą płaci grzech, jest śmierć” (Rzymian 6:23). Skoro karą za grzech jest śmierć, to chcąc poznać prawdę o piekle, musimy znaleźć odpowiedź na pytanie: Co się dzieje z ludźmi po śmierci?

      Czy po śmierci człowiek dalej żyje, tylko że w jakiejś innej postaci? Czym jest piekło i kto do niego trafia? Czy dla przebywających tam osób jest jeszcze jakaś nadzieja? Wiarygodnych i przekonujących odpowiedzi na te pytania udziela Biblia.

      Życie po śmierci?

      Czy istnieje w nas coś, co można by nazwać duszą lub duchem i co mogłoby żyć nawet po śmierci ciała? Zwróćmy uwagę, jak został powołany do życia pierwszy człowiek, Adam. W Biblii czytamy: „Jehowa Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia” (Rodzaju 2:7). Życie Adama było podtrzymywane przez oddech, ale gdy Jehowa „tchnął w jego nozdrza dech życia”, nie polegało to tylko na napełnieniu jego płuc powietrzem. Bóg wprowadził wtedy do nieożywionego ciała Adama iskrę życia — „siłę życiową”, która działa we wszystkich ziemskich stworzeniach (Rodzaju 6:17; 7:22). Biblia nazywa tę ożywczą siłę „duchem” (Jakuba 2:26). Można go przyrównać do prądu elektrycznego, który umożliwia działanie jakiegoś urządzenia. Prąd nie przybiera postaci zasilanego nim sprzętu. Tak samo siła życiowa nie nabywa żadnych cech stworzenia, które utrzymuje przy życiu. Nie ma osobowości i nie potrafi myśleć.

      A co się dzieje z tym duchem, gdy człowiek umiera? W Psalmie 146:4 znajdujemy odpowiedź: „Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego myśli”. Po śmierci ów bezosobowy duch nie istnieje dalej w innej dziedzinie jako odrębne stworzenie duchowe. „Wraca do prawdziwego Boga, który go dał” (Kaznodziei 12:7). Oznacza to, że wszelkie widoki na przyszłe życie danej osoby zależą teraz wyłącznie od Boga.

      Starożytni filozofowie greccy Sokrates i Platon uważali, że człowiek ma duszę, która żyje dalej po śmierci ciała i nigdy nie umiera. A czego o duszy naucza Biblia? Księga Rodzaju 2:7 informuje, że Adam „stał się duszą żyjącą”. Nie otrzymał duszy; sam był duszą — jako cała osoba. Pismo Święte mówi, że dusza może wykonywać pracę, pragnąć pożywienia, zostać porwana, cierpieć na bezsenność i tak dalej (Kapłańska 23:30; Powtórzonego Prawa 12:20; 24:7; Psalm 119:28). Duszą jest zatem cały człowiek. Kiedy ktoś umiera, umiera dusza (Ezechiela 18:4).

      Co można więc powiedzieć o stanie umarłych? Ogłaszając wyrok na Adama, Jehowa rzekł: „Prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:19). Gdzie był pierwszy człowiek, zanim Bóg utworzył go z prochu ziemi i obdarzył życiem? Po prostu nie istniał. A zatem po śmierci wrócił do stanu niebytu. Księga Koheleta [Kaznodziei] 9:5, 10 tak opisuje ten stan: „Umarli niczego już nie wiedzą (...) W Szeolu, do którego zdążasz, nie ma już działania ani myślenia, ani poznania, ani mądrości” (Biblia poznańska). Według Pisma Świętego śmierć oznacza niebyt. Umarli nie są niczego świadomi, nic nie czują i nie mogą myśleć.

      Wieczne męki czy po prostu grób?

      Ponieważ umarli nie są niczego świadomi, piekło nie może być ognistym miejscem, w którym grzesznicy po śmierci cierpią męki. Czym zatem naprawdę jest piekło? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przypomnijmy sobie, co się stało z Jezusem, gdy umarł. Pisarz biblijny Łukasz oznajmił, że Jezus „nie został opuszczony w Hadesie [piekle, Biblia gdańska] ani jego ciało nie ujrzało skażenia” (Dzieje 2:31).a Gdzie było piekło, do którego poszedł Jezus? Apostoł Paweł napisał: „Przekazałem wam (...), że Chrystus umarł za nasze grzechy, według Pism, i że był pogrzebany, a także został wskrzeszony trzeciego dnia, według Pism” (1 Koryntian 15:3, 4). Jezus znalazł się więc w piekle, czyli grobie, ale tam nie pozostał — Bóg go wskrzesił.

