BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Czy chrześcijan obowiązują posty?
    Strażnica — 1972 | nr 17
    • Żydów, którzy usiłowali podporządkować chrześcijan z powrotem pod Prawo (Zakon), nalegając, by przestrzegali jego nakazów. Apostoł Paweł pisał do owych zwiedzionych: „Dlaczego — jak gdyby żyjący jeszcze w świecie — dajecie sobie narzucać nakazy: ‚Nie bierz ani nie kosztuj, ani nie dotykaj ...!’ A przecież wszystko to są rzeczy przeznaczone do zniszczenia przez spożycie — przepisy według nakazów i nauk ludzkich. Przepisy te mają pozór mądrości dzięki kultowi własnego pomysłu, uniżaniu siebie i nieoszczędzaniu ciała, nie dzięki okazywaniu jakiejś wyrozumiałości dla zaspokojenia ciała.” — Kol. 2:20-23.

      Tak więc obecnie chrześcijanie mogą pościć przez określony czas dla jakiegoś uzasadnionego powodu. Nie powinni jednak tego czynić w przekonaniu, że jest to wymaganie religijne, nałożone na zbór chrześcijański. Cokolwiek by czynili, wszystko czynią z uwagi na jeszcze pełniejsze służenie Jehowie, jak o tym pisał apostoł Paweł: „Kto jada wszystko — jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego — nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu”. — Rzym. 14:6.

  • Bóg, który nas wspiera
    Strażnica — 1972 | nr 17
    • Bóg, który nas wspiera

      BÓG, nasz Stwórca i Źródło życia, zna jego wartość lepiej niż ktokolwiek z ludzi. Powołanie do istnienia innych stworzeń, aby i one mogły się cieszyć życiem, było z Jego strony wyrazem serdecznej życzliwości. Bóg pragnie, abyśmy żyli, i to nie tylko kilka krótkich lat, ale wiecznie. W tym też celu wspiera całą ludzkość, szczególnie wszakże te jednostki, które szczerze zwracają się ku Niemu i stosują się do Jego Słowa. „Jestem lojalny”, mówi Jehowa, a Jego wierni czciciele, którzy zaobserwowali Jego sposób postępowania z ludzkością, oświadczają: „Ty sam jesteś lojalny”. — Jer. 3:12; Apok. 15:4, NW.

      Apostoł Paweł pisze, jak niezachwiana jest lojalność Boża wobec ludzkości: „Nawet za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rzym. 5:7, 8). W najtrudniejszych warunkach będzie On więc wspierał tych, którzy zareagowali na Jego miłość. Do każdej takiej osoby kieruje pocieszające zapewnienie: „Nie opuszczę cię ani pozostawię”. — Hebr. 13:5; Ps. 94:14.

      Apostoł Paweł zdawał sobie sprawę z lojalności Boga i dlatego powiedział do pewnej grupy słuchaczy w Atenach: „W rzeczywistości jest On [Bóg] niedaleko od każdego z nas” (Dzieje 17:27). Z całą pewnością Bóg okazywał wielką miłość apostołowi Pawłowi, gdyż ten nie tylko wierzył w postanowienie Boże co do uzyskania życia, ale też czynił wszystko, co mógł, aby pomóc w osiągnięciu życia innym. Postępując w ten sposób, Paweł przechodził doświadczenia przekraczające w znacznym stopniu to, co przypada w udziale większości ludzi. Z okazji pisania listu do zboru w Koryncie wyliczył owe próby, obejmujące między innymi: uwięzienie, pobicie, kamienowanie, rozbicie statku, głód, chłód i ciągłe zagrożenie ze strony nieprzyjaciół. Stwierdził jednak: „Ze wszystkich wyrwał mnie Pan.” — 2 Tym. 3:11; 4:16, 17; 2 Kor. 11:23-27.

      Musimy stale pamiętać o tym, że chociaż chcemy żyć, jak długo tylko możliwe, to jednak najważniejszą sprawą nie jest okoliczność, czy żyjemy, czy też umieramy podczas obecnego systemu rzeczy. Natomiast znaczenie zasadnicze ma zachowanie prawości w oczach Boga, ponieważ od tych, którzy przekonali się o Jego lojalności, On również wymaga lojalności. Tacy ludzie mogą być absolutnie pewni, że Jehowa i Jego lojalny Syn, Jezus Chrystus, wesprą ich w chorobie, przy rozwiązywaniu problemów rodzinnych, w razie wystąpienia zniechęcenia, trudności i napięć, a nawet w czasie najsurowszych prześladowań.

      Jehowa wsparł wiernego Joba w jego strasznej chorobie. Chrześcijański pisarz Jakub pisze o nim: „Słyszeliście o wytrwałości Joba i widzieliście końcową nagrodę za nią od Pana [Jehowy, NW]; bo Pan pełen jest litości i miłosierdzia” (Jak. 5:11). Wrogowie proroka Jeremiasza wypatrywali okazji, by go zabić, jednak sam Jeremiasz napisał: „Jahwe [Jehowa] jest przy mnie jako potężny mocarz” (Jer. 20:11; 1:8). Niegodziwy król Achab i jego żona Izebel tropili Eliasza, lecz Bóg potrafił zapewnić mu wystarczający zapas żywności nawet przez kruki, a potem przez gościnną niewiastę, którą Jehowa wspomagał. — 1 Król. 17:2-16.

      Podobnie też liczne sprawozdania z czasów nowożytnych świadczą o tym, że Bóg lojalnie wspiera tych, którzy Jemu służą w warunkach niedostatku, sprzeciwu i prześladowania. Sprawdziła się wypowiedź psalmisty: „Choćby upadł, to nie będzie leżał, bo rękę jego podtrzymuje Jahwe. Byłem dzieckiem i jestem już starcem, a nie widziałem sprawiedliwego w opuszczeniu ani potomstwa jego, by o chleb żebrało” (Ps. 37:24, 25). Apostoł Paweł zaś napisał o sobie i swych współtowarzyszach: „Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy” (2 Kor. 4:8, 9). Wprawdzie niektórzy utracili życie podczas prześladowań i prób (jak zresztą i sam apostoł Paweł), ale mając pewność zmartwychwstania, trzymali się niezmiennie prawości względem Boga. — Mat. 10:28.

      Czy zdajesz sobie sprawę z lojalności Jehowy Boga i Jego Syna, wyrażającej się we wspieraniu nas po to, żebyśmy otrzymali życie? A pomyśl teraz, co jest z twoją lojalnością? Jeżeli jesteś mężem, czy zawsze lojalnie wspierasz swą żonę, wypowiadasz się o niej korzystnie, trwasz przy niej, aby jej pomagać i pocieszać ją w chwilach przygnębienia? (Kol. 3:19). A jeśli jesteś żoną, czy podobnie zawsze obstajesz za swym mężem, mówisz o nim dobrze, szanujesz go, uznając jego zwierzchnictwo i nie wyjawiając innym tego, co dotyczy wyłącznie waszej rodziny? — Prz. 31:26; Kol. 3:18.

      A czy wy, członkowie rodziny, okazujecie miłość wszystkim domownikom, włącznie z osobami chorymi lub starszymi, które by ewentualnie mogły być uważane za ciężar? Czasem zdarza się na przykład, że ktoś ze starszego pokolenia popada w zniedołężnienie. W tym stanie rzeczy dochodzi do tego, że zaczyna oskarżać innych o wykradanie jego własności, zwraca się przeciw dotychczas najbliższemu człowiekowi i w ogóle staje się trudny w pożyciu. Stanowi to dla członków rodziny próbę lojalności. Czy zapomną o miłości, której dowody ta osoba — być może ojciec lub matka — dawała przez minione lata? Chociaż sytuacja taka nie jest łatwa do zniesienia, dobrze jest zdać sobie sprawę, co o ludziach cierpiących na tę dolegliwość powiada pewne dzieło medyczne: „Rodzinie należy wyjaśnić, że chory zachowaniem swym nie dąży rozmyślnie do irytowania otoczenia”. Czy będziesz o tym stale pamiętać i lojalnie wspierać chorego? Do niewiasty będącej świadkiem Jehowy, której mąż zapadł na przedwczesne otępienie starcze, pewien neurolog napisał: „Mogę śmiało stwierdzić, że jest pani osobą nadzwyczaj dobrą. Ofiara, jaką Pani ponosi pielęgnując swego męża, człowieka zupełnie bezradnego, jest wyjątkowo duża. Wiele ludzi dawno już umieściłoby swego niepoczytalnego krewnego w zakładzie.”

      Jeżeli jesteś chrześcijaninem, to czy wspierasz swych chrześcijańskich braci? Co robisz, gdy ktoś z nich jest chory, potrzebuje pomocy materialnej lub zachęty? A czy wspierasz swych braci w ogólności, szczególnie na zebraniach, na których omawia się Słowo Boże? Czy ‚jedną duszą walczysz bok przy boku za wiarę dobrej nowiny’? (Filip. 1:27, NW; Mat. 25:34-36; 1 Tes. 5:14). Czy serdeczną postawę i gościnność okazujesz również tym bliźnim, którzy wyznają odmienną religię? (Łuk. 10:30-37). Jeżeli dajesz dowody takiej lojalności i miłości w stosunku do innych ludzi, możesz podzielać przekonanie, jakie żywił apostoł Paweł: „Ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności (...), ani potęgi (...) ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. — Rzym. 8:38, 39.

  • Pytania czytelników
    Strażnica — 1972 | nr 17
    • Pytania czytelników

      ● Proroctwo Izajasza 7:8 stwierdza, że w ciągu sześćdziesięciu pięciu lat „Efraim zdruzgotany przestanie być narodem”; kiedy to nastąpiło?

      Proroctwo to zostało wypowiedziane po najeździe Pekacha, króla izraelskiego, który napadł Judę za panowania króla Achaza (Izaj. 7:1). Według Biblii Pekach panował około dwudziestu lat, a w siedemnastym roku jego władzy, czyli w roku 762 przed naszą erą, królem został Achaz (2 Król. 15:27; 16:1). W tej sytuacji bieg sześćdziesięciu pięciu lat z proroctwa Izajasza musiał się rozpocząć niedługo po roku 762 p.n.e. W roku 740 p.n.e. Asyryjczycy obalili północne królestwo Izraela. Tym samym to królestwo, w którym szczepem dominującym był Efraim, zniknęło jakieś dwadzieścia lat po przepowiedni Izajasza, że Efraim będzie „zdruzgotany”. Jednakże dopiero za panowania króla asyryjskiego Asarhaddona nastąpiło ostateczne przesiedlenie cudzoziemców na terytorium Izraela (Ezdr. 4:2). Wydaje się, że właśnie przez deportację Izraelitów i osiedlenie cudzoziemców Efraim został „zdruzgotany” i ‚przestał być narodem’. Po upadku królestwa północnego, a przed rządami Asarhaddona, w Asyrii panowali jeszcze królowie Sargon i Sennacheryb. Zachowane napisy wskazują, że Asarhaddon sprawował władzę współcześnie z królem judzkim Manassesem (którego rządy trwały od roku 716 p.n.e. do roku 661 p.n.e.). A zatem od chwili wypowiedzenia słów z księgi Izajasza 7:8 do przeprowadzenia akcji przesiedleńczej przez Asarhaddona na pewno upłynął wystarczająco długi okres czasu, by mogły się w nim zmieścić owe sześćdziesiąt pięć lat z proroctwa Izajasza.

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij