Młodzi, stójcie po stronie Jehowy w dniach swej młodości
1 Psalmista nawoływał: „Młodzieńcy, a także dziewice, starcy razem z chłopcami. Niech chwalą imię Jehowy, bo tylko jego imię jest niezmiernie wzniosłe” (Ps. 148:12, NW). Jak ty, młody chrześcijaninie, reagujesz na to wezwanie? Po czym można poznać, czy naprawdę wychwalasz imię Jehowy? Oczywiście, jeśli gorliwie bierzesz udział w wielbieniu Boga przez ogłaszanie Królestwa i czynienie uczniów. Ale czy tylko tyle oczekuje od ciebie Jehowa? Nie, to nie jest wszystko, musisz też wychwalać imię Jehowy swoim chrześcijańskim postępowaniem — w domu i poza domem, w zborze i w szkole.
2 Dlaczego jest to takie ważne? Otóż świeckie otoczenie zna cię jako świadka Jehowy lub wie, że twoi rodzice są świadkami Jehowy i że wychowują cię w prawdzie. Postępowaniem przynoszącym ujmę dobrej nowinie oraz świętemu imieniu naszego Boga nie tylko pomniejszałbyś skuteczność i wartość swojej służby kaznodziejskiej, ale rzucałbyś złe światło na cały zbór, a przez to na wzywane w nim imię Jehowy.
3 Kto ponosi odpowiedzialność, gdy młody chwalca Jehowy upodabnia się do ogółu świeckich rówieśników, aż w końcu zostaje wchłonięty przez skazany na zagładę świat? Albo gdy się cofa ku zniszczeniu, zamiast trwać w wierze i zachować swą duszę przy życiu? (Hebr. 10:39). Najczęściej rodzice, którzy widocznie zlekceważyli dobre rady Słowa Bożego. Prawdopodobnie za późno przystąpili do wychowywania go w karności i według wytycznych Jehowy (Efez. 6:4, NW) lub byli zbyt pobłażliwi. Może też nie starali się wytworzyć w domu chrześcijańskiej atmosfery, w której syn (lub córka) czułby się DOBRZE, dlatego zaczął unikać domu i szukać towarzystwa świeckiego. A może rodzice poświęcali za mało czasu na wnikanie w jego problemy i na udzielanie mu pomocy, wskutek czego powstawała między nimi przepaść?
4 A czy „starsi”, nadzorcy zboru nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za losy młodzieży? Według Hebrajczyków 13:17 ci, którzy przewodzą zborowi, „czuwają nad duszami” wszystkich członków zboru, a więc i nad młodymi. Co więc mogą uczynić „starsi”, aby pomóc młodzieży trzymać się mocno organizacji Jehowy? Powinni często rozmawiać z rodzicami dorastających dzieci. Mogą się wtedy dowiadywać o powstających trudnościach i udzielać rodzicom biblijnych rad co do sposobu przezwyciężania ich. Powinni też często prowadzić z młodymi krótkie, przyjacielskie rozmowy, dając im do zrozumienia, że zbór troszczy się o nich. Na wstępie takiej rozmowy można udzielić pochwały np. za dobre komentarze, budujące i pouczające przemówienia ćwiczebne wygłoszone w szkole, za wydanie świadectwa kolegom szkolnym itp. Mogą zapytać, czy nie mają trudności w szkole, i udzielić im biblijnych, praktycznych rad. Mogą zagadnąć o plany na przyszłość, mając na uwadze służbą pełnoczasową.
5 Gdy „starsi” widzą, że komuś grozi zejście na manowce, to już przy pierwszych oznakach powinni się zainteresować taką osobą, nie czekając, aż wynikną większe trudności. Co może być taką oznaką zagrożenia? Gdy młodzi szukają świeckiego towarzystwa; gdy upatrują sobie w świecie przyszłego partnera małżeńskiego; gdy w zbyt młodym wieku zaczynają chodzić z „sympatią”; gdy zaczynają opuszczać zebrania lub zaniedbywać się w służbie polowej; gdy ubiorem i wyglądem zaczynają naśladować młodzież ze świata oraz gdy w zborze lub poza nim zachowują się w sposób niegodny chrześcijanina.
6 Na całym świecie jest obecnie w toku dzieło czynienia znaku na czołach ludzi, którzy mają ocaleć. Wśród tych, którzy zginą, będą też dzieci i młodzież (Ezech. 9:5, 6). Dlaczego miałbyś podzielić ich los? Sam fakt, że jesteś młody i jesteś dzieckiem oddanych Bogu rodziców, nie uchroni cię przed zagładą, jeśli będziesz postępował niewłaściwie. Dlaczego nie miałbyś się wzorować na takich wiernych sługach Bożych, jak młody Samuel i Tymoteusz? To prawda, że w dzisiejszym świecie odróżnianie się od rówieśników wymaga ODWAGI, ale chyba nie chcesz być zaliczony do „tchórzów”, których losem będzie „śmierć druga” (Apok. 21:8). Dlatego pielęgnuj swoje usposobienie duchowe i stój wiernie po stronie Jehowy w dniach swej młodości. — Koh. 12:1.