      Warto także rozważyć przypadek prawego Hioba, który wiele wycierpiał. Pragnąc uciec od doznawanych udręk, błagał: „Kto by mi to dał, abyś mię zakrył w piekle [Szeolu] i zataił mię, ażby przeminęła zapalczywość twoja” (Hioba 14:13, Wujek 1599).b Jakże nierozsądne byłoby mniemanie, że Hiob chciałby się schronić w miejscu pełnym ognia! Dla niego „piekło” to po prostu grób, w którym miały się zakończyć jego cierpienia. Piekło w znaczeniu biblijnym jest zatem powszechnym grobem ludzkości. Trafiają tam zarówno dobrzy, jak i źli.

      Zagłada w ogniu piekielnym?

      A czy ogień piekielny może być w Biblii symbolem całkowitej zagłady? Pismo Święte wskazuje na różnicę pomiędzy ogniem a Hadesem, czyli piekłem; wynika to ze słów: „Śmierć i Hades wrzucono do jeziora ognia”. Wspomniane tu „jezioro” jest oczywiście symboliczne, ponieważ wrzucono do niego śmierć i piekło (Hades), których przecież nie da się literalnie spalić. „To [jezioro ognia] oznacza drugą śmierć” — stan śmierci, z którego nie ma już nadziei na powrót do życia (Objawienie 20:14).

      Jezioro ognia ma podobne znaczenie jak „ognista Gehenna [ogień piekielny, Biblia warszawska]”, o której mówił Jezus (Mateusza 5:22; Marka 9:47, 48). Słowo Gehenna występuje w Chrześcijańskich Pismach Greckich 12 razy i nawiązuje do Doliny Hinnoma poza murami Jerozolimy. Kiedy Jezus przebywał na ziemi, miejsce to było wysypiskiem śmieci, „gdzie wyrzucano trupy przestępców i zwierząt oraz wszelkiego rodzaju odpadki” (Smith’s Dictionary of the Bible). Aby śmieci się spaliły, płonął tam podtrzymywany siarką ogień. Jezus wspomniał o tej dolinie jako o symbolu wiecznej zagłady.

      A zatem jezioro ognia, tak jak Gehenna, symbolizuje ostateczne, nieodwracalne unicestwienie. Zostaną tam „wrzucone” śmierć i Hades, co oznacza, że znikną na zawsze po uwolnieniu ludzkości od grzechu i śmierci, która jest jego następstwem. Jezioro to stanie się „działem” rozmyślnych grzeszników nieokazujących skruchy (Objawienie 21:8). Oni także zostaną usunięci na zawsze. Natomiast zapamiętani przez Boga ludzie przebywający w piekle — powszechnym grobie ludzkości — mają przed sobą cudowną przyszłość.

      Piekło zostanie opróżnione!

      W Księdze Objawienia 20:13 czytamy: „Wydało morze umarłych, którzy się w nim znajdowali, i śmierć, i Hades wydały umarłych, którzy się w nich znajdowali”. Istotnie, piekło rozumiane w sposób zgodny z Biblią zostanie opróżnione. Obiecał to Jezus, mówiąc: „Nadchodzi godzina, w której wszyscy w grobowcach pamięci usłyszą jego głos i wyjdą” (Jana 5:28, 29). Choć obecnie miliony umarłych znajdują się w stanie niebytu, to Jehowa Bóg o nich pamięta i wskrzesi ich do życia w przywróconym ziemskim raju (Łukasza 23:43; Dzieje 24:15).

      W tym nowym świecie wskrzeszeni ludzie, którzy dostosują swe życie do praw Bożych, już nigdy więcej nie będą musieli umrzeć (Izajasza 25:8). Jehowa „otrze z ich oczu wszelką łzę i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie”. Urzeczywistnią się słowa: „To, co poprzednie, przeminęło” (Objawienie 21:4). Jakże cudowne błogosławieństwa czekają więc tych, którzy znajdują się w piekle — „w grobowcach pamięci”! Już samo to jest wystarczającym powodem do nabywania wiedzy o Jehowie Bogu i Jego Synu, Jezusie Chrystusie (Jana 17:3).

      [Przypisy]

      a Wyraz hades w Chrześcijańskich Pismach Greckich występuje dziesięć razy i w Biblii gdańskiej jest za każdym razem tłumaczony na „piekło”. W Ewangelii według Łukasza 16:19-31 wspomniano o mękach, jednak cała ta przypowieść jest opowiedziana językiem symboli. Zobacz rozdział 88 książki Największy ze wszystkich ludzi, wydanej przez Świadków Jehowy.

      b Hebrajskie słowo szeol, występujące 65 razy w Pismach Hebrajskich, jest w przekładzie Wujka tłumaczone na „piekło”, „piekielny” i „śmierć”.

      [Ilustracja na stronie 5]

      Hiob modlił się o schronienie w piekle

      [Ilustracja na stronie 6]

      Ognista Gehenna — symbol wiecznej zagłady

      [Ilustracja na stronie 7]

      ‛Ludzie będący w grobowcach pamięci wyjdą’

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij